- 1 Co Polacy jedzą na śniadanie? (89 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (68 opinii)
- 3 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (103 opinie)
- 5 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 6 Restauracja po rewolucji Gessler na sprzedaż (155 opinii)
Letnia odsłona Fine Dining Week startuje. 12 restauracji i kuchnia dla koneserów
Schab z mangalicy, sajgonki z kaczką, okoń morski smażony na maśle rakowym, a może jagnięcina z bakłażanem? To przykładowe smaki, których spróbujemy podczas nadchodzącej edycji festiwalu Fine Dining Week w Trójmieście. Wydarzenie rozpoczyna się już dzisiaj i potrwa do 31 lipca. To znakomita okazja, by spróbować wyjątkowych dań w ramach kulinarnego festiwalu w siedmiu miastach w Polsce, w tym w dwunastu miejscach w Trójmieście. Dokąd mamy okazję się wybrać tym razem i jakie potrawy mamy do wyboru?
Fine Dining Week w Trójmieście
Hasłem przewodnim tegorocznej imprezy jest #OdkrywajAmuseBouche, dlatego prócz wyjątkowych dań, które pokazać mają kulinarny kunszt szefów kuchni, dostaniemy także specjalnie dobrany amuse-bouche i festiwalowy cocktail.
Nowy ryneczek z produktami prosto od rolników jeszcze tego lata
Kolacje dostępne będą w wersjach: trzydaniowych (99 zł za osobę) lub też pięciodaniowych (149 zł za osobę). Ceny zależą od poszczególnych restauracji i przygotowanego przez nich menu. Co ważne, nie ma możliwości rezerwacji dla jednej osoby.
Co ciekawego oferują restauracje w menu festiwalowym?
Na posiłek składać się będzie: przystawka, danie główne i deser lub też bardziej rozbudowana wersja menu w opcji pięciodaniowej. Każda z restauracji biorących udział w festiwalu ma w swojej ofercie dwa warianty menu - mięsne oraz bezmięsne. Wyboru dokonujemy podczas rezerwacji na stronie organizatora.
Trójmiejskie restauracje biorące udział w tegorocznym Fine Dining Week'u:
Przez niemal cały lipiec będziecie mogli odwiedzać restauracje biorące udział w festiwalu. Tym razem niestety żadna z gdyńskich restauracji nie bierze udziału w festiwalu. Niemniej sopockie i gdańskie miejsca zaprezentują wiele popisowych pozycji. Wybraliśmy kilka spośród tych, które szczególnie wydały nam się ciekawe.
Pierwszym lokalem, którego menu mięsne skupiło naszą uwagę jest w Oria Magic House, mieszczący się w Gdańsku nad Motławą. Kolacja w lokalu składa się z trzech dań (99 zł). W ramach przystawki zjemy tu sezonowany boczek z chlebem z kaszy gryczanej z kiszoną czerwoną kapustą, sosem rosyjskim i cheddarem, daniem głównym jest stek z antrykotu, pure z kiszonego kalafiora, demi glace z masłem orzechowym, grillowaną mini marchewką i groszkiem. Na deser dostaniemy gruszkę w białym winie i czekoladzie z dżemem z pędów sosny i borówki brusznicy, całość posypana pudrem z pistacji i popcornu.
Z kolei w sopockiej restauracji L'Entre Villes otrzymamy pięć dań. Zjemy tu m.in. tuńczyka z imbirem, ogórkiem w ginie, rzodkiewki i oliwą sezamową, pstrąga potokowego z purée jabłkowym, kawiorem chrzanowym i skórką wieprzową, jagnięcinę z bakłażanem, suszonymi pomidorami, sosem z pieczonej papryki i oliwą cytrynową, a na deser tarteletkę z kremem namelaka i czereśniami.
Na pięciodaniową kolacje warto zajrzeć również do restauracji nieSztuka, w której zjemy m.in. wolno pieczony boczek ze świni jabłkowej z dżemem brzoskwiniowym i brzoskwiniową salsą, polędwicę cielęcą z prasowanymi ziemniakami, botwinką, cukinią, emulsją ziołową i szalotkowym demi glace.
Wśród ofert rybnych, uwagę zwraca menu restauracji Mariacka 1. Zjemy tu pięć dań. Pierwszym jest dziki brokuł z kremem z parmezanu i truflą, kolejno otrzymamy chłodnik litewski z potrawką z botwinki, piklowanymi rzodkiewkami, emulsją z żółtka, chrupką gryką i koperkiem, krokieciki z cieciorki, suszonymi pomidorami, grillowanym pak choiem i emulsją z papryką padron, na talerzu pojawi się też sum afrykański w cieście z ciemnego piwa z purée z groszku z miętą, sosem tatarskim i chipsem ziemniaczanym. Na deser zaserwują nam owoce leśne z syropem, koglem-moglem i paloną białą czekoladą z bazylią.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie wybrane
-
2022-07-06 08:50
(7)
A ja zamiast wylewać tutaj żale powrotem wprost - byłem na zimowej edycji i polecam. Idealna sprawa na wyjście z małżonką, jakąś rocznicę albo inną okazję. Za 5-daniowe menu degustacyjne 150 złotych to naprawdę nie jest dużo. Co prawda w tych bardziej ąe knajpach jak nie weźmiesz do tego wina za 200 złotych to krzywo patrzą, ale kto by się przejmował :)
- 14 16
-
2022-07-07 14:50
A Polskiej nazwy nie ma
- 1 0
-
2022-07-06 10:08
Danie degustacyjne
Wystarczy żeby wypełnić dziurę w zębie?
- 11 2
-
2022-07-06 09:19
(4)
I co potem jedziecie do Maćka żeby się najeść?:D
- 12 7
-
2022-07-06 09:48
NIe. Nie chodzę w miejsca gdzie podają małe porcje jedzeniopodobnej paszy, za które się naprawdę przepłaca. (3)
Ciekawe dlaczego wszystkie nosacze na t.pl gardłują o wysokich cenach restauracyjnych dań, a potem idą do macsyfu i płacą ponad 25 zł od osoby za rozwodnioną colę, rozgniecioną kanapkę i frytki...
- 4 6
-
2022-07-06 13:01
Przynajmniej w marcu wiem że świeże (2)
- 2 4
-
2022-07-06 14:54
Niewiedza jest błogosławieństwem (1)
- 6 1
-
2022-07-07 14:52
Fine ciągnie w wekenty
- 0 0
-
2022-07-06 09:15
(2)
A co porcje take malusie? Jo ze śwagrem jak rozpalimy gryla to kilo kiełbasy na głowe to idzie. Do tego kilka zgrzewek zimnego tyskiego. A tu ani siem najeść, ani popatrzać
- 13 11
-
2022-07-07 10:11
Chamy jesteście i prostaki (1)
My ze szwagrem na działeczce to tylko kandyzowane strąki fasoli mung pod pierzynką z ekspandowanej brukwi w towarzystwie mgiełki z sezonowanej mortadeli włoskiej. Do picia oczywiście tylko najszlachetniejsze trunki z browaru Koczkodan.
- 0 1
-
2022-07-07 14:51
Jo kaszuby
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.