• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie w Trójmieście zjeść: kaczkę

Łukasz Stafiej
29 grudnia 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Kaczka z czerwoną kapustą w Fedde Bistro. Kaczka z czerwoną kapustą w Fedde Bistro.

Kaczka - jeszcze nie tak dawno danie wykwintne i odświętne, teraz popularne i dostępne niemal w każdej restauracji. Choć wciąż nie należy do tych tanich. W tym tygodniu sprawdzam, gdzie w Trójmieście zamówimy danie z kaczki i polecam, dokąd się wybrać. Ostatnio testowałem naleśniki, a za dwa tygodnie poszukam najlepszych falafeli.



Fedde Bistro, choć firmowane nazwiskiem jednego z najlepszych trójmiejskich szefów kuchni, Jacka Fedde, fajerwerków na talerzu nie oferuje. Gdyński lokal stawia na smaczną prostotę inspirowaną polską tradycją i podrasowaną nowoczesnym (ale nie przesadnie) spojrzeniem na kuchnię. I to mu się chwali. Kaczkę tutaj możemy zjeść na dwa sposoby. Tatara sobie tym razem odmawiam i próbuję klasyka: piersi z czerwoną kapustą. Kelnerka ostrzega o sporej wielkości porcji, więc wybieram wersję zmniejszoną. Po kwadransie żałuję, że nie wziąłem tej większej - wszystko w tym daniu było na swoim miejscu: mięso świetnie wypieczone, sos pełen umami, kapusta jak w domu, ziemniaczana zapiekanka au gratin znakomita. Prosto, ale spójnie - taką kuchnię najbardziej lubię. Jeśli macie podobnie, wybierzcie się na Świętojańską. Cena za kaczkę to 48 zł (za mniejszą porcję zapłaciłem 10 zł mniej) - niemało, ale warto.

Kaczka w sosie pomarańczowym w La Fontaine. Kaczka w sosie pomarańczowym w La Fontaine.
Wizyta w La Fontaine okazała się niestety rozczarowaniem. Lokal do testu wybrałem pełen nadziei - to miejsce na uboczu, ukryte na patio gmachu przy ul. Dyrekcyjnej niedaleko gdańskiego dworca często było chwalone za smaczne, domowe obiady. Takiej też kaczki tutaj oczekiwałem. W zamian dostałem przeciągnięty, gumowy kawałek piersi z buraczkami i kopczykami ziemniaków o marnej jakości. Tylko pomarańczowy aromat sosu był w tej kompozycji do rzeczy, reszta do poprawki. O estetyce podania rodem z przyjęć weselnych z lat 90. nie ma co pisać. Bez zarzutu za to była obsługa - kelnerka zapytała nawet o stopień wysmażenia mięsa. Co z tego, skoro dla kucharza było to bez znaczenia. Strata 35 zł.

Kaczka w owocach i mleku kokosowym w Ping Pongu. Kaczka w owocach i mleku kokosowym w Ping Pongu.
Kubeczki smakowe poszedłem udobruchać do Ping Ponga w Garnizonie. Lubię tamtejsze swobodne podejście do kuchni azjatyckiej. Firmowa kaczka tutaj to połączenie smaków chińskich i tajskich. Pierś jest ładnie wypieczona, ma chrupiącą skórkę i smakowity aromat tłuszczu. Równie dobrze smakowałaby bez sosu, ale szef kuchni postanowił dać jej do towarzystwa owoce w mleczku kokosowym. Słodziutkie podduszone kawałki ananasa i winogron dobrze grają z pikantną, kokosową zawiesiną. Jak dla mnie strzał w dziesiątkę. Plus za dobry zwyczaj podawania ryżu osobno. Danie solidne, smaczne i warte 40 zł.

Kaczka po żydowsku w Bagażowni. Kaczka po żydowsku w Bagażowni.
Na koniec Bagażownia w sopockim kompleksie dworcowym Sopot Centrum, czyli prawdziwy raj dla miłośników kaczego mięsa. Znajdziemy tam i kaczą nogę w sosie wiśniowym, i pierogi z kaczką, a nawet całego pieczonego ptaka. Ja wybieram polecaną przez kelnerkę kaczkę Rachelki, czyli pierś w słodkim, rodzynkowo-korzennym sosie. Lepiej trafić nie mogłem. Mięso jest perfekcyjnie kruche, rozpada się na języku, a wyśmienity, słodkawy sos aż chce się wylizać z talerza. Do tego domowe chrupiące pieczone ziemniaczki i prosta, ale świetna sałatka z korniszonów w sosie miodowo-musztardowym. Pełne smaku jedzenie, którego szybko zaczyna brakować na talerzu. Ta mała uczta kosztuje tutaj 37 zł. Zdecydowanie warto.

A wy gdzie jedliście najlepszą kaczkę w Trójmieście? Czekam na wasze komentarze - piszcie, gdzie zjeść lepiej, inaczej, smaczniej czy taniej, a których miejsc unikać.

Miejsca

Opinie (111) ponad 10 zablokowanych

  • Serio

    Mają pyszną pierś z kaczki i wcale nie drogo.

    • 0 0

  • "gdzie jest świniaaaaaa!!!" (2)

    dzisiaj sami znawcy kulinarni. wystarczy obejrzeć kudłatą w akcji i można ruszać w teren

    • 22 2

    • ty (1)

      Sam jesteś guziec

      • 0 0

      • a guziec to taka świnia z afryki

        • 0 0

  • kaczka

    najsmaczniejsze mięso!I bardzo łatwo przyrządzić ją .... na kilka sposobów... w domu!...

    • 0 0

  • (3)

    Ten artykuł to polityczna prowokacja.

    • 7 1

    • to

      zmowa lewakow

      • 0 0

    • lemingi :)

      • 0 1

    • wara od pisu! to dobre ludzie, na kościół dają i pięćset dają. wara od pisu

      • 1 2

  • kaczka (3)

    najlepszą kaczkę
    jadam w swoim domu kupuje całąna rynku za 20złprzyrządzam i czarninę i smazoną pycha wyzerka dla 4 o0bowej rodziny na 2 obiady polecam

    • 4 0

    • jak 1 kaczke jecie w 4 osoby na dwa dni to ich głodujesz chyba :D (1)

      • 0 0

      • mam podobne spostrzezenia

        jak 1 kaczke jecie w 4 osoby na dwa dni to ich głodujesz . napewno!!!ps.ma duzo tluszczu,mozna polac w drugim dniu ziemniaki

        • 0 0

    • Jeśli Twój czas kosztuje ZERO, to nie wiem czy gratulować czy współczuć :)

      • 1 1

  • Kaczka w Good Morning Vietnan

    Good Morning Vietnam w Gdyni na Świętojańskiej ma totalnie wspaniałą kaczkę. Moja ulubiona wersja to chyba opcja z zielonym curry. Mniaaaam! :)

    • 0 0

  • U kucharz w sopocie

    Bylam rok temu , cała kaczka 50 zl i ziemniakami z kapustą czerwoną . Była pyszna i chrupiącą do tego dwa kielichy czystej mniam

    • 0 0

  • Lolo Thai Jolo (1)

    Na Placu Kaszubskim w Gdyni najlepsza kaczka dla ludzi lubiących ostre tajskie smaki

    • 4 7

    • Zdecydowanie nr 1 taj

      • 0 0

  • U Seniora na Hynka w Gdańsku

    • 0 0

  • a 'tłusta kaczka' ? (11)

    p.s. a czy Heston Blumenthal wie o tej nazwie ?

    • 19 3

    • Zapewne wie i słusznie nie wymienia (10)

      Miejsce "dęte", ceny zupełnie nieadekwatne do jakości dań. Kaczka - powiem wprost - słaba. To już w Kucharii jadłem lepszą, chociaż to bistro i tylko 25 zł kosztowało całe danie.

      Dobra kaczka w sensownej cenie? Kos na Piwnej. I jest pokój do utylizacji dzieciarów, jak ktoś ma a chce zjeść we względnym spokoju. :-)

      • 18 5

      • za 45zł (1)

        Dostajecie pół kaczki z dodatkami. Śmiało można polecić.

        • 3 0

        • Gdzie w Trójmieście zjeść: kaczkę

          Niestety trzeba pojechać do Warszawy, na Nowogrodzką.

          • 0 0

      • Sam się zutylizuj, a od dzieci wara. (6)

        • 8 27

        • żartu nie zrozumiałaś (2)

          • 22 3

          • Świetny żart - normalnie boki zrywać... ha...ha...ha...... (1)

            Utylizacja wykorzystanie odpadów jako surowców wtórnych. Potocznie utylizacja rozumiana jest jako zniszczenie.
            Jednym ze sposobów utylizacji może być spalanie w spalarni odpadów. Czasem piece utylizacyjne są wykorzystywane do podgrzewania wody ogrzewającej okoliczne osiedla.
            Termin utylizacja jest także stosowany na określenie procesu przerobu padliny i wszelkiego rodzaju ubocznych produktów przemysłu mięsnego i rybnego na mączki pastewne (mięsno-kostna, z krwi, kostna, rybna, keratynowa, precypitat paszowy, susz z krwi), tłuszcze techniczne, żelatynę, kleje itp. W skali przemysłowej, utylizacja padliny i odpadów zwierzęcych polega na ich rozgotowaniu pod ciśnieniem, wysuszeniu uzyskanej miazgi i oddzieleniu przez tłoczenie lub ekstrakcję tłuszczu; oprócz znaczenia ekonomicznego utylizacja ma znaczenie sanitarne, gdyż likwiduje ewentualne ogniska chorób zakaźnych.

            • 3 19

            • wyluzuj dżesika

              i podaj piwerko brajanowi

              • 3 1

        • To się ceni (2)

          Jestem matką dwójki, dla mnie takie pokoje do "utylizacji" są wybawieniem, można zjeść z dziećmi obiad, bo jak mają zajęcie to nie marudzą, że chcą już iść. Nie zrozumcie mnie źle, poświęcam im mnóstwo czasu i uwagi - bawimy się razem, malujemy, rozmawiamy, zabieram je na spacery, rowery i place zabaw, gotujemy, nawet "sprzątamy" :P - ale chcę zjeść posiłek raz na jakiś czas na mieście bez martwienia się o to czy znudzone będą przeszkadzać mnie i innym klientom restauracji. Im są starsze, tym wiadomo, coraz więcej czasu są w stanie spędzić przy stole poznając obyczaje i kulturę jedzenia między ludźmi, ale czego wymagać od żywiołowego 3-latka :P Co innego 5-6 latek. Zresztą dzieci są różne, jedne w wieku 5 lat potrafią usiedzieć na tyłku 50 minut, a inne w wieku 12 lat nie dają rady. Wyjście do restauracji/kawiarni ma być przyjemnością dla wszystkich, więc ja te pokoje popieram. Przyjdzie czas na restauracje bez "punktu utylizacji" :)

          • 21 2

          • Uff, wreszcie Mama bez kompleksów

            Rozumiejąca potrzeby własne i szanująca spokój innych - a nie tylko "bo ja jestem matką, a to jest dziecko!" i dawaj truć nim całe otoczenie, czyli typowy przykład frustracji. Dzięki za ten wpis.
            Niestety rzadko widuje się w restauracji fajnych rodziców z fajnymi dziećmi, takich normalnych. Zwykle są to chamowate buce z bachorami.

            • 16 0

          • Popieram wpis

            • 8 0

      • Taaa na pewno słaba, tylko przypadkiem polecana jest we wszystkich przewodnikach kulinarnych. haha

        • 4 11

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane