• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jemy na mieście: Azima Tatarskie Przysmaki - uczta dla podniebienia

Agnieszka Haponiuk
21 maja 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
W restauracji Azima zjemy baklawę po turecku z pistacjami z kawą po tatarsku na piasku. W restauracji Azima zjemy baklawę po turecku z pistacjami z kawą po tatarsku na piasku.

Jak zapewne Państwo wiecie, z niecierpliwością odliczałam dni do ponownego otwarcia gastronomii. Od 15 maja działają restauracyjne ogródki, a więc czym prędzej ruszyłam zjeść coś poza domem, dzięki czemu nasz cykl Jemy na mieście może wrócić w pierwotnej formie. Przypominam, że testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy wizyty. Tym razem swoje kroki skierowałam do niewielkiej rodzinnej restauracji Azima Tatarskie Przysmaki.



Gdzie zjeść w Trójmieście - bary, restauracje i puby



Azima mieści się w Dolnym Wrzeszczu przy ulicy Wyspiańskiego 5A (Dom Studencki nr 8)Mapka. Restaurację prowadzi Susanna Izzerdinova - rodowita krymska Tatarka. Jak sama nazwa wskazuje, restauracja serwuje dania kuchni krymskich tatarów. A tytułowa Azima to córka Susanny, która również pomaga w prowadzeniu restauracji.

Do Azimy wybrałam się wraz z kolegą oraz jego nastoletnim synem. Rzecz jasna, zajęliśmy miejsce w "ogródku", który położony jest na terenie kampusu akademickiego w bardzo zielonym i urokliwym miejscu. "Ogródek" jest nieduży, otoczony w jednym miejscu płotkiem, pod dużymi parasolami stoi kilka długich stołów z ławami.

  • Restaurację Azima prowadzi Susanna Izzerdinova, rodowita krymska Tatarka. Tytułowa Azima to córka Susanny, która również pomaga w prowadzeniu restauracji.
  • Restaurację Azima prowadzi Susanna Izzerdinova, rodowita krymska Tatarka. Tytułowa Azima to córka Susanny, która również pomaga w prowadzeniu restauracji.
  • Restaurację Azima prowadzi Susanna Izzerdinova, rodowita krymska Tatarka. Tytułowa Azima to córka Susanny, która również pomaga w prowadzeniu restauracji.
  • Restaurację Azima prowadzi Susanna Izzerdinova, rodowita krymska Tatarka. Tytułowa Azima to córka Susanny, która również pomaga w prowadzeniu restauracji.
  • Restaurację Azima prowadzi Susanna Izzerdinova, rodowita krymska Tatarka. Tytułowa Azima to córka Susanny, która również pomaga w prowadzeniu restauracji.
  • Restaurację Azima prowadzi Susanna Izzerdinova, rodowita krymska Tatarka. Tytułowa Azima to córka Susanny, która również pomaga w prowadzeniu restauracji.
Jak wspomniałam na początku, menu obfituje w dania kuchni krymskim Tatarów, ale znajdziemy tam też kilka tureckich przysmaków. Natomiast przy barze możemy zaopatrzyć się w aromatyczne przyprawy w słoiczkach, kawę, chałwę i inne słodkości na wynos. Z obszernej karty zamawiamy:

Przystawkę:
  • bakłażan z pomidorami/ bakłażan, majonez, pomidor - 10 zł/5 szt. - 200 g.

Zupę:
  • szurpa/ rosół z baraniny, kawałki baraniny, ziemniak, marchew - 18 zł.

Dania obiadowe:
  • sarma/ rolki z liści winogron nadziewane ryżem i mięsem baranio-wołowym - 26 zł,
  • dziewizli Tatarasz/ pielmieni z baraniną i wołowiną posypane orzechami włoskimi - 20 zł.

A na deser:
  • baklawa po turecku z pistacjami - 7,50 zł,
  • kawa po tatarsku na piasku - 9 zł.




  • Krążki bakłażana w mące z plastrem pomidora.
  • Krążki bakłażana w mące z plastrem pomidora.
  • Szurpa - rosół z baraniny.
  • Szurpa - rosół z baraniny.
Krążki bakłażana obtoczone w mące i obsmażone z obu stron, posmarowane odrobiną majonezu z czosnkiem, a na to plaster pomidora, to przystawka z cyklu "prosto i pysznie". Bakłażan i pomidor to duet idealny - oddzielnie bakłażan nie zawsze smakuje, bywa mdły, ale w towarzystwie słodko-kwaśnego pomidora i czosnkowego majonezu całość nabrała wyrazistości i smakowała fenomenalnie.

Szurpa - rosół z baraniny jest ekstremalnie prosty i nie taki tłusty, jak myślałam. Ma ten charakterystyczny "smaczek", delikatność i lekką słodycz. Kawałki baraniny są mięciutkie, tłustawe, ale smaczne. A ziemniak jak to ziemniak, dobrze się tutaj wpasowuje. To bardzo smaczny i całkiem inny niż nasz "niedzielny" rosołek. Szczególnie polecam wielbicielom baraniny.

  • Sarma to potrawa przypominająca nasze gołąbki.
  • Sarma to potrawa przypominająca nasze gołąbki.
Sarma to potrawa przypominająca nasze gołąbki. Z tą różnicą, że farsz zawinięty jest nie w kapustę, a liście winogron. Cienko zwinięte rolki z liści winogron nadzianych mięciutkim ryżem i mięsem baranio-wołowym pełne są orientalnych aromatów kuminu i ziaren kolendry, zwieńczone przyjemną pikantnością chili. Prawdziwy rarytas, który bardzo przypadł do smaku mojemu koledze.

  • Dziewizli Tatarasz - pierożki w cienkim i miękkim cieście z farszem z mięsa baranio-wołowego.
  • Dziewizli Tatarasz - pierożki w cienkim i miękkim cieście z farszem z mięsa baranio-wołowego.
  • Dziewizli Tatarasz - pierożki w cienkim i miękkim cieście z farszem z mięsa baranio-wołowego.
Pielmieni to moje ulubione pierożki, a te skryte pod nazwą Dziewizli Tatarasz są nieziemsko smaczne. Cienkie i miękkie ciasto skrywa soczysty i wyrazisty farsz z mięsa baranio-wołowego. Smaczku dodają posiekane orzechy oraz gęsta, kwaśna śmietana. Myślę, że od teraz w moim osobistym rankingu pielmieni z Azimy zajmują pierwsze miejsce.

Baklawa była poprawna, bardzo słodka, wilgotna i naprawdę po jednym kęsie człowiek był nasycony słodkością. Idealnie komponowała się z mocną, romantyczną czarną kawą, podaną w tygielku i przecudnej srebrnej filiżance.

  • W restauracji Azima zjemy baklawę po turecku z pistacjami z kawą po tatarsku na piasku.
  • W restauracji Azima zjemy baklawę po turecku z pistacjami z kawą po tatarsku na piasku.
  • W restauracji Azima zjemy baklawę po turecku z pistacjami z kawą po tatarsku na piasku.
Spotkanie z kuchnią tatarską, zarówna ja, jak i moi kompani, uważamy za bardzo udane. Oczywiście wystawiam ocenę celującą, bo nie znalazłam tam żadnych niedociągnięć, każde z dań było pełne smaku, dopracowane, na świeżych i dobrych produktach, a do tego bardzo gościnna i przesympatyczna obsługa. Z Azimy wyszłam z dwoma słoiczkami przypraw i chałwą oraz myślą, że niebawem muszę tu wrócić na czebureki. Oby ten sezon należał do udanych.

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

Opinie (64) 5 zablokowanych

  • Przychylam się do oceny pani Haponiuk

    Restauracja warta odwiedzenia

    • 13 10

  • Zawsze jak jestem w pobliżu

    To coś kupię, fajne miejsce i polecam

    • 35 9

  • (3)

    zapraszam do baru pietaszek,prowadzi go kanibal z wysp hula gula menu nie musze reklamowac

    • 15 6

    • Nie obrzydzaj ludziom dnia

      • 0 7

    • (1)

      ja zapraszam do kosciola w niedziele, tlumy wiernych uprawiaja kanibalizm i wampiryzm

      • 6 7

      • Nie bluznij

        Nie chodzisz to co tam wiesz

        • 3 7

  • Smażony bakłażan "pije" tłuszcz... (4)

    Traktowanie go tłustym majonezem (pewnie ze słoika?) przed położeniem pomidora jest bez sensu. Czosnek można przemycić w inny sposób, niekoniecznie w tym wypadku w majonezie...
    No i po co łączyć baraninę z wołowiną? Takie pierożki z ortodoksyjnie baranim nadzieniem są najlepsze. Jeśli ktoś lubi baraninę będzie wniebowzięty, a jak nie lubi to w mikście z wołowiną też mu nie podejdzie.
    No i walenie do każdej potrawy tej bazylii...

    • 13 16

    • Sous-chef... (1)

      ale chyba samozwańczy szef kuchni chowany na internetowych mądrościach. Bakłażan w mące i to grubo tam napanierowane jak widać, co ci tam ma pić ten tłuszcz z majonezu? Gdyby to miała być lekka, śródziemnomorska kuchnia, to zgrillowaliby go bez mąki i skropili oliwą z czosnkiem ale to jest kuchnia tatarska, jak rany boskie...

      Wołowina z baraniną...o food cost w internetach nie pisali?

      Sami tu znawcy kuchni z całego świata, jak i autorka zresztą też...

      • 0 5

      • tłuszcz z jakiego majonezu? Czytaj ze zrozumieniem

        gość ma racje - bakłażan pije tłuszcz podczas smażenia, tłuszcz z patelni, jest nasycony tłuszczem po takim smażeniu a potem dowala mu się majonez (!). I nie opowiadaj o food cost bo baranina nie jest droższa od wołowiny i nie trzeba tu przeprowadzać takich kombinacji, a w kuchni liczy się przede wszystkim prawdziwość dań

        • 4 2

    • Ciekawe z jakiego mięsa zrobiłbyś kołduny? (1)

      Też łączy się baraninę z wołowiną i to powinna być polędwica wołowa.

      • 1 0

      • jak się tak mądrzysz to dodaj jeszcze do farszu łój wołowy

        pochodzący z torebki tłuszczowej nerki wołowej, która zagwarantuje soczystość przy przegryzaniu kołduna. Nie wiem skąd u ludzi tyle nienawiści i hejtu

        • 1 0

  • jemy w mieście (2)

    a nie na!

    • 6 4

    • Jak ktoś jest nietutejszy to nawet lody na Oliwie lody sprzedaje.
      O tobie mówię ludziarnio Paulo!

      • 2 1

    • Poprawka bezpodstawna

      Nie masz racji. Forma "jedzenie na mieście" jest jak najbardziej poprawna. I nie ma to nic wspólnego z mówieniem "na Oliwie" czy "na Wrzeszczu".

      • 7 1

  • (1)

    Byłem pierwszy i ostatni raz.Po wizycie strulem się i 3 dni wycięte z życia

    • 12 9

    • A kiedy byłeś

      Może dostałeś coś z czasów sprzed wirusa . Ja jeszcze chwilowo odpuszczam wszelkie restauracje czekam aż się wyprzedadzą z towaru zgromadzonego rok temu. Potem idę odwiedzać znane mi miejsca i odkrywać nowe

      • 5 1

  • (2)

    No ciekawe . Fajnie to wygląda. Ciekawe ile to wszystko kosztuje i te inne, bo nie mówię, trzeba próbować, ale to są koszta pieniężne.

    • 6 45

    • Pisze /jest napisane

      • 7 1

    • Zawsze możesz zjeść pasztetową z biedry

      • 5 0

  • Ogólnie kebsa nie mają. Lipa.

    • 10 4

  • Czy to byc koszer? (1)

    Czy nas znad Zachodniego Brzegu Jordanu ugoscic?

    • 3 8

    • Jak znad Zachdodniego Brzegu

      To raczej halal

      • 4 1

  • Zupa za 18 ziko ? (3)

    Dziękuję, wysiadam. W domu gotuję za 20 ziko dla 4 osob na 2 dni.

    Renata

    • 14 14

    • Za darmo za drogo!!!

      To gotuj w domu i nie pisz zbędnych komentarzy!!! Chleb tez pieczesz w domu bo taniej? Możesz tez kury chodowac jajka będą tanie !!! I takich przykładów można pisać wiele a prawda jest taka ze idąc do np. restauracji nie płacisz tylko i wyłącznie za produkty do jakiegoś dania tylko za prace kucharza za lokal za media w lokalu + inne opłaty a dostajesz w zamian gotowy produkt. Nie stać nie chodzisz i tyle w temacie

      • 14 2

    • Teraz Renata? Znowu ty trollu?

      • 3 3

    • Tyle że te twoje pomyje za niczym nie smakują

      Za 20 zł dla 4 osób to zrobisz wodę z marchewki i ziemniaków a nie zupę.

      • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane