• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowatorskie menu roślinne w Ludovisku

Łukasz Stafiej
8 stycznia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
W Ludovisku dania wegańskie nie są już tylko dodatkiem do menu mięsnego, ale mają pełnoprawną reprezentację w każdej kategorii - od zup, przez dania główne, po desery. W Ludovisku dania wegańskie nie są już tylko dodatkiem do menu mięsnego, ale mają pełnoprawną reprezentację w każdej kategorii - od zup, przez dania główne, po desery.

Osoby na diecie roślinnej zauważają pozytywne zmiany - trójmiejskie restauracje otwierają się na ich potrzeby. Do wydarzenia bez precedensu doszło w gdańskim Ludovisku, które jako pierwsze wprowadziło roślinne menu z taką samą liczbą dań, co w karcie dla mięsożerców.



Prestiżowy amerykański magazyn "Organic Authority" uznał dietę roślinną za najważniejszy trend żywieniowy ubiegłego roku, a Warszawa (tuż za Berlinem i San Francisco) jest trzecim miastem na świecie, jeśli chodzi o dostępność dań roślinnych w restauracjach. Już chyba nikt nie ma wątpliwości, że weganizm to nie jest niszowy i chwilowy trend.

Jak często zamawiasz dania roślinne w niewegańskich restauracjach?

- Ostatnie badania firmy Mintel pokazują, że już około 10 proc. młodych Polaków wybiera wegetarianizm lub weganizm. I to jest wyzwanie, które wkrótce będą musieli podjąć wszyscy restauratorzy o szerokich horyzontach. Paczka znajomych o różnych gustach i wyborach kulinarnych zdecydowanie chętniej wybierze miejsce, gdzie wszyscy zjedzą smacznie i do syta. Jeden z najlepszych szefów kuchni w tej części Europy, Marcin Popielarz z gdyńskiego Białego Królika nie boi się używać w swojej kuchni agaru, śmietany owsianej czy masła kokosowego. To z jego, a nie stricte "wegańskiej kuchni" jadłam najpyszniejsze danie w życiu - mówi Weronika Pochylska, koordynatorka kampanii RoślinnieJemy, promującej dietę bez produktów odzwierzęcych.
Oczywiście trójmiejscy weganie nadal najchętniej chodzą do miejsc specjalizujących się w takiej kuchni (m.in. Avocado, Vegan Port, Krowarzywa czy Fukafe), ale roślinnych posiłków szukają także w innych restauracjach. Trójmiejscy gastronomowie coraz lepiej to rozumieją i wprowadzają do swoich kart dania roślinne.

W kilku lokalach takie potrawy znajdują się nawet w osobnej kategorii. Tak jest m.in. w menu restauracji Krew i Woda, Mono Kitchen czy Fedde Bistro, pierogarni Mandu i bistro Serwus. Inne - m.in. Główna Osobowa czy Dwie Zmiany - stawiają na graficzne oznaczenia wegańskich pozycji (zazwyczaj zielonym listkiem) lub unikają etykietowania w ogóle, wypisując produkty, z których skomponowana jest potrawa. Jak uważa Pochylska, tak zaproponowana kuchnia roślinna budzi ciekawość i przyciąga także niewegańskich klientów.

Jeszcze inaczej do swoich wegańskich klientów podeszło Ludovisko na parterze Hali Olivia. Gdański lokal zaproponował rozwiązanie bez precedensu na trójmiejskiej scenie gastronomicznej i jako pierwsza niewegańska restauracja wprowadził równoległą do karty mięsnej kartę roślinną. Dania wegańskie nie są więc już tylko dodatkiem w liczbie dwóch, trzech, ale mają pełnoprawną reprezentację w każdej kategorii - od zup przez dania główne po desery. Ceny od 8 zł do 22 zł. Nawet codzienne zestawy lunchowe (20 zł) można zamówić w opcji roślinnej.

- Siedem lat temu, jeszcze w poprzednim lokalu 4 Strony Świata, wprowadziliśmy dania i pizze roślinne. Od tamtego czasu zainteresowanie nimi cały czas rośnie. Naszym celem jest doprowadzenie do sytuacji, gdzie ich sprzedaż w relacji do dań mięsnych będzie w takiej samej proporcji jak menu, czyli po połowie - mówi właściciel Krzysztof Kordelewski. - W naszej kuchni na stałe mamy dwie osoby, które same odżywiają się wyłącznie roślinne i w tej kuchni się też specjalizują. Stanowią one u nas tzw. sekcję roślinną, niezależną od tej mięsnej. Tworząc menu zwracamy uwagę na to, żeby każde danie miało możliwie dużą wartość odżywczą i żeby było komponowane z produktów regionalnych. Idea ta dotyczy zarówno menu mięsnego, jak i roślinnego.
Dania roślinne, które na pewno zagoszczą na stałe w nowym menu Ludoviska to: zupa boczniakowa na ostro z pęczakiem oraz roladki z grillowanego bakłażana z pastą pomidorowo-cebulową, gniecionymi ziemniakami w ziołowej oliwie i sałatką z ziarnami. Obecnie zjemy też m.in. babkę ziemniaczaną z jarmużem i sosem porowym oraz sałatkę z pieczoną dynią.

Wizytówką wśród roślinnych pizz jest bezglutenowa na cieście gryczanym z serem roślinnym, marynowaną dynią, cukinią, świeżą kolendrą i ostrym sosem dyniowym. Furorę robi burger w bułce gryczano-jaglanej z kotletem z kalafiora, serem roślinnym, marynowanym burakiem, karmelizowaną cebulą, jarmużem, sałatą, świeżym ogórkiem i roślinnym sosem majonezowym.

Dania z karty dostępne są w weekendy oraz codziennie od godz. 16.
W godz. 11-16 zjemy zestawy lunchowe. Jak dodaje właściciel, menu będzie zmieniane sezonowo.

Miejsca

Opinie (152) ponad 10 zablokowanych

  • vege i mięcho

    Moja partnerka wege, ja tradycyjnie, oboje wyszliśmy nasyceni i zadowoleni. Fajna ekipa, kucharz ma dobrą rękę. Wrócimy na pewno.

    • 0 0

  • Kciuk w górę (12)

    Byłam nie raz w Ludovisku i za każdym razem wychodzę z uśmiechem na twarzy i pełnym szczęśliwym brzuszkiem ;)) obsluGa bardzo miła sympatyczna . Widać rodzinny klimat. Przyjaźni ludzie; ) Jedzenie mega !!!Pozdrawiam

    • 15 21

    • (3)

      Interpunkcja jak z jakiegoś czata dla nastolatek

      • 7 0

      • Masz doświadczeni z pisaniem na CZatach z nastolatkami chyba ze sam Nim/nią jesteś .

        • 0 0

      • Yhym

        Czata ,yhym .; /

        • 0 0

      • Gimnazjalista dorabia "marketingiem szeptanym". Z daleka zalatuje potem z czoła przy wymyślaniu tekstów.

        • 3 0

    • (6)

      Jedzenie "mega"? Czyli jakie konkretnie?

      • 6 0

      • Mega tzn wielkość .

        • 0 0

      • Czyli 1024 kilo? (3)

        Kurde, tona żarcia? omg...

        • 5 0

        • stara kamazem podjedzie :) (1)

          • 2 0

          • Seba VW T4 zmieści tonę bez problemu. Nie raz kartoflów czy cekolu brał więcej .

            • 1 0

        • Przedrostek mega oznacza milion. Tylko w informatyce jest trochę inaczej ale niektórzy nie znają innego znaczenia.

          • 1 0

      • Mega...
        Mam nadzieję, ze to pisała chociaż jakaś gimbusiara

        • 6 0

    • zadowolona ruda

      • 13 3

  • Dobry ruch ale nie mogą zdecydować się kto jest ich głównym klientem

    Szkoda tylko, że w knajpie pierwszeństwo mają działacze hokejowi. Wypraszanie przez ochronę podczas obiadu BO LOŻA VIP nie należy do przyjemnych doświadczeń. 3 na 5 prób zjedzenia obiadu w Ludovisku kończy się porażką - albo LOŻA VIP albo stołówka dla obozów łyżwiarskich albo brak wybranych pozycji z karty. Chęci są ale to za mało :( Po kilku takich sytuacjach nie mam ochoty tam wracać mimo wprowadzenia stałego menu roślinnego.

    • 2 0

  • opinia

    Ogólnie lipa z tą knajpą. Jak i z całą ofertą gastronomiczną w okolicy. Za 20 zł nie oczekuję nie wiadomo czego. Dania powinny być podane szybko (kelnerzy nie ogarniają) i świeżo (a nie odgrzewane i przesolone). Byłem sprawdziłem, nie polecam!

    • 0 0

  • Uklad pokarmowy czlowieka to uklad pokarmowy roslinozercy. (22)

    Jak mozna jesc martwe zwierzeta ? Ludzie, opamietajacie sie i zacznijce veganska diete.

    • 5 18

    • jeszcze raz zapytam... (9)

      Trawisz calulozę?
      Masz dwa żołądki?
      Widziałaś uzębienie kuzyna pawiana? Genetycznie jest nam do niego bliżej niż do "sarenki".
      Ludzie są różne i trzeba się z tym pogodzić. Misjonarskie zapędy są nie na miejscu

      • 2 0

      • Nie każdy roślinożerca (6)

        trawi celulozę.
        Natomiast każdy mięsożerny ssak posiada tzw. łamacze - takie zęby, również samodzielnie produkuję witaminę C - nie musi przyjmować jej z pokarmem, jak ludzie.

        A na koniec - słyszałeś kiedyś o lwie z chorobą wieńcową? ;)

        • 1 0

        • przecież nie o to chodzi... (5)

          pomiędzy wyłącznym roślino a mięsożercą jest jeszcze całe spektrum zachowań i przystosowań. Nawet w ramach jednego (?) gatunku są odmiany wynikające z odmiennych warunków ewolucji. Ludzi z tego sie nie wyklucza. Chociażby "teoria" o dietach zależnych od grupy krwi. Co w żaden sposób nie predystynuje żadnej do miana wzorca... Jestem miesożercą a wagę mam poniżej normy.
          Pogrążanie sie w szczegółach potwierdza jedynie słuszność przysłowia o tym, z kim nie należy dyskutować... Może to być rozrywka towarzyska ale zapędy misjonarskie natychmiast tę przyjemność psują.

          Dzięki za info. O C nie wiedziałem.
          Zatłuszczony kot padający na serce to nic niezwyklego. Nie wiem jednak czy to akurat choroba wieńcowa i czy nie jest to wpływ "vege" (pasze dla pupili zawierają śladowe ilości mięsa) na drapieżnika...

          • 1 0

          • (4)

            Teoria o dietach zależnych od grupy krwi to akurat bzdura wymyślona przez autora książki na ten temat wycelowana w zysk ze sprzedaży tejże ;)

            • 1 0

            • po to są "xxxxx" (3)

              To nie jest argument. To tylko pokazuje różnorodność i mniej lub bardziej pokrętne jej tłumaczenia...
              Są ludzie, którzy żywią (żywili) się wyłącznie mięsem -> Eskimosi. Ogólnie, im bardziej na północ, tym mięcha więcej... Się przystosowali, nie mieli innego wyjścia. Ludzkość nie przetrwałaby okresów zlodowaceń bez ognia i mięsa. Natomiast wykańcza ich dieta współczesna...
              Azjaci nie tolerują alkoholu... Afrykańczycy są szybsi i wytrzymalsi niż inne nacje. Statystycznie...
              Jesteśmy różni, cokolwiek ktoś na ten temat sądzi...
              I chwała Opatrzności za to.

              • 1 0

              • (2)

                Średnia długość życia Eskimosa, zanim dotarła tam opieka medyczna (kilkadziesiąt lat temu) oscylowała w okolicach 40-tki.
                Natomiast od mieszkańców Afryki moglibyśmy uczyć się szacunku do zwierzęcia - tam plemienny posiłek z mięsa to wielkie święto.

                Masz rację, że ludzkość nie przetrwałaby bez mięsa, lecz nie wiem, czy zauważyłeś, ale nie mieszkamy juz w jaskiniach. To cywilizacja dała mi wiedzę i możliwość odżywiania się bez konieczności maltretowania zwierząt, do tego badania pokazują, że zdrowiu wychodzi to na dobre, więc po co mam zabijać - dla własnej przyjemności?

                A jak przyjdzie lód czy wojna... potrafię złapać, zabić, oprawić i przyrządzić, mam doświadczenie z lat szczenięcych. Ale tylko, jeśli będę zmuszony. Kwestia świadomego wyboru i chęci pozostania spójnym w swoim charakterze. Bo jeśli nie musisz maltretować zwierzęcia, żeby się posilić, lecz mimo tego robisz to, bo Ci smakuje, to nie jest to nic innego, jak znęcanie się nad zwierzęciem dla własnej uciechy - a to nie jestem ja.

                • 0 1

              • w żaden sposób nie mam zamiaru naruszać Twojej spójności. (1)

                Taka ona jest i nic mnie do tego. Jednak liczę na wzajemność i nie odżegnuj mnie od (swojej) czci i wiary, ponieważ jem mięso. Taka jest moja potrzeba... Nie wykracza to poza ogólnie przyjęte normy społeczne. Próby zmiany tej potrzeby kończyły się katastrofami w postaci deficytów i rozstroju organizmu.
                Tak, smakuje mi mięso ale dlatego, że mi służy. To nie jest uciecha. Odwrotnie do wódki, która mi smakuje ale nie służy. Używam sporadycznie dla smaku (lub jego braku) a nie dla "walenia w mózg".
                Co do Eskimosów, 40 lat podobnie jak innych nacji, zanim rozwinęły medycynę i społeczną higienę. Średniowieczne miasta były cyklicznie decymowane przez zarazę. Ważną dla mnie konstatacją jest również fakt, że zaledwie od 100 lat ludzkość nie obawia zakażeń i bólu a prozaiczne (obecnie) urazy i schorzenia nie kończą się zejściem. Jeszcze krócej funkcjonują (wydajne) systemy dystrybucji żywności i daleko im do doskonałości. A dzięki nim "vege" nie znają przednówka i mogą zapewnić sobie niezbędną różnorodność.
                Ważną też konstatacją jest klęska idei biopaliw, która doprowadza, paradoksalnie, do wzrostu cen żywności... etc, etc..
                I chyba nie jest to właściwe miejsce do takich rozważań.
                THX! :)

                • 0 0

              • Peace ;)

                • 1 0

      • Masz kuzyna Pawiana ? (1)

        Poczytaj sobie Biblie.

        • 0 4

        • dobrze wiesz o co chodzi - tania erystyka...

          do brzegu, do brzegu...

          • 1 0

    • (1)

      po co te farmazony?, niech każdy wybiera to na co ma ochotę, tak przy okazji - a jedzenie martwych roślin jest ok?

      • 2 0

      • Ja tam jem żywe rośliny

        • 0 0

    • Aniu

      Wyluzuj.
      Nic takim gadaniem nie wskórasz, a tylko robisz nam zły PR.

      • 3 0

    • (4)

      Biedna jestes Anka, wyluzuj

      • 7 3

      • Ty jestes biedny. Zapychasz swoj uklad miesem ktore jest nie do strawienia. (3)

        Bycie veganem to sposob na lepsze zycie.

        • 2 6

        • (2)

          A może niech każdy wybiera to, co sam uważa za słuszne? Takie podejscie tylko zniechęca. Nie lepiej wymienić wahlarz zalet diety weganskiej? Poproszę

          • 4 1

          • O wiele swiezszy oddech i wyzsze libido. Ogien 2 razy dziennie (1)

            • 2 1

            • ogień to chyba z metanu

              Do obory nie wolno z papierosem wchodzić.
              To nie żarty...

              • 1 1

    • Steve Jobs jadł jabłka, nie palił, nie pił i rak trzustki, ten pucowaty na zdjęciu chyba samej sałaty nie wcina

      • 1 0

    • (2)

      ale rozwój człowieka zaczął się dopiero wtedy gdy zaczął jeść mięso

      • 3 3

      • Klamstwo

        • 1 4

      • Mit

        • 1 5

  • (7)

    Byłam w ludovisku raz nie wróciłam, bo dania były bardzo przeciętne, aż wierzyć mi się nie chciało, że to byłe 4 strony - szkoda :(

    • 34 8

    • Krzysztof (właściciel) (2)

      Dzień dobry! Kiedy Pani była i co Pani jadła? Może jest dobra okazja, żeby spróbować jeszcze raz? Pozdrowienia!

      • 7 11

      • Nachosy polane 100% bezmiesnym wege serem! (1)

        • 1 2

        • Potwierdzam!

          Ser, a wlasciwie wyrob seropodobny na pizzy okropny! Chetnie doplace do prawdziwego sera!

          • 0 0

    • Potwierdzam, porcje stanowczo za małe i rzyci nie urywają. (1)

      • 4 1

      • dzisiaj nie, ważne żeby jutro też nie urywało

        • 3 1

    • Co Pani jadła i kiedy? Może czas spróbować jeszcze raz?:) Pozdrowienia!

      • 3 7

    • Stołówka dla korpo z Olivia Gate, nic więcej.

      • 23 2

  • (4)

    Się ubieraja jak dziewczyny to i wege wiecej... Co za czasy
    Ciepłe... Statystyki rosna, 30 lat temu było po rowno mniej więcej kobiet i mężczyzn teraz wszedł nowy trend- po środku.
    Model faceta - ciepły.

    • 11 15

    • . (1)

      Nie chce cię martwić, ale mój vegan mężczyzna 105kg, sama masa mięśniowa mógłby skutecznie wypersfadować takie. podejście z twojej ciasnej, kiełbasianej głowy. Dodam, że ja jestem kobietą czyli on jest hetero i do tego prawicowiec. Tak wiem, nie zmieściło ci się to w głowie.

      • 1 1

      • Podeslij jakie sterydy bierze. Czy normalne, czy wegańskie ;)

        • 1 1

    • Ciepełko (1)

      Szowinizm nie uratuje Cię przed wege- sory not sory, takie czasy, że weganizm to dobry wybór nie tylko od strony etycznej, ale też ze względów ekonomicznych, ekologicznych, społecznych. Do wyprodukowania mięsa zużywa się kilka razy więcej wody niż do produkcji warzyw. Większość światowych upraw jest zużywanych na paszę dla zwierząt, podczas, gdy miliony ludzi głodują. Nie wspomnę o tym, że mięso i produkty mleczne są nafaszerowane tym, czym faszeruje się zwierzęta hodowlane- antybiotyki, leki przeciwzapalne ( spora część krów mlecznych choruje na tak zwany "mastitis", co powoduje, że mleko zawiera również ich komórki somatyczne ( odsyłam do wikipedii, tudzież innej - pedii), nie wspomnę o tonach odchodów, które wydzielają do powietrza ogromne ilości metanu- co ma niestety zgubny wpływ na klimat. Więc jeśli nie przekonuje Cię kwestia etyczna na tyle, by się chociażby nie uzewnętrzniać z dziwnym komentarzem, to zwróć uwagę na kwestie, które emocji bezpośrednio nie dotyczą, ale z pewnością powinny je w Tobie wzbudzić ;)

      • 4 1

      • Slimaczki i inne potworki też sr*ja na Twoja wegetariańska sałatę kalafiora czy co tam wymienisz jeszcze

        • 1 2

  • (11)

    Tylko mięso.

    • 97 59

    • To prosta droga (2)

      do raka jelita (JEDYNY rodzaj raka spowodowany ściśle nawykami żywieniowymi - polecam wiki)

      • 6 14

      • powiedz to temu co szefowal w macintosh (1)

        zmarl wlasnie na to. zaprzysiegly weganin.

        • 0 1

        • Nie odróżniać trzustki od jelita...

          ...rozumiem, że statystyczny, hejtujący wegan wszystkożerca ma nikłe pojęcie na temat układu pokarmowego, ale to już trochę przegięcie. Wracaj do szkoły.

          (Poza ty Jobs nie odżywiał się dobrze. Jazda na soku z marchwi to nie weganizm.)

          • 0 0

    • Tylko mięso?

      A czym to mięso zagryzasz, żeby ci przeszło w ogóle przez gardło i mogło w ogóle wyjść potem drugą stroną? ci*l...

      • 0 2

    • A właśnie, że nie tylko (1)

      Można jeść zupy na kościach i szpik, słoninkę, wątróbki, serca czy ozorki a do tego masa ryb i owoców morza. Można też egzotycznie - gdzieś np. podawali stek z aligatora. Ja np. bardzo chciałbym spróbować mózgu małpy.
      Wcale nie trzeba jeść mięsa, żeby się najeść i nie cierpieć na monotonię posiłków.

      • 1 6

      • "Okaleczył kota, by dokuczyć żonie"

        Możesz przybić sobie piąteczkę z "bohaterem" tego artykułu.
        Niczym się nie różnicie.

        • 2 0

    • a kopytka? pierogi? placki ziemniaczane?

      a postny barszcz? owsianka? mizeria?

      • 7 0

    • Mięso to podstawa (np. taka wypieczona karkówka), próbowałem jednak dań wegetariańskich i mi smakowały.

      • 1 2

    • byle był smaczny obiat

      • 1 0

    • Nikogo to nie interesuje :)

      • 9 8

    • szcz*w i mirabelki !

      Zamiast osmiorniczek.Polecam

      • 7 15

  • Cokolwiek

    Czasy są takie że jesteście zbyt leniwi żeby cokolwiek sobie samu przyrządzić stracone pokolenie!!!Jest alternatywa kiedyś Paco Rabanne zjadł swoje okulary nie wiem jak to zrobił ale pisano jakiś czas o tym,może ktoś z was skusi się na przygotowanie i konsumpcję smartfona na sposób vege to był by wyczyn

    • 0 1

  • (3)

    Byłem dziś na pizzy i mogę każdemu z ręką na sercu polecić. Nie widzę różnicy między pizza we włoskich lokalach, a pizza w ludovisku. Wspaniała obsługa, przystępne ceny oraz możliwość zobaczenia treningu hokeistów prosto z lokalu. Na pewno będę wracać niejednokrotnie.

    • 6 9

    • Włoska? (1)

      Co ty wiesz o włoskiej pizzy skoro to dziadostwo do niej porównujesz ładnie Ciebie pogieło

      • 1 1

      • Akurat Pizza mega jest a jak Ci nie smakuje to pewnie jakieś scie*wo byle gdzie jesz

        • 0 0

    • Skoro nie widać różnicy, to....

      Zapraszam do okulisty.

      • 5 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane