- 1 Jemy na mieście: Whiskey on the Rocks (120 opinii)
- 2 Duża impreza kulinarna znowu w Trójmieście (36 opinii)
- 3 Cateringi na święta. Zamów już teraz (64 opinie)
- 4 Nowe lokale: pizza, bistro i polska kuchnia (94 opinie)
- 5 Smutna prawda o influencerach (158 opinii)
- 6 Ta kolacja trwała 5 godzin! (6 opinii)
Amber Fest: deszcz nie zniechęcił fanów piwa
Amber Fest to jedna z tych plenerowych imprez w Trójmieście, które mają wiernych fanów. Potwierdziła to tegoroczna edycja, bo nawet kapryśna i deszczowa aura nie zatrzymała miłośników piwa w domu. Choć pogoda nie rozpieszczała, było chłodno i mokro, sporo osób sobotnie popołudnie spędziło tuż przy Stadionie Energa Gdańsk. Ci, którzy nie mają planów na wieczór, wciąż mogą się tam wybrać: impreza trwa do północy. Wstęp wolny.
Wydarzenie zapowiadaliśmy osobnym artykułem , informacją w kalendarzu imprez oraz w cyklu Planuj tydzień - czytaj zawsze w czwartek o godz. 10.
Festiwal browaru Amber ruszył w sobotę o godz. 11, lecz dopiero po południu zrobiło się tłoczno. Fanom piwa niestraszna była deszczowa pogoda oraz prognozy, które bezlitośnie wieściły opady: i tak stawili się na parkingu przy Stadionie Energa Gdańsk od strony Amber Expo.
Owszem, frekwencja po godz. 16 była niższa niż rok temu o tej samej porze, jednak przełożyło się to na większy komfort: spokojnie można było znaleźć wolne miejsce przy stole. Sprawdziły się też duże namioty oraz ławy z parasolami, które chroniły przed deszczem i zachęcały do integracji.
Jako że Amber Fest nie jest imprezą tylko dla dorosłych, a piknikiem rodzinnym, na terenie festiwalu spotkać można było wiele rodzin z dziećmi. Niestety, maluchy miały pecha: opady uniemożliwiły rozstawienie dmuchanych atrakcji w dedykowanej im strefie. Wszystkie tzw. dmuchańce smutno leżały na ziemi i czekały na poprawę pogody.
Amber Fest 2019: pomorskie święto piwa i jedzenia
Tak jak w poprzednich latach, obowiązywała festiwalowa waluta: żeby napić się piwa, najpierw trzeba zakupić żetony w jednym z kilku punktów sprzedaży, by następnie wymienić je na browar. Jeden żeton kosztował 7 zł i stanowił równowartość jednego półlitrowego piwa. Kupno żetonów oraz późniejsza wymiana ich na piwo przebiegała sprawnie.
Ponownie Amber Fest towarzyszyły food-trucki i co ważne, zjechało na parking kilka nowych barobusów, do tej pory rzadziej spotykanych w Trójmieście. Tradycyjnie popularnością cieszyły się burgery, frytki belgijskie i langosze, ale wiele osób skusiło się również m.in. na szaszłyki z metra (8 zł/100g), słowackie przysmaki, w tym bryndzové halušky, czyli kluseczki ziemniaczane z bryndzą, skwarkami i szczypiorkiem (22 zł) lub smażony ser z ziemniaczkami i sosem tatarskim (20 zł) oraz śledzie kiszone w dębowych beczkach (12 zł). Nie zabrakło także słodkości i lodów.
Jedzenie: imprezy kulinarne w Trójmieście
Jeśli miałabym na coś narzekać, to przede wszystkim na głośną muzykę, która dobiegała z niektórych food-trucków. Siedząc przy stole w alejce między barobusami ciężko było znieść tę kakofonię: z jednej strony rozbrzmiewał dobrze nagłośniony koncert ze sceny głównej, z drugiej irytujące dudnienie kilka metrów obok z kilku food-trucków naraz. Nie sprzyjało to ani apetytowi, ani rozmowom, wręcz zmuszało do jak najszybszej ewakuacji.
Amber Fest 2019 trwać jeszcze będzie przez kilka godzin - aż do północy. Ze względu na organizację festiwalu w nocy z soboty na niedzielę 7/8 września odbędą się dodatkowe, bezpłatne kursy tramwajowe i autobusowe.
Trójmiasto i Festiwale
Rozpocznij quizMiejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (114) ponad 10 zablokowanych
-
2019-09-08 08:13
Kiszony śledź z nalewką z selera rządzi!
- 10 1
-
2019-09-08 08:16
piwo jest dla ludzi
tylko czemu wielu by się napić musi wypić 7 ?
- 11 7
-
2019-09-08 10:34
piwo z plastikowego kubka...
- 8 2
-
2019-09-08 10:47
Plus za lepsza muzykę niż rok wcześniej:)
Pogoda była dobra bo sprzyjała integracji a i kolejek nie było:)
- 4 0
-
2019-09-08 11:20
szkoda że tydzień temu jak był koncert z okazji wybuchu II Wojny Światowej nie lało porządnie, byłoby ciszej (1)
przynajmniej o pijackie wycia w okolicy
- 1 5
-
2019-09-08 11:21
o ten przy Salli BHP ci chodzi? wyjątkowe chamstwo
- 2 0
-
2019-09-08 11:48
Na przyszłoroczną edycję proponuję piwo z deszczu, jest to najnowszy trend łączący ekologię z wytwarzaniem rzemieślniczych piw (2)
Deszczowe piwo, czyli Rainbeer to inicjatywa grupy mieszkańców Amsterdamu (Holandia). Na dachu browaru ustawiono zbiornik podłączony do umieszczonej w budynku kadzi. Spływa do niej już oczyszczona i przefiltrowana deszczówka, a zimą roztopiony śnieg...
- 7 1
-
2019-09-08 15:03
Powinno się nazywać "Deszcz Ale Jasny" (1)
- 1 0
-
2019-09-08 15:32
Albo
Złoty Deszcz
- 2 0
-
2019-09-08 12:45
Porażka (1)
Nic ciekawego: drogo i takie same piwa kupię u mnie w osiedlowym sklepie :-(
- 6 6
-
2019-09-08 12:58
no wlasnie, ile chcieli za browara?
- 1 4
-
2019-09-08 12:50
ludzie z dziećmi po browarka...widać na co idzie 500 plus (1)
- 6 6
-
2019-09-08 16:15
Czy wszyscy którzy mają zegarki,dostali je w prezencie?
- 4 1
-
2019-09-08 12:54
Tak sie walczy z alkocholizme w Gdańsku!! I jeszce bezplatna komunikacja dla nich!
Ale pijackimi łatwiej manipulować
- 6 9
-
2019-09-08 13:00
to ile koszowalo jedno piwo?
0,33 0,5 czy 0,7 było?
- 2 6
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.