- 1 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (47 opinii)
- 2 Restauracja po rewolucji Gessler na sprzedaż (149 opinii)
- 3 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 4 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
- 5 "Zamawia espresso i siedzi 3 godziny" (219 opinii)
- 6 Koktajle na dzień trzeźwości? Czemu nie! (32 opinie)
Grzańce z gdańskiego Jarmarku Bożonarodzeniowego
Grzane wino co roku powraca do nas przy okazji zimnych dni, kiedy szukamy ciepłych, rozgrzewających napojów. Idealnym miejscem do posmakowania różnych rodzajów grzanych win jest Jarmark Bożonarodzeniowy w Gdańsku. Z grupą przyjaciół udaliśmy się na jarmark, by zobaczyć czym zaskoczą nas w tym roku wystawcy. Grzaniec czerwony, a może biały? Z chili, czy też klasyczny?
- "Leczniczy tonik" świąteczny
- Ceny i smak grzańców na gdańskim jarmarku
- Najlepsze z najlepszych grzańców na jarmarku
"Leczniczy tonik" świąteczny
Pierwszy przepis na grzańca znajdziemy w książce kulinarnej pochodzącej z XIV wieku. Jego pierwotna receptura była na bazie czerwonego wina, cukru, cynamonu, imbiru, pieprzu, gałki muszkatołowej, kardamonu i goździków. Można powiedzieć, że ten znany trunek nie zmienił swojego klasycznego przepisu od lat.
Czytaj też: Na Jarmark Bożonarodzeniowy wybierz się w tygodniu
Ceny i smak grzańców na gdańskim jarmarku
Zainspirowani gorliwą rozmową kilku kolegów na temat grzańców, a raczej sposobów ich przygotowania i dodatków, postawiliśmy zapoznać się z asortymentem tegorocznego jarmarku. W grupie kilku znajomych i przyjaciół, miłośników grzanego wina, udaliśmy się na świąteczny jarmark.
Już na pierwszy rzut oka można dostrzec, że tegoroczna oferta grzańców jest bardzo szeroka. Tego napoju można napić się w większości miejsc. W przewadze są grzańce stworzone na bazie czerwonego wina, ale nie brakuje też bardziej nieoczywistych grzańców z wina białego. Napoje dostępne są w przedziale cenowym od 10 do 16 zł. Wszystko zależy od porcji oraz stanowiska, ale średnia cena to 14 zł.
W niektórych miejscach czuć, że to typowy "Grzaniec Galicyjski", jednak sprzedawcy zapewniają, że jest to ich sekretna receptura. Nic dziwnego, na stronie Jarmarku Bożonarodzeniowego możemy dowiedzieć się, że wystawcy zobowiązani są do sprzedaży wina grzanego własnej receptury oraz posiadania w ofercie wina grzanego bezalkoholowego. Pamiętajmy jednak, że niektórzy idą na skróty i za własną recepturę uważają dorzucenie dwóch plasterków pomarańczy, czy innych suszonych owoców.
Jarmark Bożonarodzeniowy: co zjemy i wypijemy?
Najlepsze z najlepszych grzańców na jarmarku
O gustach się nie dyskutuje, a smak to jednak jedna z najbardziej subiektywnych rzeczy na tym świecie, niemniej znalazły się grzańce, których smak przypadł do gustu zdecydowanej większość osób z naszej dość sporej grupy. I nie było to wcale spowodowane zawartością alkoholu w napoju.
- Większość grzańców podobna w smaku, niczym nie zaskoczyła. Smakowały niczym gotowce, które można kupić w każdym markecie. Ale kilka z nich naprawdę sprawiło, że moje kubki smakowe zwariowały. To m.in. grzaniec z czerwonego wina "red hot chili" ze stoiska 45 - delikatnie pikantny smak, który po chwili zmieniał się w przyjemną słodycz. Bardzo ciekawy, takiego jeszcze nie piłam. Nie przypadł mi za to do gustu grzaniec aroniowy, miał posmak i zapach taniego wina - mówiła Emilia.
Kolejka do stoiska 56 sprawiła, że zainteresowaliśmy się nim także i my. Nie zawiedliśmy się. Grzaniec na bazie białego wina o aromatach gruszki i z gałązką rozmarynu kosztował 14 zł, ale jego smak czuć jeszcze długo po degustacji. Prócz niego, w tym miejscu dostępny jest również ciekawy w smaku, klasyczny grzaniec czerwony z dodatkiem pomarańczy i goździków oraz wersja bezalkoholowa.
- Wybór na jarmarku w tym roku jest bardzo duży. Mimo że moim ulubionym zawsze był klasyczny czerwony grzaniec, to podczas testu zdetronizował go grzaniec "szarlotka". Wyśmienity. Pozycją wyróżniającą się na tle pozostałych "klasyków" był grzaniec z białego wina z dodatkiem rozmarynu, ale ostatecznie serce mocniej zabiło dla czerwonego wina z dodatkiem chili. Niepowtarzalny smak - mówi Patryk.
"Szarlotka" kosztuje 12 zł i dostępna jest w punkcie o nazwie "Wino Grzane Tradycyjne" (w centralnej części jarmarku, od strony Lot-u). Szarlotka, jak już sama nazwa podpowiada - w znakomity sposób oddała smaki, które można wyczuć w cieście na bazie jabłek. Cynamon, słodycz jabłek i delikatna goryczka alkoholu. Pozornie zdawać by się mogło, że napój to typowy podgrzany cydr, który również można zakupić w kilku punktach.
- A ja preferuję grzańce białe. Fajna alternatywa dla tradycyjnych i znanych większości osób grzańców czerwonych. Pyszny był grzaniec szarlotkowy - pachniał i smakował, jak domowe ciasto. Stawiam go na równi z grzanym cydrem, podanym w eleganckim kubku jednorazowym, z łyżką miodu i gwiazdkami anyżu. Fajny był również grzaniec ze świeżą gałązką rozmarynu i gruszką - coś innego, niż zwykle, a chyba tego oczekujemy - mówi Maja.
od niedzieli do czwartku w godz. 12-20
od piątku do soboty w godz. 12-21
Artykuł nie ma na celu promowania alkoholu, przybliża jedynie receptury grzańców i ukazuje asortyment dostępnych na jarmarku napojów, które w niewielkich ilościach i dla osób dorosłych mogą stanowić miłą atrakcję.
Wydarzenia
Opinie (106) 8 zablokowanych
-
2021-12-18 16:31
Opinia wyróżniona
(4)
Pamiętam jarmark z 20 lat temu. Zimą. Mrozy po - 20 były. Znajomi mieli boks z ciuchami spod Łodzi. Zastępowałem ich na parę minut jak szli do toalety albo się ogrzać gdzieś. Wtedy brakowało takich punktów właśnie.
- 25 15
-
2021-12-19 09:52
-20
-20 chyba w twoim zamrażalniku, pamiętam lata 70e takie mrozy były, zima stu lecia 78/79
- 4 0
-
2021-12-18 19:20
(2)
no i? 40 lat temu było jeszcez inaczej, skoncz z tym 'kiedys to było'
- 6 24
-
2021-12-18 19:23
(1)
?? no przeciez mowi wlasnie ze bylo gorzej...
- 8 5
-
2021-12-18 21:06
Nie złość się na niego.
Czytanie ze zrozumieniem to dla niektórych nieosiągalna umiejętność.
- 10 1
-
2021-12-18 16:43
Opinia wyróżniona
Należy rozróżnić dwie rzeczy
Grzane wino z przyprawami
Grzaniec gotowy napój na bazie soku i spirytusu
Pierwsze pycha
Drugie dramat- 61 3
Wszystkie opinie
-
2021-12-18 16:14
Ostatnio domownicy mnie zrugali że zrobiłem grzanca z Martini :( (3)
- 8 3
-
2021-12-18 17:46
Martini to badziewie, które zazwyczaj zalega w barku. Podobnie jak Malibu.
Próba zutylizowania go poprzez przerobienie grzaniec jest jak najbardziej chwalebna. Jedyna wartość Martini to alkohol, który w sobie zawiera.
- 10 2
-
2021-12-18 19:20
martini xd, co jeszce, gino rossi? leszek? zuber?
- 3 1
-
2021-12-19 08:45
Martini pychota. Tak samo jak i Cin Cin oraz Ciociosan.
- 1 2
-
2021-12-18 16:17
Sama cena rozgrzewa do czerwoności))
- 56 0
-
2021-12-18 16:17
Dawno tak słabego jarmarku bożonarodzeniowe nie było!
- 50 11
-
2021-12-18 16:31
Opinia wyróżniona
(4)
Pamiętam jarmark z 20 lat temu. Zimą. Mrozy po - 20 były. Znajomi mieli boks z ciuchami spod Łodzi. Zastępowałem ich na parę minut jak szli do toalety albo się ogrzać gdzieś. Wtedy brakowało takich punktów właśnie.
- 25 15
-
2021-12-18 19:20
(2)
no i? 40 lat temu było jeszcez inaczej, skoncz z tym 'kiedys to było'
- 6 24
-
2021-12-18 19:23
(1)
?? no przeciez mowi wlasnie ze bylo gorzej...
- 8 5
-
2021-12-18 21:06
Nie złość się na niego.
Czytanie ze zrozumieniem to dla niektórych nieosiągalna umiejętność.
- 10 1
-
2021-12-19 09:52
-20
-20 chyba w twoim zamrażalniku, pamiętam lata 70e takie mrozy były, zima stu lecia 78/79
- 4 0
-
2021-12-18 16:43
Opinia wyróżniona
Należy rozróżnić dwie rzeczy
Grzane wino z przyprawami
Grzaniec gotowy napój na bazie soku i spirytusu
Pierwsze pycha
Drugie dramat- 61 3
-
2021-12-18 16:52
Cena jak w Berlinie, a zarobki 4 razy niższe. (7)
Nasi Janusze biznesu nie mają krzty przyzwoitości.
- 71 8
-
2021-12-18 17:31
(1)
Taka to druga Irlandia słońca Peru.
- 6 15
-
2021-12-18 18:49
Ty, trochę chyba przespałeś, od 6 lat rządzi gnom z Żoliborza.
- 24 4
-
2021-12-18 18:20
(3)
Skoro ludzie zapłacą to dlaczego maja taniej sprzedawać?
- 10 10
-
2021-12-18 18:55
(2)
Jeśli zapłacą.
- 4 0
-
2021-12-18 20:23
(1)
Więcej ludzi by kupiło, gdyby było np za 9zl (poniżej psychologicznej granicy "ponad dychę") ilościowo nadrobili by z zyskiem. Ale po co, lepiej sprzedać mniej z marża 1000% ( chociaż wątpię, żeby te 200ml warte było 1.4zł). Poczuj magię świąt. Pozdrawiam
- 16 1
-
2021-12-18 21:07
Ale widać ze ta cena i te zyski odpowiadają i kupującym i sprzedającym
Ich biznes.
Jak wiesz jak to zrobić lepiej, to przecież nikt Ci nie zabrania.
Otwórz stragan i sprzedawaj po 9zł.- 3 11
-
2021-12-19 14:35
W Berlinie 5 EUR za grzańca - w Gdańsku chyba jednak trochę taniej ...
- 1 4
-
2021-12-18 17:36
200ml za 14zł, w dodatku to 200ml to nalane od niechcenia, na szybko i często niedokładnie. Masakra (6)
Wiem, że każdy chce zarobić, ale to jest trochę przegięcie, bo za tyle to można kupić całą butelkę i sobie nalać w termos.
- 119 15
-
2021-12-18 18:54
Jest nalane dokladnie ile wyszkolono personel
Lub personel wie co robi. Przypadek? Nie sądzę!
- 15 2
-
2021-12-18 20:55
(2)
Jakie 14, wczoraj płaciłem 25, aż się zdziwiłem jak z konta zabrało 100 za 4szt.
- 8 2
-
2021-12-18 21:00
bo jeszcze 11zł za kubek doliczyli (1)
- 9 1
-
2021-12-20 15:54
Ale ciepła woda do grzańca była już gratis
- 1 0
-
2021-12-19 16:11
Dokladnie byle jaki grzaniec
Dokladnie tak, dostepny na Jarmarku grzaniec to podrobka z Selgrosa gdzie 5 litrowa butla kosztuje 49 zlotych. Prawdziwe mulled wine w domu lepiej przyrzadzic.
- 9 0
-
2021-12-20 07:06
Kup, nalej, przestań pitolić!
Straszne jest to marudzenie. Nie chcesz/ nie możesz to odwróć się w swoją stronę i zachowaj godność.
- 1 4
-
2021-12-18 17:42
Jakie grzance? Jaka liczba mnoga? (2)
Przecież wszyscy sprzedają grzaniec galicyjski, butelka w markecie 15zł, jedni dolewają kielicha Malinówki, inni dodadzą goździki i pomarańcze i każdy Żyd swój towar chwali. A wino takie samo.
- 54 2
-
2021-12-18 22:59
(1)
Dokładnie . Grzaniec galicyjski
- 6 0
-
2021-12-19 04:41
lepiej gorącą czekoladę
a nie rozpijać naród
- 2 0
-
2021-12-18 17:46
Kiepska jakość, drogo
Grubasy liczą kasę, a ciemny lud się cieszy, że magistrat rzucił ochłapy
- 35 2
-
2021-12-18 17:49
Buhahah. 14zł za 200ml cieczy, która zawiera alkohol, trochę przypomina wino i jest nasycona gotową syntetyczną mieszanką ekhm p (4)
Kupowanie czegoś takiego to brak szacunku dla własnego zdrowia i dla swoich pieniędzy.
Za taką kwotę można nabyć butelkę całkiem przyzwoitego wina (we Włoszech, gdzie dorastałem butelka dobrego wina to 3-4euro).
Żenada i nachalna próba wspierania pseudobiznesu.- 55 3
-
2021-12-18 17:56
(3)
To wracaj do Włoch gdzie dorastałeś.
- 6 25
-
2021-12-18 21:04
Sam byś gdzieś wyjechał (2)
i poznał, że może być inaczej...
- 12 2
-
2021-12-19 08:55
Włoscy faszyści rządają na granicy paszportu covidowego. Niech się udławią makaronem!
- 2 5
-
2021-12-20 07:23
Byle nie do kraju, gdzie dorastają takie pretensjonalne buce.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.