- 1 Jemy na mieście: Whiskey on the Rocks (120 opinii)
- 2 Duża impreza kulinarna znowu w Trójmieście (36 opinii)
- 3 Nowe lokale: pizza, bistro i polska kuchnia (94 opinie)
- 4 Cateringi na święta. Zamów już teraz (64 opinie)
- 5 Smutna prawda o influencerach (158 opinii)
Francuskie smaki na talerzu. Gdzie spróbować?
Gdzie zjemy żabie udka, gdzie najlepszy crème brûlée, w którym miejscu gotuje Francuz, a w którym foie gras robione jest według starego rodzinnego przepisu? Na te i kilka innych pytań odpowiedzi znajdziesz w naszym krótkim przewodniku po wybranych restauracjach z kuchnią francuską w Trójmieście.
Petit Paris
Właściciel i szef kuchni Petit Paris - Francuz Philippe Abraham - to jeden z najlepszych kucharzy w Trójmieście. W sopockim lokalu przy Grunwaldzkiej 12/16 zjemy więc wykwintnie i na ponadprzeciętnym poziomie. To miejsce raczej na specjalne okazje - jest tutaj elegancko i raczej drogo. Ale jeśli chcemy zjeść po francusku i łakniemy wyrafinowanych smaków, powinniśmy zarezerwować stolik.
Ucztę zacząć można - jakżeby inaczej - żabimi udkami z masłem czosnkowo-pietruszkowym (36 zł) lub smażonymi eskalopkami z foie gras z kaczki podawanymi z domową brioszką (59 zł). Na drugie danie smakosz powinien sięgnąć po stek z czerwonego tuńczyka z purée z fenkuła (58 zł) czy udko z królika duszone po prowansalsku z polentą i tymiankowymi warzywami (42 zł). Na deser koniecznie mocno pomarańczowe naleśniki crêpes Suzette (25 zł). Czynne od niedzieli do czwartku w godz. 13-22, a w piątki i soboty w godz. 13-24.
Zobacz też: Smaki zza wschodniej granicy. Gdzie ich spróbować w Trójmieście?
A la française
W A la française można poczuć się jak w domu - w środku jest kameralnie i niezobowiązująco. Może dlatego, że niewielkie bistro przy Spichrzowej 24/1 w Gdańsku prowadzi francusko-polskie małżeństwo, dla którego jest to w zasadzie drugi dom. Dominique Chesnais gotuje, jego żonę Joannę można czasem spotkać na sali, jak obsługuje gości.
Menu nie jest wyszukane i jest świetną okazją, aby zapoznać się z tą prostszą, codzienną wersją kuchni francuskiej. Warto wybrać się tutaj na późne śniadanie i zjeść wypiekaną na miejscu bagietkę z suszoną kiełbasą i korniszonami (13 zł) albo croque-monsieur (14 zł), czyli kanapkę z szynką zapiekaną z ementalerem i beszamelem. A na większy głód koniecznie trzeba zamówić bretońską wizytówkę kulinarną - galettes, czyli gryczane naleśniki. Najlepiej w tradycyjnym wydaniu, tj. z szynką, jajkiem sadzonym i ementalerem (18 zł). W karcie znajdziemy też kilka przystawek, zup i parę dań obiadowych. Po jedzeniu można zaopatrzyć się we francuskie smakołyki i alkohole w tutejszym sklepiku. Czynne od wtorku do czwartku w godz. 9-21, w piątki i soboty w godz. 9-22, a w niedziele w godz. 9-20.
Cyrano et Roxane
Cyrano et Roxane powinien znać każdy trójmiejski smakosz francuskich wiktuałów. Lokal na górze Monciaka (przy tunelu pod torami) prowadzi mieszkający od lat w Polsce Gaskończyk z krwi i kości i w swojej tawernie stara się jak najwierniej przywołać klimat ojczystej krainy.
Marc Petit nie idzie na łatwiznę: na miejscu gotuje się według autentycznych, rodzinnych przepisów z domu szefa, niektóre składniki sprowadzane są z południa Francji, a w wino właściciel stara zaopatrywać się w zaprzyjaźnionych, niewielkich winnicach. Trzeba spróbować tutaj koniecznie konfitowanego kaczego uda (67 zł), domowego foie gras (56 zł), zupy cebulowej (17 zł) i ślimaków z orzechami (39 zł). Oraz porozmawiać z właścicielem, jeśli akurat spotkamy go na sali. Nikt tak dobrze jak on nie opowie o tutejszym jedzeniu i nie doradzi wina. Czynne codziennie w godz. 13-22.
Zobacz też: Wywiad z Markiem Petit
Winne Grono
W Winnym Gronie załoga w kuchni jest polska, ale właściciel - Arkadiusz Onasch, smakosz francuskiego jadła i trunków, przykłada wielką wagę do jakości serwowanych potraw. To lokal na peryferiach gdańskiego Śródmieścia, przy Kopernika 17a , czyli w okolicach odwiedzanych raczej wyłącznie przez tubylców. Warto jednak zboczyć z utartych szlaków, bo to świetny przykład miejsca, o wartości którego nie świadczy gorąca lokalizacja czy modny wystrój, a udana kuchnia. Spodoba się miłośnikom nieoczywistych (nie mylić z przekombinowanymi czy pretensjonalnymi) połączeń smakowych.
Na przystawkę warto wziąć wędzoną pierś z kaczki, która podawana jest z orzechami, roquefortem oraz sorbetem z buraka i jabłka i kolendrą (35 zł). Następna w kolejności może być zupa rybna z gruyèrem, grzankami i prowansalskim sosem rouille (24 zł). Na drugie danie miłośnik Francji musi spróbować konfitowanej kaczej nogi, podanej m.in. z musem szparagowym i sosem truskawkowym (44 zł). Ucztę zakończyć można już klasycznie: crème brûlée (19 zł), o którym mówią, że jest jednym z najlepszych w mieście. Czynne od poniedziałku do czwartku w godz. 14-22, w piątki i soboty w godz. 13-22, a w niedziele w godz. 13-21:30.
Corrèze
Choć Corrèze to rzeka w środkowo-południowej Francji, to kuchnia serwowana w restauracji o tej nazwie na terenie osiedla Brabank w Gdańsku z tym regionem nie jest ściśle związana. W Corrèze zjemy międzynarodowo i śródziemnomorsko, choć niektóre dania to hołd dla francuskiej kuchni złożony przez polskiego szefa kuchni Krzysztofa Gradzewicza. To dobre miejsce dla tych, którzy nie są kulinarnymi purystami i mieszanie tradycji na talerzu im nie przeszkadza.
Warto wybrać się tutaj dla nietypowej zupy cebulowej (16 zł) podanej z lodami szczypiorkowymi i czipsem z gruyera i wołowiny po burgundzku podkręconej kalarepą i truflą (39 zł). Mięsożercy na pewno powinni sięgnąć po udo z kaczki barbarie z konfitowanymi w maśle koperkowym ziemniakami i śliwkowym sosem demi glace (44 zł) lub królika w śmietanie z pistacjami, groszkiem i brukselką (52 zł). A do wina lub koktajlu - bo bar w Corrèze jest wyposażony nieźle - zamówić można deskę serów (80 zł), na której znajdują się m.in. roquefort, raclette czy gruyère. Czynne od niedzieli do czwartku w godz. 12-22, a w piątki i soboty w godz. 12-23:45.
Zobacz też: Recenzja restauracji Corrèze
Miejsca
Opinie (61) 10 zablokowanych
-
2018-10-16 10:11
merde (1)
- 22 3
-
2018-10-16 15:28
Creme brulee 19 zł haha prawie 4 euro ceny prosto z Francji a zarobki mało francuskie
- 10 0
-
2018-10-16 10:21
W A la francaise przemiła obsługa (8)
Wszystko świeże, nic odgrzewane czy z mikrofali.
- 26 1
-
2018-10-16 11:01
(3)
naprawdę warto?
- 5 1
-
2018-10-16 11:29
warto, chociazby na kawe i deser :)
- 7 1
-
2018-10-16 12:00
Warto- naprawdę
- 3 1
-
2018-10-16 19:24
ja uwazam ze nie do konca warto
- 1 1
-
2018-10-16 12:43
Taak!
Oczywiście, że warto
- 5 1
-
2018-10-16 13:00
nieźle Cie zbajerowali z tą świeżością (1)
- 3 2
-
2018-10-17 15:54
Stałam przy wejściu do kuchni, widziałam jak kucharz robił ( u góry na piętrze widać kuchnię)
- 0 0
-
2018-10-16 13:10
Nalesniki
Zakochalam sie w tych nalesnikach
- 1 4
-
2018-10-16 10:26
Cyrano (2)
W Cyrano przepysznie, tylko porcja foie gras stopniowo się kurczy a cena rośnie w tempie zastraszającym... sięgając absurdu.
Myślę, że duża ilość gości ze Skandynawii przewróciła w głowie właścicielowi.
Czemu wszyscy są tak chciwi na kasę?- 36 3
-
2018-10-16 11:42
foie gras to meczenie zwierzat. jezeli jesz to danie to niczym nie roznisz sie od tych ktorzy jedza
koszerne mieso z uboju szechita- 18 2
-
2018-10-16 18:41
To prawda
Coraz drożej, coraz mniej
- 6 0
-
2018-10-16 10:26
(3)
Jak widzę ostrygi to przypomina mi się odcinek z Jasiem Fasolą w hotelu)
- 21 1
-
2018-10-16 11:42
ty, i te twoje historie.
- 5 3
-
2018-10-16 11:52
cały Sven
- 3 2
-
2018-10-16 19:25
a myslalem ze przypomina ci sie
jak spales ze starym w altanie
- 5 2
-
2018-10-16 11:02
(1)
ulica Kopernika w Gdańsku to Aniołki a nie peryferie Śródmieścia! Ludzie!
- 31 1
-
2018-10-16 22:06
eeee yyyy
ludzie! yyyu eeeee!
- 0 2
-
2018-10-16 11:12
(5)
A francja to kraj europejski czy afrykański? tak tylko pytam.
- 20 24
-
2018-10-16 11:34
Muzułmański kraj w Europie zachodniej.
- 12 13
-
2018-10-16 11:34
(1)
a ty z tych prawdziwych polaków?
- 11 6
-
2018-10-16 11:42
a ty co
- 4 4
-
2018-10-16 12:01
A Szwecja to kraj muzułmański?
- 7 2
-
2018-10-17 10:23
Pojedź i się przekonaj. Dasz radę?
- 1 0
-
2018-10-16 11:24
(5)
Francja. Mała mieścinka nadmorska na pd kraju. Półmisek owoców morza(duużo) plus karafka wina UWAGA 25 euro! Byłem,jadłem. Nawet dla mnie te 100 zł za te pyszności to nieduzo a co dopiero te 25 euro dla Francuzów czy innych zach europejskich turystów...
- 20 1
-
2018-10-16 11:34
a ile zarabiasz po podatkach, na tzw. reke? (2)
- 0 0
-
2018-10-16 11:48
Mam swoją działalność,ale zawiodę Ciebie jak myslisz,że to kokosy. Po podliczeniu i odliczeniu wszystkiego zostaje jakieś 2.500-3.000 zł z tym,że nie w formie pensji niestety a przemielonych dniówek raz większych raz mniejszych. Nic specjalnego.
- 5 0
-
2018-10-16 11:51
24 półmisków owoców morza na miesiąc
- 2 0
-
2018-10-16 11:37
ale tam to była oberża w stylu folk. A tu to restauracja ą, ę francuska. Tam wyłowiono te owoce prosto z morza a tu sprowadza się mrożonki z hurtowni w Hamburgu.
- 10 0
-
2018-10-16 12:03
Też jedliśmy- w Narbonne.
jedno jest pewne- tutaj w Gdańsku najem takiej restauracji jest dużo wyższy niż tam we Francji na południu,
u nas ceny najmu lokali są zbójeckie.- 2 0
-
2018-10-16 11:36
fajna francja była na ogarnej
teraz to chyba tylko garnizon ale nie wszystko, najlepsza była chyba jednak reda
- 2 0
-
2018-10-16 11:47
Z kuchni francuskiej najbardziej lubię... (1)
...dobhe winko. Co najmniej takie za 1,25 euro, na tańsze sikacze nie zwracam uwagi.
- 11 0
-
2018-10-16 13:34
Najlepsze jest...
Chateau de Yabol, rocznik 2018, południowy stok Dolnego Miasta.
- 9 0
-
2018-10-16 11:53
w Gdyni pelno takich francuskich miejsc hahahahahah (1)
dramat - gdzie te restauracje w gdyni ?
- 6 4
-
2018-10-16 15:35
Przeciez masz Nabrzeze Francuskie
Więc nie płacz
- 6 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.