- 1 Ferber w Sopocie kończy działalność (83 opinie)
- 2 Spędź śniadanie wielkanocne... inaczej (84 opinie)
- 3 Potrawy na Wielkanoc - skąd zamówić? (61 opinii)
- 4 Nowe lokale: wege, sushi i ciekawe koncepty (106 opinii)
- 5 Jemy na mieście: Karczma Polska Zagroda (97 opinii)
- 6 Montownia z niedostępnej perspektywy (44 opinie)
Gorąca zupa i pierogi, czyli obiad "jak u mamy". Bary mleczne w Trójmieście
Prosto, szybko, a przede wszystkim - tanio. To przepis na obiad, który znajdziemy w każdym barze mlecznym. Dawniej takie jadłodajnie były bardzo popularne, wiele osób pamięta na pewno do dziś ich charakterystyczny zapach oraz wyszczerbione naczynia. Gdzie i jak działają dziś bary mleczne w Trójmieście oraz czy przypominają nadal lokale sprzed lat?
Bary mleczne w Trójmieście
Nazwa tego typu jadłodajni pochodzi od przewagi dań mlecznych, które tam dawniej serwowano. Jednak zjeść można było potrawy oparte nie tylko na mleku i jego przetworach, ale także na mące (pierogi) czy jajkach (omlety). W każdym barze serwowano też dania, których bazą były wszystkie odmiany kaszy, rzadziej mięso. Jeszcze w latach 50. XX wieku niektóre bary mleczne miały w swojej karcie piwo.
Zapachy i niebieskie obwódki
Pierwszy bar mleczny został otwarty w Warszawie w 1896 roku. Założycielem był hodowca bydła mlecznego, rolnik Stanisław Dłużewski i dania były oparte na produktach z jego gospodarstwa. Lokal nazywał się "Nadświdrzańska" i znajdował się przy ul. Nowy Świat. W ofercie baru było pieczywo, między innymi wiejski chleb pytlowy oraz sery czy twaróg.
Zobacz także: Wszyscy do stołu! Inauguracja nowego festiwalu kulinarnego
Wkrótce w mieście zaczęły się otwierać podobne placówki, a jeszcze przed I wojną światową idea barów mlecznych przyjęła się w całym kraju. W kolejnych latach popularność tych miejsc wzrosła, a w okresie PRL-u rozwinęły się jeszcze bardziej. W lokalu zwykle unosił się wyraźny zapach potraw. Dania serwowano na charakterystycznych talerzach i w kubkach z grubej ceramiki, często z niebieskimi obwódkami, niejednokrotnie wyszczerbione. Stoliki były prostymi blatami z laminatu bez obrusów, a krzesła zbudowane były ze stalowych prętów, również miały prostą konstrukcję.
Wkrótce stworzono oficjalne państwowe rozporządzenia, które regulowały skład, wielkość i ceny potraw. Większość z nich należała do Spółdzielni "Społem". W latach 70. w Warszawie działało ich około 40.
Sztućce na łańcuchach
Bary mleczne były często również wspierane przez miasta, które zapewniały preferencyjne stawki czynszu za wynajmowane lokale. To umożliwiało znaczne zmniejszenie cen, ale także skorzystanie z oferty baru przez mniej zamożnych klientów.
Takie jadłodajnie odegrały ważną rolę w świadomości Polaków. Można porównać ją do tej, jaką dla Amerykanów miały klasyczne dinery czy bary szybkiej obsługi w formie automatu. Wiele z nas na pewno pamięta też scenę z komedii Stanisława Barei - "Miś". W filmowym barze mlecznym "Apis" aluminiowe talerze były przytwierdzone śrubami do blatów, a sztućce przyczepiono do nich na grubych, żelaznych łańcuchach.
Czytaj też - Okiem dietetyka: czy jedzenie ekologiczne jest zdrowe?
Mimo przekształceń gospodarczych część barów mlecznych działa do dziś. Obecnie posiłki sprzedawane w barach mlecznych są dotowane z budżetu państwa, co reguluje rozporządzenie Ministra Finansów. Zgodnie z nim dotację może otrzymać wyłącznie przedsiębiorca, który stosuje stawkę narzutu nie większą niż 56 proc. wartości surowców zużytych do przyrządzania posiłków oraz umieści na lokalu oznaczenie "bar mleczny".
Bary mleczne w Trójmieście
Na terenie Trójmiasta nietrudno znaleźć bary mleczne, które nadal serwują proste i tradycyjne dania. Są to potrawy nie tylko mleczne czy mączne, w kartach znajdziemy również dużo mięsa. W ofercie tych lokali są więc najróżniejsze zupy, między innymi pomidorowa, jarzynowa, barszcz, ogórkowa, fasolowa, żurek, flaki, krupnik, kapuśniak, owocowa, mleczna, chłodnik, pieczarkowa, rosół, botwina, fasolka po bretońsku, dyniowa czy kalafiorowa. Wśród dań mącznych znajdziemy naleśniki, pierogi w najróżniejszych postaciach, pyzy, kotlet jajeczny, ryż z jabłkami lub warzywami, makarony, cepeliny czy inaczej kartacze, kopytka, kluski, racuchy, placki ziemniaczane czy łazanki.
Serwowane są też mięsne dania główne, takie jak pulpety, kotlety (schabowy i mielony), pierś z kurczaka, udziec, sznycle, de volaille, gulasze, klopsiki, gołąbki, polędwica, skrzydełka, pieczeń, zrazy, żeberka, wątróbka. Niektóre bary serwują też ryby, zwykle pod postacią kotletów rybnych. Nie zabraknie dodatków: ziemniaków, frytek, ryżu, makaronu i kasz oraz rozmaitych surówek. Niektóre z nich serwują także proste śniadania. Napoje to zwykle kompoty, kakao czy mleko, a także kawa i herbata.
Bar Akademicki przy Al. Grunwaldzkiej
W Gdańsku znajdziemy także takie lokale w Śródmieściu. Bar Mleczny Stągiewna przy ul. Stągiewnej
Bar Mleczny Słoneczny przy ul. Abrahama (wejście od ul. Władysława IV)
Recenzje kulinarne z Trójmiasta
Będąc w Gdyni, warto zajrzeć też do Baru Mlecznego Domowego przy ul. Morskiej
Nie można zapomnieć także o takich lokalach jak: Bar "Neptun" przy ul. Długiej w Gdańsku, Bar Mleczny "Syrena" naprzeciwko CH Manhattan we Wrzeszczu, Bar "Bartek" przy ul. Chrobrego czy Bar Mleczny "Turystyczny" z centrum Gdańska. Mieszkańcy Sopotu mogą odwiedzać Bar "Bursztyn", a gdynianie Bar Mleczny "Jaśko" lub "Smakosz".
Jakie bary mleczne w Trójmieście warto również odwiedzić? Czekamy na wasze polecenia w komentarzach.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2021-10-11 13:10
W Akademickim i Turystycznym często bywam. Potrawy duże i smakowite. (4)
Pozdrawiam utrudzoną codzienną pracą sympatyczną obsługę.
- 139 5
-
2021-10-11 22:18
Bywałem, ale teraz mi mocno nie po drodze.
- 6 0
-
2021-10-12 05:34
Czekaj , Czekaj , (1)
Jak wpadnie Gestlerowa to będzie już nie bar mleczny ale poezja smaków i za frytka z kotleta zapłacisz stówa.
- 4 2
-
2021-10-13 12:54
Na szczęście tam nie ma potrzeby wpadać, klinci dopisują
- 3 0
-
2021-10-13 20:22
a na stołach wielkie przegrody
Kuźwa nie rozumiem, jak może komuś smakować jedzenie w lokalu, gdzie masz przed sobą wielkie przegrody, przecież tego nie ma nigdzie
- 0 1
-
2021-10-11 13:18
Fajnie że są... (5)
W Akademickim zawsze dobre jedzonko...dla każdego coś dobrego na każdą kieszeń, ukłony dla pań...
- 120 7
-
2021-10-11 17:05
:) (1)
Zgadzam się,w Akademickim pyszne jedzonko
- 15 0
-
2021-10-13 20:24
Pani Ewo
Nie przeszkadzają Pani te okropne przegrody na stołach, czy to znowu PRL?
- 0 0
-
2021-10-11 18:04
Też tam bywałem... Do puki smierdzacego kurczaka nie dostalem (1)
- 1 18
-
2021-10-12 17:48
Do póki...wiadomo już dlaczego nie bywasz. Ortografia poziom szkoły podstawowej.
- 2 0
-
2021-10-11 18:33
potwierdzam, często jadłem i polecam, obecnie mam za daleko zeby sie stołować.
- 10 0
-
2021-10-11 13:28
Bary mleczne to nieliczna dobra z rzeczy, ktora byla za komuny. I niech tak bedzie nadal. (8)
- 177 6
-
2021-10-11 18:00
duzo było dobrych rzeczy tylko zlikwidowali
- 25 0
-
2021-10-11 18:00
a tam nieliczna : zbieranie makulatury, skupy butelek, obowiązkaowa karta rowerowa (1)
basen w szkole i karta pływacka, zajęcia ZPT i można by jeszcze kilka wymienić
- 46 0
-
2021-10-12 07:31
Darmowa edukacja i służba zdrowia, dużo terenów zielonych, brak religii w szkołach.
- 17 1
-
2021-10-11 20:10
Było więcej dobrych (1)
Np mieszkania bez spekulacji i kredytów
- 27 1
-
2021-10-12 17:37
Taaa, mieszkania. I oczekiwanie na nie, a potem wyposażanie.
- 1 3
-
2021-10-12 06:50
(1)
Tak na marginesie to w Polsce komunizmu nie było. To tylko skrót myślowy dla potomków że styropianu.
- 9 2
-
2021-10-12 16:19
Patomki jewrejskie od stalina .
- 0 0
-
2021-10-12 13:17
Zakładowe przychodnie lekarskie, w których leczono w godzinach pracy i bez kolejek. Lekarstwa darmowe albo za grosze. Czynsze mieszkaniowe w cenie litra wódki. Składki na ZUS odprowadzane w pełnej wysokości - bez wypłat pod stołem. Opłata za energie elektryczną - tylko za zużyte kWh bez żadnych abonamentów, opłat stałych, mocowych itp. Sprawna milicja, sądy / po zabójstwie Popiełuszki akt oskarżenia trafił do sadu po 52 dniach/., wczasy, kolonie, - mam wyliczać dalej?
- 16 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.