Jemy na mieście to cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy naszej wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. Dziś recenzujemy restaurację Dancing Anchor w Gdańsku. W poprzednim odcinku jedliśmy w Pak Choi w Sopocie. Wtedy też poinformowaliśmy, że niebawem odwiedzimy Magiel Towarzyski w Gdyni, jednak ze względu na zmianę właściciela restauracji i menu zdecydowaliśmy się przełożyć publikację i poczekać na nowe otwarcie. Za dwa tygodnie w środę ocenimy PG4 w Gdańsku.
. Dawno nie widziałam tak świetnie zaaranżowanej przestrzeni. Wnętrze, zaprojektowane przez londyńskie studio DeSalles Flint, jest dopracowane w każdym szczególe. Tutaj wszystko idealnie ze sobą współgra, tworząc niebanalną i wyjątkową całość.
Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.
2018-01-17 11:48
Pod warunkiem, że wie się o czym się pisze. "Pani znawczyni" pojęcie ma delikatnie mówiąc średnie (jak 99% blogerów w Polsce). No i oczywiście wszędobylskie krewetki. Już lepiej kartofle z wody zamówić i opisać chyba...
2018-01-17 11:58
To niedoceniany temat... Kupić dobre ziemniaki i smacznie je przyrządzić to niemal sztuka. Obrane, pokrojone, wygotowane ze smaku to zbrodnia. A ile smaku jest w ziemniaku! Naprawdę, wole dobre pyry od przypadkowego kawałka mięsa, zwłaszcza świniny.
2018-01-17 13:22
a jest taki lokal w Gdańsku w centrum, który robi pyszne ziemniaki na różne sposoby.. reklamował nie będe...
2018-01-17 19:09
akurat to jest drogie i słabe
2018-01-17 11:49
w wc?
2018-01-17 11:51
z kromka czerstwego namoknietego chleba...
Serio?
2018-01-17 11:53
Fantastyczne wnętrze - bardzo miło się tu je + pracuje, po prostu jest kosmopolitycznie :) Za to wielkie brawa i za młodą sztukę na ścianach, ale, ale - to jedzenie. Jest bardzo bardzo nierówno. Byłam już parokrotnie, spróbowałam wielu dań. Niektóre są niestety smakowo dość dziwaczne i specyficzne. A nie mam przeciętnego smaku. Burger z wieprzowiną ma np dodatek kapusty kiszonej - niby fajnie, ale jest jej za dużo, zaś całość jest za słona. Kurze serca jadłam dwukrotnie - w ndz, kiedy była tam autorka artykułu i ja byłam - serca były faktycznie wspaniałe, innym razem za twarde. Kurczak zagrodowy czy zupa rybna - niestety słabe, zupa zbyt wodnista. Kalmary - raz miękkie i fajne, raz jak czipsy. Beza za słodka, przekombinowana. Po prostu raz tak, raz siak. Raz urzeka, raz zraża. To samo z obsługą - w ndz obsługiwał mnie przemiły i nader kompetentny pan, kiedy indziej musiałam szukać kelnerów, biegając po restauracji, bo nie doglądają klientów i znikają. Życzę miejscu wszystkiego najlepszego, tak jak samemu Puro - to świetny koncept. Warto jednak jeszcze dopracować format i detale. To nie jest łatwa restauracja do sprzedania.
2018-01-17 12:01
W knajpach ważna jest stałość, a nie loteria. Nic bardziej nie wkurza od pomyłki i źle wydanych pieniędzy w miejscu, które wcześniej zdobyło nasze zaufanie. Człowiek czuje się w y d y * a n y.
An
2018-01-17 12:12
Znowu drewniane talerze? Tragedia!
2018-01-17 12:18
Byłam kilka razy, za kazdym razem jest inaczej. Raz obsługa jest fajna i profesjonalna, innym razem ma sie wrazenie że są pierwszy dzien i do tego za karę. Mam takie upodobania ze raczej zawsze wybieram w Dancing to samo(boczek z arbuzem- nigdy nie sądziłam ze boczek można jesc na ''słodko''), i faktycznie zdażają się róznice w smaku przy kolejnych wizytach. ZMimo wszystko myślę że warto odwiedzić to miejsce bo ma fajny klimat, no i co dla mnie wazne nie trzeba długo czekac na dania.
2018-01-17 15:18
..to u mnie stała pozycja w tym lokalu :) Ale fakt - są nierówni, to jest do zmiany.
2018-01-17 13:24
Bardzo miło ze autorka artykułu wstawia swoje zdjęcie pod artykułem , to napewno sprawia ze jest anonimowa i obsłużona jak inni klienci.Bardziej zaciekawilby mnie test barow mlecznych .pozdrawiam cieplutko
2018-01-17 15:14
Wspaniały wystrój. Bardzo dobra obsługa. Jedzenie ładne podane. Smak ponadprzeciętny.
Warto wybrać się z rodziną na obiad lub też bardzo dobre miejsce na lunch biznesowy.
Na randkę zdecydowanie polecam inny kąt Hotelu Puro - ósme piętro, bar. Widok - obłędny.
2018-01-17 19:05
Osoba, która opisuje swoje wizyty w knajpkach wygląda na kogoś kto nie ma nad sobą kontroli (ta otyła, nalana twarz). Mam oprzeć się na opinii takiego kogoś?? Serio???? Ble... wg mnie zna się na dobrej kuchni jak świnia na perłach.
2018-01-17 20:11
Dzięki za ten artykuł. I już wiem że tam nie pójdę. Niedobrze mi się zrobiło. Serca, policzki i ogony. Czy to przypadkiem nie są składniki salcesonu? A przepraszam, jeszcze jęzory, świńskie uszy i mamy komplet.
2018-01-18 07:34
Wołowy język w szarym sosie, klasyk kuchni staropolskiej.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy