• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie w Trójmieście na: burgery

Łukasz Stafiej
14 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Kanapka z jalapeno i nachosami w Stacji Burger bardzo pozytywnie zaskoczyła. Kanapka z jalapeno i nachosami w Stacji Burger bardzo pozytywnie zaskoczyła.

Gdzie w Trójmieście najlepiej podają nasze ulubione danie? Sprawdzam i opisuję wybrane lokale i propozycje ich serwowania. Ostatnio testowałem pierogi, a w tym tygodniu odwiedzam burgerownie. Za dwa tygodnie w czwartek spróbuję zup rybnych w kilku lokalach.



Zobacz wszystkie burgerownie w Trójmieście >>>

Surfburger to dla wielu miłośników wołowego kotleta najlepsza burgerownia w mieście. Czy tak jest w rzeczywistości? Pewny nie jestem. Na pewno są najmodniejszym i najlepiej wypromowanym barem z burgerami w Trójmieście. Na pewno też trzymają porządny poziom i są powtarzalni - nieważne, w którym oddziale kupimy bułkę, możemy spodziewać się podobnej jakości. Mnie nie odpowiada u Surfa pieczywo - czy wybiorę pszeniczną, grahamkę czy maślaną, zawsze mam wrażenie, że bułka jest przesuszona i twardawa. Za to sosy mają bezkonkurencyjne - ich limonkowy to według mnie najlepszy sos do burgerów w Trójmieście. W krótkim menu nie brakuje też ciekawych zestawień smakowych. Podkreślam: ciekawych, a nie przesadzonych, byle tylko udziwniać. Takim wyważonym eksperymentem jest Słodki Góral, czyli burger z oscypkiem i borówką. Wszystko jest w nim na miejscu - czuć i smak kotleta i wyraźnych dodatków. Według mnie najlepiej smakuje w bułce maślanej. Zamawiałem w nowym lokalu na Przymorzu zobacz na mapie Gdańska. Ostrzegam przed kolejkami - w porze lunchu czekałem pół godziny. Ale to normalne w Surfburgerze. Smacznie wydane 18 zł.

  • Słodki Góral, czyli burger z oscypkiem i borówką w Surfburgerze.
Burger Stacja mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła, bo nie miałem z tym miejscem dobrych skojarzeń. Pamiętam wizytę sprzed ponad roku, gdy moje zamówienie zostało spartaczone, a obsługa miała to w nosie. To chyba już przeszłość. Tym razem w barze w centrum Hynka 65 zobacz na mapie Gdańska zostałem szybko i miło obsłużony i po kilkunastu minutach otrzymałem zamówienie. Burger podany został na wygodnej desce z papierem w towarzystwie kilku frytek stekowych. Zamówiłem Za'Spę, więc oprócz kotleta, sera i sałaty w miękkiej maślanej bułce znajdowały się również marynowane papryczki jalapeno oraz nachosy. Ostra, ale nieprzesadzona kompozycja. Pikantność zresztą podkręcić mogłem kilkoma różnymi sosami w butelkach, które są dostępne dla klientów. Smaczny, dobrze doprawiony i ładnie podany burger, któremu nic nie brakowało. Cena również okazała się miłym zaskoczeniem - zamiast 17 zł, zapłaciłem o 2 zł mniej z okazji codziennej promocji w godzinach lunchowych.

  • Do burgera w Burger Stacji dodają gratis kilka frytek.
  • Kanapka z jalapeno i nachosami w Stacji Burger bardzo pozytywnie zaskoczyła.
Bobby Burger to jedna z tych firm, która kilka lat temu zapoczątkowała modę na burgery w Warszawie. Obecnie jest to otwierająca lokale w całej Polsce sieciówka przypominająca coraz bardziej popularne fast-foody, a nie niewielkie, lokalne burgerownie. Ale to tak naprawdę kwestia drugorzędna, bo przecież liczy się smak kanapki, a tej w Bobbym wiele zarzucić nie można. Odwiedziłem lokal przy ul. Świętojańskiej zobacz na mapie Gdyni w Gdyni i zamówiłem jeden z burgerów z oferty specjalnej, czyli Mango & Onion. Głównymi bohaterami tej kompozycji jest sos majonezowy o smaku mango oraz cebulowe krążki w panierce. Tego pierwszego specjalnie w kanapce nie poczułem, czego ogromnie żałuję. Te drugie nadały fajnej chrupkości całości i podkreśliły jej lekko słodko-ostry smak. I wcale nie rozepchały kanapki uniemożliwiając jej zjedzenie, czego z początku się odrobinę obawiałem. Burger podany był w miękkiej brioszce - jednej z lepszych bułek, jakie ostatnio jadłem. Obsługa była lekko znudzona, jak widać lato w pracy im nie służy, ale zadziałała szybko i sprawnie i jadłem już po dziesięciu minutach. Plus za wygodne korytka, w których podawane są kanapki. Za burgera znów zapłaciłem 18 zł, ale była to najmniejsza porcja ze wszystkich, które jadłem.

  • Burger z sosem mango i krążkami cebuli w Bobby Burger.
Carmnik od początku swojej trzyletniej działalności (wpierw jako bar na czterech kółkach) plasuje się na pierwszym miejscu mojego rankingu burgerów w Trójmieście. Co więcej, jest to jedno z niewielu gastronomicznych miejsc, gdzie poziom serwowanego jedzenia niemalże w ogóle się nie zmienił, nawet wraz z rozwojem i otwarciem stacjonarnego oddziału przy ul. Abrahama zobacz na mapie Gdyni w Gdyni. Podczas ostatniej wizyty ponownie zamówiłem Kozi i ponownie muszę stwierdzić, że to obecnie najlepsza kanapka z wołowiną w całym Trójmieście. Wszystkie elementy tej burgerowej układanki tutaj świetnie do siebie pasują: delikatnie marynowany burak, nadający charakteru całości kozi ser, zaskakujący, ale idealnie komponujący się sos chrzanowy i miękka, ale chrupiąca bułka. Kozi to przemyślana i dopracowana w każdym calu kompozycja. Obsługa bez zarzutu. W fajnie zaprojektowanym, skromnym wnętrzu, bez dudniącej z głośników muzyki przyjemnie czeka się na zamówienie. Za takie podejście do burgerowej sprawy mógłbym zapłacić nawet więcej niż skasowane 19 zł. Zdecydowanie polecam.

  • Najlepszy burger w mieście - Kozi od Carmnika.
Burgermania nieopodal Zielonego Rynku na Przymorzu zobacz na mapie Gdańska wygrywa z wszystkimi innym barami w przedbiegach, jeśli chodzi o wybór i rozmiar bułki. Kotlet wołowy (albo drobiowy) z dodatkami można zamówić w bułce pszennej, grahamce, orkiszowej, żytniej, sezamowej albo rozmaitości z ziarnami. Pieczywo jest miękkie, pełne smaku i naprawdę dobrej jakości - wypieka je lokalna piekarnia specjalnie na zamówienie baru. Ale uwaga, niejadki - bułki tutaj są ogromne, niemal dwa razy większe niż w pozostałych miejscach. Idzie to w parze z ich zawartością. Sympatyczna i sprawna obsługa (burgera dostałem w niecałe 10 minut, choć klientów nie brakowało) nie oszczędza na dodatkach. Zamówiłem Strongmana i otrzymałem wielką bułę z kopą warzyw, serem, boczkiem i kotletem. Nie pożałowano także sosu musztardowo-miodowego (wybierać można wśród kilku smaków, które można łączyć). Niestety ten ostatni nie był najwyższej jakości i przytłaczał smak pozostałych składników. Nadmiar składników nie najlepiej wpłynął również na walory estetyczne dania. Ale jeśli ktoś szuka kanapki XXL, nie jest burgerowym ortodoksem, a wygląd dania nie ma dla niego znaczenia, to Burgermania spełni jego oczekiwania. Tym bardziej, że nie jest drogo - wielki burger kosztował 18 zł.

  • Ogromny burger w Burgermanii. Dla największych miłośników bułki z wołowym kotletem.
Na koniec miejsce, do którego ponownie już raczej nie zawitam. I nie chodzi o obsługę. Ta w Stacji No7 jest bez zarzutu (mimo że pani za ladą nie potrafiła mi wytłumaczyć, z czego składa się dodawany do jednego z burgerów "sos americano"). W barze niedaleko sopockiego Aquaparku zobacz na mapie Sopotu podali mi najgorszy burger, jaki jadłem. Być może jego poszczególne składniki były świeże i smaczne (choć ser ledwo zidentyfikowałem). Nie wiem, nie miałem okazji się o tym przekonać, ponieważ zawartość bułki była utopiona w sosie, którego kwaskowaty, mdły smak przywodzący na myśl ofertę budek z kebabem zdominował wszystko inne. A cena nie była niska - kanapka o nazwie AMG kosztowała 20,99 zł. Stacja No7 przegrała walkowerem. Nie dojadłem, podziękowałem i wyszedłem. Nie polecam.

  • Utopiony w sosie burger w Stacji No7.
A wy gdzie jedliście najlepsze burgery w Trójmieście? Czekamy na wasze rekomendacje w komentarzach - piszcie, gdzie zjeść lepiej, inaczej, smaczniej czy taniej, a których miejsc unikać.

Miejsca

Opinie (380) 1 zablokowana

  • MY BURGER na Przymorzu

    najlepszy w trójmieście!!!

    • 0 0

  • Burgermania bardzo przecietna...

    Po przeczytaniu artykulu specjalnie wybralem sie z Wrzeszcza do Burgermanii. I musze przyznac ze burgera mialem bardzo przecietnego.Bulka rzeczywiscie wielka ale burger cieniutki i przypalony, a wszystko gotowe "na wejscie" (czekalem max 1min).Ogolnie baaaaardzo przecietnie i nic za czym byl tesknil ani tez bym nie polecal.

    • 0 0

  • Stacjai No7 kolo aquaparku daje najgorsze burgery.

    Potwierdzam Stacjai No7 najgorsze burgery jakie jadlem

    • 0 0

  • Baranola

    Baranola żądzi

    • 0 0

  • (1)

    A ja tam lubie burgery od Pani burger

    • 2 4

    • zgadza się

      szybko uczciwie i smacznie

      • 0 0

  • Surfburger ostatnio poleciał

    Jak w tytule. I to z obsługą. Zamówienie o 21 burgera zostało przyjęte po czym w momencie końca czasu realizacji dziewczyna przyjmująca zamówienie szuka klienta z tym numerkiem po czym oznajmia, że zapomniała o braku składnika tego burgera i nie dostanę go. Żadnego przepraszam, żadnej próby zaproponowania czegoś innego + rekompensata (kilka razy widziałem jak innym coś oferowali w zamian) czy też zaoferowania, że jutro dostanę tego burgera od ręki bez czekania (za zapłaconego już burgera).
    Rozmowa na socjalmediach też słaba na zasadzie: tak przepraszamy damy burgera i zmienisz wystawioną opinię.
    Słabo.
    Więcej tam nie postanę. Zwłaszcza, ze knajpę poznaje się po obsłudze. Ja poczułem się totalnie olany. Ale tak to jest kiedy uważa się za wspaniałych biznesmenów. Jak dla nie to stali się januszami kulinariów...

    • 0 0

  • Świetny jest Canadian Burger w Rumi, nie spodziewałam się. Wzięłam cheeseburger, bardzo smaczny i bardzo duży, ostatnie kęsy ciężko dojeść, ale i tak pyszny. Polecam

    • 0 0

  • Nie polecam koziego burgera

    Kozi burger w Carmniku mnie rozczarował, mało ciekawy, mało smaczny, na pewno nie był ciepły, raczej o temperaturze letniej. Na pewno nie najlepszy w trójmieście.

    • 0 0

  • Stacja 7 w Sopocie

    Potwierdzamy- tragedia. Oboje z chlopakiem się cięzko zatrulismy-on 3 dni zwolnienia z powodu odwodnienia. Dlugo nie spojrzymy na burgery a to miejsce radzimy omijac szerokim łukiem.

    • 0 0

  • Pobite Gary (3)

    Warto spróbować tych w Pobitych Garach. Wg mnie o wiele lepsze niz Surffburger. Bulki maślane pyszne i mięsko bardzo dobrze doprawione.
    Tylko raz spotkala mnie nie mila sytuacja, otrzymane hamburgery miały spalone bułki a w odpowiedzi Pani z obsługi powiedziała,ze one właśnie mają takie być,
    chrupiące. -Chrupiące ok ale nie twarde i
    spalone. Sytuacja została szybko
    wyjaśniona, zrobiono nam nowe
    hamburgery i tym razem były takie jak
    zawsze :) Od tamtej pory unikam wizyt w
    godzinach szczytu.

    • 4 5

    • Dokladnie, troche stracili na jakosci przez te tlumy i kolejki ale i tak sa najlepsi, zwlaszcza burger burak (buraki sa zmielone) bije na glowe konkurencje. Drugie miejsce to mercado

      • 0 0

    • (1)

      Może trafiłam na gorszy dzień, ale raz zdecydowałam się w "Pobitych" na burgera i był to najgorszy, jaki jadłam - zupełnie niedoprawiony, po prostu jałowy na maksa ;) Ogólnie chyba nie mam do nich szczęścia, bo na 4 moje wizyty tylko raz wyszłam naprawdę zadowolona (ryby!).

      • 2 0

      • Pobitegary tak samo odpadają jak Surfburger

        burgery to nie ich specjalnosc

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane