• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Arco by Paco Pérez: hiszpańska kuchnia z widokiem na Gdańsk

Justyna Michalkiewicz-Waloszek
15 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Arco by Paco Perez to restauracja utytułowanego szefa kuchni z Hiszpanii, która mieści się na 33. piętrze biurowca Olivia Star w Gdańsku. Arco by Paco Perez to restauracja utytułowanego szefa kuchni z Hiszpanii, która mieści się na 33. piętrze biurowca Olivia Star w Gdańsku.

Arco by Paco Pérez to restauracja z widokiem, który zapiera dech w piersiach. Znajduje się na 33. piętrze najwyższego budynku w kompleksie biurowców Olivia Business Centre - Olivia Star. Na jej czele stoi jeden z najwybitniejszych hiszpańskich szefów kuchni, zdobywca pięciu gwiazdek Michelin - Paco Pérez. Odwiedziliśmy to miejsce dzień przed oficjalnym otwarciem.



Dzień przed otwarciem restauracji Arco by Paco Pérez gospodarze tego miejsca zaprosili przedstawicieli mediów na konferencję prasową, która miała przybliżyć zarówno klimat, jak i zasady działania restauracji. Całość odbyła się przy dobrym winie, intrygujących przekąskach oraz muzyce na żywo.

Wydarzenia kulinarne w Trójmieście


Arco by Paco Pérez to Hiszpania z widokiem na Gdańsk. Elegancki wystrój, 800 m kw. otwartej kuchni, dwie restauracje (jedna otwierana tylko na specjalne okazje, druga dostępna dla każdego), które są połączone charakterystycznymi łukami (hiszp. arco - stąd nazwa restauracji) oraz wyjątkowy widok.

Nie ma co ukrywać, że jest to restauracja ekskluzywna, dla koneserów, z kilkoma okrągłymi stolikami i widokiem na jej serce, czyli otwartą kuchnię, w której na żywo będzie można obserwować pracę kucharzy. Tuż obok, w sąsiedniej sali, znajduje się restauracja, ktorej oferta skierowana jest do szerszego grona odbiorców, nazwana "Treinta y tres".

Do restauracji Paco by Pérez trzeba rezerwować miejsca z wyprzedzeniem za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej. Zainteresowanie jest duże, zwłaszcza w przypadku weekendów. Do sąsiedniej restauracji - "Treinta y tres" - również należy rezerwować miejsca, ale istnieje szansa, że dostaniemy stolik również bez rezerwacji. Jeżeli chcemy podjąć to ryzyko, należy zakupić bilet wejścia do Olivia Star (25 zł), którego równowartość zostanie odjęta od kwoty na rachunku.

Czytaj więcej: Wywiad z Paco Pérezem

- Otwarcie tej restauracji było projektem złożonym i trudnym, dlatego tym bardziej cieszę się, że mogłem w nim uczestniczyć. Dziękuję wszystkim za nadanie temu miejscu wyjątkowego klimatu. To piękna rzecz, gdy możemy dzielić szczęśliwe chwile z innymi. Gastronomia łączy wiele różnych dziedzin: sztukę architektoniczną, kulinaria, ludzi zajmujących się rolnictwem i rybołówstwem. Do wielu porozumień dochodzimy, gdy siedzimy przy wspólnym stole i wspólnym posiłku - w ten sposób Paco Pérez dziękował całej drużynie za wspólną pracę, tę, którą wykonali, oraz tę, która dopiero przed nimi.
  • Cała drużyna restauracji Arco by Paco Pérez
  • Dużym atutem tego miejsca jest widok.
  • Najwyższej jakości składniki i dużo katalońsko-polskiej fantazji na talerzu. Menu restauracji na pewno niejednokrotnie nas zaskoczy.
  • Wnętrza restauracji zostały zaprojektowane przez znane hiszpańskie studio, które specjalizuje się w dekorowaniu najlepszych światowych restauracji. Tutaj każdy detal ma znaczenie. A jaki był ogólny zamysł artystyczny? Przybliżyć skąpane słońcem kraje śródziemnomorskie w eleganckiej formie.


Co znajdziemy w karcie Arco by Paco Pérez? Przede wszystkim smaki kuchni śródziemnomorskiej z wyselekcjonowanych produktów najwyższej jakości. Przygotowano menu a'la carte oraz menu degustacyjne, które będzie się zmieniało w zależności od sezonu. Pakiet sześciodaniowego menu degustacyjnego to koszt 375 zł, a dziewięciodaniowego - 460 zł. Będą to z pewnością propozycje wyszukane, dla poszukiwaczy nietypowych smaków.

W sąsiedniej restauracji "Treinta y tres" menu będzie bardziej przystępne. Zjemy tu np. ośmiornice, tortille, kolorowe tapasy hiszpańskie, tatar w brioszce własnego wypieku. Ceny w "Treinta y tres" będą zaczynać się od kilkunastu złotych.

Na uwagę zasługują także wnętrza, które mają przenieść nas do skąpanych słońcem krajów śródziemnomorskich. Za projekt odpowiada hiszpańska firma Tarruella Trenchs Studio, która projektuje wnętrza ekskluzywnych restauracji na całym świecie. Wiele elementów restauracji, jak np. płytki ścienne, projektowały lokalne, polskie manufaktury.

Film o filozofii miejsca Arco by Paco Perez:


W związku z tym, że główny bohater tego miejsca jest właścicielem wielu restauracji na całym świecie i do Gdańska będzie przyjeżdżał raz-dwa razy w miesiącu, o codzienną jakość przygotowywanych dań dbać będzie jego zaufany współpracownik, włosko-hiszpański szef kuchni Antonio Arcieri.

Restauracja Arco by Paco Pérez będzie otwarta od wtorku do soboty w godz. 18-22. W piątki i soboty wydawane będą lunche od 12 do 14. Restauracja "Treinta y tres" będzie otwarta od wtorku do niedzieli. W tygodniu serwowane będą lunche od godz. 12 do 15 oraz kolacje od 17 do 22. W soboty i niedzielę restauracja będzie czynna od 12 do 22.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (102) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Opinia wyróżniona

    no i super! (4)

    Fajnie, że powstała ekskluzywna (i droga!) restauracja w takim miejscu w Gdańsku! Takie tez są potrzebne!

    • 121 31

    • A ja sie zastanawiam co w sytacji jak (1)

      Wydam 25zl na wejscie a moje danie bedzie kosztowało 12zł. Zwrócą różnicę ?

      • 13 7

      • Rezerwacja kosztuje 300 zł a nie 25

        • 0 0

    • Ja nie mam grubego portfela więc nie jest mi dana.

      Ale polecam Bar u Joli na ul. Hutniczej w Gdyni. Jedzenie rewelacja nie trzeba mieć grubego portfela chociaż widuję tam Prezesów firm mieszczących się na Hutniczej.

      • 11 4

    • To po ile

      Te burgery ??? Podajcie cenę

      • 3 0

  • już widzę tłumy milionerów na obiedzie (5)

    po relaksującym koreczku na Grunwaldzkiej

    • 100 23

    • Do stukilowej

      Nie bój stukilowa babo. W dużych miastach na świecie tez są korki a najlepsze knajpy najczęściej w ich centrach. Milionerzy i knajpy mają się dobrze.

      • 17 19

    • Milioner ma kucharza. Natomiast capo di corposzczures chętnie się wybierze tam gdzie podwładnych nie będzie musiał oglądać, tylko sobie równych.

      • 9 2

    • (2)

      Jacy milionerzy ? To trzeba być milionerem żeby szarpnąć się np. raz na rok na specjalną okazję i pójść na kolację i zostawić 1200 zł ? To wystarczy 100 zł miesięcznie odkładać. Biedaki więcej przeznaczają na głupią trawę....W trójmieście MASA ludzi ma budżet rodzinny na poziomie 10 tys + i dla takich ludzi to nie jest lot na księżyc jeżeli ktoś lubi spędzić czas w wyjątkowym miejscu i poznać nowe smaki...Ile tutaj cebuli...

      • 10 3

      • noo

        cebula to ważny składnik w hiszpańskich potrawach.
        Ale z tym budżetem 10tys+ to przesadziłeś - no chyba że myślałeś o budżecie rocznym. Widać, że lekko oderwany jesteś od rzeczywistości. Jeden ma 20tys co miesiąc, a drugi 2tys. A średnia to nie życie...

        • 1 1

      • I masz rację, tylko tu nie chodzi o to czy Cie stać, ale o to czy to jest tego warte? Bo nieraz byłam w dobrej knajpie, gdzie jedzenie było bajeczne, ale płaciłam za produkt i wykonanie. Ale jak ktoś mi podaje Żywca i kasuje za to 16zł. to dla mnie lekka przesada, za wodę 13zł... czuję się robiona w wała. I mam za to płacić?

        • 5 0

  • I to jest odpowiedz na poziom gastro (2)

    To jest odpowiedz na nagiety poziom gastronomi trójmiejskiej i tych wszystkich celebrytów kucharzy co sypali złotem! Panowie czas zejść na ziemie i nie gwiazdorzyć. Prawdziwa gwiazda jest na 32 piętrze.

    • 51 24

    • chyba 33-cim

      • 4 0

    • chyba gastronomii

      • 0 0

  • Hm, Madryt i Barcelona wyciągnięcie ręki, Oryginał zawsze lepszy

    • 27 3

  • Pyszna kuchnia iberyjska nie musi być droga... (5)

    Prawie 4 stowki za 6 tapasow?! W Hiszpanii jest o wiele taniej.

    • 68 17

    • (4)

      Nie. Nie jest taniej jeśli chodzi o knajpy kogoś kto ma gwiazdki michellina. W Gdańsku też są kebaby za 15zł. I jaki to ma związek z opisywanym miejscem?

      • 23 8

      • (3)

        Powiem tak, gwiazdek nie jadam, ale jadłem tapasy za 5 euro, które na nowo definiowaly mi sztuke kulinarną. Fakt, na stolik trzeba było trochę poczekać.

        • 16 3

        • (2)

          Pięć euro za kiszonego ogórka?

          • 4 8

          • (1)

            Nie, owoce morza, wolowina. 3-5 euro za tapas, ale nie Barcelona, a bardziej Kadyks, Sewilla...

            • 8 1

            • 'mienso' to trucizna

              • 1 4

  • Daję rok

    • 57 22

  • Czy to właściciele LEDa z brzezna?

    Jeśli tak to życzę Wam wszystkiego najlepszego. Ahh te stare czasy bud w Brzeznie, pyszna mista i jedne z najlepszych burgerow

    • 13 11

  • OK (1)

    Zarezerwuje i pojadę z mojom Grażyną a i Piotera też wezmę a co tam, raz się szarpnąć mogę. Nie byłem w Hiszpanii, to na miejscu mogę się poczuć elegancko. To dopiero sąmsiad zdębieje, muszę jak najprędzej zaklepać rezerwację:)

    • 22 23

    • Słabo z rezerwacjami, już wszystko pozajmowane na kilka lat do przodu jak u lekarza specjalisty na skierowanie z NFZ-tu...

      • 7 1

  • Niech żyje optymizm (8)

    Chyba ktoś niezbyt dokładnie przeprowadził analizę rynku. Trochę nam jednak jeszcze brakuje do poziomu życia w Hiszpanii. "Kuchenne rewolucje" na horyzoncie?

    • 29 25

    • (1)

      Nie wiem czy czytałeś artykuł, ale zainteresowanie jest spore, tak jak zresztą w innych restauracjach tego typu.

      • 13 10

      • zainteresowanie...zainteresowanie miejscowych (a tacy glownie czytaja trojmiasto.,pl)nie ma najmniejszego znaczenia bo restauracje w trojmiescie nie zarabiaja na miejscowych tylko na turystach z drugiej strony baltyku a oni siedza glownie na starowce albo w sopocie ale juz watpie aby jechali specjalnie do Olivia Star bo tam ani knajp nie znajda a i otoczenie niezbyt zachecajace.

        • 18 5

    • (4)

      Powiem Ci, że raz na jakiś czas wolę zaprosić swoją kobietę do takiej restauracji, posmakować czegoś nowego, niż stać z nią w kolejce (sick!) po pierogi z Mandu (zreszta jesli pierogi to zdecydowanie do hopowa- wyczechowa :)). To, że drożej to nie znaczy, że nie będzie chętnych. Na biznesowe obiady/kolacje- finansowane z budżetu firmy- również fajniej będzie zaprosić do tego miejsca, skąd rozciąga się fajna panorama, niż do lokalu powiedzmy na Długiej. Takie jest moje zdanie, więc ja na pewno odwiedzę.

      • 18 16

      • słusznie ; biznesowe obiady/kolacje - fajnie się płaci firmowymi pieniędzmi (1)

        • 12 9

        • pewnie nic nie wiesz o budowaniu relacji w biznesie, tylko tak sobie tu piszesz.

          • 10 9

      • za 1 tys zl lepiej by bylo jaka urlopie

        • 2 1

      • Mandu już nie

        Bardzo się popsuło niestety.

        • 0 0

    • bogaci są coraz bogatsi a większość średniaków biednieje i taki będzie kierunek, trzeba się z tym pogodzić aż do czasu rewolucji aż niektóre głowy zostaną nabite na kije, zawsze tak było, tym razem też będzie

      • 6 3

  • Ale czy (3)

    będą gotować bazując na sezonowych produktach od lokalnych dostawców?
    No i czy te burgery będą rzemieślnicze?

    • 34 5

    • ...tak jak i ostrygi, będą rzemieślnicze...

      • 6 2

    • oczywiście

      z Kaszub będą przyjeżdżały pomarańcze, mandarynki i oliwki, vieja dotrze z Zalewu Wiślanego, ryż i migdały z Kociewia, a z Warmii i Mazur przywiozą sardynki, kalmary i winogrona. Przecież to oczywiste!

      • 12 1

    • Czepiacie się. Na pewno jest rzemieślniczo, widziałem pińcetę na zdjęciu.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane