• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pięć ekoporad dla właścicieli restauracji i barów

Agata
16 kwietnia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Dzień pełen atrakcji na Targu Węglowym
Wielorazowe słomki są nie tylko ekologiczne, ale i dobrze wyglądają. Wielorazowe słomki są nie tylko ekologiczne, ale i dobrze wyglądają.

Biodegradowalne naczynia, słomki wielorazowego użytku czy pakowanie niedojedzonych posiłków na wynos - nasza czytelniczka radzi właścicielom lokali gastronomicznych, w jaki sposób bez wielkiego wysiłku mogą być bardziej ekologiczni. Oto jej list.



Czy gastronomia powinna wprowadzać ekologiczne metody funkcjonowania?

Niedawno przeczytałam artykuł o  metodzie niemarnowania (tzw. less waste) w domowej kuchni , czyli drobnych zmianach, które pomagają ograniczać śmieci i żyć na co dzień bardziej ekologicznie. Często bywam w restauracjach, pracuję zresztą w branży, która jest związana z gastronomią i od razu pomyślałam, w jaki sposób ten trend można by wprowadzić w lokalach gastronomicznych.

W moim tekście znajdziecie kilka prostych, niewymagających wielkiego wysiłku organizacyjnego i finansowego pomysłów, które większość barów i restauracji mogłaby wprowadzić niemalże od ręki. Nie odkrywam tutaj żadnej (eko)Ameryki, bo niektóre z nich od dawna z powodzeniem są realizowane w lokalach, także trójmiejskich. Ale wciąż są one w mniejszości.

A przecież w dłuższej perspektywie nie tylko można oszczędzić na tym pieniądze, ale i nasze środowisko. Gastronomowie, namawiam was - przeczytajcie ten krótki tekst i przemyślcie moje pomysły. Warto być choć trochę eko nie tylko w domu, ale i w pracy.


Słomki wielorazowego użytku



Plastikowe słomki to największa śmieciowa zgroza w knajpach. W tych większych zużycie liczone może być w setkach dziennie. Czasem barman podaje ją zupełnie bezmyślnie, klient nawet na nią nie spojrzy, a na koniec kelner i tak wrzuca słomkę do śmietnika. Rozwiązaniem są bambusowe, szklane albo metalowe słomki wielorazowego użytku - nie tylko proste, ale i zakrzywione, w różnych kolorach. Nie dość, że eko, to jeszcze ładne.

Własny kubek i słoik



Rozwiązanie dla kawiarni serwujących kawę na wynos albo barów szybkiej obsługi czy zupiarni. Właściciele, namawiajcie swoich klientów, aby przynosili własne naczynia: kubki termiczne, małe termosy, słoiki, pudełka lunchowe. To żaden obciach, a zdrowy rozsądek. Jednorazowe kubki i opakowania plastikowe to śmieci, o których redukcję należy starać się jak najmocniej.

Do kawiarni z własnym kubkiem


Ekologiczne pojemniki i naczynia to rozwiązanie dobre dla barów szybkiej obsługi. Ekologiczne pojemniki i naczynia to rozwiązanie dobre dla barów szybkiej obsługi.

Biodegradowalne talerze i sztućce



Na szczęście coraz więcej lokali (głównie barów) rezygnuje z plastiku czy styropianu na rzecz ekologicznych biodegradowalnych jednorazówek. Czy będą to papierowe pudełka, polimerowe, kompostowalne kubki, opakowanie z trzciny cukrowej, drewniane widelce i łyżki czy nawet talerze z otrąb pszennych (jadalne, choć niezbyt smaczne) - dzięki takiej zastawie w lokalu znacznie ograniczymy negatywny wpływ na środowisko produkowanych przez nas śmieci.

Kranówka



Tak, kranówka w Trójmieście jest zdrowa i smaczna. Potwierdzają to badania i coraz więcej osób, które piją wodę z kranu. Udostępniając w lokalu darmową wodę kranową w karafce ograniczamy zużycie śmieci (butelek). To dobre rozwiązanie dla kawiarni czy pubów, gdzie woda nie jest jednym z najczęściej zamawianych napojów. Zdaję sobie sprawę, że w restauracji różnice w kasie mogą być widoczne.

Kranówka w Trójmieście zdatna do picia


Darmową kranówkę można znaleźć w kilku trójmiejskich restauracjach. Darmową kranówkę można znaleźć w kilku trójmiejskich restauracjach.

Resztki na wynos



Wyrzucanie jedzenia to równie powszechna, co straszna praktyka. O ile szefowie kuchni coraz świadomiej podchodzą do organizacji zaplecza i starają się wykorzystywać każdy element rośliny czy mięsa, to na sali wciąż sporo się marnuje. Niedojedzone dania z talerzy często trafiają do śmietników. Apeluję do kelnerów - pytajcie gości, czy nie chcieliby zabrać niedokończonego posiłku do domu. Jestem pewna, że wielu chętnie z tego skorzysta, bo zwyczajnie wstydzą się o to prosić. I pamiętajcie - resztki też pakujemy w ekologiczne pudełka.
Agata

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (121) 6 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Dodałbym jeszcze jedną poradę. (3)

    Przynajmniej jedno danie bezmięsne w menu. Dobrze gdyby nie było tylko wykluczające mięso ale też zawierające jego roślinne substytuty jak strączki czy inne ziarna.
    Chodząc po różnych lokalach zawsze w pierwszej kolejności szukam oferty wegetariańskiej i zazwyczaj ogranicza się ona do sałatki greckiej...
    Gdzie oferta wege jest bogatsza chodzę chętniej i częściej.

    • 4 10

    • strączkowe dania to na wynos tylko

      • 2 0

    • Chcesz żarcie wege to idź do wege restauracji a nie wymagasz, żeby nagle wszędzie było wege.

      • 2 3

    • fu!

      to pasza nie żarcie i jeszcze pierdzicie po tych fasolach w komunikacji miejskiej

      • 1 1

  • Jak słyszę "zupiarnia" to brzmi identycznie jak (5)

    trupiarnia. Nigdy nie wejdę do takiego lokalu (może nie jestem targetem, choc zupy uwielbiam...)

    • 9 4

    • No popatrz...co za wrażliwość (3)

      A mi się kojarzy
      - opaska z podpaską
      - biedronka z chlewionką
      - Marek z Mariuszem
      - ty z gamoniem

      • 1 4

      • (1)

        a nie zauważyłeś mądralo mody na "-arnia" ?
        papugarnia, naleśnikarnia, właśnie - zupiarnia.... jeszcze parę pewnie by sie znalazło...

        • 1 1

        • jp*dl....a jak ktos ma na imię Brajan to też go skreslasz od razu?

          Chyba nieistotne jak się nazywa, istotne jak karmi?

          • 0 0

      • Kanapkarnia.

        • 0 0

    • A mi sie olo

      Kojarzy z g ł u p o l o

      • 0 0

  • Milenialisi to nowa komuna. Sa w kontrze do rodzicow co pamietaja jeszcze 1sza komune

    Mileniajlsi oczywiscie uwazaja ze ich pokolenie wie lepiej... Oczywiscie zindoktrynowanie na univerka na lewo beda budowac kolejny komunizm.

    zaraza

    • 4 0

  • (3)

    Po pierwsze nie wpuszczajcie bydła z bachorami, bo wypłoszą wam wszystkich klientów. Osobiście nie chodzę w miejsca opanowane przez beneficjentów 500+. Pisk, kwik, płacz, wycie, bieganie, skakanie, wchodzenie butami na siedzenia oraz brudzenie wszystkiego naokoło usmarowanymi jedzeniem łapskami. To nie dla mnie.

    • 15 1

    • I z psami też nie

      • 1 2

    • Prosze mojego Brajanka i Nikoli nie wychowywać za mnie! (1)

      Płacem w restauracji i wymagam! Skaczom, bawiom sie? Majom prawo! A kielner ma to wszysko posprzontać i tyle.
      Ty straszny człowieku, na pewno jesteś niewierzący, bezdzietny, na pewno nie kochasz zwierząt i jesteś od Korwina!

      • 3 2

      • On jest od popaprancow a twoj trolling jest n.a. slabym poziomie

        • 0 0

  • Kazda, absolutnie kazda z tych porad przyblizyla by mnie do zrezygnowania z uslug takiego lokalu, wlasne szklanki mam nosic, wielorazowe slomki... niedlugo to pizze w papierku beda przywozic.

    • 4 2

  • Wszyscy potrafią pić bez słomek. (1)

    • 3 1

    • Ciekawe czy powiedzial bys to bedac sparalizowanym lub bez rak

      • 1 1

  • Nie rozumiem po co w ogóle oferować slomki (1)

    Klienci chyba maja dość siły w mięśniach by podnieść szklankę do ust i się napić. Zawsze proszę, żeby mi nie serwować słomki do napoju.

    • 6 0

    • Za to trenują ssanie....

      • 0 0

  • dobry artykół

    ~trójmiejscy restauratorzy czytajcie, konsumenci wymagajcie ;)

    • 1 2

  • Co do kranówki, to zawsze mnie to dziwiło (3)

    O ile taniej dla lokalu jest zlecać badanie wody powiedzmy raz na kwartał, niż kupno wody w butelkach.

    • 0 0

    • NIKT nie bada wody raz na kwartał (1)

      • 2 0

      • nawet Saur :)

        • 0 0

    • tylko te szklani

      można by postawić na serwetce a nie do góry dnem bezpośrednio na plastikowej tacy. Fuj.

      • 0 0

  • A w Starej Zajezdni w Krakowie nie mam na co narzekać wszystko jest prowadzone z głową no i można smacznie zjeść.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane