- 1 Jemy na mieście: Whiskey on the Rocks (123 opinie)
- 2 Duża impreza kulinarna znowu w Trójmieście (36 opinii)
- 3 Nowe lokale: pizza, bistro i polska kuchnia (94 opinie)
- 4 Smutna prawda o influencerach (158 opinii)
- 5 Cateringi na święta. Zamów już teraz (64 opinie)
- 6 Ta kolacja trwała 5 godzin! (6 opinii)
Jemy na mieście: Taverna Zante - poprawna kuchnia grecka
Do greckiej Taverny Zante wracam dokładnie po pięciu latach, aby sprawdzić, czy wyjdę z niej z takimi samymi wrażeniami jak podczas pierwszej wizyty (tu przeczytasz tekst z poprzednich odwiedzin). Zapraszam na kolejną recenzję z cyklu "Jemy na mieście". Ostatnio testowałam menu w Sopockim Młynie.
Gdzie zjeść w Trójmieście? Wybierz coś dla siebie
Taverna Zante mieści się prawie w samym centrum Gdyni przy ul. Władysława IV 49A (Zante to historyczna nazwa Zakintos - jednej z piękniejszych greckich wysp). Jej specjalnością są dania kuchni greckiej i śródziemnomorskiej.
Wnętrze restauracji jest nieduże, przytulne, jego wystrój w ciągu ostatnich kilku lat niewiele się zmienił. Nadal sporo tu greckich akcentów, czy to w postaci niebieskiego koloru, czy też innych ozdób i pamiątek. Są również metalowe witryny, na których piętrzą się słoje i puszki z greckimi specjałami. Betonowy sufit, przemysłowe lampy i ceglane ściany nadają wnętrzu industrialnego charakteru. Wzdłuż ścian przy oknach ciągną się kanapowe siedziska. Przed wejściem znajduje się spory ogródek, w którym można umilić sobie czas w cieplejsze dni.
Na ponowne odwiedziny udałam się w tym samym towarzystwie co pięć lat temu. W karcie lokalu znaleźliśmy klasyki kuchni greckiej, takie jak moussaka, souvlaki oraz duży wybór mezedes (przystawek).
Zamówiliśmy:
- przystawka meze kalimera - tzatziki, grecki ser feta, oregano, hummus, dolmadakia, oliwki kalamata, pita (29 zł);
- moussakę (grecką zapiekankę)- wieprzowina, pomidory, bakłażan, ziemniaki, cebula, beszamel, natka pietruszki (46 zł);
- bifteki - kotlety z baraniną faszerowane serem feta, sałata, ogórek, pomidor, cebula, oliwki kalamata, dip tzatziki, frytki, pita (43 zł);
- soulvaki shashlik - szaszłyk z marynowanej piersi kurczaka, pieczone warzywa, oregano, dip tzatziki, harissa, opiekane ziemniaki, pita (46 zł);
- chocolate lava - gorące ciastko z płynną czekoladą, figi w metaxie, cynamon, lód waniliowy (28 zł).
Na zamówienie nie czekaliśmy długo. Porcja meze była naprawdę okazała. Hummus, pysznie kremowy z dominującą nuta kuminu. Tzatziki miały konsystencję serka homogenizowanego, a nie jogurtu, oprócz tego były lekko czosnkowe. Do tego smaczna dolma, czyli ryżowe gołąbki w liściach winogrona, ale niestety tylko jedna sztuka, oraz pita, świetne oliwki i delikatna feta. Te przystawki były bez większych zarzutów i spokojnie mogą się nimi najeść dwie osoby.
Moussaka to najbardziej popularne greckie danie poza granicami samej Grecji. Nie jest to skomplikowana potrawa, a cała filozofia tkwi w odpowiednich proporcjach składników. Przyznaję, że w Grecji nie udało mi się zjeść dobrej zapiekanki. Ta w Zante była smaczna, odpowiednio wilgotna, delikatnie doprawiona, ale z przewagą ziemniaka i małą ilością bakłażana, który na domiar złego był twardy i zabrakło w nim charakterystycznego dymnego posmaku. Sos bardziej śmietanowy niż beszamelowy, ale mimo niedociągnięć to przyjemna w smaku zapiekanka. Zdecydowanie smaczniejsza niż pięć lat temu.
Bifteki mi zasmakowały. Mięso było dobrze wypieczone i chociaż nie było tak soczyste, jak tego oczekiwałam, to na plus oceniam jego wyważony sposób doprawienia. Mięta dodała biftekom charakterystycznego aromatu i podkręciła smak baraniny. Do tego świeże warzywa, smaczna pita i niczego sobie frytki.
Szaszłyk z piersi kurczaka podany został w bardzo efektowny sposób - na wiszącej szpadzie. Moja kulinarna towarzyszka określiła jego smak jako "w porządku". Nie był tak aromatyczny, jak obiecano w opisie. Mięso było miękkie i delikatne, ale ostra harissa trochę za mocno zdominowała jego smak. Bardzo smaczne okazały się grillowane warzywa i opiekane ziemniaczki.
Ubolewam nad faktem, że w greckiej tawernie nie mogę napić się mojej ulubionej kawy po grecku. Na pocieszenie zjadłam przepyszne ciepłe ciastko czekoladowe z płynnym wnętrzem. Intensywna słodycz czekolady została przełamana kwaskowymi owocami, a pełni smaku dopełniły figi z mocnym akcentem Metaxy i waniliowe lody. Fenomenalny deser.
Cóż mogę powiedzieć o Tavernie Zante po pięciu latach od mojej pierwszej wizyty? Lubię kuchnię grecką, ale najbardziej na greckich wyspach, która dość mocno różni się od tej, którą mam okazję jadać w "greckich" restauracja w Polsce. Nie mówię, że jest zła, ale mamy tu inny klimat i jemy zdecydowanie mniej ryb i owoców morza. Myślę jednak, że miłośnicy greckiej kuchni znajdą w Tavernie Zante wspomnienie fajnych wakacji.
Podsumowanie: Początkowo trudno mi zdecydować, jaką ocenę wystawić, bo jedzenie jest trochę nierówne, choć poprawne, porcje spore, obsługa przemiła i ceny dość przystępne jak na obecne czasy, a więc podsumowując - wystawiam ocenę dobrą z małym minusem.
O autorze
Miejsca
Opinie (66) ponad 10 zablokowanych
-
2022-09-16 09:20
Opinia wyróżniona
Byłem raz i mi smakowało (jadłem te souvlaki na szpadzie). Miło że knajpa istnieje i nie padła w tych ciężkich czasach.
- 42 4
-
2022-09-16 07:21
Opinia wyróżniona
Jedna z najlepszych
Moim zdaniem jedna z najlepszych restauracji w Gdyni. Trzyma poziom.
- 39 18
-
2022-09-16 07:28
Opinia wyróżniona
Byłem (2)
i było miło, dobre jedzenie, super obsługa. Polecam.
- 28 13
-
2022-09-16 09:08
Tyle smażonego na raz? Zdrowe to?
- 5 4
-
2022-09-16 08:22
Nie byłem i nie będę.
Odkładam na prąd- 12 4
Wszystkie opinie
-
2022-09-23 12:15
żeberka- jem je od kilku lat i nigdy się nie zawiodłem. (1)
- 1 1
-
2022-10-28 23:45
miałem pisać o żeberkach + krążki cebulowe mmm
- 0 0
-
2022-09-22 09:12
Bardzo słaba grecka kuchnia
Przede wszystkim wystrój lokalu nie ma nic wspólnego z grecką tawerną. Odwiedziłem 8 greckich wysp, jadłem na każdej z nich w różnych restauracjach i greckie jedzenie mocno odbiega od tego, co dostałem niegdyś w Zante. Byłem tu raz i więcej nie pójdę. Za to byłem kilka razy na Świętojańskiej w Santorini i zawsze było smacznie. A rewelacyjnie smakowo jest w Hellad Gyradiko na rogu Świętojańskiej i 10 lutego, tam prawdziwy Grek serwuje naprawdę dobre dania i ceny są bardzo przyzwoite.
- 3 0
-
2022-09-16 09:10
Czy takie jedzenie jest zdrowe? (3)
- 6 9
-
2022-09-20 12:51
Zdecydowanie te smażeliny nie są zdrowe!
- 0 0
-
2022-09-16 12:01
unikaj spalonych, smażonych potraw
- 5 0
-
2022-09-16 09:45
Jedz trawę.
- 4 2
-
2022-09-20 12:49
Jakie ceny!!! Chyba tylko dla 500 plusów!!!
- 3 0
-
2022-09-16 07:22
To są okazałe porcje? Na zdjęciu widać co innego (4)
Nie jem dużo ale jak mam wydać 150 złotych to chciałbym się najeść.
- 34 2
-
2022-09-18 17:46
To nagotujsobie kartofli!
- 0 3
-
2022-09-16 10:47
To nakup kartofli za słoniną i cebulą (1)
Upiecz to wszystko. Za 150 zł jakieś 10kg żarcia chyba będzie ?
- 3 9
-
2022-09-16 12:00
zasadniczo, to nie będzie wielkiej różnicy.
to spalone żarcie ze zdjęć będzie wręcz bardziej szkodliwe dla organizmu niż gotowane ziemniaczki
- 6 1
-
2022-09-16 09:57
trzeba wydać majątek żeby najeść się ......tańsze i większe porcje są domowe
....za słaba waluta nbp żeby stołować się w restauracji
- 6 1
-
2022-09-17 01:03
Barman Maurycy
Super gość, najlepsza reklama tej tawerny
- 1 0
-
2022-09-16 21:32
Bardzo dobre jedzenie
Jedzenie bardzo dobre, atmosfera przyjemna. I chyba o to w tym wszystkim chodzi.
- 0 2
-
2022-09-16 20:57
Ktoś
Znam właściciela tej knajpy.To chciwy egoista!!! Nawet za darmo bym tam nie jadł!!! Nie polecam.
- 7 0
-
2022-09-16 13:47
Niech mnie teraz zaleje fala hejtu. (1)
Dawno temu daliśmy sobie spokój z jedzeniem w trójmiejskich restauracjach.Od lat jeździmy restaurować się na szeroko pojęte Kaszuby.Taniej,więcej,smaczniej.Niepowtarzalny klimat,zero kłopotu z parkingiem,często na miejscu możliwość nabycia w przy restauracyjnym sklepiku lokalnych wyrobów za niewygórowaną cenę.Towarzyszący nam pies nigdy nie był problemem dla obsługi.Jako,że obsługa to lokalsi,ciężko przecież by pani kelnerka dymała trzydzieści czy więcej kilometrów z 3city do roboty to widać u nich autentyczną radość,że gość wszedł do restauracji,że da zarobić.Powiecie,paliwo kosztuje.Zgadza się.Przyjemności zawsze kosztują a możliwość pozwiedzania przy okazji naszego przepięknego regionu jest bezcenna.
- 14 2
-
2022-09-16 19:27
Towarzyszący wam pies bywa problemem dla innych gości
w tym dla mnie.
- 2 2
-
2022-09-16 08:46
Zanipokoiło mnie w tym artykule to : "ostra harissa trochę za mocno zdominowała jego smak" (1)
A dlaczego to sami sobie możecie odpowiedzieć:)
- 17 1
-
2022-09-16 16:44
Sugerujesz że nie była 1 świeżości?
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.