- 1 Jemy na mieście: Whiskey on the Rocks (123 opinie)
- 2 Duża impreza kulinarna znowu w Trójmieście (36 opinii)
- 3 Nowe lokale: pizza, bistro i polska kuchnia (94 opinie)
- 4 Cateringi na święta. Zamów już teraz (64 opinie)
- 5 Smutna prawda o influencerach (158 opinii)
Food trucki opanowały parking Stadionu Energa Gdańsk
Festiwal Jemy na stadionie w Gdańsku:
Przyszła wiosna i to dosłownie, bo pogoda w sobotę zachęcała do wyjścia z domu, a wraz z nią wróciły kulinarne imprezy pod chmurką. "Jemy na stadionie", czyli coroczny zlot barobusów na Stadionie Energa Gdańsk, zapoczątkował sezon na wciąż cieszące się dużą popularnością uliczne jedzenie z food trucków. Festiwal potrwa aż do niedzieli przy parkingu P4 (wjazd od ul. Żaglowej ), wstęp wolny, ceny zeszłoroczne: większość dań kosztuje od 20 do 30 zł.
Organizator zapowiadał, że na parkingu zaparkuje w weekend około 70 barobusów, lecz jak dowiedziałam się w punkcie info, ostatecznie w imprezie wzięło udział około 50 aut. Szkoda, że jest ich mniej, niż planowano, ale nie zmienia to faktu, że wciąż jest w czym wybierać, zwłaszcza że trwająca nadal edycja "Jemy na stadionie" poświęcona jest kuchniom z całego świata. Co ważne, wiele food trucków jest spoza Trójmiasta, a to wbrew pozorom ma znaczenie - zazwyczaj w tego typu festiwalach brały udział przede wszystkim lokalne bary na kółkach.
Jedzenie: imprezy kulinarne w Trójmieście
Co w menu? Oprócz klasyków, czyli burgerów, hot-dogów i frytek po belgijsku, zjeść można azjatyckie przysmaki, np. pad thai z mięsem, krewetkami lub tofu (20-28 zł) pierożki dim sum z mięsnym lub warzywnym nadzieniem (17-20 zł), zwane azjatyckim burgerem bułki bao z farszem (20 zł), tori katsu, czyli smażonego kurczaka w chrupiącej panierce i z goździkowym sosem (20 zł), indyjskie samosy z pikantnym nadzieniem ziemniaczano-groszkowym (16 zł) albo butter chicken (26 zł).
Organizatorzy zabrali nas też do Węgier na langosza (14-19 zł), do Hiszpanii na słodkie churros (10-20 zł), do Meksyku na burrito (22-30 zł) i quesadillę (22 zł). Z mięs prym wiedzie wołowina - podana najczęściej w burgerze, panini, ciabatcie; peklowana lub szarpana. Do kulinarnych ciekawostek można zaliczyć podpłomyki z dodatkami (15-20 zł), lemoniadę na ciekłym azocie (8 zł), hot-dogi z kiełbasą z dzika (15 zł) lub szaszłyki z "metra" na wagę (8 zł/100 g). Do picia, oprócz lemoniad, soków, mango lassi, lokalny browar Amber (6-10 zł).
Patrząc na kolejki, największym zainteresowaniem cieszyły się food trucki z kuchnią azjatycką, sprawdzonymi burgerami oraz słodkościami (mowa o wspomnianych churros i minidonutach). Niestety, nie wszystkie barobusy były tak samo oblegane - smutny to widok, gdy do jednego samochodu czeka 20 osób, a w drugim obsługa bezradnie patrzy na popularniejszego sąsiada.
Organizacyjnie niemal wszystko było dograne: na środku terenu festiwalu ustawiono ławy, gdzie można było zjeść zamówione jedzenie, wjazd i wyjazd na parking odbywał się bezproblemowo (niestety nie jest darmowy). W większości food trucków można już płacić kartą, nie warto więc czekać w długiej kolejce do bankomatu tuż pod Amber Expo.
Impreza potrwa jeszcze w niedzielę od godz. 12 do 20.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (169) ponad 20 zablokowanych
-
2019-03-24 11:44
Moment bo czegoś nie rozumiem...
Ludzie stoją w kolejce do budki, płacą tyle co w restauracji, dostają żarcie w papierku, walczą o miejsce żeby zjeść a do toalety idą do.. Toi Toi-a? xD Żarcie z budek to ma sens jakby kosztowało 10zł, tak jak kiedyś było, sflaczałe burgery czy tłuste frytki, ale szybko i tanio, a jak ktoś chce zjeść porządnie w normalnych warunkach to idzie do knajpy...
- 18 0
-
2019-03-24 12:38
katastrofa (1)
tłuste żarcie robione brudnymi łapami zero wody do mycia rąk i ubikacje toy toy pindolka w ręku a zaraz kanapka robiona co to za badziewie
- 17 3
-
2019-03-24 16:25
Dokładnie... Najpierw w nosie potem w d*upie, a na koniec palec w zupie...
- 4 0
-
2019-03-24 12:50
Takie podłe jedzenie w takich podłych warunkach
powinno być 4 razy tańsze.
Wystarczy wykreować popyt a naiwni się znajdą.- 14 1
-
2019-03-24 13:01
Można zjeść smacznie, a wybierać trzeba zawsze rozważnie.
- 3 1
-
2019-03-24 13:30
A może tak by napisać artykuł przed faktem? (1)
- 2 5
-
2019-03-24 13:55
A może zerknij nad komentarze i przeczytaj zapowiedź sprzed kilku dni ?
Był tekst, było wiele innych informacji na ten temat, każdy kto choć trochę śledzi życie Trójmiasta miał okazję o tym przeczytać
- 0 1
-
2019-03-24 13:37
Szaszłyk 8 zeta za 100 gram? Halo ziemia? (1)
Zapewne jeszcze 70% tego szaszłyka to cebula i inne warzywa.
Ludzie to jednak lubią być poniżani i to za własne pieniądze. Jarmaczne jedzenie w cenie restauracyjnej.- 17 1
-
2019-03-25 23:34
Szaszłyk Pętla Oliwa tylko!!!
Za 8 ziko 250 gramów z chlebkiem i mustkiem
- 0 0
-
2019-03-24 13:48
PRZED stadionem!
Warto się tego wreszcie nauczyć!
- 6 1
-
2019-03-24 14:05
Nie warto!!!
Ostatni raz! Parking 20 zl. Bula 25 zl. Czas oczkiewania 52 minuty! Churrosy i frytki slabe. Nie, nie, nie! To byl ostatni raz. Nigdy wiecej!
- 14 0
-
2019-03-24 15:31
Wrzyscy narzekają na tego typu jedzenie
ale jak uciłają pieniądze na wycieczkę w Azji zachwycają się jakie to super obiad zjedli od pani na motorku. Jakoś tam nikomu nie przeszkadza brak higieny, i nawet zdjęcia na inst ze streetfoodem są bardzo trendy
- 3 6
-
2019-03-24 16:33
Masakra! Mega kolejki, jedzenie słabe, porcje mini a cena maxi :( już nigdy mniet nie zobaczycie!
- 12 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.