Jemy na mieście to cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. Dziś recenzujemy gdańską restaurację Filharmonia na Ołowiance. Poprzednio byliśmy w bistro 4 Piętro we Wrzeszczu, które oceniliśmy 4/6. Za dwa tygodnie opiszemy gdyńską naleśnikarnię La Galette.
Jedzenie: imprezy kulinarne w Trójmieście
Agnieszka Haponiuk - Długo była związana z trójmiejskimi mediami. Od kilku lat gotuje, stylizuje, fotografuje i pisze o jedzeniu. Uwielbia odtwarzać smaki z dalekich podróży, starych książek kucharskich oraz odwiedzanych restauracji. Prowadzi blog Smakiem na pokuszenie.
2019-09-11 07:07
..porcje dziecęce.....
2019-09-11 08:03
- pięćdziesiątka czy setka?
- setka, głodny jestem
- to 2x14 razem 28 PLN proszę Pana
2019-09-11 08:59
I porcje były naprawdę solidne, a ceny nie takie straszne.
Cóż d**ilna moda na nieszanowanie klienta dotarła i tam, jak widać...
2019-09-11 09:11
2019-09-11 09:20
No to wybrałeś...
2019-09-11 11:59
i zawsze jest dobrze ... tylko ceny mało przystępne
2019-09-11 09:28
- dziś tylko pięćdziesiątka, bo wozem jestem
2019-09-11 08:14
no chyba, że powyższym
2019-09-11 08:58
Tylko oczywiście nie mogą się tak plebejsko nazywać.
A że talerz teraz jest wielkości 50ml kieliszka? Dorób filozofię, i tak się sprzeda.
Frajerów nie brakuje.
2019-09-11 09:12
nawet w sezonie
2019-09-11 17:10
takie ceny za ch wie co... bo sie nauczyli, że można przycinać na maxa na konsumencie.. zenua
2019-09-11 07:13
2019-09-11 10:42
zupę na tym robię
2019-09-11 12:03
jak w starej kaszubskiej przypowieści o cwanym dziadzie-włóczędze i głupiej chciwej gospodyni:
2019-09-11 16:53
Niestety ceny są jakie są bo to Polska. Lokale są dla bogatych turystów a nie mieszkańców.
2019-09-11 07:16
ale porcje malutkie. Trzeba zamówić: przystawkę, zupę, drugie i dopchać się deserem, chyba lepiej iść na dużego kebaba.
Poproszę o restaurację gdzie podadzą dobry duży obiadek i naszym lokalnym jedzeniem. Mam dosyć potraw zagramanicznych. Jak będę chciał skoczę samolotem do Hiszpanii na owoce morza, może!
2019-09-11 09:17
w małym hoteliku z barem na przeciwko małej wiejskiej restauracji ...
codziennie było inne menu ... akurat z tego co synowi właściciela udało się złapać czy kupić
a wszystko zawsze świeżutkie takie ... co to o wschodzie słońca jeszcze w wodzie pływało
nawet warzywa i zioła były zawsze wprost z ogródka, a nie z paczki
2019-09-11 10:42
2019-09-11 07:20
Już widzę minę turysty jak dostaje takie mikro porcje:))
2019-09-11 07:21
co jak co ale 38 zł za 5 pierożków :) znam w Głównym i Starym Mieście super restauracje gdzie ręcznie robione pierogi za 27 zł można zjeść
2019-09-11 09:19
i za to się płaci
2019-09-11 09:50
Mało jest magików co nogami ciasto ugniata.
2019-09-11 07:24
często w trójmiejskich restauracjach ale filharmonie omijam szerokim łukiem. Ich wielkość potraw jest forma żartu. O cenach tez można podyskutować 26 zł za 4 mule to tylko w filharmonii.
2019-09-11 07:27
3 lata temu odwiedziłam Restaurację Filharmonia i może wiele się od tego czasu zmieniło, ale ogólnie rzecz ujmując, tamta wizyta zakończyła się bardzo nieprzyjemną wymianą zdań z ówczesną menedżerką, panią Karoliną. W każdym razie postanowiłam wtedy, że moja noga już nigdy więcej tam nie postanie. Może ktoś się orientuje, czy pani Karolina nadal tam pracuje?
2019-09-11 07:29
Podejdź tam i spytaj
2019-09-11 07:56
wyrzucili ja
2019-09-11 09:23
2019-09-11 07:38
2019-09-11 08:26
2019-09-11 08:32
2019-09-11 09:06
i Vejherovo
2019-09-11 09:12
Jak to zobaczyłem na reklamie, mało nie spowodowałem wypadku ze śmiechu...
2019-09-11 09:43
kovalove portova hahaha
2019-09-11 09:07
To stare dzieje jeszcze od Vistuli.
2019-09-11 09:11
Akurat Vistula ma być przez "V", bo to łacińska nazwa...
2019-09-11 09:25
Właśnie to miałem na myśli pisząc, że to stare dzieje.
2019-09-11 14:26
stara tradycja jeszcze z początków lotnictva...
2019-09-11 11:12
nie piszemy beza Pawłowa, bo jak już już to Pawłowej a oryginalna nazwa tego desru brzmi pavlova.
2019-09-11 16:08
2019-09-11 09:11
Ogolnie jedzenie warte swojej ceny. Lubię tę restaurację bo nie przychodzą tam zwykli śmiertelnicy i jest naprawdę fajny klimat. Do sztuczki w Gdyni troszeczkę im brakuje ale jest super. Ps. Dużo narzeka na wielkość porcji, ktoś chodzi do takich restauracji jeść na ilość? To są restauracje gdzie jesz dużo pięknie przygotowanych różnych potraw. Na ilość to można sobie na kebsa iść albo do baru mlecznego.
2019-09-11 12:44
Skoro nie o jedzenie tu chodzi, to może w ogóle powinni zamiast potraw serwować prospekty ze zdjęciami potraw. Wszystko by się szalenie uprościło, kelner rozdałby takie ulotki i już.
2019-09-11 12:50
Owszem, chodzi o jedzenie. Idziesz zjeść elegancko i najpierw jest przystawka, potem zupka, potem drugie danie, a potem deser. I w efekcie człowiek jest najedzony próbując różnych rzeczy. A jak ktoś chce na ilość, to jak kolega wyżej zauważył, idź na kebsa, albo do mleczaka.
2019-09-11 17:11
2019-09-12 04:42
W restauracji xawoa się cały set przystawkę, zupę, danie główne i deser. Więc oczywiste jest, że te porcje nie są duże. Jak ktoś chce dostać jedna dużą porcję to od tego są bary, jak najbardziej z dobrym jedzeniem. Do restauracji można pójść raz w miesiącu, raz na kilka miesięcy, przecież nie chodzi się tam codziennie.
2020-02-01 00:39
Przystawka ,zupa ,danie główne i jeszcze deser kto tyle je , przecież po tym prosto do kibla puścić żurawia , chyba ze ktoś ma taki bęben ze te ilość pożre .
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy
