• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomagamy, nie ziewamy. Darmowe obiady dla seniorów od trójmiejskich restauracji

Ewa Palińska
3 lutego 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
  • Na apel Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy odpowiedziało przeszło 50 trójmiejskich restauratorów - oni przygotowują posiłki, a wolontariusze dostarczają je potrzebującym seniorom.
  • Na apel Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy, odpowiedziało przeszło 50 trójmiejskich restauratorów - oni przygotowują posiłki, a wolontariusze dostarczają je potrzebującym seniorom. Na zdj. Chleb i Wino.
  • Na apel Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy, odpowiedziało przeszło 50 trójmiejskich restauratorów - oni przygotowują posiłki, a wolontariusze dostarczają je potrzebującym seniorom.
  • Na apel Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy, odpowiedziało przeszło 50 trójmiejskich restauratorów - oni przygotowują posiłki, a wolontariusze dostarczają je potrzebującym seniorom. Na zdj. Restauracja Kubicki.
  • Na apel Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy, odpowiedziało przeszło 50 trójmiejskich restauratorów - oni przygotowują posiłki, a wolontariusze dostarczają je potrzebującym seniorom. Na zdj. Kult Gemuse Kebab.
  • Na apel Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy odpowiedziało przeszło 50 trójmiejskich restauratorów - oni przygotowują posiłki, a wolontariusze dostarczają je potrzebującym seniorom.
  • Na apel Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy, odpowiedziało przeszło 50 trójmiejskich restauratorów - oni przygotowują posiłki, a wolontariusze dostarczają je potrzebującym seniorom. Na zdj. Delmonico Steakhouse.
  • Na apel Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy odpowiedziało przeszło 50 trójmiejskich restauratorów - oni przygotowują posiłki, a wolontariusze dostarczają je potrzebującym seniorom.
  • Na apel Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy odpowiedziało przeszło 50 trójmiejskich restauratorów - oni przygotowują posiłki, a wolontariusze dostarczają je potrzebującym seniorom.
  • Na apel Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy odpowiedziało przeszło 50 trójmiejskich restauratorów - oni przygotowują posiłki, a wolontariusze dostarczają je potrzebującym seniorom.
  • - Historie ludzi, którym zdążyliśmy pomóc, zobrazowały nam, jak trudna jest codzienność polskich seniorów - opowiada Tomasz Pogonowski, szef Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy.
  • Na apel Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy, odpowiedziało przeszło 50 trójmiejskich restauratorów - oni przygotowują posiłki, a wolontariusze dostarczają je potrzebującym seniorom.
  • Na apel Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy, odpowiedziało przeszło 50 trójmiejskich restauratorów - oni przygotowują posiłki, a wolontariusze dostarczają je potrzebującym seniorom.

"Pomagamy, nie ziewamy" - pod takim hasłem odbywa się akcja, w ramach której każdego dnia kilkudziesięciu seniorów mieszkających w gdańskiej dzielnicy Śródmieście otrzymuje darmowe posiłki, przygotowane i podarowane na ten cel przez trójmiejskie restauracje. - Staramy się być odpowiedzialni społecznie, dlatego każdego roku przyłączamy się do podobnych akcji bądź sami organizujemy różnego rodzaju zbiórki i akcje pomocowe - mówi Maciej Semeniuk z pierogarni Mandu.



Czy wspierasz akcje charytatywne?

Koncepcja stworzenia Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy zrodziła się w wyniku akcji rozpoczętej w marcu 2020 r. w związku z wybuchem epidemii COVID-19. To właśnie wtedy, chcąc wesprzeć potrzebujących, którzy znaleźli się w bardzo trudnym położeniu, pan Tomasz Pogonowski i kilku innych wolontariuszy postanowili dostarczać im posiłki przygotowywane przez lokalne restauracje.

- Początkowo nasze działania miały charakter spontaniczny - lokalni przedsiębiorcy, działając w duchu odpowiedzialności i solidarności społecznej, podjęli wspólny wysiłek, by w obliczu zagrożenia epidemiologicznego zatroszczyć się o tych, którzy zmuszeni zostali do pozostania w domu - opowiada Tomasz PogonowskiFundacji Pomagamy, Nie Ziewamy. - Od tamtej pory udało nam się rozwieźć kilka tysięcy obiadów m.in. dla seniorów, osób niepełnosprawnych oraz najbardziej potrzebujących.

Tak restauracje wspierają lekarzy. Szpitale dziękują



Zobacz relację z ubiegłorocznej, przedświątecznej akcji "Pomagamy, nie ziewamy".

Trójmiejska gastronomia "pomaga, nie ziewa"



W czasie pandemii kondycja lokali gastronomicznych została mocno nadwyrężona - przez pewien czas nie mogły działać w ogóle, później jedynie serwować jedzenie na wynos bądź obsługiwać ograniczoną liczbę klientów. Mimo własnych problemów z zachęceniem trójmiejskich gastronomów do współpracy fundacja nie miała najmniejszego problemu.

- Działamy i pomagamy od samego początku istnienia fundacji na bieżąco, za każdym razem, kiedy jest prośba od Tomka - organizatora akcji, ale bierzemy też udział w innych, mniejszych czy większych akcjach - mówi Damian Nowakowski, właściciel restauracji Chleb i Wino. - Chcieliśmy pomóc seniorom w tych trudnych czasach przez jednorazową akcję, która przerodziła się już w ponadroczną. Na pewno będziemy tę działalność kontynuować.
Finalnie do akcji włączyło się ponad 50 trójmiejskich restauracji.

- Cała idea zrzesza wiele restauracji z gdańskiego Śródmieścia. Z moich obserwacji wynika, że dzięki tak dużej liczbie lokali, które biorą udział w projekcie, fundacja każdego dnia może zorganizować posiłki z innej restauracji dla najbardziej potrzebujących seniorów - opowiada Maciej SemeniukPierogarni Mandu. - Nasz udział polegał dokładnie na tej samej zasadzie, jak pozostałych lokali, czyli w wyznaczony i wspólnie ustalony dzień przygotowaliśmy 20 porcji pierogów oraz zup, które za pośrednictwem osób z fundacji zostały przekazane potrzebującym.
  • - Historie ludzi, którym zdążyliśmy pomóc, zobrazowały nam, jak trudna jest codzienność polskich seniorów - opowiada Tomasz Pogonowski, szef Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy.
  • - Historie ludzi, którym zdążyliśmy pomóc, zobrazowały nam, jak trudna jest codzienność polskich seniorów - opowiada Tomasz Pogonowski, szef Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy.
  • - Historie ludzi, którym zdążyliśmy pomóc, zobrazowały nam, jak trudna jest codzienność polskich seniorów - opowiada Tomasz Pogonowski, szef Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy.
  • - Historie ludzi, którym zdążyliśmy pomóc, zobrazowały nam, jak trudna jest codzienność polskich seniorów - opowiada Tomasz Pogonowski, szef Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy.
  • - Historie ludzi, którym zdążyliśmy pomóc, zobrazowały nam, jak trudna jest codzienność polskich seniorów - opowiada Tomasz Pogonowski, szef Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy.
  • - Historie ludzi, którym zdążyliśmy pomóc, zobrazowały nam, jak trudna jest codzienność polskich seniorów - opowiada Tomasz Pogonowski, szef Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy.

"Staramy się być odpowiedzialni społecznie"



Mandu, podobnie jak wspomniane wcześniej Chleb i Wino, do wzięcia udziału w akcji nie potrzebowało dodatkowej zachęty.

- Staramy się być odpowiedzialni społecznie, dlatego każdego roku przyłączamy się do podobnych akcji bądź sami organizujemy różnego rodzaju zbiórki i akcje pomocowe - mówi Maciej Semeniuk z restauracji Mandu. - W pierwszym roku trwania pandemii braliśmy udział w podobnym projekcie, który wspierał potrzebujących seniorów z okolic Oliwy. Cała akcja została super przeprowadzona i przyniosła wiele dobrego, więc i tym razem bez wahania zdecydowaliśmy, że "pomagamy, nie ziewamy".

Od jednorazowej akcji do fundacji



Pierwsze działania realizowane w ramach akcji były dość spontaniczne i wynikały z chęci natychmiastowej pomocy. Ich sukces, a przede wszystkim radość obdarowanych osób spowodowały, że powołano fundację, której zakres działalności jest znacznie szerszy niż dowożenie seniorom obiadów ofiarowywanych przez restauracje.

- Historie ludzi, którym zdążyliśmy pomóc, zobrazowały nam, jak trudna jest codzienność polskich seniorów - opowiada Tomasz Pogonowski, który stanął na czele Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy. - Podczas kolejnych spotkań opowiadali nam o swoich największych troskach, a także o doskwierającej im samotności. Bardzo często zaspokojenie wszystkich podstawowych potrzeb jest w ich przypadku niemożliwe, ze względu na bardzo skromny budżet, jakim dysponują. W czasie naszych rozmów zdaliśmy sobie także sprawę z problemu wykluczenia społecznego, z którym mierzą się osoby starsze, a które to wynika również m.in. z trudnej sytuacji finansowej. Tak narodził się pomysł powołania fundacji, która swoim działaniem wesprze codzienne życie najbardziej potrzebujących, przede wszystkim poprzez dostarczanie im ciepłych posiłków, ale także zapewnienie wsparcia psychologicznego oraz duchowego.
  • Wolontariusze fundacji zgodnie przyznają, że pomaganie uzależnia. Dlatego z upływem czasu bardzo poszerzyli zakres swojej "pomocowej" działalności.
  • Wolontariusze fundacji zgodnie przyznają, że pomaganie uzależnia. Dlatego z upływem czasu bardzo poszerzyli zakres swojej "pomocowej" działalności.
  • Wolontariusze fundacji zgodnie przyznają, że pomaganie uzależnia. Dlatego z upływem czasu bardzo poszerzyli zakres swojej "pomocowej" działalności.
  • Wolontariusze fundacji zgodnie przyznają, że pomaganie uzależnia. Dlatego z upływem czasu bardzo poszerzyli zakres swojej "pomocowej" działalności.

"Pomagamy, bo inni pomagają nam



Fundacja objęła swoją opieką również domy dziecka, osoby bezdomne oraz schroniska dla zwierząt. Regularnie organizuje zbiórki rzeczowe, wycieczki dla dzieci, spotkania towarzyskie dla osób starszych oraz odwiedza miejsca, w których pomoc jest najbardziej potrzebna.

- Chciałbym podziękować wszystkim, którzy nas wspierają, bo bez nich nasza działalność byłaby niemożliwa - mówi szef Fundacji Pomagamy, Nie Ziewamy. - Branża gastronomiczna jest jedną z tych, które najbardziej ucierpiały podczas pandemii. Mimo własnych problemów i niejednokrotnie niedopinających się budżetów trójmiejscy restauratorzy zawsze chętnie oferują swoją pomoc - przygotowywali posiłki dla pracowników ochrony zdrowia, wspierają za naszym pośrednictwem seniorów. Chciałbym im za to podziękować w imieniu własnym i naszych podopiecznych.

Miejsca

Opinie (139) 8 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (6)

    W sumie smutne,polski emeryt to niestety bieda z nędzą.ale wiadomo pracodawcy i byznesmany dają śmieciówki albo na czarno to i takie mizerne składki na emeryturę.O ile ktoś tego w ogóle dożyje.

    • 35 12

    • (2)

      Nie do końca jest jak mówisz, wiele kobiet "wychowywało" dzieci, a mąż latał do pracy. To z czego teraz ma być ta emerytura? Jeżeli w ciągu całego życia przepracowała może 15 lat.

      • 11 4

      • (1)

        Dlatego powinno się wyrównać i podwyzszyc wiek emerytalny a dzieci nauczyć że babcia to nie jest darmowa opiekunka na zawołanie. Ale zaraz będzie święte oburzenie ze jak to, że tak nie można.

        • 14 3

        • nie podwyższac wiek tylko wyraźnie powiedzieć, ze albo pracujesz i masz emeryturę albo

          siedzisz w domu i jej nie masz. Można wychować 2,3 dzieci ale w końcu idą do szkoly i są samodzielne, starsze ogarnia młodsze i a ty do pracy. jedne kobiety tak robiły a inne spały. To te wiecznie zmęczone siedzeniem w domu madki, gdy dzieci w szkole mamy wynagradzać emeryturą???

          • 12 6

    • kto pracował całę zycie to ma emeryturę, mała ale ma. Do tego jeśli dzieci są dobrze (1)

      wychowane to pomagają swoim rodzicom. Wiekszość jednak mieszka za granicą, dobrze zarabiaja a o rodzicu przypomina sobie, gdy ten umrze i zostawi po sobie mieszkanie. taka prawda. Moja mam całe życie pracowała jako wykwalifikowana pielęgniarka, wynagrodzenie było najniżesze w budżetwóece, święta, wigillia, sylwester..w pracy. teraz ma 1350zł emerytury..pomagamy obie z siostrą, nie zapomniałyśmy ogromnego poświęcenia rodziców abyśmy pokończyły studia i żyły w miare dobrze. Gdzie są dzieci tych ludzi? czemu mają pomagac ludzie a miasto wydaje kasę na plakaty polityczne, hepeningi lgbt? kasa za te fanaberie, możne przekazac potrzebujacym seniorom. Seniorzy są potrzebni przy głosowaniu, wtedy mają obiecane gruszki na wierzbie, potem jest tak... Ludzie zawsze pomogą, czemu nie widzi ich miasto, mops, kościół????

      • 11 4

      • No idobrze,

        że zostałyście tak wychowane przez swoją mamę. Moja też przepracowała całe swoje zawodowe życie w służbie zdrowia, ma na szczęście rentę po zmarłym mężu, ale jest całkowicie niezdolna do samodzielnej egzystencji, ale sobie dobrze wychowała syna, a ma 98 lat.

        • 8 0

    • Ooooo... Już jest naczelny troll nowogrodzkiej.

      Weź się nie rozdrabniaj i od razu napisz, że jak tylko PiS daje pieniądze Polakom, to zaraz ci złodzieje przedsiębiorcy ceny podnoszą! Jestem tylko ciekaw skąd PiS weźmie pieniądze na te swoje rozdawnictwo dla niepracującej patologii i opłacanie trolli internetowych, kiedy ci złodzieje przedsiębiorcy w końcu powiedzą dość i pozamykają biznesy żeby nie dopłacać do interesu przez #nowy wał i czy wtedy dalej będziesz uszami klaskać u Morawieckiego?

      • 5 2

  • I tu kolo się zamyka. Pracownik gastronomii pracuje na smieciówce i za liche składki ma później niską emeryturę.

    No i później ta gastronomia musi wspierać tych seniorów. Paradoks.

    Tak czy inaczej brawo za działanie.

    • 49 5

  • (4)

    Nasza znajoma ma najniższą emeryturę żyje bardzo skromnie wręcz ubogo ale pomocy nie przyjmie i nie chce mówi że inni mają gorzej ma 84 lata żyje samotnie .Jak mieszkaliśmy po sąsiedzku nie było problemu ale teraz inne dzielnice . Zgłosiliśmy ją na święta i się obraziła . Taka jest prawdziwa Polska/ bieda nie krzyczy /

    • 39 7

    • I skąd to zdziwienie? (3)

      Nie dziwię się kobiecie, odmówiła pomocy, żyje sromnie według swoich zasad, a ty chcesz ją uszczęśliwić na siłę zgłaszając na jakieś święta. Może lepiej by to wyglądało jak byście zaprosili ją do siebie skoro jesteś takim dobrym samarytaninem.

      • 21 5

      • Może pomocy potrzebowała kilka lat temu czyli za rządów PO? (2)

        Teraz ma 13-stki i 14-stki...

        • 5 13

        • No tak, a teraz to kraina mlekiem i miodem płynąca. Tutaj "dadzą" emerytom to co wydoili z młodych.

          • 10 10

        • Które przeżera rozbujana rozdawnictwem inflacja przy codziennych zakupach.

          • 8 0

  • akcja szlachetna, tylko jakoś mi się nie spina (3)

    Jedni restauratorzy emerytom fundują obiady, a inni hałas, kuchenne wyziewy i syf na zapleczu.

    • 25 15

    • (2)

      to nie ma sie spinać, chodzi o gest od człowieka do człowieka.

      • 6 7

      • pensja i szacunek dla pracownika tez jest ważny. Publicznie cacy a na zapleczu płacz załogi.. (1)

        • 7 2

        • Moment, moment. A od kiedy jest nakaz podjęcia pracy na umowie śmieciowej?

          Ktoś przykłada broń do głowy i każe taką umowę podpisać, czy ludzie to robią z własnej, nieprzymuszonej woli i z sobie tylko znanych powodów (mopsy, komornicy itp.)? Gdyby nie było chętnych do pracy na śmieciówce, to Janusze biznesu umarliby śmiercią naturalną.

          • 1 5

  • Gastro, gastro, gastro miejsce paradoksów. (1)

    Gastro miejsce paradoksów. Tutaj akcje charytatywne (oczywiście zawsze na plus za pomoc), a z drugiej strony śmieciówki dla sfrustrowanych pracowników, nadgodziny i zapierdziel w ciężkich warunkach, do tego dla mieszkańców okolic smród z wentylacji i głośne towarzystwo z ogródeczków, które zajmują połowę chodnika dla pieszych.

    • 36 6

    • Wojna

      Zapierdziel to tylko w sezonie , teraz to mało ludzi ,można policzyć na palcach ! Wszystko zdrożało strasznie i ludzie tez rzadziej przychodzą do restauracji .Każdy zaczyna gotować z głową w domu .A będzie dopiero strasznie od lipca jak ceny wywindują w kosmos ! Bo skończy się tarcza inflacyjna .Gaz ,prąd , woda , bilety , jedzenie , benzyna będzie Wojna ! Bo ludzie nie wytrzymają tego !

      • 2 0

  • Nie ma czegoś takiego jak odpowiedzialność społeczna, sprawiedliwość społeczna, gospodarka społeczna itd... (1)

    To są takie słowotwory nie mające nic wspólnego poza brzmieniem.
    Albo jest np. sprawiedliwosć albo jej nie ma czyli jest niesprawiedliwość - nie ma jakiegoś stanu pośredniego w postaci sprawiedliwości społecznej.
    Podobnie z resztą tego typu wymyślonych sformułowań. Gdyby oznacały to samo co słowa od których powstały to nie byłoby potrzeba tworzenia nowych określeń z przymiotnikiem "społeczne".

    • 27 4

    • Dobrze że przynajmniej wyjaśniłeś tu na forum i służysz wsparciem. Dzięki tobie następnym razem pomyślą 2 razy i nie

      • 3 4

  • Opinia wyróżniona

    Dobro wraca (7)

    • 96 10

    • Brawa dla Pomagamy nie ziewamy

      • 0 4

    • Super akcja

      Młodzi ludzie pomagają starszym,tak powinno być w całe Polsce

      • 0 3

    • Pozdrawiamy wszystkich wolontariuszy

      Trzymajcie tak dalej

      • 0 3

    • co sam dajesz to dostajesz

      • 3 1

    • Żarcie to nie dobro

      • 1 3

    • Reklama też.

      • 1 0

    • W potaci podatków.

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane