• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gastronomia przeżywa falę zamknięć. W tych miejscach już nie zjemy

Mateusz Groen
6 lutego 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (446)
Gastronomia to niełatwa branża, a powodzenie w niej zależy od wielu czynników. Które miejsca zamknęły się w ostatnim czasie? Gastronomia to niełatwa branża, a powodzenie w niej zależy od wielu czynników. Które miejsca zamknęły się w ostatnim czasie?

Końcówka 2022 i początek nowego roku przyniosły zapowiadane zmiany w gastronomi. Kolejny raz spotkaliśmy się z zakończeniem działalności miejsc, które na pozór zdawały się dobrze radzić sobie na trójmiejskim rynku gastronomicznym. Na bieżąco informujemy was o zmianach w gastronomii, dlatego też dzisiaj przedstawimy zestawienie restauracji, w których już nie zjemy. Tym razem największe zmiany w Gdańsku.




Czy uważasz, że restauracje powinny mieć obniżkę cen mediów w obecnych czasach?

Powodów zakończenia działalności jest wiele, jednak najczęstszym z nich jest trudna sytuacja na rynku, która wpływa na wzrost cen energii elektrycznej oraz kosztów produktów.

Duże zmiany w Gdańsku



Niedawno restauracja Evil Steak HouseMapka, mieszcząca się w dwóch miejscach w Śródmieściu Gdańska, powiadomiła swoich gości, że to koniec jej przygody z trójmiejską gastronomią (posiada oddziały jeszcze w Szczecinie i Poznaniu).

- Jest nam naprawdę przykro. Niestety ze względów ekonomicznych (wysokie czynsze oraz opłaty za media) nasze lokale zostały zamknięte. Wycofaliśmy się jako marka z terenu Trójmiasta - poinformowali przedstawiciele Evil Steak House.
  • Restauracja Spożywczy do niedawna funkcjonowała na Dolnym Mieście.
  • Restauracja Spożywczy do niedawna funkcjonowała na Dolnym Mieście.
  • Restauracja Spożywczy do niedawna funkcjonowała na Dolnym Mieście.
  • Restauracja Spożywczy do niedawna funkcjonowała na Dolnym Mieście.

W połowie listopada pożegnaliśmy również Spożywczy Food&Drinks Mapkana Dolnym Mieście w Gdańsku. Lubiany przez wiele osób punkt słynął z dań kuchni polskiej serwowanych w nowoczesnej formie. Swoją decyzję właściciele podjęli po analizie rynku gastronomicznego.

- Obecne czasy, jakże ciężkie dla przedsiębiorców, zmuszają nas do zawieszenia działalności Spożywczego. Zobaczymy, jak sytuacja będzie się rozwijać, a w tym czasie intensywnie myślimy nad nowym formatem na Dolnej 2 - poinformowali właściciele Spożywczy Food&Drinks.
Ranking 2023: najlepszy catering dietetyczny w Trójmieście Ranking 2023: najlepszy catering dietetyczny w Trójmieście
Gdańsk w ostatnim czasie pożegnał się również z lokalami: BresnoMapka w Brzeźnie oraz Cafe OficynaMapka.

- Dziękujemy za wszystkie odwiedziny, za wszystkie miłe słowa i za te krytyczne również. Świetna przygoda nas spotkała na Chlebnickiej 24/25, trochę krótka, ale jakże intensywna! Pamiętajcie o nas dobrze - napisali przedstawiciele Cafe Oficyna na łamach mediów społecznościowych.
Wiele miejsc zamknęło się w ostatnich miesiącach lub sprzedało swoje lokale wraz z konceptem. Wiele miejsc zamknęło się w ostatnich miesiącach lub sprzedało swoje lokale wraz z konceptem.
Z Gdańska zniknęły również: restauracja 220Mapka, Mexicanos&Americanos z Osowej Mapka, a także po blisko pięciu latach Przepis naMapka, który zmienił swój charakter działalności na serwowanie cateringu.

- Drodzy goście! Przyjaciele! Niestety po pięciu latach działalności, po spełnieniu marzenia, po odniesieniu wielu sukcesów, zdobyciu wielu nagród postanowiliśmy zakończyć przygodę pod adresem Jaśkowa Dolina 132. Dziękujemy wam, że byliśmy częścią waszych rodzinnych i firmowych uroczystości, że zrealizowaliśmy dla was masę cateringów. Dziękujemy za zaufanie. (...) Nie mówimy: żegnajcie! Mówimy: do zobaczenia! No i... nie znikamy. Pozostajemy z ofertą cateringu i ofertą finger food na wasze przyjęcia w domu i w firmach. Znaleźliśmy malutki lokal, by je dla was przygotowywać. Polecamy się - poinformowali właściciele lokalu Przepis na z Moreny.

Swoją ostatnią imprezę miała również Havana, do niedawna mieszcząca się w lokalu przy ul. Świętego Ducha 68 w GdańskuMapka. Również lokal specjalizujący się z "Instagram friendly" ciastek, pączków i deserów Royal Donuts Mapka nie wytrzymał próby czasu.

Z Oliwy zniknęła restauracja specjalizująca się w kuchni roślinnej Food Art CompanyMapka.

- Na do zobaczenia pozwolimy sobie na trochę prywaty. Wczoraj dostaliśmy od was dużo pytań, czy w Pod Krzywym Żeberkiem będą dostępne dania bezmięsne. Możemy już wam zdradzić, że coś się pojawi, ale o szczegóły proszę pytać i męczyć szefa Piotra. I gorąco zachęcamy do wspierania małych przedsiębiorstw, nie chodzi nam tylko o gastronomię. Bez was małe lokale/sklepy nie mają szans na istnienie, a pamiętajmy, że to często dorobek życia właścicieli, a nawet życia ich rodziców. Smutno czyta się informacje o zamknięciu kolejnego małego przedsiębiorstwa, więc róbmy co w naszej mocy, by tych smutków było jak najmniej. Wiemy, że Oliwa ma moc i nie pozwoli na zamknięcie się "swojaka" - poinformowali przedstawiciele Food Art Company.
Sopot także opustoszał. Nie zjemy już w Grill ItaliaMapka, który do niedawna znajdował się tuż przy Dworcu PKP w Sopocie. Zamknęła się również restauracja BrodwinekMapka.

To już oficjalny koniec Ziemi, która przez pięć lat była popularnym miejscem we Wrzeszczu. To już oficjalny koniec Ziemi, która przez pięć lat była popularnym miejscem we Wrzeszczu.

Tymczasowe zamknięcia



Już jakiś czas temu właściciele lokalu muzycznego Ziemia Mapka informowali o chęci sprzedaży konceptu, jednak póki co nie znalazł się nowy kupiec i niedawno miejscówka we Wrzeszczu wyprawiła pożegnalną imprezę. Wciąż jest jednak nadzieja, że lokal powróci za jakiś czas z nowym właścicielem.

Działalność w Gdańsku do dnia 31.03.2023 r. zawiesiła także Tawerna Grecka LukullusMapka. Usłyszeliśmy również o zamknięciu lokalu Bistro da MattiMapka, mieszczącego się do niedawna przy ul. Bohaterów Monte Casino w Sopocie. Na szczęście w tym przypadku Bistro da Matti opuściło dawną lokalizację, ale tylko po to, by przenieść się w nowe większe miejsce położonej kilkadziesiąt metrów dalej.

Niektóre lokale w najbliższym czasie zmienią swoich właścicieli. Zmiany na szczeblu właścicielskim zajdą w słynnej restauracji znajdującej się w zrewitalizowanej muszli koncertowej Muszla Mapka została wystawiona na sprzedaż.

Muszla w Gdyni na sprzedaż Muszla w Gdyni na sprzedaż

Miejsca

Opinie (446) ponad 50 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • (5)

    Wszystko idzie zgodnie z planem od prawie trzech lat.

    • 85 19

    • a jakiż to plan, kucyku?

      • 13 12

    • Nie wiemy jaki to plan i co ma osiągnąć - ale zgodnie z planem

      • 20 2

    • Daj spokój - zaraz zaczną Cię wyzywać od foliarzy. (2)

      Przecież nic z tych teorii się nie sprawdziło - w końcu przecież każdy z nas nie jest kodem QR, bez którego nie można wyjechać. Jak segregujesz śmieci, to płacisz mało albo nic (w końcu wykonujesz robotę sortowni). No i wisienka na torcie - przecież nie będą kazali Ci jeść robali.
      A nie, czekaj...

      • 21 4

      • Przecież nic z tych teorii się nie sprawdziło ? (1)

        • 3 10

        • mam nadzieję, że ty tak z ironią?

          • 7 3

  • Opinia wyróżniona

    Ups (24)

    To jest absolutny pogrom. Biznes gastro w PL zawsze był trudny, ale teraz to już czysta brawura się w to pchać. Inna sprawa, że sporo miejscówek od początku wieje klęską, ale na dzisiejszej liście jest niestety sporo miejsc z pomysłem.

    • 265 26

    • (10)

      Szkoda tych co faktycznie się starali, ale schabowe w centrum miasta za 80zł od talerza nastawione na naiwnych turystów niech giną.

      • 74 3

      • nie zdajesz sobie z kosztu jakie ponoszą te lokale (6)

        z tych 80 zł za schabowy zostaje jakieś 10-15 zł góra

        • 12 45

        • (1)

          Nie muszę

          • 26 5

          • Bo jesteś ignorantem

            A skoro wypowiadasz się w kwestii o której nie masz zielonego pojęcia to świadczy tylko o tobie

            • 10 25

        • hmm herbata z worka za 18 zł za kubek (2)

          browar z butelki, który kosztuje w sklepie obok 4 złote w knajpie za 16-20 zł
          Wódka 0,7 za 180-220 - w sklepie ta sama butelka 40 zł
          itp

          • 39 5

          • (1)

            No wlaśnie to jakiś fenomen bo nie trzeba na to zużywać czasu,gazu,robocizny,produktow i prądu.Wystarczy podjechać do Macro i interesik bez tracenia czasu jak znalazł.Takie piwo ,wino czy drinki powinny kosztować tyle co w latach70- 80tych w knajpach gdzie ludzi było wtedy od groma nawet w dni powszednie ,czyli minimalna przebitka a nie ceny z grubej rury.Potem narzekanie że nie ma klientów. To jest poprostu pazernośc wlaścicieli,dlatego nie żałuję ich ani trochę.Piwko czy drinka wypiję sobie w domu bo nie będę przepłacał pięcio krotnie

            • 13 5

            • Pazerność wszystkich po kolei: wynajmujących lokale, um, co chce zarabiać nie wiadomo ile na parkingach i samych właścicieli, co

              • 5 0

        • Chyba Ty... 10zł z 80, to chyba na czysto dla Właściciela, po opłaceniu raty za kredyt na dom... Chyba, że mówisz o sytuacji, gdzie dziennie jest 20 klientów

          • 2 0

      • Podobnie w tanich kiedyś barach.Obecnie za 100 gram najgorszego mielonego 7-8 zł,a za schabowego10-12 zł.Łatwo policzyć ile wynosi kilogram przyklad ...w Lidlu kilogram takiego mielonego 12-13 zł,schabu 15-17 zł.Czyli przebitka siedmio,ośmio krotna.Ach gdzie te czasy jak w barze i knajpach było naprawde tanio a przebitka sięgala 2-3 krotnie,i to w nocnych restauracjach typu.Panorama,Bałtyk,Bungalow i innych.Niestety to kończyło się już w połowie lat 90tych

        • 8 2

      • Z punktu widzenia przedsię biorcy sprzedał ci te schabowe za 65 zł netto. (1)

        15 zł poszło na 23% VAT, gdzie w sklepie wszystkie składniki są objęte 0% VAT.
        Do tego jeszcze dochodzą koszty zatrudnienia gdzie pracownik na rękę dostaje jakieś 60% tego co na pensję wydaje przedsiębiorca (btw- nigdy nie będziemy konkurencyjni jako kraj jeśli najbardziej opodatkowana jest uczciwa praca).

        Bonusowo jeszcze kilka kosztów których nie masz w prywatnej kuchni (sanepid to nie żart) i owszem- koszt miejsca gdzie wynajem od zakupu różni się tym że w drugim przypadku jak zbankrutujesz to bank przejmie lokal i wyposażenie.

        W efekcie otrzymujesz równanie z którego jasno wynika że nie da się zjeść na mieście w rozsądnej cenie.

        • 9 1

        • Ale dlaczego 23% z krewetkami go podajesz?

          • 1 0

    • (6)

      Rynek weryfikuje, przejdz sie po Gdansku i sprawdz na prawdę dobre restauracje, ludzie na mrozie stoją w kolejkach, w tygodniu bez rezerwacji po 17 nie zjesz, wlasciciele zyja jak pączki w maśle.

      • 25 4

      • bajeczki (5)

        • 11 14

        • przejdź się wzdłuż Targu Rybnego, Tokarskiej, Bosmańskiej, Szafarnii (4)

          tam stoją fury biednych restauratorów, znam kilku z nich - RS6, BMW M, Porsche itp

          • 26 6

          • (2)

            Na te fury właściciele zarobili na całkiem innych biznesach. Nawet na rzeczonej Szafarnii dwie knajpy są za kasę mafioso jeszcze z czasów komuny (już daruję sobie nazwisko). Gastro zawsze było pralnią mamony.

            • 25 1

            • To fakt, że wielu wskoczyło w to z "roboty" w latach 90. tak jak deweloperka czy wielu dilerów aut. (1)

              ale i tak ten biznes nie szedł nigdy w Gdańsku źle. Wiem ile jedna z knajp przy Targu Rybnym miała obrotu przed samym COVIDem w sezonie - 13-25 tys dziennie, miesiące czerwiec-sierpień. Potem poza sezonem było od 2 do 10 tys w zależności od pory roku. Więc śmiać mi się chce jak ktoś pisze gdzieś w komentarzach, że musi wybulić 10 tys. za wynajem miesięcznie. Gdyby byli na minusie to nie mieli by aut wartych po pół bańki.

              • 12 5

              • Wynajem na Targu Rybnym to czynsz 50k+

                Jak ktoś płaci 10k czynszu to ma osiedlowa kawiarnię z obrotem dziennym 2k a nie 25k

                Pomyśl czasami jak potrafisz

                • 8 0

          • Często takie knajpy to przykrywki do lewych interesów.

            • 4 0

    • (1)

      Hhahahhaha biznes w gastro trudny. Wystarczy dobre miejsce pod turyste z ladnym widokiem, mozesz serwowac tekture za 50 zl, placic zalodze 5 zl/h + napiwki, oszukiwac skarbowke niewystawiajac paragodnow. No rzeczywiscie, biedni restauratorzy, ze zycie ich weryfikuje, chlip chlip.

      • 18 29

      • To dlaczego na Brabanku z widokiem na kosciol mariacki

        Wszystkie knajpy padają? Jesli ładny widok wystarczy?

        • 5 0

    • zobaczcie ile się tego naotwierało, dzie nie pluniesz to knajpa (1)

      ludzie myśleli, że to łatwa forsa i bez żadnego doświadczenia w gastronomii ani bez większych pieniędzy na inwestycje, bez pomysłu, myśleli że zarobią szybko kokosy... a tu nici. I dlatego się tyle tego zamyka. Ceny wywindowane w kosmos ale i na takie restauracje są klienci trzeba tylko umieć to zrobić... Brutalny kapitalizm! Rynek weryfikuje wszystko.

      • 11 4

      • Rynek weryfikuje mały biznes :P

        Korpo weryfikują rynek. W obu przypadkach ze stratą dla nas.

        • 0 0

    • Gastronomia

      Gdyby jedzenie było na tym samym poziomie ale zmiana kucharza i lipa jedzenie masakra

      • 0 0

    • Zamiast restauracji powstają WILLE + ......:)

      • 0 0

  • Z gastro do oświaty ! (1)

    Jaki problem - założyć fundacje i do ministerstwa oświaty po dotacje, miliony czekają. Tylko nie można zapomnieć o zaświadczeniu od proboszcza, inaczej Min. Cz. nawet nie spojrzy :(

    • 91 24

    • A może jakieś fundacje lub stowarzyszenia ,, miejskie,, ?

      Jak światopoglądowo będą zgodne z trendy promowanym przez prezydentki mogą liczyć na wsparcie.

      • 10 4

  • Za dużo tego wszystkiego. (8)

    Popyt kształtuje podaż.

    • 67 10

    • Nie za duzo

      Tylko ceny najmu i mediów dobijaja

      • 10 10

    • Nie jest za dużo (6)

      Jak przychodzi co do czego to nie ma gdzie pójść albo nie ma miejsca i trzeba robić rezerwację w weekend. Problemy są inne i dlatego gastro pada tak jak lokalne sklepy i inne usługi.

      • 2 8

      • (4)

        Bi większość tych knajp to są małe klitki, które może i mają swój urok, ale metrażu nie przeskoczysz. Często byly tam ceny zaporowe albo nie adekwatne do tego co się dostawało, ale zawsze bilans kasy na koniec się zgadzał. Media podrożały to i trzeba było podnieść ceny, a że one już dawno zostały ustalone przy suficie to nie było jak zbilansować kosztów.
        Dlaczego takie miejsca jak bary mleczne, nie zamykają się?

        • 6 2

        • Bo są od zawsze dotowane z publicznych pieniędzy (1)

          A lokal mała klitka to często czynsz 10 tys miesięcznie. Wiesz ile trzeba sprzedać kaw dziennie żeby zarobić na czynsz i ile byłoby w lokalu 3 razy większym. Te dwa dni weekendu nie nadrobią na takie koszty przy większym lokalu.

          • 3 2

          • To też, ale bar szkolny, który zastąpił dobrze działający stary bar szkolny, tez miał dotację. Na dodatek został wyremontowany

            • 1 0

        • bo mają dotację

          • 1 1

        • Powstają nowe i jak będą dobrze gospodarowały, to zastąpią te, które upadły.

          • 2 0

      • Czyli jednak jest popyt? Tylko popyt nie jest wieczny.

        • 1 0

  • Czekam z utęsknieniem (8)

    Aż zamkną restaurację, która znajduje się w mojej kamienicy. Nikomu nie życzę źle, ale są pewne granice przyzwoitości, a życie w zgodzie z sąsiadami to powinien być priorytet, tutaj niestety na odwrót...

    • 79 12

    • (3)

      Rozumiem wasz punkt widzenia, ale doceń też drugi - jak chcesz prowadzić knajpę, a sąsiedzi nie chcą knajpy (albo chcą do 18) to ciężko się dogadać.

      • 9 12

      • Źle mnie zrozumiałeś. (1)

        Jak dla mnie, może być knajpa nawet i cała dobę, ze względu na usytuowanie mojego mieszkania i 4 piętra i tak nic praktycznie nie słyszę. Chodzi bardziej o pewne zasady, oczywiście zasady nie są nigdzie określone, ale chodzi o pewną linię, którą każdy gdzieś w swoim rozumie powinien mieć zapisaną współżyjąc w społeczeństwie. Walające się resztki jedzenia na tylnym wejściu do klatki, obierki, zatłuszczone schody, pety i smród z papierosów... Niech każdy ma swój biznes i się o niego troszczy ale nie tylko o biznes, także o całokształt

        • 42 3

        • złożyć skargę a nie wszystkich do jednego wora

          • 0 2

      • Czyli za wszelką cenę zrobisz knajpę, chociaż sąsiedzi nie chcą?

        • 2 0

    • Nie martw się

      Jak w kamienicy to znaczy że w dobrym miejscu typu Oliwa, Wrzeszcz, Śródmieście.

      Jak jedna się zamknie to przyjdzie druga nowa, bardziej agresywna żeby przetrwała w dzisiejszych czasach. I tak z restauracji do 23 zrobi się taka do 4 rano.

      • 10 5

    • Nie zapomnij odspiewac miedzynarodówki przy braniu socjalu (1)

      • 3 9

      • ?

        • 1 2

    • wypad z miasta nie nadajesz się

      • 0 3

  • Niedługo na mieście (8)

    zostaną tylko budy z kebabami.

    • 79 9

    • Skoro jest popyt to...

      • 16 0

    • też już jest za drogo .....kebab już ok 25zł ....a za 25 zł to można zrobić obiad na dwa dni dla rodziny 4 (4)

      osobowej ......a jak wszyscy pójdą na kebab to 100zł ....

      • 24 5

      • ...8 porcji obiadu za 25zł? Ładnie. (3)

        Jaki % mięsa, bo kebab zawiera go całkiem sporo. I licz raczej 20 zł/kebab, bo 5 złotych zjada 23% VAT którego nie płacisz w sklepie.

        • 1 5

        • Gdyby kebab kosztował 15 zł, to znikałoby tylko 3 zł?

          • 1 0

        • jako klient kebaba płaci ten podatek w lokalu, a to że właściciel dalej przelewa ten podatek do skarbówki to inna sprawa, a w sklepach też są produkty z tym podatkiem ...

          • 0 0

        • 23% VAT? Ciekawe za co

          • 1 0

    • Kebaby też znikają ;)

      Obawiam się że wyjścia do Żabki będzie jedyną formą gastronomicznych uniesień.

      • 27 2

    • Raczej zabki :)

      • 1 0

  • Zamknięte lokale na Świętojańskiej w Gdyni (7)

    Około 50 zamkniętych lokali tylko na jednej ulicy, w tym kilka w trakcie remontu (coś tam powstaje).
    To jest klęska małych biznesów w tym mieście.

    • 114 6

    • Plan Kucyka i Gryzonia

      • 25 4

    • Gdynia

      Tu suę żyje

      • 13 0

    • Gdynia? Ostatnie miejsce gdzie bym poszedł na obiad. (2)

      Przepraszam ale na spacer po parkingu to ja się nie wybieram. Jeśli będzie deptak na Starowiejskiej i Świętojańskiej albo chociaż likwidacja parkingów przy chodniku a jezdnia tylko dla autobusów i rowerów to chętnie odwiedzę Gdynię. Inaczej możecie zapomnieć o moich pieniądzach.

      • 11 25

      • ok
        Damy radę bez twoich 10 złotych

        • 27 3

      • Żryj na swoim rynku w Kartuzach albo Wejherowie i tu lepiej nie zaglądaj.

        • 0 1

    • Prestiżowa ulica w Polsce ,Świętojańska teraz stoi lumpeksami i kolejkami przed nimi.Aby żyło sie lepiej i dostatniej.....

      • 3 0

    • Martwe miasto

      Gdynia to już martwe miasto . Nic się nie dzieje szczególnie w weekend po18-ej. Są jeszcze tylko niedobitki

      • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    (10)

    Żeby iść gdzieś coś zjeść to trzeba mieć do takiego miejsca zaufanie, powinno ono istnieć co najmniej kilka lat a to , to są meteory, dziś są jutro znikają i chyba nie ma to związku z obecną sytuacją bo artykuły o znikających knajpach pojawiają się to regularnie od dawna. Pomijam już to, że u nas nie ma i chyba nie będzie kultury siedzenia i jedzenia w knajpach, nie ten klimat nie ta strefa geograficzna

    • 104 30

    • (6)

      I nie te zarobki/ceny

      • 45 1

      • To kwestia restauracji (3)

        Teraz fakycznie mają ciężką próbę, bo skoro takie mcd podnosi ceny za swoje smieci, lekko licząc dwukrotnie w ciągu 5-6 lat, to znaczy że koszty prowadzenia tej imprezy znacząco wzrosły. Ale. Ci biedni, potrzebujący naszego wsparcia, gastronomowie przez lata nie mieli oporow przed ustawianiem cen z d**y. A to jest gwóźdź do trumy knajpy w polsce, dać klientowi poczucie, że się go orżnęło. Większość ludzi daje się orżnąć tylko raz, potem już nie wrócą, często nawet zmiana lokalu nie pomaga, bo miejsce w ich pamięci dalej "śmierdzi".

        • 29 2

        • A w spożywczym nie oszukują? W naszym markecie osiedlowym w sobotę była obniżka na schab bez kości (1)

          na 19 zł/kg. I tak bym kupił, bo i po to poszedłem. Poprosiłem 3 kotlety, to mi ukroiła takie po 10,5 dkg, bo co wystawione do promocji, musi na więcej klientów wystarczyć. Normalnie powinny mieć ok. 12 dkg.

          • 2 15

          • Jeść musisz

            Stołować się już nie

            • 5 0

        • Wbrew pozorom taki mcd ma bardzo restrykcyjne normy

          i kontrole losowe zarówno co do produktów jak i czystości, czego nie można powiedzieć o prywatnych knajpach po których nie raz potrzebny jest stoperan...U nas jest drogo i często słabo jeśli chodzi o jakość. Te ceny w Gdańsku szczególnie nastawione są na turystów z Niemiec, Skandynawii itp. One często są wyższe w wielu knajpach niż tam.

          • 7 1

      • No McDonalds ostro poleciał w górę (1)

        Ceny w zeszłym roku zmieniali chyba z 4 razy i w stosunku do 2017/2018 niektóre rzeczy podrożały o 2/3.

        • 10 0

        • Kto to je te wszystkie placki krowie bo tak to wszystko wygląda.

          • 3 3

    • (2)

      Nie chodzi do końca o brak kultury jedzenia/picia na mieście, tylko specyfikę relacji zarobków do kosztów życia, które są pewna baza do powstania takiej kultury. Jeśli ludzie płacą po 2500 zł za kredyt i czynsz, lub tyle samo za wynajem, a sikacze typu Perła lub Tyskie kosztuje na mieście 15 zł(o cenach jedzenia nie mówiąc), to nie ma tutaj realnych szans na wytworzenie się takiej kultury.

      • 19 2

      • Właśnie problem nie leżał w zarobkach (1)

        Tylko tych narzutach z d. Tak jak piszesz, sikacz na mieście 12-15, a w żabce powiedzmy że 4. Nie wydaje mi się, żeby hiszpanie, włosi czy grecy byli aż tak lepiej zarabiający. Tylko u nich kawa na mieście kosztowała erło albo i pół, a u nas z zadęciem głupich nazw, a nawet zwykła czarna po 6 czy 8 złotych. No dajcie spokój.

        • 11 1

        • Po 6 czy 8?

          Za mniej niż 12 to chyba tylko lura z przelewowego

          • 7 0

  • Havana (3)

    Havana to akurat przenosi się do nowego, większego lokalu, bo w obecnym nie mogli puszczać muzyki, więc chyba trochę nie pasuje do zestawienia.

    • 41 2

    • To mi zrobiliście dobry poniedziałek. (1)

      Mam nadzieję, że przenosi się do jakiś kazamatów. Wylęgarnia ryczących pysków przez całą noc. Wio...

      • 5 3

      • Do jakichś kazamatów.

        • 8 0

    • marianna

      ten lokal to powinien się przenieść do studzienki kanalizacyjnej, bardzo dobrze, że zamknęli tę spelunę i miejmy nadzieję, że żadnego nowego miejsca już nie będzie

      • 8 4

  • Sa restauracje trzymajace poziom a sa i rozczarowania (1)

    W pod krzywym zeberkiem jak maja duxo gosci to robia fochy przy zamowieniu przez telefon- sa szorstcy, dwa razy po juz jakims czasie oczekiwania odwolali zamowienie, bo maja za duzo roboty, bez slowa przepraszam . A bylem jedna z pierwszych osob, ktora ich mocno rozreklamowala w opiniach, w pandemii nieraz kilka razy w tygodniu tam zamawialem.

    • 43 2

    • ja też znam taki lokal pod Gdańskiem. Obsługa nadęta

      Prowadzą cię do stolika i mamroczą pod nosem w przyspieszonym tempie "ofertę dnia". Innym razem krzyczą już od progu, że nie ma miejsc, wszystko zajęte. Już tam nie chodzimy oczywiście. Podobnie jak moi znajomi bo jak sie okazuje innych tez traktują per noga.

      • 15 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane