- 1 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (7 opinii)
- 2 Restauracja po rewolucji Gessler na sprzedaż (149 opinii)
- 3 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 4 Koktajle na dzień trzeźwości? Czemu nie! (32 opinie)
- 5 "Zamawia espresso i siedzi 3 godziny" (207 opinii)
- 6 Restauracje idealne dla osób dojrzałych (112 opinii)
Gdzie w Trójmieście zjeść: kaczkę
Kaczka - jeszcze nie tak dawno danie wykwintne i odświętne, teraz popularne i dostępne niemal w każdej restauracji. Choć wciąż nie należy do tych tanich. W tym tygodniu sprawdzam, gdzie w Trójmieście zamówimy danie z kaczki i polecam, dokąd się wybrać. Ostatnio testowałem naleśniki, a za dwa tygodnie poszukam najlepszych falafeli.
Fedde Bistro, choć firmowane nazwiskiem jednego z najlepszych trójmiejskich szefów kuchni, Jacka Fedde, fajerwerków na talerzu nie oferuje. Gdyński lokal stawia na smaczną prostotę inspirowaną polską tradycją i podrasowaną nowoczesnym (ale nie przesadnie) spojrzeniem na kuchnię. I to mu się chwali. Kaczkę tutaj możemy zjeść na dwa sposoby. Tatara sobie tym razem odmawiam i próbuję klasyka: piersi z czerwoną kapustą. Kelnerka ostrzega o sporej wielkości porcji, więc wybieram wersję zmniejszoną. Po kwadransie żałuję, że nie wziąłem tej większej - wszystko w tym daniu było na swoim miejscu: mięso świetnie wypieczone, sos pełen umami, kapusta jak w domu, ziemniaczana zapiekanka au gratin znakomita. Prosto, ale spójnie - taką kuchnię najbardziej lubię. Jeśli macie podobnie, wybierzcie się na Świętojańską. Cena za kaczkę to 48 zł (za mniejszą porcję zapłaciłem 10 zł mniej) - niemało, ale warto.
Wizyta w La Fontaine okazała się niestety rozczarowaniem. Lokal do testu wybrałem pełen nadziei - to miejsce na uboczu, ukryte na patio gmachu przy ul. Dyrekcyjnej niedaleko gdańskiego dworca często było chwalone za smaczne, domowe obiady. Takiej też kaczki tutaj oczekiwałem. W zamian dostałem przeciągnięty, gumowy kawałek piersi z buraczkami i kopczykami ziemniaków o marnej jakości. Tylko pomarańczowy aromat sosu był w tej kompozycji do rzeczy, reszta do poprawki. O estetyce podania rodem z przyjęć weselnych z lat 90. nie ma co pisać. Bez zarzutu za to była obsługa - kelnerka zapytała nawet o stopień wysmażenia mięsa. Co z tego, skoro dla kucharza było to bez znaczenia. Strata 35 zł.
Kubeczki smakowe poszedłem udobruchać do Ping Ponga w Garnizonie. Lubię tamtejsze swobodne podejście do kuchni azjatyckiej. Firmowa kaczka tutaj to połączenie smaków chińskich i tajskich. Pierś jest ładnie wypieczona, ma chrupiącą skórkę i smakowity aromat tłuszczu. Równie dobrze smakowałaby bez sosu, ale szef kuchni postanowił dać jej do towarzystwa owoce w mleczku kokosowym. Słodziutkie podduszone kawałki ananasa i winogron dobrze grają z pikantną, kokosową zawiesiną. Jak dla mnie strzał w dziesiątkę. Plus za dobry zwyczaj podawania ryżu osobno. Danie solidne, smaczne i warte 40 zł.
Na koniec Bagażownia w sopockim kompleksie dworcowym Sopot Centrum, czyli prawdziwy raj dla miłośników kaczego mięsa. Znajdziemy tam i kaczą nogę w sosie wiśniowym, i pierogi z kaczką, a nawet całego pieczonego ptaka. Ja wybieram polecaną przez kelnerkę kaczkę Rachelki, czyli pierś w słodkim, rodzynkowo-korzennym sosie. Lepiej trafić nie mogłem. Mięso jest perfekcyjnie kruche, rozpada się na języku, a wyśmienity, słodkawy sos aż chce się wylizać z talerza. Do tego domowe chrupiące pieczone ziemniaczki i prosta, ale świetna sałatka z korniszonów w sosie miodowo-musztardowym. Pełne smaku jedzenie, którego szybko zaczyna brakować na talerzu. Ta mała uczta kosztuje tutaj 37 zł. Zdecydowanie warto.
A wy gdzie jedliście najlepszą kaczkę w Trójmieście? Czekam na wasze komentarze - piszcie, gdzie zjeść lepiej, inaczej, smaczniej czy taniej, a których miejsc unikać.
Miejsca
Opinie (111) ponad 10 zablokowanych
-
2017-03-10 16:05
Serio
Mają pyszną pierś z kaczki i wcale nie drogo.
- 0 0
-
2016-12-29 07:20
"gdzie jest świniaaaaaa!!!" (2)
dzisiaj sami znawcy kulinarni. wystarczy obejrzeć kudłatą w akcji i można ruszać w teren
- 22 2
-
2016-12-29 19:38
ty (1)
Sam jesteś guziec
- 0 0
-
2017-01-25 11:46
a guziec to taka świnia z afryki
- 0 0
-
2017-01-19 09:58
kaczka
najsmaczniejsze mięso!I bardzo łatwo przyrządzić ją .... na kilka sposobów... w domu!...
- 0 0
-
2016-12-29 13:46
(3)
Ten artykuł to polityczna prowokacja.
- 7 1
-
2017-01-15 10:44
to
zmowa lewakow
- 0 0
-
2016-12-29 14:47
lemingi :)
- 0 1
-
2016-12-29 14:35
wara od pisu! to dobre ludzie, na kościół dają i pięćset dają. wara od pisu
- 1 2
-
2016-12-29 12:55
kaczka (3)
najlepszą kaczkę
jadam w swoim domu kupuje całąna rynku za 20złprzyrządzam i czarninę i smazoną pycha wyzerka dla 4 o0bowej rodziny na 2 obiady polecam- 4 0
-
2016-12-29 13:52
jak 1 kaczke jecie w 4 osoby na dwa dni to ich głodujesz chyba :D (1)
- 0 0
-
2017-01-15 10:40
mam podobne spostrzezenia
jak 1 kaczke jecie w 4 osoby na dwa dni to ich głodujesz . napewno!!!ps.ma duzo tluszczu,mozna polac w drugim dniu ziemniaki
- 0 0
-
2016-12-29 13:53
Jeśli Twój czas kosztuje ZERO, to nie wiem czy gratulować czy współczuć :)
- 1 1
-
2017-01-13 09:26
Kaczka w Good Morning Vietnan
Good Morning Vietnam w Gdyni na Świętojańskiej ma totalnie wspaniałą kaczkę. Moja ulubiona wersja to chyba opcja z zielonym curry. Mniaaaam! :)
- 0 0
-
2017-01-08 17:41
U kucharz w sopocie
Bylam rok temu , cała kaczka 50 zl i ziemniakami z kapustą czerwoną . Była pyszna i chrupiącą do tego dwa kielichy czystej mniam
- 0 0
-
2016-12-29 09:15
Lolo Thai Jolo (1)
Na Placu Kaszubskim w Gdyni najlepsza kaczka dla ludzi lubiących ostre tajskie smaki
- 4 7
-
2017-01-08 17:37
Zdecydowanie nr 1 taj
- 0 0
-
2017-01-07 15:38
U Seniora na Hynka w Gdańsku
- 0 0
-
2016-12-29 06:33
a 'tłusta kaczka' ? (11)
p.s. a czy Heston Blumenthal wie o tej nazwie ?
- 19 3
-
2016-12-29 07:38
Zapewne wie i słusznie nie wymienia (10)
Miejsce "dęte", ceny zupełnie nieadekwatne do jakości dań. Kaczka - powiem wprost - słaba. To już w Kucharii jadłem lepszą, chociaż to bistro i tylko 25 zł kosztowało całe danie.
Dobra kaczka w sensownej cenie? Kos na Piwnej. I jest pokój do utylizacji dzieciarów, jak ktoś ma a chce zjeść we względnym spokoju. :-)- 18 5
-
2016-12-29 17:45
za 45zł (1)
Dostajecie pół kaczki z dodatkami. Śmiało można polecić.
- 3 0
-
2016-12-31 00:08
Gdzie w Trójmieście zjeść: kaczkę
Niestety trzeba pojechać do Warszawy, na Nowogrodzką.
- 0 0
-
2016-12-29 07:48
Sam się zutylizuj, a od dzieci wara. (6)
- 8 27
-
2016-12-29 09:00
żartu nie zrozumiałaś (2)
- 22 3
-
2016-12-29 11:43
Świetny żart - normalnie boki zrywać... ha...ha...ha...... (1)
Utylizacja wykorzystanie odpadów jako surowców wtórnych. Potocznie utylizacja rozumiana jest jako zniszczenie.
Jednym ze sposobów utylizacji może być spalanie w spalarni odpadów. Czasem piece utylizacyjne są wykorzystywane do podgrzewania wody ogrzewającej okoliczne osiedla.
Termin utylizacja jest także stosowany na określenie procesu przerobu padliny i wszelkiego rodzaju ubocznych produktów przemysłu mięsnego i rybnego na mączki pastewne (mięsno-kostna, z krwi, kostna, rybna, keratynowa, precypitat paszowy, susz z krwi), tłuszcze techniczne, żelatynę, kleje itp. W skali przemysłowej, utylizacja padliny i odpadów zwierzęcych polega na ich rozgotowaniu pod ciśnieniem, wysuszeniu uzyskanej miazgi i oddzieleniu przez tłoczenie lub ekstrakcję tłuszczu; oprócz znaczenia ekonomicznego utylizacja ma znaczenie sanitarne, gdyż likwiduje ewentualne ogniska chorób zakaźnych.- 3 19
-
2016-12-30 18:47
wyluzuj dżesika
i podaj piwerko brajanowi
- 3 1
-
2016-12-29 10:18
To się ceni (2)
Jestem matką dwójki, dla mnie takie pokoje do "utylizacji" są wybawieniem, można zjeść z dziećmi obiad, bo jak mają zajęcie to nie marudzą, że chcą już iść. Nie zrozumcie mnie źle, poświęcam im mnóstwo czasu i uwagi - bawimy się razem, malujemy, rozmawiamy, zabieram je na spacery, rowery i place zabaw, gotujemy, nawet "sprzątamy" :P - ale chcę zjeść posiłek raz na jakiś czas na mieście bez martwienia się o to czy znudzone będą przeszkadzać mnie i innym klientom restauracji. Im są starsze, tym wiadomo, coraz więcej czasu są w stanie spędzić przy stole poznając obyczaje i kulturę jedzenia między ludźmi, ale czego wymagać od żywiołowego 3-latka :P Co innego 5-6 latek. Zresztą dzieci są różne, jedne w wieku 5 lat potrafią usiedzieć na tyłku 50 minut, a inne w wieku 12 lat nie dają rady. Wyjście do restauracji/kawiarni ma być przyjemnością dla wszystkich, więc ja te pokoje popieram. Przyjdzie czas na restauracje bez "punktu utylizacji" :)
- 21 2
-
2016-12-29 13:44
Uff, wreszcie Mama bez kompleksów
Rozumiejąca potrzeby własne i szanująca spokój innych - a nie tylko "bo ja jestem matką, a to jest dziecko!" i dawaj truć nim całe otoczenie, czyli typowy przykład frustracji. Dzięki za ten wpis.
Niestety rzadko widuje się w restauracji fajnych rodziców z fajnymi dziećmi, takich normalnych. Zwykle są to chamowate buce z bachorami.- 16 0
-
2016-12-29 10:45
Popieram wpis
- 8 0
-
2016-12-29 07:46
Taaa na pewno słaba, tylko przypadkiem polecana jest we wszystkich przewodnikach kulinarnych. haha
- 4 11
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.