• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie w Trójmieście zjeść: sałatkę

Łukasz Stafiej
3 listopada 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Klasyczny, dobrze przygotowany Cezar w Mariaszku. Klasyczny, dobrze przygotowany Cezar w Mariaszku.

Sałatki czy też - jak coraz częściej chcą tego restauratorzy - sałaty znajdziemy w karcie każdego lokalu. Nie ma chyba innego, równie prostego dania, które byłoby lepszym sprawdzianem z kreatywności dla szefa kuchni. W kolejnym odcinku cyklu "Gdzie w Trójmieście" smakuję sałatki klasyczne i nietypowe. Poprzednio testowałem risotto, za dwa tygodnie przyjrzę się meksykańskiemu specjałowi - quesadilli.



Gdyby zrobić statystyki dotyczące najczęściej zamawianych sałatek w restauracjach, prawdopodobnie pierwsze miejsce zająłby Cezar. Jadł ją, w tej czy innej postaci, niemal każdy z nas. Często pewnie nawet nie wiedząc, że danie to nazwane zostało imieniem jego włoskiego autora, który na pomysł wpadł - jak to często w kuchni bywa - przez przypadek. Dzięki temu od prawie stu lat w lokalach na całym świecie zamówić można różne wariacje na temat połączenia sałaty z kurczakiem i parmezanem. W orłowskim Mariaszku do tematu podchodzi się dość klasycznie. Brakuje co prawda jajka, ale pierś z kurczaka zgrillowana jest bezbłędnie, parmezanu nie brakuje, grzanki chrupią, sałaty są świeże, a koktajlowe pomidorki i majonezowy sos odświeżają całość. Za 27 zł dostajemy prosty i lekki, ale sycący posiłek zjedzony w przyjemnym, zacisznym lokalu z profesjonalną obsługą. Powodów do narzekań po wizycie na Cezarze w Mariaszku nie mogę mieć żadnych.

Jesienna, sycąca sałatka z warzywami i owocami w Śwince w trawce pod jabłonką. Jesienna, sycąca sałatka z warzywami i owocami w Śwince w trawce pod jabłonką.
Daleki od klasyki pomysł na kompozycję sałatkową znajduję w karcie sopockiej restauracji Świnka w trawce pod jabłonką. Lokal specjalizuje się w nowoczesnej kuchni polskiej i nie inaczej jest z ich jesienną sałatką. To ogromny talerz z mieszanką różnych sałat skropionych ziołowym dressingiem na bazie oleju rzepakowego. Główną rolę odgrywają tutaj jednak pieczone warzywa i owoce. Jest marchew, seler, gruszka i aromatyczna marynowana dynia. Razem z gruszką to właśnie ona tworzy korzenne nuty tej słodko-wytrawnej kompozycji. Do tego chrupiąca posypka z prażonego słonecznika i kilka kromek upieczonej na miejscu brioszki. Bardzo ciekawy pomysł nie tylko dla wegan i wegetarian. Cena 23 zł jak na sopockie standardy (i tak dużą i sycącą porcję) jest atrakcyjna.

Sałatka z melonem w A la francaise tak naprawdę towarzyszy pysznym grzankom z camembertem i suszoną piersią z kaczki. Sałatka z melonem w A la francaise tak naprawdę towarzyszy pysznym grzankom z camembertem i suszoną piersią z kaczki.
W A la francaise zamawiam na wskroś francuską pozycję z suszoną piersią z kaczki. Okazuje się jednak, że mięso nie znajduje się w sałatce, a jest położone na grzankach z zapiekanym serem camembert. Pysznych grzankach. I to one tak naprawdę stanowią bazę tego dania. Sałata z winogronami i migdałami przełamuje wytrawny smak pieczywa słodkością. Ale chyba najlepszy w tej kompozycji jest melon skropiony sosem ze zredukowanego czerwonego wina. Francuskie smaki w domowym wydaniu - suszona pierś z kaczki (podobnie jak foie gras w innych daniach) to specjał, który szef lokalu przygotowuje według własnego przepisu. Wpływa to niestety na cenę, ale 30 zł za tej jakości produkty warto zapłacić. Szkoda, że grzanki w zestawie są tylko trzy. Po ich przegryzieniu chcę więcej. Warto przejść się do tej małej restauracyjki na uboczu gdańskich śródmiejskich szlaków nie tylko dla potraw, ale również niezobowiązującej, przyjemnej atmosfery rodzinnego bistro.

Pyszna feta panierowana na ciepło w orzechach w Czarnej Owcy. Pyszna feta panierowana na ciepło w orzechach w Czarnej Owcy.
Najsmaczniejszą sałatkę jem w Czarnej Owcy w centrum Gdańska. Lokal działa od niedawna, ale prowadzą go te same osoby, które wyrobiły renomę wrzeszczańskiej Luli. W nowym miejscu karmią równie dobrze, choć przygotować się trzeba na wyższe ceny. Z menu sałatkowego wybieram tę z owczym serem. To tak naprawdę wariacja na temat greckiej. Z każdą inną wygrywa jednak serem. Co najważniejsze, jest to prawdziwa feta o świetnym, intensywnym smaku i aromacie. A do tego panierowana na ciepło w pokruszonych orzechach włoskich. Petarda. Jej kawałki spoczywają na mieszance sałat z oliwkami, czerwoną cebulą i pomidorkami polanymi lekko słodkim winegretem. Trafiona w dziesiątkę, dobrze zrównoważona smakowo kompozycja. Choć 34 zł to niemało jak na sałatkę.

A wy gdzie jedliście najlepszą sałatkę w Trójmieście? Czekam na wasze komentarze - piszcie, gdzie zjeść lepiej, inaczej, smaczniej czy taniej, a których miejsc unikać.

Miejsca

Opinie (86) 1 zablokowana

  • Genralnie wariacje na bazie składników z Lidla czy Biedronki (7)

    • 92 4

    • (6)

      Natimiast w domu masz najlepsze skladniki zbierane osobiscie na polach i w sadach?

      • 14 14

      • Nie (5)

        Ale wiem co kupuję i za ile. I nie płacę za nie jak za przysłowiowe zboże.

        • 16 1

        • W restauracji nie płacisz wyłącznie za składniki Panie Lidlu (4)

          • 2 12

          • Tam jest dodatek za kleksa postawionego z sosu na talerzu przez kuchcika. (1)

            • 17 0

            • Ewentualnie polane zygzakiem i trzy, żeby nie cztery listki zielonej pietruszki

              • 12 0

          • ty, panie "Nie Lidlu" (1)

            aleś ty "mondry", no, no... A słomkę ci w restauracji podają czy sam z butów wyciągasz?

            Przecież to jasne, ale to nadal nie usprawiedliwia 3 czy 4-krotnej różnicy w końcowej cenie.

            • 8 1

            • Pan Lidl wyraził swoją opinię o cenach. Ale na szczęście mamy wolny rynek. Najlepiej żeby personel restauracji robił w nich za darmo, byle Pan Lidl miał tanio. Stołuj się pan w przyzakładowym barze.

              • 0 0

  • w domu (1)

    • 51 3

    • Zabawne są panienki męczące te sałatki w lokalu za 17 zł, gdzie w połowie stwierdzą, że się tym zielskiem najadła i zostawia resztę.

      • 19 2

  • Najsmaczniejsze sałatki są u mnie na działce...w połączeniu z grillem i browarem z Lidla lub Biedry

    • 49 4

  • (1)

    A gdzie, ze "subiektywnie" i "na wlasny koszt", jak kalka z Beaty Testsmaku, to na powaznie..

    • 18 2

    • Beatka na szczęście już w niebyt odeszła

      i tak nic nie wnosiła do tematu kulinaria,tylko komentarze pod "recenzjami" były śmieszne i fajnie się je czytało,tyle jadu i zawiści,do tego pewnie udzielali się tam też ci,którzy nie powinni;);)

      • 0 0

  • Nie polecam sałatek w lokalach. (4)

    Zazwyczaj niemyty mix sałat, kawałek mocno przyprawionej i zgrillowanej piersi bo już śmierdziała, sos z czegoś pod ręką i grzanka z bułki która powinna być już dawno na Szadółkach.

    Koszt wszystkiego około 3 zł, a ludzie płacą 20 zł i zachwycają się że zdrowe, świeże i smaczne hahaha.

    • 74 12

    • Napisz ,gdzie "gotujesz" te rarytasy. (1)

      Kucharzem to ty nigdy nie byłeś i już chyba nim nie zostaniesz. Na Szadółkach to ty powinieneś pracować, a nie w kuchni.

      • 6 20

      • szkoda ze nie wiesz jak jest w rzeczywistości

        zgadzam się z kucharzem.znasz kuchnie z programów tv a ta nie ma nic wspólnego z normalną gastronomią.
        z drugiej strony tak ma być.gdyby wszyscy znali prawde i szczegóły kto by chodzil do resrauracji?

        • 7 0

    • koszt 3 zł? powiedz proszę, gdzie kupujesz tak tanie składniki ;)
      Sałatka z pomidorem, awokado, oliwkami, cebulą i kurczakiem plus grzanki. Pojedyncze składniki wychodzą 'ciut' drożej niż 3 zł.

      • 1 0

    • Przez te 20 lat musiał Pan pracować w strasznych lokalach skoro ma Pan takie doświadczenie ;(

      • 2 0

  • Jak chcemy mieć pewność że świeżo i zdrowo to tylko w domu. (7)

    Trzeba być niedorozwojem aby samemu nie zrobić sałatki.
    A w lokalu to wiadomo jak to jest. Tam nic się nie może zmarnować.
    Tak więc grillujemy i przyprawiamy.
    Smacznego.

    • 50 5

    • Następny "znawca". (4)

      Gdzie wy pracujecie,że takie świństwa się ludziom robi?

      • 5 13

      • A co ma praca wspólnego ze zdrowym rozsądkiem w tej sprawie? (3)

        Może kupiłeś za ciasne czinosy i cię piją ? O)

        • 6 4

        • Piszesz,że wiesz jak jest w lokalu w którym pracujesz bartolini (2)

          a w domu już jest inna jakość,prawda? Wiesz co to jest etyka zawodowa? ps. Co to są czinosy chłopcze?

          • 1 1

          • To są takie porteczki które noszą takie niewiasty jak ty. (1)

            Ostatnio te niewiasty mają też brodę.
            I ogólnie posiadają więcej pierwiastka żeńskiego.
            Takie c*oty mówiąc po ludzku.

            • 6 3

            • Noszą je C*oty i ty,gładko ogolony znawco żeńskiej mody.

              • 3 2

    • (1)

      Zgadzam się. Zawsze przy takim potrawach boję się, że kucharz miał ochotę pozbyć się jakiegoś składnika nie pierwszej świeżości, mówiąc delikatnie. Wszystko zmieszane z sosem czy olejem może skutecznie ukryć mankament takiej sałatki, a dolegliwości za kilka godzin od spożycia mogą być niezapomniane.

      • 4 0

      • Jak to mawia mój wuj nie kucharz bynajmniej

        Majonezu dodasz do byle g..na i bedzie smakować

        • 6 0

  • Dziękuję!

    • 3 2

  • Nie zgodzę się, że sałatkę świeżą tylko w domu. (7)

    Ja osobiście uwielbiam sałatkę z Manekina. Kosztuje ok. 15-16zł, ale jest świeża, składniki nie są skapciałe, sos cesarski nie jest ciężki, a kurczak to nie żaden MOM.
    Subiektywnie nie zapłaciłbym powyżej 20zł za sałatkę, bo faktycznie koszt jej wykonania to ok 5zł.

    • 21 18

    • (2)

      Do pierwszego razu, kiedy składniki będą mniej świeże, a Ty wylądujesz na klopie w najlepszym przypadku.

      • 6 6

      • Jeszcze z biegunką nigdy stamtąd nie wyszedłem. Niemniej gratuluję podejścia. (1)

        Mam radę dla Ciebie: nie jedź samochodem, w końcu nastąpi pierwszy raz kiedy uderzy Cię TIR; nie jedź tramwajem, bo nastąpi pierwszy raz kiedy ktoś zarazi Cię grypą; pieszo też nie idź, bo nadejdzie pierwszy raz, że złamiesz nogę w dziurawym chodniku. Z resztą w ogóle przyodziej się w waciak i siedź w domu.

        • 13 4

        • Ja wyszedłem z biegunką z Manekina. Tak więc mam odrazę i nigdy tam nie pójdę.

          • 8 1

    • Tam kurczaki sami hodują na trawniku przed lokalem ? (2)

      • 3 0

      • Nie hodują

        to są wolne kurczaki...jak już im się zycie znudzi to same przychodzą pod nóż

        • 7 0

      • A czy ja powiedziałem, że tam je hodują?

        Ja stwierdziłem, że to nie jest MOM tak jak w niektórych lokalach. Jeśli ktoś nie zna znaczenia skrótu MOM to przykro mi bardzo.

        • 1 4

    • Żarcie w Maneksie jest tylko dla prawdziwych twardzieli albo ludzi co jedzą scierwo codziennie i są przyzwyczajeni.

      • 7 1

  • prawdziwy polak je tylko schabowe, albo kebaba (1)

    zreszta, co to za pomysl zeby jesc cos powyzje 10zl bez kartofli? W du** sie poprzewracalo, tylko denerwuja lud pracujacy tymi swoimi restauracjami. Ma byc smutek, glod, chlod i kartofel od czasu do czasu

    • 36 11

    • Haha xD niezły z ciebie Janusz

      • 2 2

  • A kiedy będzie o flaczkach? (2)

    No chyba, że Pan Redaktor nie trawi flaczków.

    • 23 3

    • burak! (1)

      • 2 5

      • O burakach też jeszcze nie było felietonu. Gdzie zjeść barszczyk?

        • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Rodzinne Niedziele - Brunch Mera Brasserie

170 zł
degustacja

Niedzielny brunch z muzyką na żywo

190 zł
muzyka na żywo, degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane