- 1 Jemy na mieście: Whiskey on the Rocks (120 opinii)
- 2 Duża impreza kulinarna znowu w Trójmieście (36 opinii)
- 3 Cateringi na święta. Zamów już teraz (64 opinie)
- 4 Nowe lokale: pizza, bistro i polska kuchnia (94 opinie)
- 5 Smutna prawda o influencerach (158 opinii)
- 6 Ta kolacja trwała 5 godzin! (6 opinii)
Jemy na mieście: smaczna pizza i niedoskonałe przystawki w Sempre w Gdyni
Jemy na mieście to nowy cykl artykułów, w których opisujemy trójmiejskie restauracje. Testowane dania zamawiamy na własny koszt i nie zapowiadamy naszej wizyty. Piszemy szczerze, lekko i unikając nadmiernej pretensjonalności. Dziś recenzujemy restaurację Ristorante Sempre w Gdyni. W poprzednim odcinku byliśmy w Pelicanie w Sopocie, a za dwa tygodnie w środę ocenimy restaurację Aioli w Gdańsku - byliśmy już tam.
Z niewielką grupą znajomych wybrałam się do Gdyni, a tam do Ristorante Sempre przy ul. Starowiejskiej 30 . W pokoikach dawnego domu (a dokładnie historycznego Domku Abrahama) ustawiono białe drewniane krzesła oraz stoły przykryte białymi i kraciastymi obrusami. W kolorystyce dominuje biel i delikatna szarość z drobnymi akcentami czerwieni i zieleni jako nawiązanie do włoskiej flagi. Zachowano wiekowe belkowe stropy oraz drewniane podłogi, a charakterystyczna dla wszystkich restauracji sieci Sempre szachownica widoczna jest tylko w korytarzu przy malutkim barze.
Wchodząc do środka miałam wrażenie, że idę z wizytą do znajomych. Na ścianach wiszą duże lustra w białych ramach, co oczywiście służy optycznemu powiększeniu małych wnętrz. Z głośników sączą się włoskie melodie, króluje m.in. Drupi. Na tyłach lokalu na spragnionych relaksu czeka duży taras - będzie idealnym rozwiązaniem na słoneczne dni, a z myślą o dzieciach zorganizowano plac zabaw.
Potrafię docenić dobrą pizzę, choć nie zawsze wybieram to danie. W karcie Sempre robi wrażenie duży wybór pizz, których nazwy są podawane w języku włoskim (jak zresztą nazwy wszystkich dań). Oprócz pizzy w menu przeważają też włoskie przystawki, dania główne, sałatki oraz desery. Jest też specjalne menu "szef kuchni poleca".
Ucztę zaczynamy od przystawek
- antipasto miso piccolo per 2 (36 zł) - talerz włoskich wędlin i serów oraz marynowanych warzyw i oliwek dla dwóch osób;
- vitello tonnato (29 zł) - cienkie plastry cielęciny podane na zimno z sosem majonezowo-tuńczykowym i kaparami;
- crema al pomodoro (16 zł) - domowa zupa-krem z pomidorów.
Na pierwszy ogień idzie antipasto miso piccolo per 2, czyli talerz włoskich wędlin i serów oraz marynowanych warzyw i oliwek dla dwóch osób. Niestety, w tym daniu nie dostrzegłam nic nadzwyczajnego, choć nie była to zła przystawka. Miałam wrażenie, że złożyły się na nią wędliny, jakie możemy dostać w lepszych dyskontach, oliwki i sery, na temat których wolałabym nie pisać nic... Nie było to najbardziej włoskie z włoskich antipasti. Coś tu nie grało, ale marynowana czerwona cebulka przepyszna.
Kolejna przystawka to vitello tonnato, czyli cienkie plastry cielęciny podane na zimno z sosem majonezowo-tuńczykowym i kaparami. Gdyby vitello tonnato w Sempre było śpiewaczką operową, której przyszło zaśpiewać jedną ze słynnych arii to powiedziałabym, że śpiewaczka nieco fałszuje, niektóre dźwięki są nieczyste, tak jak to danie. Niby w porządku, ale np. cielęcina gdzieniegdzie wysuszona, a sos za mało tuńczykowy. Nie mogę powiedzieć, że było to niesmaczne danie, ale śpiewaczka musi odrobinę poćwiczyć - wtedy będzie idealnie.
Danie crema al pomodoro miało być domowym kremem z pomidorów z oliwą i kulką mozzarelli. Zupa mnie rozczarowała: jakbym jadła zmiksowane pomidory z puszki, tyle że podgrzane. Niestety, przystawki nie zapadły mi w pamięć i nie czuję, że chciałabym ich ponownie skosztować. Za to opowieść o pizzy będzie nieco dłuższa...
Po pierwsze doskonałe, chrupiące, cienkie ciasto, takie jak powinno być w prawdziwej włoskiej pizzy i kilka dobrych składników, nie za dużo sosu.
Wielbiciele pizzy na polską modłę, czyli z grubym, puchatym ciastem, mnóstwem dodatków - tak zwany przegląd tygodnia - oraz z dużą ilością białego sosu będą rozczarowani, pizza w Sempre jest absolutnie w stylu włoskim. Zamówiliśmy pizze:
- tartufo (23 zł);
- pizza con taleggio e speck (23 zł);
- quattro formaggi (21 zł);
- salami piccante (18 zł) na jednej połowie, a na drugiej scampi (26 zł).
W moim rankingu pierwsze miejsce ex aequo zajmują pizza tartufo z mozzarellą, owczym serem pecorino, pastą z włoskich czarnych trufli oraz pizza con taleggio e speck z sosem pomidorowym, mozzarellą, włoskim serem taleggio, chudym boczkiem "speck", porem i czarnymi oliwkami. Ta ostatnia to pizza z karty specjalnej "szef kuchni poleca", ale liczę na to, że wejdzie do karty stałej, bo to była prawdziwa finezja smaku.
Chudziutki, chrupiący jak wędzona szyneczka boczek oraz aromatyczny, słodkawy i lejący ser taleggio, który nadawał całości charakteru, a do tego doskonały, maślany, miękki por i czarna oliwka. Kwintesencja dobrego smaku. Doskonała pizza godna polecenia przez szefa kuchni.
Pizza tartufo smakowała jak najlepsza trufla, fantastyczna! Smak trufli jest trudny do określenia, ale ten po prostu zniewala, nie wspominając o cudownym zapachu. To coś pomiędzy czekoladą, orzechem, oliwą i czosnkiem... Oprócz niepowtarzalnego aromatu przebijał się ostry smak owczego sera pecorino. Genialna pizza. Wierzę, że smakosze ją docenią.
Quattro formaggi, czyli sos pomidorowy, świeża mozzarella, gorgonzola, kozi ser i grana padano. Była to smaczna pizza, ale ilość sera na cieście może przyprawić o zawrót głowy, wręcz zlały się w jeden wielki "ser". Nie wyczułam przez to charakterystycznego smaku koziego sera, gorgonzola też zniknęła... Jeśli zostajemy przy takiej ilości serów, to dodałabym więcej tych wyróżniających się smakiem.
Następnie skosztowaliśmy: Salami piccante z sosem pomidorowym, mozzarellą, pikantnym kalabryjskim salami spianata na jednej połowie, a na drugiej scampi z sosem pomidorowym, mozzarellą, krewetkami królewskimi, świeżym czosnkiem i zieloną pietruszką.
Pizza z ostrym salami była bardzo dobra, dostrzegłam dużo mojej ulubionej włoskiej ostrości. Natomiast pizza z krewetkami do poprawki, choć z potencjałem. Niestety, na cieście nie znalazły się krewetki królewskie, tylko te nieco mniejsze. Przydałoby się coś, co skutecznie "podkręciłoby" smak - ja bym dodała więcej czosnku, który do krewetek pasuje idealnie.
Podsumowanie będzie krótkie. Jeśli chcecie zjeść dobrą włoską pizzę na cienkim, chrupiącym cieście i z idealną ilością dodatków, śmiało ruszajcie do Ristorante Sempre w Gdyni. Nad przystawkami warto jeszcze trochę popracować, choć kulinarny potencjał w tym miejscu jest duży. Buon appetito.
O autorze
Miejsca
Opinie (151) ponad 10 zablokowanych
-
2017-04-26 23:36
Marmolada rządzi
Nie ma konkurencji
- 0 4
-
2017-04-27 02:22
a pisała Pani, że...
będzie o Sempre z Gdańska i że już tam Pani była, tymczasem pisze Pani o Sempre w Gdyni...
- 1 0
-
2017-04-28 09:24
Aioli (1)
Wielką podłością jest odwiedzanie sieciówki, zamiast lokalnych knajp.
- 0 0
-
2017-05-02 10:24
Janina
trzeba wiedzieć, że Sempre nie jest żadną sieciówką, jest to wyłącznie kilka i to tyko w Trójmieście restauracyjek. Tak samo Aioli nie jest sieciówką. No cóż zanim się coś napisze to trzeba wiedzieć czym jest sieć.
- 0 0
-
2017-04-28 22:21
to jakaś reklama?
szczur powinien się wstydzić za decyzję dewastacji historycznego miejscsa
pamiętam jak tam wycieczki zwiedzały
knajpa jak knajpa,pusto jak wszędzie bo drogo i zwyczajnie- 0 1
-
2017-04-29 04:17
Za 40zł mam 3kg schabu i jedzenia na tydzień
- 1 1
-
2017-04-30 13:27
Pizzę doskonałą
można zjeść w LaBocca w Gdańsku na Zaspie. Duży wybór w menu, pizza z prawdziwego ceglanego pieca opalanego drewnem. Cienkie, chrupiące ciasto - boskie. Dodatkowo wiele smaków oliwy (ubóstwiam te o smaku chilli, cytrynowym oraz truflowym). Odkąd spróbowałam pizzy w LaBocca, żadna inna pizza nawet w dobrej knajpie nie dorasta jej do pięt.
- 0 1
-
2017-05-05 17:20
Authentic Cuisine Italian
Chcecie poczuć się jak we Włoszech to pojedźcie na kaszuby, dokładnie EGIERTOWO.
Jest tam z zewnątrz niepozorna pizzeria Bramasole.
Właściciel ściąga wszystkie produkty z Włoch i sam wkłada serce w interes.
Jedźcie, spróbujcie i Chwalcie wszystkim, że takiej pizzy nigdzie nie ma.
Polecam gorąco.- 1 0
-
2017-05-09 21:27
syf pancerny!
surowy łosoś podany po długim czasie oczekiwania(gdy inni juz wszystko zjedli) i po ponagleniach. sieć odwiedzona raz (o jeden raz za dużo)! a wcale nie tanio, jak na takie podle miejsce!
- 0 0
-
2017-06-14 15:16
Również z chęcią przeczytałabym recenzję lokalu z jedzeniem na co dzień tzw. lunchowni. Ja ze swojej strony polecam KANTYNĘ w Garnizonie. Jem w tygodniu w przerwie w pracy. Dobra opcja dla pracowników biur.
- 0 0
-
2018-01-24 00:41
Najslabsza i najdrozsza pizza w trojmiescie z tych lepszych
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.