• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Chocokebab i tajskie lody, czyli kulinaria na Jarmarku

Łukasz Stafiej
10 sierpnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Bloki do czekoladowego kebaba ważą po 10 kg. Porcja kosztuje od 11 zł.
  • Lody tajskie przygotowywane są na oczach klientów. Porcja kosztuje 10 zł.
  •  Jedzenie na Jarmarku Dominikańskim 2016
  •  Jedzenie na Jarmarku Dominikańskim 2016
  •  Jedzenie na Jarmarku Dominikańskim 2016

Na straganach Jarmarku św. Dominika wciąż królują golonki, kiełbasy i pajdy ze smalcem i to się pewnie nigdy nie zmieni. Coraz więcej pojawia się jednak gastronomicznych ciekawostek ze świata - w tym roku nowością jest czekoladowy kebab z Włoch i zamrażane przy kliencie tajskie lody.



- Być na jarmarku i nie zjeść kanapki ze smalcem to grzech - śmieje się Patrycja, która pracuje na straganie na ul. Pańskiej zobacz na mapie Gdańska. - Ludzie kupują bardzo chętnie, to prawdopodobnie wciąż najpopularniejsza przekąska na jarmarku. I bardzo sycąca. Ze zjedzeniem kromki XXL problem mają nawet rośli faceci.
Te największe pajdy krojone wzdłuż bochna chleba kosztują 12 zł. Ale wersję podstawową ze smalcem kupimy już za 5 zł. Za podsmażoną cebulkę, boczek i kiełbasę musi dopłacić 4 zł. Polskie smaki wciąż królują na jarmarcznych straganach: kiełbasy, opiekane ziemniaczki, golonki z kapustą i inne mięsiwa zjemy na przykład na końcu ul. Szerokiej zobacz na mapie Gdańska (obok Pańskiej, to największe zagłębie kulinarne na jarmarku). Ceny to około 10 zł za 100 g mięsa. Solidna porcja mięsa, kilka dodatków, a do tego piwo i 50 zł znika z portfela lekką ręką.

Na Szerokiej (pomiędzy ulicami Grobla I i Złotników zobacz na mapie Gdańska) w kulinariach można przebierać do woli. Rarytasy z Podlasia kuszą domowym podpiwkiem nalewanym z kija (2 zł) i naturalnymi wędlinami, w tym słoniną. Po sąsiedzku firma Winobranie.eu rozstawiła mobilny winebar, gdzie za 5 zł wypijemy kieliszek francuskiego lub włoskiego wina. Na brak klientów nie narzekają sprzedawcy na straganach z węgierskimi przysmakami. Na jednym ze stoisk Węgrzy sprzedają słodkie drożdżowe kominy w różnych posypkach, czyli popularne już od kilku sezonów kurtosze (10 zł). Na innym można znaleźć wytrawny langosz (10 zł).

- To smażony w głębokim oleju drożdżowy chleb z ziemniakami - tłumaczy sprzedawczyni Kasia. - Na Węgrzech langosz jest często jedzony na śniadanie z dodatkiem czosnku, śmietany i sera.
  • Pajda ze smalcem to wciąż najpopularniejsza przekąska.
  • Stoiska z kiełbasami, golonką i innymi daniami polskiej kuchni cieszą się niemalejącą popularnością.
  •  Jedzenie na Jarmarku Dominikańskim 2016
  •  Jedzenie na Jarmarku Dominikańskim 2016
  •  Jedzenie na Jarmarku Dominikańskim 2016

Smaków z jeszcze dalszego wschodu Europy (oraz Azji) spróbujemy na Pańskiej zobacz na mapie Gdańska. Stoją tutaj między innymi stragany z chałwą oraz klasyczną turecką słodkością - baklawą. Wszystkie ciastka przygotowane są przez Turków z firmy Ottomańska Pokusa. Wersji jest kilkanaście: z pistacjami, orzechami włoskimi, nerkowcami czy z polewą kawową. Uwaga, bo to bardzo słodka przekąska. Ceny od 5 zł do 7 zł za porcję.

- Mniej słodkie są arabskie wypieki - mówi Ismet Sarac. - Polecam spróbować gniazdek lub ciasteczek z kadaifu - krojonego jak makaron, niteczkowatego ciasta.
Na Pańskiej, vis-a-vis cukierni Muszelka zobacz na mapie Gdańska wzrok przyciąga stoisko z tajskimi lodami. To nowość tegorocznego jarmarku, która gromadzi niemałą widownię. Nic dziwnego, bo przygotowanie mrożonego deseru z Tajlandii jest widowiskowe. Chłopak pracujący przy maszynie jest uzbrojony w dwie szpachelki, którymi na specjalnej metalowej tafli ze szronem o temperaturze -35 stopni C miesza i rozdrabnia owoce i inne dodatki z masą mleczno-śmietanową. Klient wybiera dodatki, np. ciasteczka oreo, snickersa albo maliny czy banany i po średnio dwóch minutach otrzymuje kubeczek z lodami przyrządzonymi na jego oczach.

- Lody kosztują 10 zł. Nie jest to mało, ale porcja ma 250 g, a to odpowiednik trzech gałek - tłumaczy pracujący na stoisku Damian. - Smaki w ramach jednej porcji można łączyć. Na przykład oreo z bananem czy maliny z czekoladą.
  • Langosz - węgierska przekąska z serem, śmietaną i czosnkiem. Cena: 10 zł.
  • Mobilny bar z winem na ul. Szerokiej.
  • Słodkie kominy, czyli kurtosze na Jarmarku przygotowują m.in. Węgrzy.
  • Turecka baklawa od Ismeta Saraca z Ottomańskiej Pokusy.
  •  Jedzenie na Jarmarku Dominikańskim 2016
Druga jarmarczna nowość kulinarna to czekoladowy kebab na ul. Szerokiej (pomiędzy ulicami Tandeta i Tokarską) zobacz na mapie Gdańska. Pomysł do Gdańska przywędrował z Włoch. Z Italii przyjechał też sprzęt - trójkołowiec Piaggio z rożnem w chłodziarce przystosowanej do przechowywania czekoladowego bloku. Waży 10 kg i przypomina ten z mięsa w budkach z kebabem. Podobnie jest również skrawany - w postaci wiórków.

- Różnica jest taka, że blok zrobiony jest z czekolady i masy orzechowej, która w smaku kojarzyć może się z Nutellą. Z kolei pita zrobiona jest z ciasta biszkoptowego. Chocokebab podajemy z owocami i innymi słodkimi dodatkami. Ceny za porcję zaczynają się od 11 zł - mówi pracująca na stoisku Justyna. - Zainteresowanie jest spore, bo czegoś takiego w Trójmieście jeszcze nie było.
Czekoladowego kebaba i innych jarmarcznych kulinariów można spróbować do 21 sierpnia. Ten pierwszy z ulic Trójmiasta wraz z zakończeniem imprezy nie zniknie - charakterystyczne Piaggio będzie można spotkać m.in. na zlotach barobusów i innych imprezach plenerowych.

Tajskie lody na Jarmarku Dominikańskim:

Wydarzenia

Jarmark św. Dominika (9 opinii)

(9 opinii)
jarmark

Opinie (117) 2 zablokowane

  • Mmm langosz pycha!

    • 9 7

  • Choco Kebab godny polecenia (8)

    Jadłam wersję z czterema dodatkami (słodyczne + owoce), pycha! Czekolada naprawdę smakuje jak nutella i całość nie jest za słodka. Autko fajne i Panie sprzedawczynie bardzo sympatyczne. Fajnie, że pojawiło się coś takiego w Trójmieście.

    • 14 10

    • masakra (4)

      Panie może i mile...ale do dziś odczuwam skutki zakupu u nich - mają drewnianą reklamę przy stoisku, niczym nie zabezpieczoną - wystarczył niezbyt mocny podmuch wiatru i...wylądowała na mojej łydce. Siniak..a raczej krwiak pomimo upływu 5 dni, mam ogromny. Było magiczne "przepraszam", ale strach pomyśleć, co by było, gdyby w tym miejscu stało małe dziecko! Nie odpuszczę - podjadę niebawem i sprawdzę, czy ta sytuacja wymusiła u pań zabezpieczenie reklamy.

      • 3 7

      • choco kebab

        Wypowiedź powyżej dotyczy słodkiego kebaba, żeby nie było wątpliwości

        • 1 1

      • Nie zawracaj głowy bzdurami...fajtłapa jesteś i tyle...wiecznie źle...nie wychodź z domu to nie będziesz narzekał...

        • 3 1

      • W odpowiedzi na Pani zarzuty (1)

        Szanowna Pani,

        Tablica z menu, ustawiona jest w taki sposób aby była dostępna i w zasięgu wzroku klienta. Wielokrotnie spotkałyśmy się z sytuacją dezorientacji, spowodowaną brakiem dostępności cen. Wszystkie tego typu tablice zewnętrzne rozstawione są w ciagu komunikacyjnym. Za zaistniałą sytuację przepraszamy. Nie zrozumiały jest dla nas Pani negatywny komentarz tym bardziej, że w owej sytuacji i po przeprosinach stwierdzila Pani, że "nic się nie stało". Tym bardziej jest nam przykro, że komentarz został zatytułowany przez Panią "Masakra" co znacząco źle wpływa na nasz całościowy wizerunek.

        Z poważaniem
        Zespół Piaggio Mobile Concept

        • 2 0

        • Chodzą takie trąby z otwartymi dziobami i zmruzonymi oczami i nagle trach! Nieszczęście tabliczka spadła... nogi nie amputowali??? A podobno zaraz po było "nic się nie stało" szok pourazowy???? Straszne rzeczy!!! Coś mi się zdaje, że osobka chyba lubi się konfliktowac . Tylko czemu nie osobiście tylko na odległość???

          • 2 2

    • dziękujemy za wypowiedz włascicielowi pod pseudonimem

      • 4 1

    • (1)

      Ten nalesnik z trzema malinami, trzema psikami bitej smietany i skrawkami czekolady za 16 zl jest super ???? ! Kpina z ceny i klienta !

      • 1 3

      • W odpowiedzi na zarzuty

        Szanowny Ktosiu,

        Wersja DE lux, o której piszesz (16zl) składa się z malin (nie trzech) i garści borówek, owoce codziennie przywozimy z gdyńskiej plantacji. Z M&M's, Oreo - oryginalnych produktów, nie zamienników z dyskantu z owadem w logo. Bitej śmietany, którą przyżądzamy same - nie kupny spray. Zarówno czekolada Cremino, jak i pita (biszkopt z kurkumą) są produktem włoskim przez nas sprowadzanym.
        Jeżeli Ktosiu, miałeś jakiekolwiek watpliwości co do wielkości deseru, zawsze istnieje możliwość weryfikacji porcji.

        Szanowny Ktosiu,
        jeśli kierowane pod naszym adresem zarzuty, miałyby być zasadne na pewno byś się podpisał. Anonimy uznajemy jako wynik ogromnej niechęci ze strony konkurencji.

        Z poważaniem
        Zespół Piaggio Mobile Concept

        • 5 1

  • Na dworzu plus 30 a przy asfalcie plus 45 - ile w budce ? 60 stopni Celsjusza?

    Sprzedawcy z dalekiej Litffy, albo z łapanki w Polsce, wannę widzieli w kinie, jak byli na wycieczce szkolnej, czekają tylko który to da się złapać na lep eko czy domowych wyrobów... Sanepid o ile istnieje , musi być na urlopie, albo musi i on mieć lepkie dłonie od upału...

    Myślę że Jarmark przechodzi wszelakie atesty z przymrużeniem oka, innego wyjścia być nie może.

    Trzeba mieć zdrowie i pieniądze by tam się stołować, albo po dobrej 0.7

    I jeszcze jedno, dziękujcie Bogu, że oscypki są robione z wędzonego sera a nie np z mięsa czy masła....

    • 16 2

  • Ceny to około 10 zł za 100 g mięs

    toż to cena za kilogram w detalu czyli 10 razy więcej a oni kupuj ą w hurcie
    Kromka chleba ze smalcem za 12 zł to chyba 100 krotne przebicie
    Ceny rzeczywiście przystępne,

    • 16 2

  • Ja tam za słodkim nie przepadam,

    ale na tego czekoladowego kebaba to się chyba wybiorę. Takiego wynalazku jeszcze nie jadłem, a kumpel mówił, że jadł i rewelka.

    • 9 5

  • sam smród i drogo

    • 11 3

  • kram z gruzińskim fast foodem

    Miałem wielką ochotę na gruzińskie jedzenie i już prawie zamawiałem, gdy zobaczyłem personel i uciekłem, żona do tej pory ma ubaw, że mnie Gruzini wystraszyli.

    • 9 1

  • Ja tam nie jestem frajerem (1)

    Kupuję w biedronce na Szerokiej browarki , kanapkę robię se w domu siadam na murku obserwuję i śmieję się z tych co się daja naciągać, Mam przyoszczędzone i stać mnie żeby do rodziców do Iławy furą pojechać. Tak jak przeliczę to dużo w tym opłacalności a i piwko lepsze JA piję

    • 14 5

    • seba ty dziku

      • 8 1

  • I wszystko na marzach rzedu setek procent byle tylko wyciagnac kase z turystow.

    • 5 1

  • Chleb ze smalcem to jem jak sama w domu zrobię.
    Ale dzieci namówiły nas na Chocokebab i były zachwycone. Spróbowałam '- polecam.

    • 4 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane