- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (50 opinii)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (94 opinie)
- 3 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (71 opinii)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (104 opinie)
- 5 Restauracje idealne dla osób dojrzałych (112 opinii)
- 6 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
Historie kulinarne: gotowanie na ekranie
Kiedy jest mi smutno, gdy czuję się chora i nie wiem, co ze sobą począć, odpalam "Nigella gryzie" (w oryginale "Nigella Bites"), pierwsze odcinki programu kulinarnego z 1999 roku z Nigellą Lawson w roli głównej. I już po kilkunastu minutach robi mi się lepiej. Tym razem w cyklu Trójmiejskie historie kulinarne na warsztat biorę moje ukochane produkcje o gotowaniu. Ostatnio pisałam o poszukiwaniu pięknych staroci na jarmarkach i rupieciarniach z duszą.
Co pociąga mnie właśnie w tym programie, że ciągle do niego wracam? Prostota i naturalność. Lubię zaglądać do pełnego książek kulinarnych mieszkania prowadzącej (pierwsze odcinki kręcone były w jej ówczesnym domu), podglądać domowników, którzy zasiadają do wspólnego posiłku, buszować po półkach jej spiżarni i zamrażarki.
"Nigella gryzie" to piękna seria bez koloryzowania i ściemy, gotuje tu się prosto i domowo, bez "wypasionych" gadżetów, mocnego makijażu i wielkiego studia. Zainteresowani bez trudu znajdą odcinki w internecie. Zaserwujcie sobie Nigellę w jakiś deszczowy dzień a poczujecie moc tego programu.
Imprezy kulinarne w Trójmieście
Zanim w Polsce pojawiła się Nigella, posiłkowaliśmy się rodzimymi produkcjami. Pośród siermiężnych programów z grubymi kucharzami gotującymi w studiu z plastikowymi warzywami w tle, wyróżniał się on, król erudycji, smakosz dobrego wina i kuchni: Robert Makłowicz. Kolejne odcinki programu "Podróże kulinarne Roberta Makłowicza" zawsze stanowiły niespodziankę, "gdzie też dzisiaj będzie gotował pan Robert?". Do jego programu zasiadaliśmy całą rodziną, bo w szarawej rzeczywistości była to uczta dla wszystkich. Choć z reguły potrawy prezentowane w programie wydawały mi się zbyt tłuste, nie o to w "Podróżach..." chodziło. Liczyła się cudowna gawęda prowadzącego i ta szczypta szaleństwa sprawiająca, że gotował w wielu zadziwiających okolicznościach.
Najbardziej utkwił mi w pamięci odcinek, gdy Robert Makłowicz gotował na przedszkolnym placu zabaw, na karuzeli. Dzieciaki, niewiele się zastanawiając, zaczęły nią kręcić i o mały włos garnki wylądowałyby na ziemi. Wszystko to było zabawne i spontaniczne. Uwaga dla zainteresowanych: archiwalne odcinki programu są w sieci.
Mogę śmiało powiedzieć, że moją przygodę z gotowaniem rozkręciły właśnie programy kulinarne. Piętnaście lat temu w każdą sobotę wyczekiwałam kolejnego odcinka "Po prostu gotuj" z Pascalem Brodnickim. Prowadzący miał wtedy śmieszną fryzurę i luz młodzieniaszka. I to on uczył mnie innego spojrzenia na kuchnię, gotował zupełnie inaczej niż moja mama czy babcia. Jego potrawy były lżejsze i nowoczesne.
To, co teraz wydaje się oczywiste, kilkanaście lat temu było nowinką kulinarną: połączenie arbuza z fetą, ciasto bez mąki czy tarta z karmelizowanym ananasem. Receptury prowadzącego drukowałam i umieszczałam w segregatorze z przepisami. Niedługo potem Pascal wydał książkę o tym samym tytule i była to jedna z pierwszych pozycji w mojej biblioteczce kulinarnej (która dzisiaj liczy sobie pół tysiąca pozycji). "Po prostu gotuj" emitowano przez pięć lat, niestety ciężko znaleźć jakikolwiek odcinek, a szkoda, bo z chęcią bym do nich wróciła.
Z czasem programy kulinarne stały się bardziej wygładzone. Prowadzący odbywali coraz dłuższe podróże w coraz dalsze zakątki świata a odległe niegdyś smaki bardzo się do nas zbliżyły. Dzisiaj nikogo już nie dziwi ciasto ze szpinakiem, poznaliśmy pobieżnie większość potraw światowej kuchni, od tiramisu po ramen, i wydaje się, że nic już nas nie zaskoczy.
Ile jest prawdy w programach kulinarnych?
Programy kulinarne się mnożą, zarówno te telewizyjne, jak i internetowe - liczba kulinarnych kanałów na YouTube jest ogromna, jest w czym wybierać. Aby odnaleźć się w tej kulinarnej dżungli, polecam kilku moich ulubionych prowadzących: Rachel Khoo (jej "Mała kuchnia w Paryżu" to śliczny spacer po francuskiej kuchni), Sophie Dahl (brytyjska kuchnia w romantycznym wydaniu) i Jamiego Olivera (czy tego pana trzeba przedstawiać?).
I ostrzeżenie na koniec: przed ekran lepiej nie zasiadać z pustym brzuchem.
O autorze
Anna Włodarczyk
miłośniczka dobrego jedzenia, autorka bloga Strawberriesfrompoland oraz książek "Zapach truskawek. Rodzinne opowieści" i "Retro kuchnia". Od lat zakochana w Trójmieście. W swoim cyklu "Trójmiejskie historie kulinarne" oprowadza nas po swoich ulubionych smakach i miejscach.
Opinie (20) 2 zablokowane
-
2019-05-06 19:45
lol
- 1 0
-
2019-05-05 11:33
(2)
A Ewa Wachowicz? Właśnie jej przepisy są proste a składniki dostaniesz w sklepie za rogiem.robiłam ciasta i się nie zawiodłam
- 14 6
-
2019-05-06 14:48
Wachowicz to żadna kucharka. Jej kuchnię oceniam na 3+, więc pewnie dlatego została pominięta...
- 4 0
-
2019-05-05 13:30
Eva Pawlaka mewa
- 1 2
-
2019-05-06 14:23
A gdzie Okrasa?
Jego dania sa ciekawe, czesto regionalne lub tradycyjne i opowiada o gotowaniu z pasja :)
- 3 0
-
2019-05-06 11:13
A gdzie Food Emperor?
- 6 0
-
2019-05-06 09:32
uwielbiam
ogladac programy kulinarne, inspiruja mnie i wiele sie nauczylam, rodzina czasem sie dziwi jak cos ugotuje
- 1 1
-
2019-05-05 08:38
Od programów kulinarnych wolę oglądać POlitykow w TVN (3)
Przynajmniej można się pośmiać
- 10 20
-
2019-05-06 08:44
Włącz TVP , a szczególnie o 19.30, to dopiero kabaret, ubaw po pachy
i alternatywna rzeczywistość, gorąco polecam.
- 4 0
-
2019-05-05 11:27
nawet artykułu o gotowaniu nie zostawicie bez bżdżenia polityką?
- 16 1
-
2019-05-05 09:56
Tęż właczam TVN by się posmiac z sprzedajnych polityków np. z Shreka ,ale często z ich głupoty i nienawiści można trudno się smiać.
A TVN jest znany z tego ze ich programy kulinarne prowadzą osoby które nie potrafią gotować ,sprzątać.A przed programem 3 kucharki przygotowują i szkola taką gwiazde ztego co ma robic w kolejnym odcinku.Czy jak Firma sprzatajaca uczyła Pania domu ,by w programie wyprowmowac ją na expertkę sprzątania :)- 2 12
-
2019-05-05 13:44
(3)
tylko Jacques Pépin lub nasz Makłowicz
- 4 6
-
2019-05-05 22:17
a amerykański francuz - to mistrz
- 2 1
-
2019-05-05 14:37
Tylko że Makłowicz specjalizuje się raczej w podróżach kulinarnyvh (1)
I nie da się powtórzyć jego dań z prostej przyczyny - brak składników.
- 2 1
-
2019-05-05 16:59
Może nie wszystkie, ale zdecydowanie większość składników z jego dań
da się już w Polsce nabyć. Natomiast problemem są przede wszystkim ryby i owoce morza.
- 1 0
-
2019-05-05 14:54
W końcu kobieta
która zna swoje miejsce.
- 5 11
-
2019-05-05 13:32
Anthony Bourdain i jego programy - klasyka
- 15 1
-
2019-05-05 11:18
Co lodówka wybuchła (1)
- 1 4
-
2019-05-05 11:19
Anna co ty palisz
- 4 8
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.