- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (49 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (94 opinie)
- 3 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (71 opinii)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (104 opinie)
- 5 Restauracje idealne dla osób dojrzałych (112 opinii)
- 6 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
Czas na rybkę. Dorsz inny niż smażony w oleju
Lato to czas na rybkę. Szczególnie cieszą się z tego faktu lokalne smażalnie, do których przychodzą wygłodniali turyści, chcący zjeść rybkę "prosto z Bałtyku". Dorsza oferuje niemal każda smażalnia w pasie nadmorskim ciągnącym się od Gdańska aż do Gdyni. My jednak postanowiliśmy sprawdzić dorsza w wydaniu restauracyjnym, nieco innym niż typowa "smażonka" na oleju. Na szczęście dorsz jest bardzo uniwersalną rybą i wiele lokali oferuje go w ciekawej formie. Wybraliśmy kilka z nich.
Smażalnia ryb w Trójmieście
Dorsz atlantycki lub pacyficzny
Warto wiedzieć, że jego kaloryczność zależy od gatunku: dorsz pacyficzny ma 82 kalorie i 18 gramy białka na 100 gramów, a dorsz atlantycki zawiera 105 kalorii i 23 gramy w 100 gramach. Najpopularniejszą formą podawania tej ryby jest jej smażenie na oleju. Dorsza można też piec, wędzić oraz grillować. Coraz więcej szefów kuchni dostrzega wszechstronność tej ryby i poszerza karty menu restauracji o nieco inne pozycje, które pokazują rybę z nieco mniej banalnej strony.
Ryba świeża czy mrożona? Sprawdzamy, co mają w ofercie trójmiejskie restauracje
Street food: dorsz z frytkami i burgery
Dorsz jest idealną rybą, by stworzyć z niego popularne zwłaszcza w Wielkiej Brytanii fish&chips. Danie otrzymamy m.in. w restauracji New Port, która mieści się przy ul. Wilków Morskich 16B w Gdańsku. Rybę z frytkami otrzymamy w restauracji za 38 zł. Dorsz w restauracji podawany jest w panierce i sosem tatarskim.
Rybę z domowymi frytkami i sosem tatarskim otrzymamy też Osterii Fino z Gdyni za 59 zł. Prócz tego w Osterii Fino możemy zamówić pikantną zupę rybną z mlekiem kokosowym za 33 zł z pierożkami z dorszem "Skrei" (odmiana zwana przez smakoszy maybachem wśród dorszy), pomidorem i kolendrą.
Fish&chips oferuje też sopocka restauracja Cały Gaweł mieszcząca się na sopockim dworcu. Danie stworzone jest z fileta ze świeżej polędwicy z dorsza w piwnym cieście i podawane z frytkami, kapustą kiszoną i sosem limonkowo-ziołowym. Cena - 47 zł. Prócz tego w Całym Gawle zjemy również fish burgera za 46 zł. Burger stworzony jest z polędwicy z dorsza w cieście piwnym, wakame, majonezem miso, ogórka, sałaty, konfitury z czerwonej cebuli z podawanymi do niego frytkami.
Burger z dorszem dostępny jest również w Whiskey On The Rocks na Przymorzu . Burger stworzony jest z soczystej polędwicy z dorsza, sałaty, czerwonej cebuli, pomidorem i sosem tatarskim. Kosztuje 59 zł.
Dorsz w wydaniu restauracyjnym
Dorsza w nieco bardziej wykwintnej formie dostaniemy w restauracji nieSztuka . Danie podawane jest z perłami z tapioki, bulionem dashi, escabeche (sposób marynowania po hiszpańsku) z muli, z bobem i kurkami. Cena też bardziej wykwintna - 68 zł. Rybę podawaną w nieco innej formie otrzymamy również w restauracji Trafik w Gdyni przy Skwerze Kościuszki 10 . Dorsz w tym miejscu podawany jest z ratatouille (potrawką warzywną), makaronem orzo, emulsją ziołową. Za danie trzeba zapłacić 45 zł. Szukając dorsza w Sopocie warto wybrać się również do Endi Wine House . W restauracji otrzymamy go z młodymi warzywami, koprem, porem, marchewką i pomarańczą za 69 zł.
W restauracji Chmielna w Gdańsku dorsza zjemy w dwóch postaciach - bardziej klasyczna forma to ryba z frytkami, sosem tatarskim, sałatką colesław, octem słodowym i frytkami za 59 zł. Niemniej, mamy też okazję skosztować go w bardziej oryginalnej formie. Na przystawkę polecany jest tutaj tatar z dorsza z kompresowanym ogórkiem, suszonymi pomidorami, szczypiorkiem i musztardą francuską za 39 zł.
Śledź na różne sposoby. Gdzie zjemy najciekawsze dania ze śledziem w roli głównej?
Ryba ciekawie podawana jest też w restauracji Tu Można Marzyć w Gdańsku przy ul. Opata Jacka Rybińskiego 25 . W restauracji otrzymamy dorsza cassoulet. Ryba podawana jest z zielonym cassoulet (forma francuskiego dania w postaci gulaszu) z sezonowych warzyw w emulsji winno-maślanej i oliwą koperkową za 58 zł. Dorsza zjemy również w restauracji Fischgarten mieszczącej się przy ul. Kościerskiej 1A w Gdańsku . Danie dostępne w restauracji, oprócz solidnej porcji ryby, zawiera też patatki (gatunek niewielkich ziemniaków), marchew baby, bób oraz sos z pokrzywy i mięty. A wszystko to za 58 zł.
A wy gdzie polecacie dorsza w Trójmieście?
Miejsca
Opinie (74)
-
2022-07-27 11:31
Opinia wyróżniona
Świeży dorsz? (11)
Przecież w lipcu i sierpniu jest okres ochronny. Wszystko o czym pisze autor, to mrożonki.
- 85 5
-
2022-07-27 17:02
Lepsze mrozonki z solidnej wielkosci dorsza, niz te lilipuciki z Baltyku. Ale ty sie znasz:)
- 0 0
-
2022-07-27 16:05
Na tym właśnie polega wyjątkowość, złowiono go miesiąc temu, ale nadal jest świeży.
- 4 0
-
2022-07-27 13:36
weź sobie zobacz w biedronce co jest na etykiecie opakowania dorsza, bo te ryby nie są z Bałtyku
mrożone też nie mogą być bo by potem nie leżały w lodówce po rozmrożeniu
- 1 1
-
2022-07-27 12:45
Bałtycki ma zakaz połowów (1)
Ale pacyficzny lub atlantycki, o których mowa w artykule nie ma zakazów i może przylecieć do Polski, jako produkt świeży chłodzony... /Bez mrożeni/
- 8 2
-
2022-07-27 14:44
przylecieć to raczej nie
- 1 0
-
2022-07-27 12:24
(1)
Autor zapytał w restauracji czy ryba jest świeża. Usłyszał, że tak:)
- 12 0
-
2022-07-27 14:22
W restauracji i innych jadalniach, wszystko jest świeże.
Nawet stare ryby czy mięso. Nie wspominając o frytkach sporządzanych na "przed chwilą wlanym świeżym oleju".
- 7 0
-
2022-07-27 12:18
(3)
Ciiicho, bo się wyda))
- 18 0
-
2022-07-27 13:33
Ahahahaha. (2)
Przepisy mówią, że zakaz połowu obejmuje .statki o "długości całkowitej co najmniej 12 metrów, prowadzące połowy przy użyciu włoków, niewodów duńskich lub podobnych narzędzi o rozmiarze oczek równym co najmniej 90 mm".
Mniejsze jednostki na wodach przybrzeżnych (do 12 mil morskich od brzegu) łowić mogą. I to właśnie ryby z takiego połowu trafiają do smażalni.Ale skąd taki puchatek jak ty ma to wiedzieć ?- 8 8
-
2022-07-27 14:55
W d... byłaś g... widziałaś.
Teraz złowione dorsze wyglądają jak śledzie.
- 12 0
-
2022-07-27 14:43
ale mają przerwę kilkuletnią przecież :)
- 1 0
-
2022-07-27 11:35
Opinia wyróżniona
(7)
Ryba z wakacji znad Baltyku ma być smażona, podana na papierowym talerzyku najlepiej z chlebem( obecnie raczej z frytkami), surówką z białej kapusty i kufelkiem piwa.
Obojętnie czy dorsz, flądra, turbot czy nawet śledzik.
Nie ma co wydziwiać i robić z kawałka ryby wykwintnego dania. To jest raczej street food niż danie restauracyjne.- 47 2
-
2022-07-28 14:55
w ten sposób podana na pewno będzie tylko street foodem
- 0 0
-
2022-07-27 22:20
Dokładnie tak, a sprzedająca ma być w dżinsach marki Odra, a lafirynda jakaś !!!
- 0 1
-
2022-07-27 18:39
Nie beddiesz mówił innym co ma im smakować
- 0 3
-
2022-07-27 14:40
Jak to już kiedyś ktoś pisal (1)
Dorsz ala Borewicz & Zubek,,,,
- 6 1
-
2022-07-27 16:36
Dokładnie o to chodzi :)
- 3 0
-
2022-07-27 13:07
Ryba ma taka być jaka smakuje zamawiającemu
- 6 1
-
2022-07-27 11:48
Zgadzam się...
ryba sama w sobie jest tak pyszna, że nadmiernym wydziwianiem psuje się tylko jej smak.
- 12 0
Wszystkie opinie
-
2022-07-27 11:28
(5)
60 zł za zestaw...plus picie...dla 4 osobowej rodziny 3 stówki,nie dziw że restauracje świeca pustkami.Ja kupuję rybę prosto od rybaków z rana,wychodzi za całość 80% taniej,jem oczywiście w domu.
- 13 6
-
2022-07-27 12:10
Restauracje nie są dla biedoty
- 3 4
-
2022-07-27 12:14
(1)
I rozumiem ze jesz ja na surowo bez dodatkow i obrobki termicznej? Na te 60 zl sklada sie kllkanascie elementow, w tym wynagrodzenie kucharzy czy czy koszty gazu/energii. W obecnych czasach to jest normalna cena za obiad w restauracji.
- 3 3
-
2022-07-27 13:41
największy % tej ceny to koszt wynajmu restauracji. We w miarę dobrej lokalizacji 100 zł za metr kwadratowy
- 2 0
-
2022-07-27 13:36
Ty możesz kupić najwyżej rybie łby na zupę.
Ahahahaha.
- 2 1
-
2022-07-27 17:09
A gdzie ty mieszkasz? Przy kutrze w Mechalinkach? Bo inaczej musisz dojechać przynajmniej 10 km w jedna strone. A cztedzietochatkowy Obajtek ma 50 mld zyski w i benzyna kosztuje. Plus ten dorsz baltycki wyglada jak ciernik w potoku oliwskim. I to wszystko 80% taniej niż co? Pieknie przygotowany i podany posilek w restauracji? Wracaj juz svenus do kieleckiego, tak mozesz opowiadac pod monopolem bujdy o dorszach za 5 zl kilo od rybaka.
- 1 0
-
2022-07-27 11:31
Opinia wyróżniona
Świeży dorsz? (11)
Przecież w lipcu i sierpniu jest okres ochronny. Wszystko o czym pisze autor, to mrożonki.
- 85 5
-
2022-07-27 12:18
(3)
Ciiicho, bo się wyda))
- 18 0
-
2022-07-27 13:33
Ahahahaha. (2)
Przepisy mówią, że zakaz połowu obejmuje .statki o "długości całkowitej co najmniej 12 metrów, prowadzące połowy przy użyciu włoków, niewodów duńskich lub podobnych narzędzi o rozmiarze oczek równym co najmniej 90 mm".
Mniejsze jednostki na wodach przybrzeżnych (do 12 mil morskich od brzegu) łowić mogą. I to właśnie ryby z takiego połowu trafiają do smażalni.Ale skąd taki puchatek jak ty ma to wiedzieć ?- 8 8
-
2022-07-27 14:43
ale mają przerwę kilkuletnią przecież :)
- 1 0
-
2022-07-27 14:55
W d... byłaś g... widziałaś.
Teraz złowione dorsze wyglądają jak śledzie.
- 12 0
-
2022-07-27 12:24
(1)
Autor zapytał w restauracji czy ryba jest świeża. Usłyszał, że tak:)
- 12 0
-
2022-07-27 14:22
W restauracji i innych jadalniach, wszystko jest świeże.
Nawet stare ryby czy mięso. Nie wspominając o frytkach sporządzanych na "przed chwilą wlanym świeżym oleju".
- 7 0
-
2022-07-27 12:45
Bałtycki ma zakaz połowów (1)
Ale pacyficzny lub atlantycki, o których mowa w artykule nie ma zakazów i może przylecieć do Polski, jako produkt świeży chłodzony... /Bez mrożeni/
- 8 2
-
2022-07-27 14:44
przylecieć to raczej nie
- 1 0
-
2022-07-27 13:36
weź sobie zobacz w biedronce co jest na etykiecie opakowania dorsza, bo te ryby nie są z Bałtyku
mrożone też nie mogą być bo by potem nie leżały w lodówce po rozmrożeniu
- 1 1
-
2022-07-27 16:05
Na tym właśnie polega wyjątkowość, złowiono go miesiąc temu, ale nadal jest świeży.
- 4 0
-
2022-07-27 17:02
Lepsze mrozonki z solidnej wielkosci dorsza, niz te lilipuciki z Baltyku. Ale ty sie znasz:)
- 0 0
-
2022-07-27 11:35
Opinia wyróżniona
(7)
Ryba z wakacji znad Baltyku ma być smażona, podana na papierowym talerzyku najlepiej z chlebem( obecnie raczej z frytkami), surówką z białej kapusty i kufelkiem piwa.
Obojętnie czy dorsz, flądra, turbot czy nawet śledzik.
Nie ma co wydziwiać i robić z kawałka ryby wykwintnego dania. To jest raczej street food niż danie restauracyjne.- 47 2
-
2022-07-27 11:48
Zgadzam się...
ryba sama w sobie jest tak pyszna, że nadmiernym wydziwianiem psuje się tylko jej smak.
- 12 0
-
2022-07-27 13:07
Ryba ma taka być jaka smakuje zamawiającemu
- 6 1
-
2022-07-27 14:40
Jak to już kiedyś ktoś pisal (1)
Dorsz ala Borewicz & Zubek,,,,
- 6 1
-
2022-07-27 16:36
Dokładnie o to chodzi :)
- 3 0
-
2022-07-27 18:39
Nie beddiesz mówił innym co ma im smakować
- 0 3
-
2022-07-27 22:20
Dokładnie tak, a sprzedająca ma być w dżinsach marki Odra, a lafirynda jakaś !!!
- 0 1
-
2022-07-28 14:55
w ten sposób podana na pewno będzie tylko street foodem
- 0 0
-
2022-07-27 11:56
(3)
Co to za dorsz. Ryba to była 30 lat temu w Swibnie. Śledź to po połowie aż się za burtę wysypywał. Dorsz był duży a węgorze jak węże strażackie... Szkoda, że to wszystko się popsuło. My robimy dorsza w panko. Polecam do ryby zrobić samemu sos kaparowy. Pyyycha.
- 5 3
-
2022-07-27 12:16
Niemieckie i ruskie paszowce ogołociły Bałtyk z ryb
- 5 1
-
2022-07-27 16:40
Pamiętam, że kiedy byłem dzieckiem Ojciec łowił węgorze na wędkę...
z każdej nocnej wyprawy przywoził 4-8 sztuk grubych jak jego nadgarstek. Jeszcze były żywe i wiły się we wiadrze jak węże.
- 2 0
-
2022-07-28 01:02
Pamiętam, za dzieciaka te ryby to było coś innego niż teraz. Było lepiej jakość za którą możemy tęsknić
- 0 0
-
2022-07-27 12:08
Dlaczego jedzenie w naszych knajpach jest droższe niż w Hiszpani czy we Włoszech? (9)
jeżeli restauratorzy nie opamiętają się z zabójczymi marżami, to niedługo nikt nie będzie tam chodził
- 15 4
-
2022-07-27 12:11
To że Ciebie nie stać nie znaczy że innych też nie (2)
Rsstauracje są pełne ludzi i mają się dobrze
- 3 6
-
2022-07-27 12:16
szczególnie w Gdyni na Skwerze i Świętojańskiej... (1)
- 1 2
-
2022-07-27 13:29
Gdynia to wieś
- 1 1
-
2022-07-27 12:26
(3)
Nie jest. Za rybe z frytkami w Londynie zaplacisz min. 10 GBP, czyli podobnie jak u nas. To, ze u nas pensje sa zenujace niskie przez slaba walute i polityke monetarna, to miej pretensje do rzadu.
- 2 2
-
2022-07-27 12:36
Rząd nie odpowiada za kurs waluty i politykę monetarną. To rola banku centralnego. (2)
- 3 2
-
2022-07-27 12:59
Czyli w naszym przypadku nadal rządu i partii.
Glapiński jest podnóżkiem Kaczyńskiego od dekad i robi wszystko na komendę, bo samodzielne myślenie i decydowanie go przerasta.
- 2 3
-
2022-07-28 09:18
A bank centralny jest pod butem rzadu. To nie jest trudne do wydedukowania.
- 1 0
-
2022-07-27 12:33
bo siła nabywcza złotówki jest słaba i niskie pensje netto ......
....Polacy w swoim kraju są dziadami kalwaryjskimi z ok milionową armią urzędników do utrzymania
- 5 0
-
2022-08-19 15:00
marża restauratora wynosi 8-10 %, chodzi o surowiec
- 0 0
-
2022-07-27 12:15
Filet z dorsza w hurtowni kosztuje 60-70 zł za kilogram (2)
W lokalu 100 gram średnio 40 zł. Rozumiem narzut 300 procent ale 700 czy 800?!?
- 11 2
-
2022-07-27 13:31
Gdzie ty widziałeś dorsza 40 zł za 100g?
- 3 2
-
2022-07-27 13:47
nie jest aż tak drogi, ale ogólnie jego cena nie wynika z ceny samego dorsza. Wynajem 200 metrowego lokalu to 20 koła, opłacenie 8 pracowników - 40-50 koła (brutto pracodawcy). Dalej wyliczać? Za 60zł za kg to sobie możesz zjeść surowego przed biedronką
- 1 0
-
2022-07-27 12:20
policzmy (6)
cena fileta w dyskoncie 5,69 zł / 100 g to daje za porcję 250 gram = 14,23 zł. Ziemniaki 2-3 zł za 1 kg. Porcja rybki smażonej z frytkami = 58-59 zł. Czy to dużo ?? Niech każdy rozsądzi sam.
- 5 2
-
2022-07-27 12:24
Gastronomia rujnuje się na własne życzenie (1)
- 8 2
-
2022-07-27 13:49
w dobie konkurencji i walki cenowej to nie ona sama się rujnuje
tylko polityka fiskalna rządu oraz ceny najmu lokali w Gdańsku. To ma główny wpływ na ceny w gastronomii.
- 4 1
-
2022-07-27 12:28
W zaproponowanym przez Ciebie modelu biznesowym, (1)
zamiast w budzie dostać danie z rybą, otrzymałbyś adres najbliższego marketu, gdzie sam sobie możesz kupić te składniki i upichcić. Myślę, że wtedy narzut na cenę komponentów takiego "posiłku" mógłby wynieść ok. 2 zł.
- 1 2
-
2022-07-27 15:14
napisałem, żeby każdy sobie rozsądził
jeśli składniki dajmy na to kosztują 20 zł, przyrządzenie kolejne 10 i marża na daniu 10-15 zł - to daje cenę końcową 40-45 złotych. Gdzie więc z tymi cenami 58-59 zł, że o przywołanym Endi w Sopocie gdzie dorsz jest z warzywami za 69 zł ?? Ja mogę za danie dać nawet 100-150 zł tylko niech to ma jakieś uzasadnienie.
- 2 0
-
2022-07-27 13:54
Tanio jak barszcz
- 1 0
-
2022-07-27 16:31
Źle utworzyłeś model
budy kupują filety rybne po max 10 zł za kg czyli 1 zł/ 100g. Kupują rybę starszą tuż przed terminem. tylko w lepszej knajpie dostaniesz świeższą. Świeżość smażonej ryby rozpoznajemy po zbiciu/rozlatywaniu się mięsa. Jeżeli po zdjęciu skorupki opieku możesz rozdzielić płaty pionowe fileta lub się rozlatuje (nie można podnieść za ogon) to znaczy, że ryba jest stara.
- 1 0
-
2022-07-27 13:50
Czy w Fischgarten można kupić marchew chłopa, czy tylko baby? (2)
naprawdę piszący nie może wysilić jednego zwoju mózgu wiecej?
- 4 4
-
2022-07-27 14:27
Perły kur*a z tapioki.
- 1 2
-
2022-08-24 22:21
Tylko nie Fischgarten
Nie polecam tej knajpy i więcej tam nie pójdę. Fatalna obsługa i zimna zupa po 35 minutach czekania.
- 0 0
-
2022-07-27 13:52
Filet ze świeżej polędwicy z dorsza , ciekawe okreslenie
- 3 0
-
2022-07-27 14:34
Poszliśmy (3)
na dorszyka z Bałtyku.Zjedliśmy, słono zapłacilśmy. W jakiś czas przechodzimy obok śmietnika, gdzie składowane są skrzynki po dorszyku z Bałtyku. Na skrzyneczkach bije po oczach - made in china, made in china, made in china
- 2 2
-
2022-07-27 15:36
czego kłamiesz
dorsz atlantycki, zapewne mrożony, może być w kartoniku z napisem Norwegia lub Rosja
- 2 1
-
2022-07-27 16:24
Kiepski fejk (1)
w Chinach i okolicy dorsze nie występują. Stamtąd pochodzi obrzydliwa w smaku Panga którą hoduje się w brudnych zamkniętych akwenach.
- 5 1
-
2022-07-27 17:14
Dorsz nie ,ale skrzynki tak.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.