• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Świeży makaron. Gdzie zjemy w Trójmieście?

Łukasz Stafiej
20 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Gdańskie Pastificio to pierwszy w Polsce sklep i bar z makaronami robionymi na miejscu. Jest ich tutaj nawet kilkanaście rodzajów. Gdańskie Pastificio to pierwszy w Polsce sklep i bar z makaronami robionymi na miejscu. Jest ich tutaj nawet kilkanaście rodzajów.

Świeży, robiony na miejscu rzemieślniczy makaron to wizytówka kilku trójmiejskich lokali. Jest droższy, ale często zdrowszy i smaczniejszy. Gdzie go zjemy?



Najczęściej gotuję makaron:

- Świeży makaron jest bardziej jajeczny i treściwy niż suchy z paczki. I na pewno lepiej smakuje - przekonuje Maks Krzywkowski, szef Mąki i Kawy, która specjalizuje się w kuchni włoskiej. - Kolejnym atutem jest to, że taki makaron jest zdrowszy, lżejszy, lepiej się trawi i nie ma w nim żadnej chemii, co czasem zdarza się w paczkowanych przemysłowo.
W restauracji zjemy m.in. tagliatelle (wstążki), maccheroni (rurki) i tortellone (małe pierożki) w różnych kompozycjach smakowych, np. z łososiem i fenkułem, pesto i kurczakiem czy sosem bolognese. Wszystkie robione w stylu włoskim: z jajek, semoliny i wody. Ceny od 19 do 28 zł za porcję.

- Sztuka polega na odpowiednich proporcjach i czasie, który trzeba poświęcić na przygotowanie, które zajmuje kilka godzin dziennie - dodaje Krzywkowski. - Koszty wyprodukowania takiego makaronu są dużo wyższe niż kupno suchego makaronu w paczce.

W Mące i Kawie przygotowywane na miejscu makarony zjemy z włoskimi dodatkami. W Mące i Kawie przygotowywane na miejscu makarony zjemy z włoskimi dodatkami.
Anna Dowgiałło-SługockaPrzystanku Orłowo dodaje: - Przygotowujemy codziennie świeży makaron, nie suszymy go i nie mrozimy, ponieważ wówczas zachowuje swoje wartości odżywcze. W związku z tym, że makarony stanowią tylko jedną z kilku dostępnych u nas kategorii dań, codzienne jego przygotowywanie stanowi spore wyzwanie dla kuchni. Ale warto nie iść na skróty, bo goście zdecydowanie to doceniają. Miesięcznie serwujemy średnio tysiąc porcji makaronu i zdecydowanie jest do danie, na które goście do nas wracają.
W orłowskiej restauracji podawane jest tylko rzemieślnicze tagliatelle z semoliny i jajek, np. z krewetkami i szpinakiem, z chorizo, wołowiną i suszonymi pomidorami czy z kurczakiem, gruszką i gorgonzolą. Ceny od 26 zł do 30 zł.

Największy wybór rzemieślniczych makaronów znajdziemy w gdańskim Pastificio - to zarówno niewielki bar z daniami makaronowymi, jak i sklepik, gdzie kupimy pastę robioną niemalże na naszych oczach. I pierwszy tego typu lokal w Polsce.

W Przystanku Orłowo miesięcznie wydawanych jest około tysiąca dań z robionym na miejscu makaronem. W Przystanku Orłowo miesięcznie wydawanych jest około tysiąca dań z robionym na miejscu makaronem.
- Świeży makaron kojarzy się z domem, matką, wspólnymi rodzinnymi posiłkami, czyli tym wszystkim, co gubimy w naszym codziennym zagonionym życiu. Tak więc ma on w sobie bardzo duży ładunek emocjonalny. Ma również niezwykłe właściwości zdrowotne, o których mało kto wie - tłumaczy Krzysztof Dżus, szef Pastificio. - Świeży makaron z pszenicy durum ma niski (poniżej 40) indeks glikemiczny. Można go jeść i chudnąć, trzymając się oczywiście pewnych reguł zawartych w diecie niskoglikemicznej. Energia z makaronu jest uwalniana systematycznie i powoli, dając poczucie siły i sytości. Mogą go jeść nawet osoby z lekką nietolerancją glutenu.
W Pastificio zjemy makaron w różnych kolorach (naturalnie barwiony np. sepią, szpinakiem czy pomidorami) i kształtach. Zjemy (i kupimy do przygotowania w domu) tagliatelle (6-jajeczne - specjalność zakładu), spaghetti, caserecce, orecchiette, rigatoni czy ravioli. Np. z sosem rakowym i krewetkami, sosem bolognese, pesto, truflami, tuńczykiem czy w wersji czekoladowej z mascarpone i owocami i wiele innych. Ceny za dania od 15,90 zł do 22,90 zł (100 g świeżego, do samodzielnego - od 2,50 zł).

Jedzenie: imprezy kulinarne w Trójmieście


Domowy makaron z lokalnych produktów w Sopockim Młynie Domowy makaron z lokalnych produktów w Sopockim Młynie
- Aby zrobić dobry makaron, potrzebna jest dobra dedykowana do makaronu mąka semolina. Jest bardziej kruszona niż mielona, ma wygląd kaszki manny. Barwa makaronu z semoliny jest bursztynowa. Dlatego często do białej mąki dodawane są żółte barwniki mające imitować semolinę - dodaje Dżus.
Makaron bardziej tradycyjny dla polskiej kuchni serwowany jest w Sopockim Młynie. Zjemy tutaj tylko tagliatelle w różnych kompozycjach (m.in. z warzywami, mięsem czy rybami) na bazie naturalnych produktów - lokal chwali się europejskim certyfikatem Dziedzictwa Kulinarnego Województwa Pomorskiego.

Kamil Miszkiel, menedżer, tłumaczy: - Dostępność makaronów jest sezonowa. Odwiedzający nas goście mają za to gwarancję świeżości i autentyczności wykonania naszych mącznych produktów. Na początek dobieramy selektywnie składniki: mąka pszenna z Młynów Gdańskich i żółtka jaj od kur z wolnego wybiegu. I tyle. Zero niepotrzebnych dodatków. Całość jest zagniatana ręcznie, codziennie robimy świeży makaron.

Miejsca

Opinie (120) 10 zablokowanych

  • naprzeciw TEB Edukacja

    wrzeszcz-pycha

    • 0 1

  • Robiło się kiedyś domowy makaron - z mamą, z babcią ... (6)

    Ale ostatni raz chyba ze 30 lat temu.

    • 12 1

    • (5)

      A ja czasami robię. Jajko, mąka sól, nic trudnego. Spróbuj kiedyś w sobotę zrobić do rosołu. Żona będzie zachwycona ;) if You know what i'm sayin'

      • 2 0

      • Żona lepsza moja jest (2)

        A moja je tylko zdrowe jedzenie - ryby i warzywa i owoce. Czasem nabiał.

        • 0 5

        • (1)

          Potwierdzam że lubi nabiał...

          • 3 0

          • Twoja woli parówkę.

            • 0 0

      • Jajko? :D (1)

        • 0 0

        • jajko, jajka, żółtko, robię różne makarony

          • 1 0

  • niekompetencja (1)

    Pan Krzywkoski bzdury gada, widać, że nie ma pojęcia o technologii produkcji makaronów

    • 9 0

    • A czego innego sie spodziewac

      Kto go poznal ten wie...

      • 1 0

  • Najlepsze robione na miejscu makarony jadłem w Motto na Wajdeloty.

    Ale to już nie wróci, teraz sam przygotowuję w domu jak mam czas, a makaron kupuję czasami w Lidlu ten z lodówek, bo smaczniejszy niż te wszystkie suche.

    • 3 3

  • A gdzie Machina eats&beats?

    • 1 0

  • Halo ,a gdzie Pasta Miasta z Gdyni!!??

    • 8 0

  • W Gdyni na Świetojańskiej

    • 5 0

  • Chemia w kupnym makaronie ??? Po co takie bzdury pisać ... jak Pan z brodą nie upichci to już jest fuj ??

    • 17 0

  • W domu .

    • 1 0

  • Chłopie drogi ogol brodę i idź na szcz*w i mirabelki. (2)

    Za 30 złotych to ja mam makaroni a la student na tydzień.
    Trzy paki te wielkie parówek z lidla do tego trzy paczki makaronu rurki, dwa keczupy plus kilka cebul i mam gar dania na cały tydzień.
    Takie leczo makaroni a la student.

    • 24 4

    • Nie dałabym takiego leczo chyba nawet psu (1)

      • 0 1

      • No tak, bo sam byś zjadł!

        Ale psa szkoda...

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane