- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (21 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (94 opinie)
- 3 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (71 opinii)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (104 opinie)
- 5 Restauracje idealne dla osób dojrzałych (112 opinii)
- 6 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
Grzaniec, herbata i czekolada podczas spaceru. Gdzie dostaniemy?
Podobno nie ma złej pogody, są tylko nieodpowiednie ubrania. Jesteśmy tego najlepszym dowodem - znużeni siedzeniem w czterech ścianach i ograniczeniem kontaktu z bliskimi spacerujemy coraz więcej i chętniej. W trakcie zimowych spacerów najczęściej udajemy się na sprawdzone szlaki: nadmorskie deptaki, mola, bulwar czy Stare Miasto, których dużym walorem są świąteczne iluminacje od niedawna ozdabiające Trójmiasto. W czerpaniu radości ze spokojnej przechadzki i świeżego powietrza nie przeszkadzają coraz niższe temperatury. Chętnie ogrzewamy się ciepłymi napojami, które dostać można w wielu lokalach znajdujących się nieopodal najchętniej uczęszczanych tras.
Jedzenie na wynos w Trójmieście
Bazę pradawnych przepisów stanowiło wino, miód i przyprawy, m.in. cynamon, goździki, liście laurowe oraz szafran. Dzisiejsze receptury niewiele się różnią, ale lista grzanych i lubianych trunków stale się rozszerza o takie specjały jak np. grzany cydr, herbata z aperolem czy nalewka na ciepło.
Zimowe spacery część z nas kończyła, ogrzewając się w ulubionych restauracjach i kawiarniach. Teraz takiej możliwości nie ma, ale przy spacerowych trasach znajduje się wiele lokali, które działają na wynos. Sprawdziliśmy, gdzie dostaniemy grzane wino, zimową herbatę czy gorącą czekoladę.
Gdynia
Spacerując przez centrum Gdyni, warto zajrzeć do restauracji Monte Verdi, która rozgrzewa m.in. gruszkowym grzańcem z miodem i anyżem, klasycznym grzańcem z imbirem i goździkami, zimową herbatą z malinami, rozmarynem, miodem i pomarańczami czy kakao z piankami.
Kierując się na najczęściej uczęszczaną gdyńską trasę spacerową - okolice skweru Kościuszki i bulwaru Nadmorskiego - warto zrobić przystanek na placu Grunwaldzkim i zajrzeć do restauracji Muszla. Wypijemy tu grzane wino, ale też nalewkę Muszlówkę, grzaną lemoniadę w dwóch smakach: klasycznym i imbirowym, kawy: czarną, flat white, cappuccino, latte, herbatę, napar owocowy oraz na odporność, a także gorącą czekoladę. Czekają też gotowe, ciepłe dania na wynos.
W dodatku od początku grudnia pod muszlą koncertową funkcjonuje gorąca poczekalnia. To specjalne miejsce, gdzie można poczekać na odbiór zamówienia w wesołej i świątecznej atmosferze. Jest choinka, są dekoracje, największe świąteczne przeboje, widok na iluminacje oraz podgrzewacze, dzięki którym można się trochę ogrzać. Poczekalnia działa od czwartku do niedzieli.
Sporo rozgrzewających napojów ma w swojej ofercie na wynos F. Minga. Przed lub po spacerze warto tu zajrzeć i wypić grzane wino, herbatę z konfiturą z wiśni lub płatków róży, gorące kakao z piankami czy czekoladę z malinami. Zdarzają się też takie promocje jak: deser za pół ceny do każdego gorącego napoju.
Zobacz także: Dlaczego świętowanie Bożego Narodzenia rozpoczynamy coraz wcześniej?
Podczas spaceru po plaży i molo w Orłowie warto zahaczyć o Tawernę Orłowską. Wszyscy stęsknieni za tradycyjnym jarmarkiem świątecznym poczują tutaj jego namiastkę. Z gorących trunków dostaniemy m.in.: grzane wino, herbatę z aperolem, bailey's coffee czy kawę z syropem waniliowym/karmelowym. Warto spróbować również rozgrzewających herbat: "inspiracji cynamonowej", czyli czarnej herbaty z pomarańczą, goździkami, cynamonem, miodem i sokiem z imbiru lub "malinowej fantazji" - czarnej herbaty z jabłkiem, miętą oraz musem malinowym. Każda z nich dostępna jest również w wersji z domową nalewką bądź rumem.
Sopot
Rozpoczynając spacer na górze Monciaka, warto wziąć ze sobą na drogę gorący napój od TexMex. Meksykańska knajpa rozgrzewa bowiem nie tylko jedzeniem, ale i zimową herbatą, grzańcem oraz gorącą czekoladą.
W Sopocie jarmarkowy klimat poczujemy w Browarze Miejskim, przed którym ustawiono kram bożonarodzeniowy. Można tam zaopatrzyć się w wyroby lokalu, kosze prezentowe, świąteczne dania, takie jak np. bigos, wypieki, m.in. ciastka owsiane czy nadziewane twarogiem kruche pierożki, a przy okazji wypić grzane wino, zimową herbatę czy gorący barszcz.
- Spacer po Monciaku to najlepszy sposób na jesienną chandrę. A grzane wino z pomarańczą i goździkami po drodze na molo to najlepszy sposób na rozgrzewkę - zapewnia Browar Miejski Sopot.
Spacerując w kierunku mola, po grzane trunki warto zajrzeć do Śliwki w kompot oraz Błękitnego Pudla.
- Smutno nam, że nie możecie wygodnie usiąść w naszym fotelu i rozgrzać się najlepszymi grzańcami, które tak uwielbiacie. Jednak nic straconego, zapraszamy do naszego okienka, w którym to możecie wziąć w drogę mnóstwo rozgrzewających napojów. Jeśli czegoś nie ma w karcie, to zapytajcie naszej obsługi - zaprasza Błękitny Pudel.
Czytaj także: Pięknie przystrojone restauracje
Po spacerze na molo na pewno przyda się wypić rozgrzewający napój. Po prawej stronie od wejścia na molo znajduje się restauracja Modern, która codziennie od 11 do 18 oferuje gorące trunki i przekąski. Dostaniemy tu gorącą czekoladę z rumem, grzane wino, zimowe herbaty, a nawet rozgrzewający krem z dyni ze śliwką.
Gdańsk
Spacerując nadmorskim deptakiem z Sopotu do Jelitkowa, warto napić się czegoś ciepłego w Rowelove. To miejsce przyjazne nie tylko miłośnikom rowerowych przejażdżek. Na spacerowiczów czeka tu aromatyczna, rozgrzewająca herbatka, gorąca czekolada i grzane wino.
Z kolei jeśli naszym celem jest molo w Brzeźnie, możemy skorzystać z oferty restauracji Gruba Ryba. Codziennie w godzinach 11-21 działa restauracja, a w godzinach 8-22 słodka budka z kawą czy goframi. Dostaniemy tu różne gorące napoje: kawy, zimowe herbaty, grzane piwo, wino i cydr oraz gorącą czekoladę.
Spacerując po Długim Targu, mamy okazję skorzystać z oferty Szlaku Kulinarnego. Do końca grudnia można spróbować napojów i dań przygotowanych przez 25 restauracji ulokowanych na pięciu ulicach w Śródmieściu. Serwują kawy i ciastka, pizze, tapasy, nalewki czy dania kuchni regionalnej.
Świąteczne iluminacje w Trójmieście
Jednym z takich lokali, które mają swoje stoisko na Szlaku Kulinarnym, jest Pikawa serwująca kawy, herbaty i gorące czekolady belgijskie i na spienionym mleku. Wszystko to w kilkudziesięciu smakach. Na uwagę zasługują m.in.: aromatyczna kawa imbirowa z mielonym imbirem, syropem imbirowym oraz dużą ilością spienionego mleka, herbata z rumem lub malinówką, herbata Pana Sowy, czyli duża miętowa herbata z syropem miętowo-jabłkowym, świeżą miętą, cynamonem, goździkami i cytryną, a także belgijska czekolada z marakują, mango i bitą śmietaną lub lżejsza, puszysta czekolada na spienionym mleku z miodem i cynamonem. Są także grzańce: czerwony - na czerwonym winie z malinówką, syropem korzennym, świeżym sokiem z pomarańczy, migdałami, cynamonem i goździkami oraz biały - na białym winie z nalewką pigwową, syropem korzennym, sokiem z limonki, anyżem i cynamonem. Wypić na gorąco można też piwo: Kłapouchego (piwo lager, puree z marakui, kordiał korzenny, anyż) oraz Tygryska (piwo lager, maliny, puree malinowe, kordiał korzenny, goździki, anyż).
Podczas spaceru po Wyspie Spichrzów rozgrzewające napoje znajdziemy w restauracji Chleb i Wino. Grzane wino i piwo proponuje też Riverside.
Jeśli nie grzane wino, to może nalewka? Wiśniówka od Wiśniewskiego sprawdza się w trakcie spacerów tak samo dobrze jak grzane wino czy herbata z rumem. Odwiedzając lokal, można przy okazji kupić też upominek na święta.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (100) ponad 20 zablokowanych
-
2020-12-19 18:33
Pikawa - genialna! (3)
W Pikawie jest genialna herbata z malinówką, przepyszna i aromatyczna. Natomiast w Costa herbata zimowa to jakaś pomyłka. Obrzydliwa, wylalam po kilku łykach. Szkoda pieniędzy.
- 11 12
-
2020-12-19 22:29
(1)
pikawa jest przereklamowana i promuje wscieklizne macicy i wszedzie za duzo cukru wsypane
- 3 4
-
2020-12-19 23:50
Mnie akurat bardzo smak odpowiadał. To była moja subiektywna opinia, każdy może mieć inne upodobania co do poziomu słodkości, wiadomo.
- 1 3
-
2020-12-20 21:36
Zgadzam się Costa przereklamowana. Do pięt Pi Kawie nie dorasta. No ale sieciowka i modnie się polansowac w Coscie. Też byłam zawiedziona herbatka z Costy. Niby z grejpfrutem i rozmarynem a jakaś taka bezsmakowa jak rozcienczona.
- 3 0
-
2020-12-19 19:38
100ki i śledzia brakuje co za popelina a chętnych by byłooooooooooo
- 8 0
-
2020-12-19 20:31
Spacer z ciepłą herbatą
dziękujemy Wam, wytrzymajcie Gastro
- 8 8
-
2020-12-19 21:25
Widzę trójmiasto.pl promuje picie alkoholu. No ciekawe czasy nastały faktycznie. A gdzie wychowanie w trzeźwości? problemy alkoholowe, szkodliwość alkoholu? Czy po prostu promujecie by zapić koronawirusa...
- 14 22
-
2020-12-19 21:26
A gdzie w ankcie pozycja
Własna nalewka?
- 12 2
-
2020-12-19 21:46
My dużo spacerujemy po Gdyni
ale zawsze z kawusią, jest tyle świetnych kawiarni w Śródmieściu.
- 3 10
-
2020-12-19 22:01
Ja wole browara z biedry za 1.60 zł w puszce.
tyle w temacie . a te foty to wkółko te same - na łatwizne molo i molo i moollllllo
- 18 6
-
2020-12-19 22:08
Tak, tak.
Grzaniec na wynos i ciągła obserwacja, czy skądś nie wychyną kulsony. Oraz słuchać komentarzy podnieconych kowidowców spacerujących pustym bulwarem z maską naciągniętą od brody po oczy, że "przez takich, co piją kubka na mieście, ta epidemia nigdy nie minie". Prawdziwa przyjemność - to usiąść w knajpie ze znajomymi, pośmiać się, pogadać, zjeść i wypić drina. A nie namiastka tego.
- 42 1
-
2020-12-19 22:24
Podobno jest zakaz spozywanka (1)
Jeść ani pić podobno nie wolno... W miejscu publicznym, ja tam to zlewam ale jak widzę taki artykuł to gdzie to ma sens
- 14 1
-
2020-12-19 23:43
Nie widać, czy to wino grzane czy kawa
Cieszy mnie, że można napić się grzanego wina na spacerze. Kubeczki są podobne do kawowych, więc nie widać.
- 4 3
-
2020-12-19 22:32
Moje rozważania nad herbatką... (1)
Piję herbatkę z syropem pomarańczowym z imbirem i jestem może nie zagubiony, ale skonsternowany. Wszystko przez ciekawość świata. Ponieważ nie stać mnie na egzotyczne wyprawy a ludzkość - no przynajmniej ja (mogę mówić tylko za siebie) - nie wie jak przemieszczać się w czasie, to oglądam dokumenty BBC (można kupić na DVD): "Historia świata", "Historia wynalazków", "Historia nauki", "Miejsca święte", "Ikony 20 wieku", "Najpiękniejsze miejsca świata". Filmy te owszem zaspokajają moja ciekawość świata, ale też wytrącają mnie z mojego kokonu i poczucia bezpieczeństwa. Kiedyś patrzyłem na świat z polskiego punktu widzenia a więc np. przez pryzmat kościoła rzymsko-katolickiego z silnym kultem Maryjnym a teraz dociera do mnie, że życie po śmierci - jeżeli w ogóle istnieje - będzie wyglądało zupełnie inaczej niż ja sobie to wyobrażałem na podstawie lekcji religii. Świat jest tak różnorodny. Czuję się trochę zagubiony. Różnorodność jest piękna, ale wytrąca z poczucia bezpieczeństwa, bo psuje dotychczasową wizję świata i... uczy pokory. Pokora jest dobrym punktem wyjścia. Doleję do mojej herbatki wódeczki i będzie z prądem.
- 11 3
-
2020-12-20 18:12
Lubię grzane winko. Jak można zinterpretować "Dzienniczek" s. Faustyny i cuda o. Charbela? Jako tajemnicę, zaproszenie do otwarcia się na metafizykę, ale i tak najważniejszy jest prymat sumienia - podążanie za wewnętrznym głosem i życie w zgodzie ze sobą. Miłość jako życzliwość wobec świata. Smaki zimy.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.