- 1 Co Polacy jedzą na śniadanie? (89 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (68 opinii)
- 3 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (103 opinie)
- 4 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Restauracja po rewolucji Gessler na sprzedaż (155 opinii)
Barobusy kończą sezon. Ostatni zlot food trucków
Ostatni w tym roku zlot food trucków odbędzie się w weekend przy centrum handlowym na Matarni . - Na trójmiejskiej scenie wciąż jest miejsce na nowe barobusy z pomysłem - mówi organizator VIII Festiwalu Smaków Food Trucków.
Na początek odrobina historii. Wiosną 2013 roku w Trójmieście ruszyły pierwsze bary na kółkach. Food truckowa rewolucja zaczęła się klasycznie, bo od burgerów i frytek belgijskich. Te ostatnie pod szyldem Belgijki sprzedawać zaczął Damian. Scena barobusowa rosła z tygodnia na tydzień, więc po kilku miesiącach Damian zorganizował pierwszy zlot foodtruckowców
Po trzech i pół roku Festiwal Smaków Food Trucków wciąż się odbywa i jest największą w Trójmieście imprezą poświęconą jedzeniu na kółkach. Na weekend 1-2 października zaplanowano jego ósmą odsłonę. Świętować zakończenie letniego sezonu food trucki przyjadą na parking pod centrum handlowym Matarnia.
- Zainteresowanie food truckami nie maleje, ale niespecjalnie też rośnie - ocenia Damian. - Na wielu imprezach barobusy nie są już tylko zapleczem kulinarnym, jak na początku, ale promowane są jako główna atrakcja. Z jednej strony to nakręca rynek, ale z drugiej - powoduje, że ludziom zaczyna się to przejadać. Choć jeśli ktoś posiada dobry produkt i jest konsekwentny, nie może narzekać na brak zainteresowania. W Trójmieście nadal jest miejsce na nowe barobusy z pomysłem.
Bo frytki, zapiekanki i burgery - choć wciąż przyciągają najwięcej głodnych klientów - już dawno przestały być najmodniejsze. Teraz na topie jest m.in. azjatycki street food, niecodzienne przysmaki z różnych stron świata, owoce morza czy kulinarne ciekawostki, jak ramen-burger. W Trójmieście nadal brakuje na przykład furgonetek z autorskimi hot-dogami, langoszami, kuchnią koreańską czy wietnamską. Food truckowcy rzadko również wybierają kuchnię polską.
- Może i na koncertach ludzie wolą zjeść bułkę z kotletem, ale pod biurowcami, gdzie parkujemy na co dzień, wygrywamy w przedbiegach. W przerwie obiadowej ludzie po prostu chcą zjeść zwykły, polski obiad, a nie kanapkę - mówi Katarzyna Kotlenga, która razem z mężem Maciejem prowadzi barobus z domowymi pierogami Pierogi z Drogi. - Jesteśmy przekonani, że nawet jeśli moda osłabnie, food trucki z dobrym jedzeniem przetrwają. My na pewno nie narzekamy na brak zainteresowania i w zimie nie zamierzamy zwalniać tempa.
Belgijki i Pierogi z Drogi będzie można spotkać na weekendowym zlocie. Oprócz nich na Matarni w godz. 10-20 parkować będzie ponad dwadzieścia innych barobusów. Zjemy m.in. włoskie makarony, dania z krewetek, tosty, dania kuchni tybetańskiej i meksykańskiej, klasyczne zapiekanki, kanapki oraz burgery. Na miejscu postawiony będzie namiot z setką miejsc do siedzenia przy stołach.
Wstęp na imprezę jest wolny. Warto zaopatrzyć się w gotówkę, ponieważ nie wszystkie mobilne bary akceptują płatność kartą.
Z Gdyni na teren centrum handlowego w Matarni dojedziemy autobusem linii 4a na lotnisko w Rębiechowie, a następnie autobusem linii 110. Z Gdańska Głównego autobusem 210, z Gdańska-Wrzeszcz autobusami 110, 126, 157.
Relacja ze zlotu food trucków w ubiegłym roku.
Miejsca
Opinie (83) 7 zablokowanych
-
2016-09-30 13:38
ja na pewno (1)
tam nie pojde raz zjadlem cos z takiej budy jak staneli pod Radio Gdansk i robili z tego program na zywo podjechałem mówię spróbuje i to był duzy błąd pózniej stałem w korku myślałem ze mi du****ko rozerwie nigdy wiecej tego śmiecia nie ruszę i wszystkim odradzam
- 20 0
-
2016-09-30 17:44
a widzisz to za kare ,bo parcia na szkiełko ci się zachcialo
- 3 0
-
2016-09-30 14:50
Przez myśl przeszło mi, by się tam wybrać
Ale gdy zobaczyłem zdjęcie tych dwóch co sobie robią focie przy bułce z mięsem to mi się odechciało.
- 14 0
-
2016-09-30 14:51
(1)
Jedyny truck z burgerami jak trzeba - czyli Musztarda Po Obiedzie już nie działa. Cała reszta sprzedaje psy mielone razem z buda w bułce piance, jak np Surf.
- 13 3
-
2016-09-30 16:58
MAREK się ucieszy..,
- 1 0
-
2016-09-30 15:19
Festiwal Foodtrucków okiem amatora (?)
Zdecydowałem się na udział w festiwalu foodtrucków, który miał miejsce przed wakacjami (jakoś kwiecień-maj) przy AmberExpo. Nastawiony byłem pozytywnie - przyznaję, że lubię od czasu do czasu "wrzucić na ruszt" dobrego burgera, dobre fryty czy po prostu spróbować czegoś nowego.
Niestety mocno się zawiodłem - ludzi peeeeeeełłnoooooo, stania w kolejce po 30 minut, czas oczekiwania na złożone zamówienie około godziny (?!?!), a ceny z księżyca.
Więcej nie zawitam aczkolwiek będąc na festiwalu dowiedziałem się o istnieniu kilku lokali, które używają food trucka do celów promocyjnych. Do lokali zawitałem po festiwalu, a wizyty mogę zaliczyć do pozytywnych.- 13 0
-
2016-09-30 15:43
Czy Grażyny i brodate Janusze przyjdą już w Ponczo ? (2)
- 16 0
-
2016-09-30 16:07
Grażyny i Janusze są juz passeee
- 5 0
-
2016-10-01 21:12
Ian zz
- 1 0
-
2016-09-30 15:54
Trucki się koncza
Nadchodzi koniec tego pichcenia w przyczepie lepiej w domu zjeść niż przepłacać a później lecieć w krzaki hehe hipsterska i te mrożone belgijki fujjj
- 13 0
-
2016-09-30 16:29
mi brakuje takiego z brytyjskim śniadaniem i brak ryby z frytkami
- 5 0
-
2016-09-30 16:35
drogo? (1)
Niech organizator powie ile bierze od postawienia foodtrucka,to będzie odpowiedz dlaczego to żarcie jest takie drogie
- 6 1
-
2016-09-30 16:57
No pewnie bierze dużo. ..
- 1 0
-
2016-09-30 16:56
Mrożonki Mrożonki Mrozonki
Tyle w temacie
- 7 3
-
2016-09-30 17:16
Domowy obiad jest w domu
Burgery lepsze
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.