- 1 Kanapki górą. Co jeszcze jemy na śniadanie? (3 opinie)
- 2 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (63 opinie)
- 3 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (103 opinie)
- 4 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Restauracje idealne dla osób dojrzałych (112 opinii)
Jagodzianki 2022: od 5,50 do 17 zł. Liczy się waga i ilość jagód
Jagodzianki - jakie są ceny w 2002 r. w Trójmieście? Rozpoczął się sezon na jagody, a wraz z nim w trójmiejskich cukierniach i piekarniach pojawiły się jagodzianki. Wilgotne, pachnące, maślane, z chrupiącą kruszonką i bogatym nadzieniem. Aby takich uświadczyć, czasem wystarczy łut szczęścia, znacznie bardziej przydaje się jednak wiedza, gdzie szukać. Sprawdziliśmy dla was, gdzie w Trójmieście zjemy najtańsze, najdroższe i najsmaczniejsze jagodzianki.
Cukiernie i piekarnie w Trójmieście
Sezon na jagodzianki 2022
Po jagodzianki w cukierniach trzeba się spieszyć. Mimo wysokich cen znikają w mgnieniu oka. Skąd się bierze ten szał na jagodzianki? To głównie efekt ich sezonowości - ilość jagód (a co za tym idzie również ich cena) jest uzależniona od pogody. Sezon na jagody zwykle rozpoczyna się w okolicach końca roku szkolnego (w Trójmieście często zdarza się jedno- lub dwutygodniowe opóźnienie) i trwa około miesiąca. Drugim ważnym czynnikiem jest kwestia nostalgii - wielu z nas z rozrzewnieniem wspomina jeszcze ciepłe bułeczki z jagodami zjadane na działce czy babcine pierogi nadziane tymi owocami.
Jagodzianki w piekarniach rzemieślniczych w Trójmieście
Nic dziwnego, że jeśli już decydujemy się wydać kilkanaście złotych na jagodziankę, oczekujemy, że otrzymamy jakościowy produkt - nadziany po brzegi jagodami i z pysznym ciastem, bogatym w składniki. O taki najłatwiej w rzemieślniczych piekarniach i cukierniach, które mimo wzrostu kosztów nie chcą oszukiwać klientów i nadal starają się sprzedawać jagodzianki "z prawdziwego zdarzenia".
Jagodzianki - ceny w piekarniach i cukierniach w Trójmieście
W cukierni W-Z jagodziankę dostaniemy już za 6,60 zł. Jednak warto zwrócić uwagę na gramaturę - są to jedne z najmniejszych tego typu wypieków, jakie znajdziemy w trójmiejskich cukierniach - ok. 110-115 gramów. Jagodzianki z bardzo dużą ilością jagód sprzedaje Piekarnia. Kosztują 9 zł. Wrażenie robią jagodzianki od Le Delice - są gigantyczne (ok. 350 g), po brzegi wypchane jagodami, z cienkim ciastem na żółtkach i maśle, kruszonką i lukrem. Kosztują 12,90 zł.
W ofercie Mamy Wypieki i Marmolada Chleb i Kawa znajdziemy słodkie bułeczki z jagodami za 14 zł. Cukiernia Must Bake sprzedaje jagodzianki po 15 zł (ok. 220 g). Maślane, z kruszonką i mnóstwem całych jagód - smakują tak, jak wyglądają. Jeszcze droższe są te od Sopockiego Młyna i Capuccino Cafe - kosztują 17 zł i ważą ok. 160 g. Choć jagód jest w nich sporo, równie dużo jest ciasta.
Weganie jagodzianki dla siebie znajdą m.in w Zakwasowni. Koszt wegańskiej jagodzianki to 14 zł (150 g).
Ile kosztują jagodzianki w "sieciówkach"?
Słodkie bułeczki z jagodami wypiekają piekarnio-cukiernie Eres. Tutejsze jagodzianki kosztują 7,90 zł i ważą ok. 130-140 gramów. Nieco droższe wypieki z jagodami znajdziemy w cukierniach Justynka - kosztują 7,99 zł i mają zbliżoną gramaturę do tych w Eres. W piekarniach Raszczyk znajdziemy jagodzianki za 9 zł (140 g). To delikatne, puszyste ciasto drożdżowe, wypełnione słodkimi jagodami i obsypane kruszonką.
Lody, gofry, frytki i zapiekanki. Sprawdziliśmy ceny nad morzem
U Pellowskiego jagodzianki kupimy za 6,60 zł. Jagodzianki dostępne w cukierniach Sowa powstają na krucho-drożdżowym cieście, a wykończone są kruszonką i lukrem. Kosztują 5,90 zł. W cukierniach Czernis dostaniemy jagodzianki za 7 zł, a Płończak ma je po 5,50 zł.
Deserownia sprzedaje jagodzianki po 9,90 zł (170 g). U Szydłowskiego te wypieki sprzedawane są zaś po 10 zł (ważą ok. 150-160 gramów).
Miejsca
Opinie wybrane
-
2022-07-12 07:12
(3)
W latach 90. na jagody do Szwecji przyjeżdżali Polacy oraz mieszkańcy krajów bałtyckich. Teraz decydują się na to jeszcze Bułgarzy oraz Ukraińcy.
Według nieformalnej listy przedsiębiorstwa skupującego runo leśne Balsjoe Frys & Baer Tajowie zbierają dziennie średnio 133 kg jagód, Ukraińcy 60 kg, Rosjanie i Białorusini 40 kg, Polacy i Bałtowie 10 kg, a Szwedzi 4 kg.- 18 5
-
2022-07-12 23:08
Małe palce to łatwiej
- 0 0
-
2022-07-12 11:52
pytanie do statystyk
ile nacje zbieraja per osoba
bo te dane nic nie mowia- 0 0
-
2022-07-12 09:55
zbierają grzebieniami
razem z liśćmi. wiec się da nawet 160 kg dziennie.
- 4 0
-
2022-07-12 08:16
Nie lubię jagodzianek
A w tej cenie tym bardziej. Najbardziej mnie rozwaliło tłumaczenie jednego piekarza, że jagodzianki są takie drogie bo jest coraz większa konkurencja w lesie do zbierania jagód
- 86 8
-
2022-07-12 08:30
jak gdzieś jest za drogo (12)
to nie kupuję i tyle. I tak będzie co raz częściej. Będą sprzedawać drożej, ale mniej. Teraz są wakacje, to jeszcze to jakoś hula, bo ludzie w czasie urlopu sobie tak nie odmawiają, ale zobaczymy jesienią.
Albo np. skoczę na pizzę albo burgera, ale już nie zamówię napojów, które kosztują połowę tego, co jedzenie. A już na pewno w dobie takich cen nie zostawiam napiwków. Niestety, skończyło się. Wchodzę coś zjeść, jak potrzebuję i tyle.- 111 8
-
2022-07-13 21:51
Nie zostawiasz napiwkow
Wow, nie pozdrawiam. Kelnerzy to najczęściej młodzi ludzie, nie rozumiem tego argumentu
- 0 2
-
2022-07-12 10:52
(4)
Przykro mi to mowic, ale ja tez juz teraz na miescie jem, jak jestem np. w trasie i jestem glodna. Nie wychodze w celach rekreacyjnych. Nie ma na to pieniedzy. Wiadomo co nas czeka, a jak mam zaoszczedzic lub wydac na gastronomie, to wybor jest prosty. Juz odkladam na rachunek za gaz i prad za jesien i zime.
- 24 0
-
2022-07-12 13:06
Wracamy do trudnych czasów, jakie przeżyli po wojnie nasi dziadkowie, pradziadkowie. (3)
Ja się nauczyłam robić chleb, bułki, pizzę, przetwory kiszonki. Moja mama to już pokolenie powojenne, jako dziecko pamięta tylko niesamowitą zaradność swoich rodziców, jeszcze lata 80 były ciężki, gdy się urodziłam wielu rzeczy po prostu nie było i trzeba było bardzo kombinować. Od lat 90. nagle wszystko stało się prostsze, dostępne - ale i jak się okazuje szkodliwe (choćby żywność GMO). Ciężkie czasy wracają, pora nauczyć się zaciskać pasa.
- 3 2
-
2022-07-12 14:11
(1)
O tym fajnie mówił w wywiadzie z Grzegorzem Kuszem piekarz Bogdan Smolorz. Otworzyliśmy się na Zachód i od razu pojawiły się polepszacze, wypełniacze i inne uszczęśliwiacze, nie jemy pieczywa tylko produkty chlebopodobne. I tak pomyśleć, że w każdej branży spożywczej i niespożywczej... są takie wały, to się włos na głowie jeży.
- 3 0
-
2022-07-12 15:34
Dokladnie... W srodkach do sprzatania i produktach higieny osobistej lilium obnizajacy plodnosc, w kremach i perfumach skladniki zaburzajace rownowage hormonalna. Zaburzona gospodarka hormonalna to droga ekspresowa do wielu nowotworow. Robi sie nas w konia na kazdym kroku.
- 3 0
-
2022-07-12 13:10
To prawda. My juz z mezem sie powoli zastanawiamy nad wlasnymi warzywami i owocami, zeby miec troche niezaleznosci od cen, pestycydow itp. Budzetuje od lat i wychodzi mi to naprawde dobrze, dzieki temu nawet przy rosnacych cenach jestem w stanie odkladac, ale kto wie ile jeszcze ta sytuacja potrwa?
- 2 0
-
2022-07-12 08:48
Spoko na jesień to nie będziesz już miał gdzie wejść i coś zjeść. (5)
- 8 3
-
2022-07-12 14:32
no to zrobię w domu.
Ale za burgera 50 pln płacić nie będę mając jesienią do zakupu opał za 4500 PLN, lub sezonową podwyżkę czynszu o 300 PLN w związku z rozpoczęciem sezonu grzewczego w bloku
- 10 0
-
2022-07-12 11:05
(3)
Jak znikną knajpy, których i tak nie odwiedzam - nie zaboli mnie to, proste.
- 17 5
-
2022-07-12 19:50
Najlepiej siedzieć w domu, masakra Janusze
- 0 2
-
2022-07-12 13:28
Może zaboleć (1)
Jak np prwcownik tej knajpy korzystał z twoich owoców pracy i teraz nie będzie go stać.
- 5 1
-
2022-07-13 12:54
Niestety część branż padnie, głównie turystyka, organizacja imprez, gastronomia na pewno częściowo przetrwa - jak za komuny. Jeśli ktoś nie ma już teraz na podstawowe opłaty, to zrozumiałym jest, że nie będzie chodził po restauracjach. A potem będzie już tylko gorzej, im szybciej społeczeństwo to zrozumie, tym lepiej. Teraz jest czas na gromadzenie zapasów, robienie oszczędności niewiele da, bo inflacja zżera wartość pieniądza.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.