• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Konopie, kuchnia azjatycka i kraftowe trunki - trzy imprezy w Polsat Plus Arena Gdańsk

Ewa Palińska
29 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 

Zobacz naszą relację z Festiwalu konopnego

Festiwale azjatycki, konopny oraz piwa, wina i cydru - te trzy imprezy odbywają się w sobotę i niedzielę na stadionie Polsat Plus Arena Gdańsk, dzieląc ze sobą przestrzeń. Najbardziej rozbudowana i najciekawsza jest część kulinarna, w której miłośnicy unikatowych smaków odnajdą mnóstwo rarytasów, od zup, poprzez ciekawe dania główne, aż po desery, z lodami na czele. Wstęp jest wolny.



Imprezy kulinarne w Trójmieście - kalendarz imprez


Połączenie sprzedaży produktów z konopii z festiwalem jedzenia i napojów okazało się na tyle interesujące, że nie było mowy o stopniowym rozkręcaniu imprezy. Goście schodzili się już od pierwszych minut, z zaciekawieniem przyglądając się temu, co na swoich stoiskach prezentowali wystawcy.

  • Podczas imprezy można było spróbować przysmaków z różnych zakątków Azji, m.in. perskich, tatarskich, gruzińskich, chińskich, tajskich czy japońskich.
  • Podczas imprezy można było spróbować przysmaków z różnych zakątków Azji, m.in. perskich, tatarskich, gruzińskich, chińskich, tajskich czy japońskich.
  • Podczas imprezy można było spróbować przysmaków z różnych zakątków Azji, m.in. perskich, tatarskich, gruzińskich, chińskich, tajskich czy japońskich.
  • Podczas imprezy można było spróbować przysmaków z różnych zakątków Azji, m.in. perskich, tatarskich, gruzińskich, chińskich, tajskich czy japońskich.
  • Podczas imprezy można było spróbować przysmaków z różnych zakątków Azji, m.in. perskich, tatarskich, gruzińskich, chińskich, tajskich czy japońskich.
  • Podczas imprezy można było spróbować przysmaków z różnych zakątków Azji, m.in. perskich, tatarskich, gruzińskich, chińskich, tajskich czy japońskich.
  • Podczas imprezy można było spróbować przysmaków z różnych zakątków Azji, m.in. perskich, tatarskich, gruzińskich, chińskich, tajskich czy japońskich.
  • Podczas imprezy można było spróbować przysmaków z różnych zakątków Azji, m.in. perskich, tatarskich, gruzińskich, chińskich, tajskich czy japońskich.
  • Podczas imprezy można było spróbować przysmaków z różnych zakątków Azji, m.in. perskich, tatarskich, gruzińskich, chińskich, tajskich czy japońskich.

Konopne kosmetyki i przysmaki



Czy lubisz próbować coś, czego nigdy nie jadłe(a)ś?

Wiele osób zaczynało od zrobienia zakupów na Festiwalu Konopnym. Stoisk oferujących produkty stworzone na bazie CBD było raptem kilka, ale ich oferta okazała się na tyle ciekawa, że goście natychmiast sięgali po portfele.

- Dużo słyszałam o cudownych właściwościach kosmetyków z CBD, ale nigdy nie miałam okazji ich przetestować. Zaczynam skromnie, bo od pomadki do ust, ale zanim wyjdę może jeszcze coś dokupię - opowiadała jedna ze zwiedzających, przy stoisku z kosmetykami.

Kosmetyki z CBD - dlaczego warto po nie sięgać?



Tuż obok można było spróbować konopnych przysmaków, m.in. ciasteczek łudząco przypominających te, które robią furorę w amsterdamskich cukierniach. Sprzedająca zapewniła jednak, że zostały wyprodukowane w zgodzie z polskimi standardami (i prawem), więc ich zjedzenie dostarczy nam mnóstwa wrażeń, ale wyłącznie kulinarnych.

  • Na środku sali ustawiono stoliki, przy których można było degustować to, co serwowali wystawcy.
  • Na środku sali ustawiono stoliki, przy których można było degustować to, co serwowali wystawcy.
  • Na środku sali ustawiono stoliki, przy których można było degustować to, co serwowali wystawcy.
  • Na środku sali ustawiono stoliki, przy których można było degustować to, co serwowali wystawcy.

Tego jeszcze nie jadłeś!



Poruszając się w kierunku odwrotnym do ruchu wskazówek zegara, przeszliśmy do części kulinarnej, a więc stoisk Festiwalu Azjatyckiego. To, co przykuło moją uwagę od pierwszej chwili, to bardzo estetyczna aranżacja stoisk i przestrzeni w ogóle. Stoiska były ustawione wzdłuż ścian, a pośrodku znajdowała się przestrzeń, w której można było w komfortowych warunkach konsumować to, co się kupiło. Obok stoisk wystawiono tablice z wypisanym menu, żeby goście mogli swobodnie się z nim zapoznać. Choć, jak żartem przyznali, nie zawsze te informacje okazywały się pomocne...

- Te nazwy potraw po prostu nic nam nie mówią - śmiał sie Marcin, który odwiedził imprezę z żoną i dziećmi. - Dotychczas kuchnia azjatycka kojarzyła mi się głównie z sushi, pierożkami, udon czy zupą pho i to wszystko tu jest. Niemniej wiele stoisk oferuje potrawy, owoce, a nawet słodycze, o których w życiu nie słyszałem. Dzieci, które kochają pierogi, wybrały sobie na spróbowanie kilka rodzajów. My z żoną zaczęliśmy od kuchni perskiej i postawiliśmy sobie za cel spróbowanie tego, co nazywa się najdziwniej. Zaraz ruszamy na poszukiwania.

Nowe lokale - zobacz nasz cykl



Azjatyckie desery cieszyły się ogromną popularnością. Azjatyckie desery cieszyły się ogromną popularnością.

Raj dla miłośników pierogów



Co znajdziemy na stoiskach wystawców? Między innymi koreańskie pierożki mandu z kimchi, japońskie - gyoza, a także azjatyckiej klasyki, jak udon, teriyaki czy pad thai, ale także oryginalne chińskie pierogi z różnymi farszami, gotowane na parze i serwowane w bambusowych koszykach. Miłośnicy ciekawych połączeń smaków powinni odwiedzić stoisko Soodi Pierogarnia, na którym smaki Podlasia przenikają się z aromatami Wschodu i Zachodu, a tradycja ręcznie robionych, domowych pierogów spotyka nowoczesną kuchnię.

Warto też skosztować domowych pierogów tatarskich oraz perskich. Czym się różnią oczywiście nie zdradzę, żeby nie psuć frajdy tym, którzy na imprezę się dopiero wybierają. A jeśli dość już będziecie mieli tych wytrawnych smaków i zechcecie przełamać je deserami, do dyspozycji macie mnóstwo azjatyckich rarytasów, torty, a nawet lody. Do tego warto sięgnąć po świeżo wyciskany sok, lemoniadę albo aromatyczną Kawę Poznańską.

W większości przypadków cena zależy od wielkości porcji. Za ilości degustacyjne zapłacimy kilka złotych, za danie obiadowe ok. 30. W większości przypadków cena zależy od wielkości porcji. Za ilości degustacyjne zapłacimy kilka złotych, za danie obiadowe ok. 30.

Ile to kosztuje?



Ceny są bardzo zróżnicowane i często uzależnione od zamawianej porcji. Jeśli np. interesuje nas wyłącznie degustacja, jednego tureckiego pierożka możemy kupić już za 7 zł (za dwa zapłacimy 10). Chińskie pierogi serwowane były po 10 sztuk w cenie 30 zł. Gruzińskie chinkali wyceniono na 5 zł za sztukę, za 6 zł mogliśmy kupić bułkę bao, pieroga Hanoi, chrupiącą krewetkę w panierce, pączka Banh Ran, a za złotówkę mniej ryżowe ciasteczko Banh Dzay.

Jeśli chodzi o słodkości, to buraczane kulki z pastą orzechową kosztowały 5 zł/szt., ciasto medogi i napoleonka 10 zł/kawałek, podobnie zresztą jak deser churchczela z orzechami włoskimi i zagęszczonym sokiem z winogron. Danie obiadowe na większości stoisk można było dostać w przedziale cenowym 23-35 zł.

Festiwal Wina, Cydru i Piwa to raptem kilka stoisk, ale z ciekawym asortymentem. Z pewnością nie będzie stanowiło problemu znalezienie odpowiedniego trunku do degustowanych potraw. Festiwal Wina, Cydru i Piwa to raptem kilka stoisk, ale z ciekawym asortymentem. Z pewnością nie będzie stanowiło problemu znalezienie odpowiedniego trunku do degustowanych potraw.

Cydr, kraftowe piwa i ciekawe wina



No chyba że macie ochotę na mocniejsze trunki. Wtedy warto przejść kawałek dalej, do stoisk Festiwalu piwa, wina i cydru. Nie ma ich wiele, oferta też raczej skromna, ale jeśli potraktować to jako "bar", w którym możemy dobrać sobie ciekawy trunek pod akurat spożywaną potrawę, to satysfakcja będzie gwarantowana. Na stoiskach znajdziemy m.in. cydr, sporo wina i ciekawe kraftowe piwa.

Festiwale azjatycki, konopny oraz piwa, wina i cydru przyjmują gości dziś do godz. 20 i jutro, w niedzielę, od godz. 12 do 18. Wstęp jest wolny.

Wydarzenia

Festiwal Azjatycki Gdańsk (6 opinii)

(6 opinii)
street food, degustacja, targi

Festiwal Konopny (3 opinie)

(3 opinie)
spotkanie, targi

Festiwal Piwa, Wina i Cydru

degustacja, spotkanie, targi

Zobacz także

Opinie (76) 4 zablokowane

  • co to za ciasteczka dla ćpunów? (2)

    Policja!!!!

    • 9 25

    • Z ziołem te towary nie mają dużo wspólnego, bardziej chwyt marketingowy, ażeby zarobić na lansujących się małolatach:)

      • 21 0

    • Narkotyki

      To akurat coś dla większości gdańszczan, oni To lubią

      • 1 1

  • (2)

    z gruzji taka azja, jak z polski potęga

    • 7 12

    • Mentalnie Azja:)

      • 8 2

    • No i nie zapominajmy kogo słynnego wydali na świat: Stalinek, Beria, Georgina Gee:)

      • 9 0

  • (2)

    Ceny jak w knajpie z obsługą kelnerską, pełnym zapleczem, stolikiem, naczyniami a tu jednak ławy hurtowe i dania serwowane w jednorazówkach. Słabo

    • 48 1

    • Na tym polega dojenie frajerów jak i różnorakie inne festiwale:) Są owce do golenia, to i znajdują się i pasterze je strzygacy:)

      • 28 1

    • dawno w knajpie nie byłeś

      ceny normalne a większość maruderów liczyła chyba na darmowy poczęstunek a tu nie ma i pieniądze trzeba płacić.

      • 0 1

  • (3)

    Za słodycze baklavy i chałwy dałam 130 zł ale warto było. Przepyszne, delikatne smaki. Makarony, pierożki, pieczywo Ala pizza i inne. Warto tyle ciekawostek w jednym miejscu. Do restauracji pewnie bym nie poszła a tu wszystko co trzeba i nowe smaki, nowe pomysły do kuchni. Jestem zadowolona. Dziękuję

    • 10 33

    • Jak tobie niewiele potrzeba do szczęścia (1)

      • 4 2

      • Niewiele, jednak więcej niż tym, którym wystarczy do szczęścia pińcetplus.

        • 1 2

    • d*piszcze jeszcze mieści się w drzwiach?

      • 2 2

  • Zawsze jak widzę w jaki sposób sprzedawana jest żywność na targach to się dziwie, że ktoś to kupuje (3)

    Tak jak wygląda to na zdjęciach, czyli po jednej stronie sprzedający po drugiej stronie kupujący a po środku lada z nie osłoniętym niczym jedzeniem. Podczas zwykłej rozmowy zawsze wylatują krople śliny w postaci aerozolu. Przez te kilka godzin handlu przewinie się kilkadziesiąt osób z którymi się rozmawia. Każda nowa rozmowa przyniesie coś nowego :-) buuuuu

    • 47 3

    • Właśnie

      Dlatego weszłam i od razu wyszłam. Nieważne czy omikron, czy katar z pospolitą flegmą, a może włos. To nie powinno tak wyglądać.

      • 16 0

    • Fajnie tak zamawiać jedzenie na które ktoś wcześniej mógł nakichać. Wszystko leży nieosłonięte. Higiena poziom zerowy. Żenada, może warto na przyszłość o tym pomyśleć?

      • 8 0

    • Ja kupiłem jedzenie na 5 stoiskach i zawsze podawano mi je zza sprzedającego a nie to z przodu.

      Ale fakt . To nie była reguła.

      • 0 0

  • Byłam, ful ludzi, ale parę rzeczy spróbowałam. Ogólnie fajnie, z jednym minusem. No dwoma. (6)

    1: dużo ludzi, i mało miejsc do siedzenia, mimo, że tych ław i stolików dość sporo postawili.
    2. dania wyłożone na tace i misy stygnął, przez co próbujemy dania letnie,a gorące byłoby pewnie lepsze.
    Duży plus, że na wejściu pilnują kto jest szczepiony.

    • 17 21

    • (1)

      tak bo szczepiony nie zaraża

      • 7 8

      • Nie. Po prostu otaczasz się ludźmi o wyższym IQ a to duży plus.

        • 3 2

    • Ogólnie masz rację...ale co do pilnowania to pytają tylko czy się było szczepionym.
      Więc to proforma tylko

      • 10 2

    • ale macie sprane łby, niezaszczepiony wróg publiczny nr 1 ?

      żal mi was

      • 8 8

    • z tym pilnowaniem

      to nie wiem jak można dać + za zrobienie dwóch kolejek z czego każdy i tak idzie do tej dla zaszczepionych i wchodzi bez okazania czegokolwiek, takie to egzekwowanie obostrzeń w PL

      • 8 2

    • Czego pilnują? Niczego nie pilnują.

      Wszedłem i nikt mnie się o nic nie zapytał. Po co ta hipokryzja?

      • 5 1

  • jak na tani streetfood na papierowych tackach przy zapyziałych najtańszych ławach to trochę drogo sobie liczyli. Byłem, jakość średnia, ceny wysokie,tłok i słaba infrastruktura, wiecej nie pójdę.

    • 21 2

  • Te frykasy po 30 zł są w azji jako street food bardzo popularne (10)

    z tą różnicą że są po 5 zł... ale ciemnogród wszystko kupi nawet kubek grzanego taniego jabola za 15 zł i przegryzie kromką ze smalcem po 12 zł. ynteligencja miastowa

    • 22 7

    • Dokładnie tak

      Ceny wysokie, a miejsc do siedzenia tyle, że większość w kucki w kątach jadła...

      • 7 1

    • troche bez sensu, nie jestemsmy w azji i są inne warunki, wiec co z tego, ze banan mozna za darmo sobie zerwac w egzotycnzym kraju, a u nas te kilka zl za kg trzeba placic, jakbys byl rzeczywisce taki swiatowy to bys wiedzial, ze niektore produkty w azji sa drozsze, a niektore tu

      • 5 4

    • (5)

      Koniec końców, po tym wydatku ynteligencja miastowa dalej ma pieniądze, a mądry i oszczędny pierwszy sort dalej ma trudności ze związaniem końca z końcem.

      • 1 3

      • Coś nie zrozumiałeś na co odpisujesz bo tu nie chodzi o oszczędność (4)

        tylko o frajerstwo przepłacania za coś co nie jest tego warte kilkaset %

        • 1 2

        • (3)

          Nie masz sprawiedliwości na tym świecie. Przepłacają kilkaset % i dalej mają forsę, a mądrzy nieprzepłacający nie mają.

          • 2 2

          • siedzisz w kieszeni wszystkich frajerów że to wiesz ? (2)

            raczej ich głupie zachowanie wskazuje na coś odwrotnego

            • 1 0

            • Na cenę narzeka tylko ten dla którego cena jest wysoka. (1)

              Dla jednego chleb za 3zł będzie drogi. Dla innego ten za 30zł będzie spoko. Widocznie Ty żresz drogi chleb za 3zł.

              • 0 3

              • wygodne osadzanie samo samoświadomości, mam pieniądze więc mogą mnie dymać, psychoterapeuta z pewnością jest dumny

                • 1 0

    • To ja ci dam 10zł i mi na jutro przeywieź z Azji ze dwa frykasy uliczne.

      • 0 1

    • Jakiś azjata siedzi teraz na forum w Azji i pisze.

      A w Polsce to ten bigos jest za 5zł a wy tu płacicie tyle kasy. Ynteligencja miastowa.

      • 1 1

  • (3)

    Byłem...bo córka chciała
    Wziąłem na wynos i smakowało dobrze.
    Ale obiektywnie: ceny wysokie jak na wynos czy jedzenie na miejscu w tłoku, przy ławach jak na odpuście, niektórzy jedli też siedząc na podłodze. Po prostu, za mało miejsca. Dużo też dziwnych ludzi, a może po prostu takie jest obecny poziom intelektualny, że czekając dość długo w kolejce, zamawiając to w sumie nie wiedzą co chcą kupić...pomijam odklejeńcow, którzy chodzą z telefonami i robili zdjęcia żywności (ciągle nie wiem po co).
    Reasumując... Gdyby nie córka, dobrowolnie bym tam w życiu nie poszedl.
    Ps. Na parkingu działa tylko gotówka, ok...miałem, ale to jakis żart

    • 30 0

    • Pierozki Dim Sum (2)

      Cena mnie powaliła 30 zł za 10 szt! szok
      Kiedy się nauczą, że na takich targach powinno być taniej a nie drożej.

      • 4 0

      • frajerów w trójmieście nie brakuje.

        • 2 0

      • To te drogie pierożki do których kolejka nie malała poniżej 15m?

        • 1 1

  • Smiertelny wirus się rozprzestrzenia a oni robią targi. (3)

    Kto tym steruje ?

    Wanda

    • 17 7

    • Normalni

      • 0 0

    • Śmiertelny wirus? A statystyki zna, ale te prawdziwe, śmierć z powodu tylko i wyłącznie covid 19 a nie z powodu covid 19 i chorób współistniejących

      • 1 2

    • Straszne rzeczy...... Śmiertelne targi oł non

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane