• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdyńscy kucharze walczą o tytuł "Top Chefa"

Łukasz Stafiej
14 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Gdyńscy kucharze: Jan Kilański z Neonu i Krzysztof Konieczny ze Sztuczki biorą udział w siódmej edycji polsatowskiego talent-show kulinarnego "Top Chef". Gdyńscy kucharze: Jan Kilański z Neonu i Krzysztof Konieczny ze Sztuczki biorą udział w siódmej edycji polsatowskiego talent-show kulinarnego "Top Chef".

Gdyńscy kucharze - Krzysztof Konieczny ze Sztuczki i Jan Kilański z Neonu (dawna Główna Osobowa) - biorą udział jako jedyni uczestnicy z Trójmiasta w najnowszej, siódmej edycji kulinarnego talent-show "Top Chef". Ich zmagania w kuchni można oglądać na Polsacie w każdą środę o godz. 21:30. Nam opowiadają, jak im się gotowało przed kamerami.



Jeśli wziąć pod uwagę miejsca pracy, to Krzysztof KoniecznyJan Kilański są sąsiadami. Restauracje, w których gotują, znajdują się kilka kroków od siebie przy ul. Abrahama zobacz na mapie Gdyni w centrum Gdyni. Konieczny od sierpnia 2017 roku wspiera kuchenną załogę Sztuczki, Kilański dwa miesiące później zaczął pracować jako szef kuchni w restauracji i koktajl baru Główna Osobowa, która obecnie przechodzi metamorfozę w bistro z kuchnią azjatycką o nazwie Neon.

Jak obaj przyznają, na casting do polsatowskiego talent-show dla kucharzy zgłosili się spontanicznie, za namową bliskich im osób. Czy wygrają albo odpadną w którymś odcinku, telewidzowie Polsatu mogą przekonać się w każdą środę wieczorem.

- Jestem bardzo zadowolony z tego doświadczenia - mówi Kilański. - Przyznam, że moje nastawienie było z początku odrobinę sceptyczne i na planie bardzo pozytywnie się zdziwiłem. Zawsze uważałem, że takie programy robią dobrą robotę dla branży gastronomicznej, bo docierają z często niszową treścią do szerokiej publiczności, a nie sądziłem, że można tam spotkać tak wielu kulinarnych profesjonalistów. To mi imponowało.
Kucharz ze Sztuczki również podkreśla atmosferę podczas realizacji programu.

- Wiele powiedzieć nie mogę o moim udziale, ale zapewniam, że wstydu nie było - mówi Konieczny. - Sam fakt, że przebywasz wśród tylu dobrych kucharzy i z każdym o czymś rozmawiasz, poszerza horyzonty. To bardzo fajne doświadczenie. Nie ma też lepszego sprawdzianu - podczas kolejnych konkurencji pod presją czasu, sporo uczysz się o sobie i swoich dotychczasowych umiejętnościach.
- Kilański dodaje: W restauracyjnych kuchniach jesteśmy zamknięci, trochę jak w inkubatorach. Ważne jest, aby od czasu do czasu stymulować się wymianą myśli z innymi kucharzami, którzy mają coś do powiedzenia. W czasie programu na nowo otworzyło mi się w głowie sporo klapek, jeszcze więcej otworzyło się w ogóle.
Umiejętności gdyńskiej dwójki oraz dwunastu innych uczestników programu (choć tak naprawdę po pierwszym odcinku jest ich już trzynastu), ocenia jury w składzie: Wojciech Modest Amaro, Ewa Wachowicz, Maciej Nowak oraz Robert Sowa. Nagrodą główną jest tytuł Top Chef i 100 tysięcy złotych.

- Moja filozofia gotowania jest prosta: im mniej, tym lepiej. Stawiam na jeden produkt i smak i podkręcam go subtelnie innymi. Wolę dobrze przemyśleć potrawę, niż kombinować ze składnikami. Wygląda na to, że ma to sens. Wojciech Amaro podkreślał, żeby gotować świadomie, a nie bezmyślnie ładować na talerz, co popadnie. Lepiej dać trzy przemyślane elementy, niż trzynaście.
Niezależnie od powodzenia w programie, gdyńscy kucharze rewolucji w swoim życiu zawodowym nie przewidują. Szczególnie przed Kilańskim spore wyzwanie, bo niebawem zacznie zarządzać kuchnią w nowo powstającym Neonie.

- To będzie bistro z dobrej jakości street-foodem z różnych krajów Azji, ale podkręconym akcentami kuchni polskiej - mówi kucharz. - Jestem mocno skupiony na szukaniu wspólnych mianowników w kuchni polskiej i azjatyckiej. Naprawdę wiele rzeczy się w nich przenika. To bardzo rozwijający temat.
"Top Chef" emitowany jest na Polsacie w każdą środę o godz. 21:30. 14 marca będzie można zobaczyć drugi odcinek.

Miejsca

Opinie (71) ponad 10 zablokowanych

  • (3)

    Glowna osobowa plajta bo gotowal janeczek teraz udaja ze nowa kuchnia itd a nikt nawet w azji nie byl neon to bedzie sciema kuchnia azjatycka bez azjatow??

    • 4 3

    • Hehe przydu*as walesy a drugi no coz raczej w restauracji niemial od kogo sie uczyc wiek jak na kucharza mega doswiadczenie pewnie w azji kilka lat spedzil haha

      • 2 1

    • Ogladalem wczoraj chyba zanirzyli poziom

      • 3 1

    • Co to kurka jest kuchnia polska+azja=sledz ??polskie suszy ??schabowy z grzybabi mun czy pierogi ryzowe

      • 4 0

  • a ja głupia myślałam, że tam to amatorzy tylko...

    • 2 0

  • Kogo to obchodzi?

    • 3 2

  • Propsy (1)

    Propsy za odwagę. Nie każdy ma jaja by się sprawdzić na oczach całej Polski. Tylko ambitni coś osiągają, reszta płacze, nic nie robi i zostanie im na starość browar w nocnym autobusie po serwisie. Trzymam kciuki.

    • 6 1

    • Sropsy

      • 0 0

  • kibicuje obu, super chłopaki

    • 2 1

  • Przy okazji nauczą się od Sowy, jak się nagrywa klientów.

    • 0 0

  • Krzysiu Konieczny jest najlepszy

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane