• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jemy na mieście: Muszla w Gdyni ma potencjał

Agnieszka Haponiuk
18 grudnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
W kolejnym odcinku cyklu Jemy na mieście testuję restaurację Muszla w Gdyni. Na zdjęciu: kanapka pastrami. W kolejnym odcinku cyklu Jemy na mieście testuję restaurację Muszla w Gdyni. Na zdjęciu: kanapka pastrami.

Jemy na mieście to cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. Dziś recenzujemy restaurację Muszla w Gdyni. Poprzednio byliśmy w sopockiej Desce, w której doceniliśmy przystępne ceny i duże porcje. Za dwa tygodnie opiszemy restaurację Jaffa w Gdańsku - już tam byliśmy.



Wigilie firmowe w Trójmieście


Zmodernizowana muszla koncertowa na placu Grunwaldzkim 1 w Gdyni zyskała drugie oblicze. Nie tylko świeci dawnym blaskiem, ale również można w niej całkiem dobrze zjeść, bowiem na tyłach odnowionego obiektu powstała restauracja Muszla. Odwiedziłam ją wraz z koleżanką w zimną grudniową niedzielę.

Restauracja zajmuje dwie kondygnacje, na dole wnętrze utrzymane jest w kolorach butelkowej zieleni z żółtymi akcentami, kolorowymi fantazyjnymi krzesłami, a całość dopełniają duże zielone rośliny i aksamitne kotary. Mnie osobiście to wnętrze przywodzi na myśl teatralne foyer. Góra jest przeszklona, utrzymana w szarościach z kolorowymi pluszowymi krzesłami i drewnianymi stołami z metalowymi obiciami. Jest w Muszli coś fajnego, zadbano o odpowiednią odległość między stołami, więc goście czują się komfortowo.

  • Restauracja Muszla w Gdyni
  • Restauracja Muszla w Gdyni
  • Restauracja Muszla w Gdyni
  • Restauracja Muszla w Gdyni
  • Restauracja Muszla w Gdyni
  • Restauracja Muszla w Gdyni
  • Restauracja Muszla w Gdyni
  • Restauracja Muszla w Gdyni
  • Restauracja Muszla w Gdyni

W karcie zauważalne są wpływy kuchni śródziemnomorskiej z naciskiem na hiszpańską. Znajdziemy tu duży wybór tapasów na ciepło, jak i na zimno, sporo jest dań rybnych. Nie zabrakło też pizzy, co wciąż wzbudza moje wątpliwości, ponieważ uważam, że miejscem pizzy jest pizzeria, a nie restauracja.



Po długim namyśle zamawiamy:

- tapasy na zimno - zawinięty karczoch (15 zł);
- zupę rybną a'la Muszla (24 zł);
- grillowaną w całości doradę (44 zł);
- kanapkę pastrami z sosem rosyjskim i ogórkiem (34 zł);
- ciasto orzechowe (19 zł).

Na pierwszy ogień idą "zawinięte karczochy". Ta przystawka absolutnie mnie uwiodła. Grillowane karczochy były owinięte w dojrzewającą szynkę, a wszystko zanurzone w fantastycznym sosie pomarańczowym z chili. To połączenie smaków jest wprost genialne. Łagodny smak karczochów podkreślono wyrazistą, słoną szynką, a całość zwieńczona została słodko-ostrym cytrusowym sosem z wyraźną nutą pomarańczy.

Tapasy na zimno - zawinięty karczoch Tapasy na zimno - zawinięty karczoch
Zupa rybna z dorszem, sandaczem, mulami, krewetkami i korzeniowymi warzywami dość prosta, bez udziwnień, z delikatnym morskim posmakiem, ale zdecydowanie dla mnie za słona.

Zupa rybna a'la Muszla Zupa rybna a'la Muszla
Dorada niestety była przypalona. Do tego stopnia, że ryba miała smak dymu z grilla i nic poza tym nie dało się wyczuć. Wielka szkoda. Mam nadzieję, że był to tylko wypadek przy pracy i na co dzień doradę podaje się upieczoną, a nie spaloną. Sposób podania również nie zachęcał do jedzenia... Na szczęście dodatki były smaczne.

Grillowana w całości dorada Grillowana w całości dorada
Z kolei kanapka pastrami to było to! Arcydelikatne mięso - soczyste, jędrne, miękkie o wspaniałym, subtelnym smaku. Ostry i słodkawy sos rosyjski, a to wszystko ukryte między dwiema kromkami przypieczonego, chrupiącego chleba w towarzystwie przepysznych kiszonych ogórków. Bardzo sycąca i bardzo dobra kanapka.

Kanapka pastrami z sosem rosyjskim i ogórkiem Kanapka pastrami z sosem rosyjskim i ogórkiem
Deser to była mocno orzechowa bomba kaloryczna. Pięknie prezentował się na talerzu. Pyszne ciastko, ale dość ciężkie.

Ciastko orzechowe Ciastko orzechowe
Podsumowanie: uważam, że Muszla ma duży potencjał kulinarny. Znalazłam tu świetne połączenia różnych smaków i tekstur, ciekawe wnętrze i kilka niedociągnięć, które łatwo naprawić. Wystawiam ocenę dobrą z dużym plusem.

O autorze

autor

Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.

Miejsca

Opinie (93) 10 zablokowanych

  • Arcydelikatne mięso - soczyste, jędrne, miękkie (5)

    jędrne i miękkie się nie wyklucza?

    • 21 0

    • Wyklucza, ale pani Agnieszka jest tak bezpretensjonalna, ze ma na to wbite albo, co jest bardziej prawdopodobne, o tym nie wie.

      • 16 1

    • nie wyklucza (1)

      mięso może być miękkie i jędrne zarazem. Wcale się nie wyklucz,a ale pewnie znawcy wiedzą lepiej, bo jedli to mięso wg nich było tylko jędrne albo tylko miękkie.

      • 4 4

      • Tak pani Agnieszko.

        • 5 0

    • jędrne i miękkie (1)

      Jędrne i miękkie? Jak najbardziej moim zdaniem. Wystarczy wziąć za przykład kobiece piersi - mogą być jędrne i miękkie zarazem ;)

      • 3 3

      • To jednak była silikonowa lala

        Sorry

        • 1 2

  • Pani Agnieszka już dawno odleciała ze swoimi felietonami... Dostała przypaloną rybę (za 44 zł!) i jest zadowolona, bo dodatki smaczne. Ale pizza w karcie przeszkadza. Te artykuły bardziej ostrzegają czego unikać niż zachęcają do odwiedzenia danego miejsca.

    • 30 1

  • (2)

    Wartość merytoryczna artykułu, w którym autorka dostaje spaloną rybę (za 44 zł!), przesoloną zupę i kanapkę, która nie przypomina w ogóle pastrami i ocenia ją na "dobry z dużym plusem" - jest zerowa.

    • 42 2

    • Jest nawet ujemna. Wstyd.

      • 10 1

    • W punkt

      Dzięki tej serii artykułów wiemy gdzie nie warto zaglądać :-)

      • 16 0

  • 35 złotych za kanapkę?

    Ktoś tu upadł na głowę.

    • 28 1

  • super

    biorę kredyt i idę się tam najeść

    • 20 1

  • Te recenzje są jakieś bez ikry

    Przyszłam, zjadłam, smakowało, nie smakowało. Następny proszę. Brakuje mi opowieści, historii. Coś jak kiedyś pisał Maciej Nowak

    • 25 2

  • (1)

    Niestety nie chodzę do restauracji (ja + mąż + 2 dzieci), bo inaczej poszlibyśmy z torbami ...

    • 15 3

    • To chyba masz problem z gospodarowaniem pieniędzmi. Przy dwójce dzieci i 500+ razy dwa + co najmniej jedna wypłata skoro masz męża, nie jesteś w stanie pójść raz na jakiś czas do restauracji? Mało kogo, nawet jeśli nie ma dzieci, stać na jedzenie w restauracjach na co dzień. Ale nie przesadzajmy, nie jest to aż tak duży wydatek od święta...

      • 2 10

  • byłam raz i nie polecam.

    • 11 1

  • Zdjęcia w restauracji...? (1)

    Czy osoby sfotografowane w restauracji, udzieliły zgodę na publikacje swoich twarzy..? Każde z tych zdjęć można powiększyć i bez trudu rozpoznać osoby na zdjęciach..

    • 7 6

    • I co z tego, że można je rozpoznać?

      • 2 1

  • Byłam raz i wystarczy Zimno ( podobno awaria klimy ) czekaliśmy na średniej jakości jadło ponad godzine .Zupa rybna słona wiec to chyba standard . Nie wiadomo czy to industrialny pub czy brak pomysłu na wystrój Szkoda ..... Takie miejsce ...

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane