- 1 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (57 opinii)
- 2 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (87 opinii)
- 3 Restauracja po rewolucji Gessler na sprzedaż (155 opinii)
- 4 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 5 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
- 6 Koktajle na dzień trzeźwości? Czemu nie! (33 opinie)
Jemy na mieście: Azima Tatarskie Przysmaki - uczta dla podniebienia
Jak zapewne Państwo wiecie, z niecierpliwością odliczałam dni do ponownego otwarcia gastronomii. Od 15 maja działają restauracyjne ogródki, a więc czym prędzej ruszyłam zjeść coś poza domem, dzięki czemu nasz cykl Jemy na mieście może wrócić w pierwotnej formie. Przypominam, że testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy wizyty. Tym razem swoje kroki skierowałam do niewielkiej rodzinnej restauracji Azima Tatarskie Przysmaki.
Gdzie zjeść w Trójmieście - bary, restauracje i puby
Azima mieści się w Dolnym Wrzeszczu przy ulicy Wyspiańskiego 5A (Dom Studencki nr 8). Restaurację prowadzi Susanna Izzerdinova - rodowita krymska Tatarka. Jak sama nazwa wskazuje, restauracja serwuje dania kuchni krymskich tatarów. A tytułowa Azima to córka Susanny, która również pomaga w prowadzeniu restauracji.
Do Azimy wybrałam się wraz z kolegą oraz jego nastoletnim synem. Rzecz jasna, zajęliśmy miejsce w "ogródku", który położony jest na terenie kampusu akademickiego w bardzo zielonym i urokliwym miejscu. "Ogródek" jest nieduży, otoczony w jednym miejscu płotkiem, pod dużymi parasolami stoi kilka długich stołów z ławami.
Jak wspomniałam na początku, menu obfituje w dania kuchni krymskim Tatarów, ale znajdziemy tam też kilka tureckich przysmaków. Natomiast przy barze możemy zaopatrzyć się w aromatyczne przyprawy w słoiczkach, kawę, chałwę i inne słodkości na wynos. Z obszernej karty zamawiamy:
Przystawkę:
- bakłażan z pomidorami/ bakłażan, majonez, pomidor - 10 zł/5 szt. - 200 g.
Zupę:
- szurpa/ rosół z baraniny, kawałki baraniny, ziemniak, marchew - 18 zł.
Dania obiadowe:
- sarma/ rolki z liści winogron nadziewane ryżem i mięsem baranio-wołowym - 26 zł,
- dziewizli Tatarasz/ pielmieni z baraniną i wołowiną posypane orzechami włoskimi - 20 zł.
A na deser:
- baklawa po turecku z pistacjami - 7,50 zł,
- kawa po tatarsku na piasku - 9 zł.
Krążki bakłażana obtoczone w mące i obsmażone z obu stron, posmarowane odrobiną majonezu z czosnkiem, a na to plaster pomidora, to przystawka z cyklu "prosto i pysznie". Bakłażan i pomidor to duet idealny - oddzielnie bakłażan nie zawsze smakuje, bywa mdły, ale w towarzystwie słodko-kwaśnego pomidora i czosnkowego majonezu całość nabrała wyrazistości i smakowała fenomenalnie.
Szurpa - rosół z baraniny jest ekstremalnie prosty i nie taki tłusty, jak myślałam. Ma ten charakterystyczny "smaczek", delikatność i lekką słodycz. Kawałki baraniny są mięciutkie, tłustawe, ale smaczne. A ziemniak jak to ziemniak, dobrze się tutaj wpasowuje. To bardzo smaczny i całkiem inny niż nasz "niedzielny" rosołek. Szczególnie polecam wielbicielom baraniny.
Sarma to potrawa przypominająca nasze gołąbki. Z tą różnicą, że farsz zawinięty jest nie w kapustę, a liście winogron. Cienko zwinięte rolki z liści winogron nadzianych mięciutkim ryżem i mięsem baranio-wołowym pełne są orientalnych aromatów kuminu i ziaren kolendry, zwieńczone przyjemną pikantnością chili. Prawdziwy rarytas, który bardzo przypadł do smaku mojemu koledze.
Pielmieni to moje ulubione pierożki, a te skryte pod nazwą Dziewizli Tatarasz są nieziemsko smaczne. Cienkie i miękkie ciasto skrywa soczysty i wyrazisty farsz z mięsa baranio-wołowego. Smaczku dodają posiekane orzechy oraz gęsta, kwaśna śmietana. Myślę, że od teraz w moim osobistym rankingu pielmieni z Azimy zajmują pierwsze miejsce.
Baklawa była poprawna, bardzo słodka, wilgotna i naprawdę po jednym kęsie człowiek był nasycony słodkością. Idealnie komponowała się z mocną, romantyczną czarną kawą, podaną w tygielku i przecudnej srebrnej filiżance.
Spotkanie z kuchnią tatarską, zarówna ja, jak i moi kompani, uważamy za bardzo udane. Oczywiście wystawiam ocenę celującą, bo nie znalazłam tam żadnych niedociągnięć, każde z dań było pełne smaku, dopracowane, na świeżych i dobrych produktach, a do tego bardzo gościnna i przesympatyczna obsługa. Z Azimy wyszłam z dwoma słoiczkami przypraw i chałwą oraz myślą, że niebawem muszę tu wrócić na czebureki. Oby ten sezon należał do udanych.
O autorze
Miejsca
Opinie (64) 5 zablokowanych
-
2021-05-21 15:50
Przychylam się do oceny pani Haponiuk
Restauracja warta odwiedzenia
- 13 10
-
2021-05-21 16:03
Zawsze jak jestem w pobliżu
To coś kupię, fajne miejsce i polecam
- 35 9
-
2021-05-21 16:09
(3)
zapraszam do baru pietaszek,prowadzi go kanibal z wysp hula gula menu nie musze reklamowac
- 15 6
-
2021-05-21 16:18
Nie obrzydzaj ludziom dnia
- 0 7
-
2021-05-21 17:54
(1)
ja zapraszam do kosciola w niedziele, tlumy wiernych uprawiaja kanibalizm i wampiryzm
- 6 7
-
2021-05-21 21:38
Nie bluznij
Nie chodzisz to co tam wiesz
- 3 7
-
2021-05-21 16:16
Smażony bakłażan "pije" tłuszcz... (4)
Traktowanie go tłustym majonezem (pewnie ze słoika?) przed położeniem pomidora jest bez sensu. Czosnek można przemycić w inny sposób, niekoniecznie w tym wypadku w majonezie...
No i po co łączyć baraninę z wołowiną? Takie pierożki z ortodoksyjnie baranim nadzieniem są najlepsze. Jeśli ktoś lubi baraninę będzie wniebowzięty, a jak nie lubi to w mikście z wołowiną też mu nie podejdzie.
No i walenie do każdej potrawy tej bazylii...- 13 16
-
2021-05-21 17:44
Sous-chef... (1)
ale chyba samozwańczy szef kuchni chowany na internetowych mądrościach. Bakłażan w mące i to grubo tam napanierowane jak widać, co ci tam ma pić ten tłuszcz z majonezu? Gdyby to miała być lekka, śródziemnomorska kuchnia, to zgrillowaliby go bez mąki i skropili oliwą z czosnkiem ale to jest kuchnia tatarska, jak rany boskie...
Wołowina z baraniną...o food cost w internetach nie pisali?
Sami tu znawcy kuchni z całego świata, jak i autorka zresztą też...- 0 5
-
2021-05-21 19:03
tłuszcz z jakiego majonezu? Czytaj ze zrozumieniem
gość ma racje - bakłażan pije tłuszcz podczas smażenia, tłuszcz z patelni, jest nasycony tłuszczem po takim smażeniu a potem dowala mu się majonez (!). I nie opowiadaj o food cost bo baranina nie jest droższa od wołowiny i nie trzeba tu przeprowadzać takich kombinacji, a w kuchni liczy się przede wszystkim prawdziwość dań
- 4 2
-
2021-05-22 20:15
Ciekawe z jakiego mięsa zrobiłbyś kołduny? (1)
Też łączy się baraninę z wołowiną i to powinna być polędwica wołowa.
- 1 0
-
2021-05-22 22:00
jak się tak mądrzysz to dodaj jeszcze do farszu łój wołowy
pochodzący z torebki tłuszczowej nerki wołowej, która zagwarantuje soczystość przy przegryzaniu kołduna. Nie wiem skąd u ludzi tyle nienawiści i hejtu
- 1 0
-
2021-05-21 17:51
jemy w mieście (2)
a nie na!
- 6 4
-
2021-05-21 20:21
Jak ktoś jest nietutejszy to nawet lody na Oliwie lody sprzedaje.
O tobie mówię ludziarnio Paulo!- 2 1
-
2021-05-21 20:31
Poprawka bezpodstawna
Nie masz racji. Forma "jedzenie na mieście" jest jak najbardziej poprawna. I nie ma to nic wspólnego z mówieniem "na Oliwie" czy "na Wrzeszczu".
- 7 1
-
2021-05-21 18:19
(1)
Byłem pierwszy i ostatni raz.Po wizycie strulem się i 3 dni wycięte z życia
- 12 9
-
2021-05-22 07:07
A kiedy byłeś
Może dostałeś coś z czasów sprzed wirusa . Ja jeszcze chwilowo odpuszczam wszelkie restauracje czekam aż się wyprzedadzą z towaru zgromadzonego rok temu. Potem idę odwiedzać znane mi miejsca i odkrywać nowe
- 5 1
-
2021-05-21 21:37
(2)
No ciekawe . Fajnie to wygląda. Ciekawe ile to wszystko kosztuje i te inne, bo nie mówię, trzeba próbować, ale to są koszta pieniężne.
- 6 45
-
2021-05-22 07:48
Pisze /jest napisane
- 7 1
-
2021-05-30 08:25
Zawsze możesz zjeść pasztetową z biedry
- 5 0
-
2021-05-21 21:40
Ogólnie kebsa nie mają. Lipa.
- 10 4
-
2021-05-21 21:41
Czy to byc koszer? (1)
Czy nas znad Zachodniego Brzegu Jordanu ugoscic?
- 3 8
-
2021-05-21 22:32
Jak znad Zachdodniego Brzegu
To raczej halal
- 4 1
-
2021-05-21 22:34
Zupa za 18 ziko ? (3)
Dziękuję, wysiadam. W domu gotuję za 20 ziko dla 4 osob na 2 dni.
Renata- 14 14
-
2021-05-22 07:01
Za darmo za drogo!!!
To gotuj w domu i nie pisz zbędnych komentarzy!!! Chleb tez pieczesz w domu bo taniej? Możesz tez kury chodowac jajka będą tanie !!! I takich przykładów można pisać wiele a prawda jest taka ze idąc do np. restauracji nie płacisz tylko i wyłącznie za produkty do jakiegoś dania tylko za prace kucharza za lokal za media w lokalu + inne opłaty a dostajesz w zamian gotowy produkt. Nie stać nie chodzisz i tyle w temacie
- 14 2
-
2021-05-22 10:43
Teraz Renata? Znowu ty trollu?
- 3 3
-
2021-05-30 08:28
Tyle że te twoje pomyje za niczym nie smakują
Za 20 zł dla 4 osób to zrobisz wodę z marchewki i ziemniaków a nie zupę.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.