• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Brzydka reklama odbiera apetyt?

Anna Włodarczyk
30 stycznia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
  • Czy brzydka reklama może popsuć apetyt? Na zdjęciu: pawilony przy ul. Klonowej we Wrzeszczu.
  • Pawilony handlowe przy ul. Klonowej we Wrzeszczu, grudzień 1986.
  • Ul. Klonowa we Wrzeszczu.
  • Pawilony przy ul. Kartuskiej w Gdańsku.
  • Pawilony przy ul. Kartuskiej w Gdańsku.

Tym razem będzie trochę inaczej. W tekście z cyklu "Trójmiejskie historie kulinarne" mniej będzie o jedzeniu i gotowaniu, a więcej o reklamach, które do konsumpcji mają zachęcić. Bo czy zła i krzykliwa reklama na budynku oznacza równie niesmaczne menu? W poprzednim odcinku cyklu Ania Włodarczyk pisała o jedzeniu, które poprawia nastrój zimą.



Dzisiaj zza reklam nawet nie widać budynków

Czy omijasz lokale gastronomiczne ze szpecącymi otoczenie reklamami?

Idę ulicą przyklejona do wewnętrznej strony chodnika, ponieważ każde mijające auto to potencjalne zagrożenie - może obryzgać koktajlem z błota i soli drogowej. Wszystko, co dzięki warstwie śniegu jeszcze niedawno lśniło, iskrzyło i migotało w słońcu, przeistoczyło się w szaroburą breję. Nie jest lekko.

Przeczytaj więcej felietonów Ani Włodarczyk

Krajobraz po roztopach śniegu jest szczególnie brutalny. Z błota wyzierają łyse drzewa, to, co latem było trawnikiem, teraz straszy wyglądem i zapachem, wszystko oblepia warstewka brudu. Z każdego kąta wyślizguje się coś okropnego, bo szarość doskonale podkreśla brzydotę. Kiedy zazielenią się drzewa, będzie lepiej, liście miłościwie przykryją co wstydliwsze miejsca Trójmiasta, ale na razie jesteśmy wystawieni na tę brzydotę. Musimy jakoś sobie radzić, brodząc w błotku pośród oblepionych reklamami budynków i ogrodzeń.

Reklama czy antyreklama?

To właśnie roztopy są takim krytycznym momentem, kiedy całe plakatowe niechlujstwo razi mnie najmocniej. Tanie obiady, zapiekanki XXL, solarium, promocja, suknie ślubne, najtaniej, myjnia bezdotykowa, poczta kwiatowa, kebab, kiełbasa, mydło i masaż, wszystko krzyczy i płacze zarazem. Budynki tracą okna i balustrady, znikają ogrodzenia, wszędzie kolorowa papka wolnorynkowej reklamy. Sitodruk to zaraza, która trawi nasz kraj. Z pewnym ukłuciem w sercu przeglądam stare zdjęcia Trójmiasta. Proste szyldy, neony, tu i ówdzie reklama namalowana na ścianie. Przestrzeń, ład, czystość. Dzisiaj zza reklam nawet nie widać budynków.

Zobacz także: Cristal, delikatesy i "Pedet", czyli neonowy Wrzeszcz

Wydawać by się mogło, że z nadejściem ery Internetu zewnętrzna reklama straci na znaczeniu. Po co obklejać całą budkę z zapiekankami plakatami reklamującymi ten przybytek, skoro można napisać o tym w sieci, a na budce umieścić cennik i szyld Zapiekanki? Niestety prymitywna forma reklamy na tyle mocno wrosła w krajobraz, że ciężko ją wyrwać. Jest jak chwast, rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie i coraz ciężej nad nią zapanować. Jeśli konkurencja reklamuje swoją pizzę na pięciu sitodrukach, my zrobimy ich dziesięć! I obkleimy nimi wszystkie wolne przestrzenie, którymi dysponujemy - wolnoć Tomku w swoim domku.
Nigdy nie przestąpiłam progu lokalu, który tak brudzi otoczenie. I choćbym była nie wiem jak głodna, nigdy nie kupię pizzy z takiego miejsca (...), bo kto jest bałaganiarzem na zewnątrz, ten jest nim wewnątrz


Tylko dlaczego nikt nie pomyśli o tym, że taka wojenka na plakaty przynosi odwrotny skutek, bo wszystko zlepia się w breję nieczytelnych liter, strzałek, wykrzykników? Nie mówiąc już o antyreklamie: nigdy nie przestąpiłam progu przybytku, który tak brudzi otoczenie. I choćbym była nie wiem jak głodna, nigdy nie kupię pizzy z takiego miejsca, nie skuszę się na domowy obiad jak u mamy czy pierogi jak u babci, bo kto jest bałaganiarzem na zewnątrz, ten jest nim wewnątrz. Kto nie brzydzi się obklejać ścian śmieciami, ten wg mnie nie będzie miał oporów z podawaniem złych potraw na talerzu.

Tak, wiem - pieniądze. W takich miejscach jest tanio i nie każdego stać na rozbijanie się po restauracjach. Ale za tę samą cenę w barze mlecznym można zjeść pyszne kotlety jajeczne albo porządne pierogi ruskie, popijając kompotem truskawkowym. Tanio i smacznie, a do tego bez szoku estetycznego.

Żeby nie było tak pesymistycznie, dodam, że jak się chce, to można oczyścić przestrzeń i renoma miejsca wcale na tym nie traci (a wręcz odwrotnie). Ponad rok temu w Gdyni kilku rzemieślników poddało metamorfozie swoje zakłady, rezygnując z krzykliwych szyldów i reklam na rzecz bardziej gustownych rozwiązań. Efekt prac stowarzyszenia Traffic Design, które zainicjowało zmiany, był olśniewający. Przeglądam galerię zdjęć dokumentujących tę akcję i marzę o tym, że całe Trójmiasto zrzuca z siebie sitodrukową pajęczynę...

Zobacz także: Starowiejska w Gdyni wypięknieje

Przesuń aby
porównać

O autorze

autor

Anna Włodarczyk

miłośniczka dobrego jedzenia, autorka bloga Strawberriesfrompoland oraz książek "Zapach truskawek. Rodzinne opowieści" i "Retro kuchnia". Od lat zakochana w Trójmieście. W swoim cyklu "Trójmiejskie historie kulinarne" oprowadza nas po swoich ulubionych smakach i miejscach.

Opinie (97)

  • Nieuczciwa konkurencja wykończyła budy z zapiekankami (1)

    Nie zastanawia was fakt, iz kebabownie sa przewaznie usytuowane w miejscach o ktorych zwykly "Kowalski" ze swoimi zapiekankami moze tylko pomarzyć ze wzgledu na koszta?

    • 37 16

    • a ile tych zapiekanek dałby radę sprzedać?

      zresztą te SzurGlizdaCebula-KEBABy .. też klientelą nie są zapchane ... ja nawet podejrzewam, że to są ... "Bary Słupy" - przykrywka dla Urzędu Skarb., do rozliczania ciemniejszych interesów.

      • 0 0

  • Tyle reklam odbiera wygląd naszego miasta

    • 1 0

  • (1)

    Zapiekanki to tylko na Kazimierzu. W Krakowie.

    • 2 5

    • koszerny smog gratis

      buehhehe

      • 0 0

  • Nienawidze tego chaosu. (11)

    Nienawidze tej polskiej mentalności. Każdy myśli tylko o sobie nie patrzy na całokształt. Mieszkałem troche za granicą. Dziwie się jak my możemy czuć się w tym syfie, reklamowym chaosie. Najchętniej wyjechałbym z tąd. Tu nie chodzi o pieniądze , o biede naszego kraju. Tu chodzi o wyczucie smaku. Tu nikt nie dba o to aby dostosować się do reszty. Każdy ddba o swoje. Wystarczy spojżeć na elewacje w blokach, co klatka to inny wzór, albo okna każde inne. Czemu nie sprząta sie przyczep reklamowych lub samochodów reklamowych. Przecież do kogoś one należą!!! Zróbcie coś z tym, przejżyjcie wrescie na oczy!!!

    • 96 13

    • kochany, racja

      ale błagam, nie pisz, bo robisz potworne błędy !

      • 0 0

    • (1)

      Myślę dokładne tak samo. nasze miasta wyglądają w większości okropnie. O chaosie w przestrzeni miejskiej ciekawie pisze Filip Springer.

      • 31 0

      • Chyba Alex Springer...

        ... w Fakcie.

        • 0 0

    • Jak można (3)

      narzekać na estetykę i poczucie smaku, sadząc takie błędy w swoim tekście? To nie jest jakaś tam pomyłka, to są liczne ortografy, świadczące o tym, że "mieszkaniec trochę za granicy" ma w d*pie swój język i osoby, z którymi rozmawia/do których pisze.

      • 7 7

      • tu i ówdzie (2)

        Mam już trochę lat i z mojego doświadczenia wynika, że wypowiedzi zaczynających się frazą: "mieszkałem trochę za granicą" lub "jeździłem trochę po świecie" lub podobnych, mających jakoby świadczyć o wyjątkowej światowości piszącego, w ogóle nie warto czytać.
        Komentować, tym bardziej.
        Ich autorzy przeświadczeni są bowiem (z kompletnie niezrozumiałych mi powodów), że sam fakt przebywania poza granicami ojczyzny czyni ich nieomylnymi ekspertami od wszystkiego.

        • 8 9

        • (1)

          Nadinterpretacja. To, że ktoś mieszkał albo przebywał za granicą, przywozi stamtąd inne spojrzenie, tylko dobrze o nim świadczy. Wolę opinie obieżyświatów, niż ludzi którzy nigdy nie wychylili nosa poza swój duszny grajdół i nie biorą nawet możliwości jego "przewietrzenia".

          • 3 1

          • "Nie biorą pod uwagę" oczywiście.

            • 0 0

    • Stąd a nie z tąd (2)

      Wizy paszporty niepotrzebne, wyjedź....

      • 7 14

      • klasyczny tekst polaka

        Wystarczy krytycznie się wypowiedzieć to od razu tekst "jak Ci się nie podoba to wy******!" Czemu każdy tak osobiście tą krytykę odbiera? Może jednak wewnątrz siebie czuje, że wszyscy jesteśmy za to odpowiedzialni, w tym on sam, tylko wstyd się przyznawać...

        • 24 2

      • ale on pisał właśnie dlatego, że nie chce stąd wyjeżdżać

        A ty absolutnie nic nie dodałeś - a to nie twój temat jak widać, więc po co zadałeś tyle trudu i odpisałeś, żeby wyjeżdżał? Co osiągnąłeś?

        • 18 3

    • Dokladnie

      Budynek uslugowy na Morenie (tak wiem, Piecki...) tak zaslany reklamami, że chyba moglby sie zapasc pod spodem a one by zostały;)

      • 16 0

  • Zgoda i jeszcze raz zgoda !

    Podpisuję się pod tym tekstem, co do joty !

    • 1 0

  • Nie kupuje w takich miejscach od dawna (8)

    Najbardziej mnie wkurzają te Wartburgi i trabanty z jakimiś pseudo reklamami co stoją latami w jednym miejscu i straż miejska mimo zgłoszeń boi się ich dotknąć tak jak i media nie poruszają tego tematu mimo że wysyłałem zdjęcia i opisywałem problem

    • 118 3

    • (2)

      Jeśli nie wygląda na wrak (napompowane koła, względnie czysty, szyby niepowybijane) to SM może nagwizdać. Dopóki stoi zaparkowany i nie jest w ruchu, to nawet przeglądu nie musi mieć.

      • 4 2

      • wniosek - niechby przypadkiem z kół uszło powietrze (1)

        albo szyba się wybiła - wtedy można od razu zgłaszać.

        • 8 1

        • albo lakier się przemalował dwoma puszkami czarnej farby

          • 0 0

    • jeśli ma aktualne OC i nie ma tam zakazu to Straż Miejska nie ma prawa zabronić mu tam stać (2)

      • 10 4

      • a czy z cegłą w środku może też stać?

        zapytasz jak ta cegła się tam dostała?
        ano przez przednią szybę

        • 1 0

      • Nieprawda. Mają poinformować właściciela że musi zabrać wrak

        I takie coś niby robią ale koleś w ostatnim możliwym dniu zamienia je miejscami i tak od lat. Stoi też wrak na niemieckich blachach przy armii krajowej z numerem telefonu od ponad roku w tym miejscu bo pewnie nie mogą zlokalizować niemieckiego właściciela :)) i tak syf w majestacie prawa nie dość że psuje krajobraz to blokuje miejsca parkingowe. Mam te numery telefonów spisane jak w internetowych jakieś loterie są to je podaje :)

        • 3 0

    • Ciekawe

      Auta z reklamami są zarejestrowane więc mogą stać gdzie niema zakazu parkowania.

      • 1 0

    • Ale te samochody mają obklejone nawet przednie boczne szyby co jest ewidentną reklamą! a w takim wypadku właściciel powinien płacić opłatę za zajęcie pasa drogowego w celach reklamowych jeżeli oczywiście dostał by na to pozwolenie...
      Jeszcze stoi kilka "pięknych" żuków dużej autokasacji....

      • 5 1

  • Ten budynek jest niewyobrażalnie paskudny. (5)

    Kiedy zostanie w końcu zburzony?

    • 29 40

    • budynek jest śwetny. Trzeba go tylko oczyścic i pomalować. Zobaczcie jak wyglądał kiedyś

      http://static2.s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/9/1665/600x0/1665609-Dom-Rzemieslnika-zaprojektowal-jeden-z-najslynniejszych-gdanskich-architektow-Stanislaw-Michel-a-sciany-budynku-ozdobily-dziela-Ryszarda-Stryjca.jpg

      • 0 0

    • Mózg masz zepsuty

      Kup budynek i rozbierają.

      • 1 0

    • PASKUDNE TO SA TE BUDYNKI galerii baltyckiej

      kiedy w koncu zostaną wyburzone stana tam alejki drzew. Wrzeszcz odzyska dawny charakter i piekno.

      • 12 0

    • Klimat przypomina Sofie,

      albo centrum Bukaresztu,

      • 2 3

    • Budynek jest ok, to te szmaty go szpecą!

      • 28 2

  • zadania Działu Użytkowania Przestrzeni Publicznej ZDiZ w Gdańsku (4)

    na przykład:
    Opracowanie, monitorowanie oraz aktualizacja zasad lokalizacji reklam, informacji wizualnej w przestrzeni Miasta.
    Wydawanie uzgodnień na lokalizację nośników reklamowych, informacji wizualnej, punktów handlowych i ogródków gastronomicznych.

    • 56 0

    • obecne prawo nie umożliwia realnej walki z tym badziewiem

      • 0 0

    • prawie jak bangladesz (1)

      jakże piękna jest nasza kraina Polską zwana

      • 6 1

      • Bangladesz jest przyjemniejszy

        • 0 1

    • przeciez ustawa krajobrazowa weszla jeszcze za PO a w tym betonowym miescie gdansku gdzie urzednikami zostaja pociotki nic sie nie zmienilo

      • 4 0

  • (7)

    Dlaczego zapiekanka jest deprecjonowana i stawiana w złym świetle? Kiedyś nie było nic innego i było dobrze. Całe pokolenia wychowały się na zapiekankach, hot dogach czy hamburgerach w wersji " Made in Poland" a nie na kebabach, falafelach, bajglach i innych modnych wynalazkach.

    • 94 7

    • (1)

      Niestety trudno dzisiaj trafić na dobrą zapiekankę, zwykle są to stare buły pokryte serem, wyciągnięte z lodówki i wstawione do mikrofalówki (w najlepszym razie do piecyka).

      • 5 0

      • Rób w domu, tanio i pysznie :)

        • 2 0

    • i hummus oczywiscie :)

      • 1 3

    • (1)

      Bajgle nie są nowoczesnym wynalazkiem niektóre żydowskie piekarnie przedwojenne wypiekały je po mistrzowsku

      • 14 0

      • Potwierdzam

        Wypiekały

        • 9 1

    • Sam sobie odpowiedziałeś. Nie jest modna. Gdyby w Starbusiu sprzedawali zapiekanki to byłyby modne, kosztowały 25 zeta i schodziłyby na pniu.

      • 27 0

    • Dobra zapiekanka...

      Nie jest zła...

      • 28 1

  • lol

    mi nic nie odbierze apetytu, niestety

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane