• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czeski youtuber zjadł 4 kg pizzy w 39 minut

Mateusz Groen
5 grudnia 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (100)
  • Radim Dvoracek zjada gigantyczne calzone (tak, zapewniamy, że to pieróg - youtuber najpierw rozpracował górną warstwę) w restauracji Tam Gdzie Zawsze.
  • Na zdjęciu: 4-kilogramowa pizza calzone, którą Radim zjadł w 39 minut.
  • Radim Dvoracek je wielkiego pieroga calzone na czas w Tam Gdzie Zawsze.

Od piątku do niedzieli czeski youtuber ucztował w lokalu Tam Gdzie ZawszeMapka, w którym zjadł olbrzymie porcje makaronu, pizzy i burgerów na czas. Jego pasja do jedzenia pokazuje nam nową formę "zamiłowania" do kulinariów. Czy Czechowi udało się wyjść cało z trzydniowej potyczki?




Jedzenie na czas



Czy spróbował(a)byś swoich sił w wyzwaniu jedzenia na czas?

Czeski youtuber w miniony weekend odwiedził gdańską restaurację, która słynie z kulinarnych wyzwań - oferuje gigantyczne dania, które je się na czas. Ten, kto podoła wyzwaniu, je za darmo i otrzymuje piwa gratis.

Co ciekawe, o Tam Gdzie Zawsze Czech dowiedział się za sprawą... naszego artykułu, w którym opisywaliśmy największą pizzę w Trójmieście, i postanowił specjalnie tu przyjechać.

Radim znany jest w internecie właśnie z jedzenia wielkich potraw, czym chwali się w swoich kanałach społecznościowych. Jego poczynania śledzi ponad 160 tys. osób na platformie YouTube, a jego najpopularniejszy film obejrzało 33 mln osób. Mieszkający na co dzień w Ostrawie Czech na koncie ma blisko 2,5 tys. kulinarnych wyzwań.

Największa w Trójmieście, prostokątna i w kształcie gwiazdy. Nietypowe pizze Największa w Trójmieście, prostokątna i w kształcie gwiazdy. Nietypowe pizze
- Zacząłem to robić dla zabawy ze znajomymi, potem zaczęły się wyjazdy i nagrywanie wzywań na YouTube'a profesjonalnie. Lubię to uczucie, kiedy ludzie na platformie YouTube mi dopingują i trzymają kciuki. Normalnym ludziom jedzenie ma sprawiać przyjemność, profesjonalnemu zjadaczowi o to nie chodzi. Mierzymy się oczywiście potem z bólem np. brzucha, który ćwiczeniami rozciągamy za pomocą wypijania ok. od 7 do 8 litrów wody w 3 minuty. Dlatego mój żołądek jest dużo większy niż normalnego człowieka. Swoje podróże jedzeniowe planuję z niewielkim wyprzedzeniem. Niedawno odwiedziłem Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię oraz Polskę. Jeżdżę też po wydarzeniach w jedzeniu na czas. Byłem np. na wielkim wyzwaniu, gdzie zjadłem 6 kg pierogów w godzinę - mówi Radim Dvoráček.

Najpopularniejszy film Radima na Youtubie:


Radim całkowicie oddał się swojej pasji do jedzenia i za sprawą treningów pokonuje wyzwania na całym świecie. Youtuber jest ciągle w drodze, w którą prócz wiecznego apetytu zabiera... własne duże sztućce pozwalające mu jeść więcej i szybciej.

  • Radim Dvoracek je wielkiego pieroga calzone na czas w Tam Gdzie Zawsze.
  • Radim Dvoracek je wielkiego pieroga calzone na czas w Tam Gdzie Zawsze.
  • Radim Dvoracek je wielkiego pieroga calzone na czas w Tam Gdzie Zawsze.
  • Radim Dvoracek je wielkiego pieroga calzone na czas w Tam Gdzie Zawsze.
  • Radim Dvoracek w Tam Gdzie Zawsze. Dyplom za zwycięstwo.
  • Radim Dvoracek w Tam Gdzie Zawsze. Dyplom za zwycięstwo.

Czech zjadł kilogramy jedzenia w gdańskim lokalu



Radim podczas trzydniowej wyżerki zjadł 2,5 kg burgera, olbrzymią porcję spaghetti, a ostatniego dnia podjął się 4 kg pizzy calzone, którą ostatecznie zjadł w 39 minut. Czech nie jest pierwszym i ostatnim twórcą internetowym, który odwiedził trójmiejski lokal w celu skonsumowania olbrzymich porcji. W najbliższym czasie w lokalu pojawi się kolejny "profesjonalny zjadacz" z Ameryki.

Wyzwania jedzeniowe w Polsce to wciąż niezbyt popularne konkurencje, jednak w Trójmieście specjalizuje się w nich właśnie lokal Tam Gdzie Zawsze, który od lat przeprowadził wiele konkurencji np. na zjedzenie największej pizzy, wypicia dużej ilości piwa na czas oraz innych podobnego formatu. Po wielu przeprowadzonych wyzwaniach właściciele podjęli decyzję, że w stałej ofercie lokalu pojawi się specjalna karta, która pozwoli chętnym śmiałkom zmierzyć się na czas w jedzeniu. Tam Gdzie Zawsze prowadzi własny kanał na platformie YouTube, na którym relacjonuje jedzeniowe wyzwania.

- Wpadliśmy na pomysł cztery lata temu. Kiedyś zrobiliśmy dużą pizzę i od niej się zaczęło. Okazało się, że ludzie chcą przychodzić i się sprawdzać, czy dadzą radę ją zjeść. Później pojawił się olbrzymi burger i tak przez pierwsze dwa lata co miesiąc mieliśmy inne wyzwanie, co daje łącznie 24 różne posiłki do zjedzenia. Później wybraliśmy najlepsze wyzwania i ludzie przychodzą, by zjeść. Jednym to się udaje, innym nie. Kiedy im się uda, dostają nagrodę, jeśli nie zjedzą, to machają metaforyczną białą flagą, dostają od nas nagrodę pocieszenia, ale muszą zapłacić za posiłek. Patrząc na dzisiejsze realia nie są to duże pieniądze, bo wyzwania zaczynają się od 80 zł. Teraz to ewoluuje, bo wpadają do nas youtuberzy "głodomorzy". Radim pierwszy raz w naszym lokalu zjada porcję, która przeznaczona jest dla dwóch osób, a on chce zjeść to sam - mówi Marek Polasik, szef restauracji Tam Gdzie Zawsze.
Gdzie zjemy późnym wieczorem? Restauracje otwarte po 22 Gdzie zjemy późnym wieczorem? Restauracje otwarte po 22

W stałej ofercie znajdziemy obecnie sześć pozycji wyzwań, których możemy się podjąć. Wśród nich megazapiekanka, którą trzeba zjeść w 10 minut w dwie osoby (nagrodą jest zjedzony posiłek, pizza 70 cm i 4 piwa), potwór spaghetti bolognese składający się z 680 g makaronu, 800 g sosu i 250 g mozzarelli - danie należy zjeść w ciągu 20 minut w pojedynkę (nagrodą jest posiłek oraz voucher na kolacje o wartości 100 zł), olbrzymie 4 kg calzone, które należy zjeść w 45 minut w dwie osoby (nagrodą jest posiłek oraz voucher o wartości 100 zł).

Dostępna jest też pizza "ostra jak maczeta" z dodatkiem pikantnych sosów, w składzie posiadających m.in. papryczkę Carolina reaper - do niedawna uznawaną za najostrzejszą na świecie. Dlatego każda osoba musi podpisać dokumenty wzięcia odpowiedzialności za zjedzenie dania (nagroda to również posiłek i voucher o wartości 100 zł), a danie trzeba zjeść w pojedynkę w 30 minut, big burger ważący 2,5 kg, którego należy zjeść w 25 minut (nagrodą jest posiłek i voucher na pizzę 70 cm i 4 piwa), a także największa pizza w Trójmieście mierząca 70 cm, którą trzeba zjeść w 20 minut w dwie osoby (nagrodą jest posiłek i voucher o wartości 100 zł i 4 piwa).

Miejsca

Opinie (100) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Tacy ludzie to znak naszych czasów...

    • 100 1

  • Ludzkości nie zabije wojna, broń nuklearna, kosmici, cokolwiek innego

    tylko własne zapędy autodestrukcyjne

    • 86 1

  • Super sprawa tak nauczyć się jeść 4kg jedzenia w 40 minut.

    Każdy by tak chciał. I jeszcze umieć siedzieć w bezruchu przed komputerem przez 48 godzin.

    • 35 8

  • Opinia wyróżniona

    Wyzwanie kiedyś - naucz się gry na instrumencie, przebiegnij maraton, zostań poliglotą. (6)

    Wyzwanie teraz - zjedz pizzę.

    • 338 13

    • (1)

      Albo kapsułkę do prania

      • 38 2

      • Ze zjedzenie kapsulki przynajmniej pożytek, ale najlepiej 20 na raz. Spokoj raz na zawsze byłby.

        • 3 0

    • Takie wyzwania są od dawien dawna i żadna to nowość, że ktoś zjadł dużo

      Nie rozumiem nawiązywania wcześniej i kiedyś. Zawsze były wyzwania sportowe, instrumentalne itd oraz jedzenia i picia na czas. Zwłaszcza podczas imprez masowych, bo tylko to można sprawdzić na szybko i się wszyscy mogą pośmiać.

      • 8 24

    • Moja babcia byłaby z niego dumna i zafundowała mu medal i ... obiad

      • 0 0

    • Nie jest dziwne, że taka osoba się znalazła.

      Głupsze i smutniejsze jest to, że taka osoba ma tysiące followersów. Społeczeństwo upada na pysk... :-(

      • 1 0

    • dobrze

      wybuchowcu

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Bo ja wiem czy 80PLN to małe pieniądze za pochwalenie się że coś się zeżarło...?

    Bo raczej taki typ konsumpcji przyjemności z tych potraw nie daje.

    Co do profesjonalnych zjadaczy, to przynajmniej robią reklamę Trójmiastu

    • 10 5

  • głupota ludzka nie ma granic

    • 76 2

  • na świecie jest za dobrze na to wychodzi

    • 29 2

  • rodzice pękają z dumy. (1)

    • 46 1

    • Po tym obżarstwie to chyba pękli z dumy.

      • 12 0

  • na tym właśnie to polega (3)

    Nie oceniam. Może chłop jest mega mądrym i fajnym człowiekiem. Postawił jednak na budowanie swojej marki w oparciu o obżeranie się. I płynnie Trójmiasto dało się wpleść w jego strategię. Prawdopodobnie gdyby nie Portal to nikt by o jego wizycie nie słyszał. A tak ? Ma gościu reklamę, ktoś obejrzy jego filmiki, ktoś obejrzy jego media społecznościowe, ktoś kliknie w linki sponsorowane. Swoją drogą zapraszam Trójmiasto do siebie jutro rano - będę się obżerał jajecznicą na śniadanie. To chyba dobry temat na główną stronę ?

    • 59 13

    • Ty nie zapłaciłeś za reklame ;)

      • 6 0

    • Jakbyś zjadł jajecznicę np ze 100 jaj to pewnie by było. Z tego co jest napisane wynika, że gość traktuje to wyczynowo. Trenuje, rozciąga żołądek, używa sztućców, które pozwalają mu szybciej pochłaniać jedzenie. To nie jest zwykłe nawpi***nie się, tylko jedzenie ogromnych porcji jedzenia, nieosiągalne dla zwykłego Kowalskiego bez specjalnego przygotowania. Inna sprawa jak to wpływa na zdrowie.

      • 1 12

    • Gdyby byl madry to wiedzialby co takie porcje ilosciowe i jakosciowe znacza dla poszczegolnych organow. d**il i tyle.

      • 15 0

  • Wyczyn bo zjadł pizze, dobre sobie.. (1)

    Czekam aż zje 4 kilogramy sera z polskich marketów , to dopiero będzie wyczyn zasługujący na wyrazy największej odwagi.

    • 49 0

    • I maślanka po degustacji. Spróbuj tego cwaniaczku Rahimku

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane