• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Inwestowanie w wino i whisky: jak to działa?

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
19 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Inwestowanie w wina i whisky staje się coraz bardziej powszechne. Inwestowanie w wina i whisky staje się coraz bardziej powszechne.

Inwestowanie w nieoczywiste rzeczy już nikogo nie dziwi. Pewnie dlatego trend na kolekcjonowanie rzadkich i unikatowych alkoholi stale się rozwija. Najpopularniejsze jest inwestowanie w whisky, wina i brandy, które mają ugruntowaną pozycję. Specjaliści opowiedzieli nam, jak się inwestuje w alkohole i jakie "białe kruki" można znaleźć.



Wydarzenia kulinarne w Trójmieście


Rynek inwestycji alternatywnych ma się coraz lepiej. Choć wydawać by się mogło, że stanowią niszę, to liczby mówią same za siebie. Agencja informacyjna Newseria podała, że roczny światowy obrót na rynku wina inwestycyjnego przekracza 3 mld dolarów, a wartość wina inwestycyjnego na świecie wynosi około 17 mld dolarów.

Inwestycje w alkohol - w jakie alkohole warto zainwestować?



W co najchętniej zainwestował(a)byś pieniądze?

Inwestowanie w alkohol to nie tylko znajdowanie "białych kruków" w pojedynczych egzemplarzach. To również kupowanie całych skrzynek konkretnego trunku, beczki lub udziałów w certyfikowanych piwnicach. Wśród najpopularniejszych alkoholi inwestycyjnych wymienia się wino, whisky i brandy. Niektórzy spekulują, że wkrótce do tego grona dołączy również rum.

- Whisky staje się coraz bardziej popularnym aktywem inwestycyjnym. Wzrost cen niektórych odmian w ciągu ostatnich kilku lat osiągnął setki procentów, znacznie przewyższając wzrost wartości rzadkiego kolekcjonerskiego wina. Wśród alkoholu inwestycyjnego na topie jest szkocka whisky. Jest to stosunkowo nowa, aczkolwiek mocno zyskująca na popularności metoda osiągania zysku. Coraz więcej inwestorów z różnych krajów inwestuje w kolekcjonerskie butelki whisky lub beczki whisky z uznanych destylarni. Wg badań serwisu Rare Whisky 101 w pierwszym półroczu 2017 r. łączna wartość kolekcji szkockich whisky single-malt sprzedawanych na aukcji w Wielkiej Brytanii wzrosła o 93,6 proc. do rekordowego 11,17 mln funtów z 5,8 mln funtów w tym samym okresie w 2016 r.

Inwestycja w whisky




Pomimo wzrostu popytu na ten trunek inwestycją może zostać tylko 10 proc. całkowitej wielkości produkcji whisky na świecie. Co więcej, whisky będzie butelkowane w postępie geometrycznym w stosunku do pozostałej części. Załóżmy, że z 1000 beczek 900 zostało natychmiast zabutelkowanych. Zostało więc 100 sztuk. Połowa z nich zostanie zabutelkowana po osiągnięciu wytrzymałości dwunastu lat, dwadzieścia pięć po piętnastu latach, siedemnaście po osiemnastu latach, osiem po dwudziestu jeden latach, cztery po dwudziestu pięciu latach, dwie po trzydziestu latach i jedna butelka po czterdziestu latach. Odpowiednio, im starsza whisky, tym większą inwestycyjną wartość będzie mieć i cieszyć się zainteresowaniem wśród kolekcjonerów - opowiada Walerij Springer, właściciel WP Capital.

Gadżety inspirowane whisky


  • Inwestowanie w alkohol potrafi przynieść naprawdę dobre zyski.
  • Warto szukać win i whisky wśród limitowanych edycji. Na zdjęciu: wina z winnicy Stinga.

Jak inwestować w alkohole?



Andrzej Jelinek z Trójmiejskiej Kancelarii Finansowej podzielił się z nami radami dotyczącymi inwestowania w alkohole. Poszukiwanie nowych "perełek" to z pewnością jedna z ciekawszych metod odkrywania atrakcyjnych alkoholi. Inwestor powinien być czujny i przewidzieć, jaki trunek ma szanse na sukces lub po prostu zaryzykować, co może się opłacić. Inną wskazówką jest podążanie za modą.

- Przykładem jest Karuizawa - zamknięta w 2001 roku destylarnia japońska. Sprzedaje się obecnie w zawrotnych cenach - kolekcjonerzy kupują ją właśnie z uwagi na fakt, iż już nigdy jej nie przybędzie, jak również ze względu na spodziewany jeszcze większy popyt na nią po igrzyskach olimpijskich w Tokio w 2020 roku. Pod koniec 2014 roku miałem możliwość zakupu wraz z moimi klientami miniaturki (50 ml) Karuizawa 1964 cask #3603 od polskiego partnera Wealth Solutions w cenie 3 tys. zł, sprzedałem ją zaś kilka miesięcy temu na aukcji za 12 tys. zł. Kolejny przykład: na początku tego roku Amazon prowadził przedsprzedaż serii ośmiu butelek whisky inspirowanych serialem HBO - "Gra o tron" w cenie 300 funtów. W tym samym czasie już pojawiły się na aukcjach za 500 funtów, a później na aukcjach ceny osiągnęły nawet 1000 funtów za komplet - mówi Andrzej Jelinek.

Nietuzinkowe gadżety i trunki inspirowane "Grą o tron"


Kolejną zasadą, o jakiej powinien pamiętać inwestor, jest zakup wina lub whisky z edycji limitowanych o jak najmniejszej liczbie butelek. Z czasem zmniejszy się możliwość nabycia, a co za tym idzie, cena powinna rosnąć. Z reguły nie kupujemy niczego, co jest w masowej produkcji.

Rozwiązaniem znanym inwestorom jest udział w "ballotach", czyli losowaniach organizowanych m.in. przez znane destylarnie lub największe światowe sklepy specjalizujące się w sprzedaży alkoholi. Konkurencja jest bardzo duża, zazwyczaj kilkanaście tysięcy osób, a butelek jest kilkaset. Co więcej: im mniej butelek, tym lepiej dla wylosowanych osób. Wiele z tych trunków trafia później na aukcje.

- Do tej pory udało mi się dwa razy wygrać ballot - w tym jeden spektakularny - organizowany dwa lata temu przez The Whisky Exchange. Kupiłem Karuizawa Golden Geishas 31YO (31 lat) sherry cask #3667 - dodaje Andrzej Jelinek.

Dżentelmen i sport: jak wyglądać z klasą?


Restauracje też inwestują



Nie tylko prywatne osoby lokują swoje pieniądze w alkohol. Inwestują również firmy oraz restauratorzy, często czekając na odpowiedniego klienta nawet kilka lat.

- Nieoczywistą kwestią jest, że niektóre lokale gastronomiczne inwestują w alkohol. Są alkohole, które dany restaurator kupuje i stawia na swojej półce wiedząc, że trunek będzie stać przez rok, dwa, a może i nawet dłużej. To są tak zwani "półkownicy". "Półkownikami" nazywamy właśnie alkohole, które stoją na półce długo i czekają na odpowiedniego gościa. Nasze inwestycje w alkohol to kilka ciekawych produktów, trudnych do zdobycia w całym Trójmieście, a nawet w Polsce. Poniżej zestawienie tych produktów wraz z cenami ich zakupu u hurtowników oraz w nawiasie rocznik lub lata leżakowania najmłodszego blendu: Chivas ICON 12 tys. zł, BenRiach 35YO 3 300 zł (35 lat), Old&Rare 40YO 3 tys. zł (40 lat - 1973 rok - data destylacji), Martell Cohiba 1900 zł, Martell Chanteloup Perspective 1100 zł, Chivas Regal 25YO 950 zł (20 lat), BenRiach 25YO 800 zł (25 lat). Najciekawszym produktem, który kilka dni temu pojawił się w Eliksirze, jest Chivas ICON. Po kilkutygodniowej walce i poszukiwaniu udało nam się go w końcu sprowadzić. To whisky, której tylko pięć butelek trafiło do Polski. Jest to gratka dla koneserów i wszystkich znawców whisky, ponieważ porcja kosztuje 599 zł.

Tak naprawdę to, co robią restauracje i koktajlbary z produktami premium, jeśli chodzi o alkohol, to również inwestycja, która jest ryzykowna. Kupujemy butelkę za kilka-kilkanaście tys. zł wierząc, że kiedyś się sprzeda. Nigdy nie ma pewności, czy alkohol będzie stał na półce tydzień, miesiąc, rok czy może nawet 10 lat - mówi Mateusz Trzeciak, właściciel Eliksiru.


  • Restauratorzy inwestują w obiecujące trunki, które na półkach czekają na odpowiedniego klienta.
  • Przewiduje się, że do listy alkoholi, w które warto inwestować dołączy wkrótce rum.
  • Ciekawe egzemplarze pojawiają się na tematycznych aukcjach.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (32) 9 zablokowanych

  • Zlota zasada (1)

    Kapital potrzebuje dyskrecji. Ciekawe, czy duzo bedzie lapczywych inwestorow typu amber

    • 20 0

    • Dokładnie

      Jak wszyscy mówią, żeby inwestować w to znak, żeby w ogóle w to nie wchodzić. Tak jak było z Bitcoinem.

      • 0 0

  • Whisky to ja wolę konsumować (5)

    i to niekoniecznie tę za milion funtów. A jakby była niesmaczna?

    • 14 1

    • (2)

      Takich drogich alkoholi się nie piję tylko trzyma jako lokatę kapitału, podobnie jak i wina nikt nie wie jak one naprawdę smakują.

      • 2 2

      • Ja drogie wina pijam czasem, smakują wyśmienić zwykle.

        • 4 0

      • kochanie. nie myl lokaty z inwestycją

        i doczytaj trochę. Ktoś jednak kupuje te superdrogie alkohole dla wyjątkowych gości na wyjątkowe okazje. I nie są to wizyty Jarka w kurniku.

        • 1 0

    • (1)

      a whisky jest smaczna? może vodka też? im droższa vodka tym pyszniejsza taak?
      pije się po to żeby się napier#%@$ić a całe gadanie o smaku , nutce, szczepach , rocznikach to tylko pseudo snobizm

      • 3 3

      • nie masz pojęcia o czym mówisz .....

        • 1 1

  • jak z winami (1)

    w cenie zakupu powyżej 70 zł

    • 12 4

    • :D

      To żeś chyba prawdziwego wina nie pił. Nie ma to jak opinia kreowana na piciu winopodobnych napojów typu CarloRossi...

      • 6 3

  • Codziennie to ja inwestuję w czarną kobrę.

    • 7 0

  • KAC

    wszyscy się obłowią marżami a inwestorowi zostanie kac

    • 8 0

  • Whiskowy syf. (3)

    Jeżeli chodzi o wina to jestem za.Ale whisky,kiedyś popijałem ale po czasie stwierdziłem że pędziłem na 100 % lepszy bimber.Kiedyś zrobiłem zacier w pojemniku po koncentracie Pepsi Coli.Wyszedł tak dobry bimber że producenci whisky to mogli by mi buty czyścić.

    • 8 7

    • Nie kompromituj się człowieku, na pewno w życiu nie piłeś dobrej whisky a jeśli już to jakieś tanie siki, inaczej nie wypisywał byś takich bzdur

      • 3 9

    • Cola jest napojem bardzo mocno słodzonym, do tego stopnia, że zakwasza się ją, żeby tę słodycz przykryć (1)

      Cukier w coli to z reguły sacharoza, albo inny cukier prosty - w 100% fermentowany. Jak zadasz to drożdżami gorzelniczymi to przerobią one cały cukier na gorzki alkohol. W efekcie będzie miał napój kwaśno-gorzki. Jakim cudem to może być smaczne?

      • 2 0

      • Było

        Było

        • 1 0

  • Jakość whisky wraz z upowszechniniem spożycia leci w dół.

    Dziś 12-letni trunek, który jeszcze niedawno był rarytasem smakuje jak zwykły JW 10 lat temu. Z kolei tenże przypomina w smaku bimber ze stanu wojennego.
    Dla porównania wystarczy wrócić do dobrej wódki żeby poczuć smak szlachetnego alkoholu.
    Więc kolejny etap dla snobów to unikatowe serie limitowane.

    • 10 7

  • Inwestycja (2)

    1. W zdrowie
    2. W dzieci
    3. W edukację
    4. W pakiet na wypadek wojny i klęski żywiołowej

    A na codzień w "perełki" - Perla Export i Chmiel

    • 14 2

    • ale po co te inwestycje? jaki to ma sens? co kolwiek robimy to i tak na końcu i tak umrzemy ! idę się napić

      • 4 0

    • a co ci da ubezpieczenie na wypadek wojny? myslisz ze kogos bedzie obchodzilo ze masz jakies ubezpieczenie xD

      • 1 1

  • Ja inwestuję w butelki po tych alkoholach

    • 3 0

  • Inwestycja

    Warto inwestować w alkohol, bo jest bardziej oprocentowany, i szybciej się zwraca.

    • 12 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane