• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe Lokale: kulinarne zagłębie na Zaspie i kawiarnia z duszą

Justyna Michalkiewicz-Waloszek
22 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
W tym cyklu odwiedzamy kawiarnię na Dolnym Mieście, a następnie przenosimy się na Zaspę na ulicę Franciszka Hynka, gdzie znajdziemy małe zagłębie kulinarne. W tym cyklu odwiedzamy kawiarnię na Dolnym Mieście, a następnie przenosimy się na Zaspę na ulicę Franciszka Hynka, gdzie znajdziemy małe zagłębie kulinarne.

W ramach cyklu "Nowe Lokale" odwiedziliśmy pięć nowych miejsc - jedną klimatyczną kawiarnię na Dolnym Mieście i cztery lokale w "zagłębiu kulinarnym" na Zaspie przy SKM. Czego dziś możecie się spodziewać? Będą: kawa i coś słodkiego, dobre koktajle wysokoprocentowe, włoska pizza, wegańskie pyszności oraz godne polecenia bistro, prowadzone przez prawdziwego kulinarnego pasjonata.



Kawiarnia Publiczna na Dolnym Mieście



  • Napijemy się tu dobrej kawy z różnych stron świata.
  • Hitami kawiarni są: beza i sernik.
  • W kawiarni Publicznej można zamówić coś słodkiego. Menu słodkości jest codziennie odświeżane, a ciasta wypiekane są samodzielnie, na miejscu.
  • Wnętrze Publicznej jest urządzone w bardzo klimatycznym stylu.
  • W Publicznej do dyspozycji gości są trzy sale.
  • Miejsce do coffee work w Publicznej.
  • Kawiarnia Publiczna.
Nasze kroki skierowaliśmy najpierw do klimatycznej kawiarni na Dolnym Mieście przy ul. Łąkowej 35/38Mapka. Publiczna to "siostra" znanego w Gdańsku Salonu Fryzur Męskich. Oba biznesy - fryzjer i kawiarnia - działają oddzielnie, ale z założenia mają się uzupełniać. Z pewnością sprzyja temu duża przeszklona ściana i szklane drzwi pomiędzy jednym miejscem a drugim. Dzięki temu, pijąc kawę w kawiarni, można podglądać pracę fryzjerów.

Publiczna to ciekawy lokal, pasujący do Dolnego Miasta. Kawiarnia została urządzona "z duszą". Surowe ściany, meble vintage w odważnych kolorach i zdjęcia artystów. Do tego - 3 sale, w tym jedna przeznaczona do tzw. coffee working z dużym wygodnym stołem. Można tu przyjść z laptopem, zamówić kawę i popracować.

Gdzie zjeść - wszystkie lokale w Trójmieście



Co dobrego czeka na nas w Publicznej? Właściciel jest miłośnikiem kawy, więc możemy tu zamówić kawę sprowadzaną z różnych stron świata. Z mlekiem krowim albo roślinnym - grochowym (+2 zł) lub owsianym (+2 zł). Są kawy na ciepło (np. cappuccino - 12 zł), kawy na zimno (np. Iced Latte - 15 zł), lemoniady (14 zł), smoothie (14 zł) oraz świeżo wyciskany sok (12 zł). Do kawy można zamówić coś słodkiego (5-15 zł). Ciasta są wypiekane samodzielnie. Hitem są: beza oraz sernik. Lokal, póki co jest kawiarnią w pełnym tego słowa znaczeniu, ale w niedalekiej przyszłości będzie można wpaść tu również na piwo i drinka.

Suave Bistro - dobry street food na Zaspie



  • Deser w Suave Bistro.
  • Właścicielem tego miejsca jest Sławek Gutowski.
  • Suave Bistro wygląda z zewnątrz niepozornie, ale sposób podania potraw na pewno nas zaskoczy.
  • Bowl z marynowanym tuńczykiem i masą rozmaitości.
  • W Suave Bistro zjemy niedzielne brunche. Tak może wyglądać jeden z nich.
  • W Suave Bistro znajdziemy duży stół przy którym możemy zjeść wspólny posiłek oraz kilka mniejszych. Na tyłach lokalu znajduje się natomiast przestronne patio. Jest też ogródek na froncie.
  • Patio w Suave Bistro.
  • Suave Bistro z zewnątrz.
Właściciel lokalu przy ulicy Franciszka Hynka 57Mapka - Sławek Gutowski - czuje gastronomię, więc niemal wszystko z drugim kucharzem Maciejem Kuligą przygotowują sami. I robią to bardzo dobrze! Bistro z zewnątrz wygląda niepozornie, ale w środku otrzymamy pięknie podaną, street foodową ucztę. Począwszy od śniadania, poprzez lunch czy brunch, na kolacji i czymś słodkim kończąc.

A teraz odrobina historii. Niegdyś, w tym miejscu Sławek prowadził lokal z meksykańską kuchnią - Suavemente. Po 4 latach przyszedł czas na metamorfozę. Dzisiaj, w bistro zjemy kuchnię różnorodną, inspirowaną podróżami po całym świecie. Ciężko ją zamknąć w jakiekolwiek ramy, ale wyznacznikiem są świeże, sezonowe produkty i wytwarzanie wszystkiego od podstaw, na miejscu.

Od poniedziałku do piątku od 12 do 16 w lokalu serwowane są lunche w cenie 19 zł (również z dowozem). Zawsze inne, ale dla przykładu taki zestaw może zawierać: hummus paprykowy z warzywami, sałatę cezar z kurczakiem i grzankami (lub wersja wege z tofu i płatkami drożdżowymi) oraz tartę owocową. Z kolei w soboty i niedziele od 9:00 do 16:00 można zamówić niespieszne brunche. My polecamy zestaw pieczywa wypiekanego na miejscu z domowymi konfiturami i czekoladami, które podadzą nam w małych słoiczkach.

Karta codzienna jest bardzo różnorodna. Znajdziemy w niej m.in. Poke Bowl z marynowanym tuńczykiem, ogórkiem, piklowaną rzodkiewką arbuzową, baby porem, nori, piklowanym ibirem, domową harissą i ryżem (34 zł), grillowaną doradę z dodatkami (57 zł) czy burgera z szarpaną wieprzowiną i frytkami (35 zł). Są również zupy, m.in. krem z pomidorów (15 zł) oraz przystawki, np. piklowany śledź (15 zł) czy chlebek z anchovis (12 zł). wegetarianie również znajdą coś dla siebie, chociażby wrapa BBQ z jackfruit'em (32 zł) czy sałatkę z kasza bulgur, hummusem, opalaną drewnem papryką, nasionami, ciecierzycą i innymi dodatkami (29 zł).

Lokal jest przyjazny dzieciom, więc i dla nich znajdzie się dedykowane menu. Można tu również przyjść z pieskiem. Na tyłach Suave znajduje się dość duże i przytulne patio, gdzie można zjeść pod chmurką. A miłośników kuchni Sławka Gutowskiego informujemy, że już niedługo w Gdańsku przy ulicy Ogarnej powstanie Suave Bar, gdzie będzie można skosztować samodzielnie przygotowanych nalewek w towarzystwie przekąsek.

Warzywina - roślinna rozpusta



  • Warzywina to ukłon w stronę wegan i wegetarian.
  • Warzywina to miejsce, w którym serwują dania inspirowane kuchnią babci w nowoczesnej odsłonie. Burger z nieschabowym? A może danie z kimchi, które jest odpowiednikiem polskiej kapusty kiszonej?
  • Burger z wegańskim "kotletem".
  • Nuggetsy w wersji wegańskiej? Znajdziemy je w Warzywina.
  • Zielona ściana, kierująca do Warzywina.
  • Lokal Warzywina nie jest duży, ale na zewnątrz jest ogródek, a dania można zamówić z dowozem.
Z Suave Bistro przenosimy się o kilka kroków dalej do lokalu WarzywinaMapka. To ukłon w stronę wegan i wegetarian, ale mięsożerni nie powinni być zawiedzeni. Twórcy tego miejsca inspirowali się smakami z babcinej kuchni, ale nie tylko - nie brak tu też nowoczesnych kulinarnych nowinek.

W karcie znajdziemy: burgery w różnych wersjach, m.in. nieschabowy z kotletem sojowym w złocistej panierce (20,90 zł) czy batatowy z kimchi (24,90 zł). Do burgera można zamówić ziemniaczki z sosem (5,90 zł) oraz lemoniadę (4 zł). A jeżeli ktoś nie ma ochoty na bułkę z burgera, ale chętnie wyjadłby sam środek, może postawić na bezglutenowego bowl'a z tą samą zawartością. Są również wrapy w wersjach z: wegetsami i kiszoną kapustą (21,90 zł) oraz falafelem konopnym z kimchi (24,90 zł). Można również zamówić same wegetsy (roślinny odpowiednik nuggetsów) w boxie z ziemniaczanymi łódeczkami i samodzielnie robionym sosem (15,90 zł) albo bezglutenowy falafel box, czyli 4 falafele konopne z ziemniaczanymi łódeczkami i sosem (15,90 zł).

Nie lada gratką są lunche, czyli zupa + drugie danie za 25 zł, które będą serwowane od września.

Bosko Włosko - po pierwsze pizza



  • Pizza z szynką parmeńską i rukolą.
  • Pizza z gruszką, gorgonzolą i orzechami włoskimi.
  • Pizza w Bosko Włosko na cienkim cieście.
  • W Bosko Włosko do pizzy możemy zamówić piwo, wino albo Aperol Spritz.
  • Piec w Bosko Włosko.
  • W Bosko Włosko znajdziemy elementy nawiązujące do dawnego lotniska na Zaspie. Na ścianie znajduje się mapa, a do toalety prowadzą drzwi samolotowe.
Kiedyś w tym miejscu była inna pizzeria. Dzisiaj witamy Bosko WłoskoMapka. Jest piec i cienkie ciasto, są własnoręcznie robione oliwy, a wokół unosi się zapach słonecznej Italii. W lokalu zamówimy przede wszystkim pizzę, ale jest również focaccia z trzema rodzajami hummusu (15 zł), lemoniady, piwo, wino i Aperol. Okazjonalnie pojawiają się tu również włoskie desery, np. Panna cotta na musie owocowym (6 zł).

A teraz przejdźmy do tego, co najważniejsze, czyli do pizzy. W Bosko Włosko proponują 12 pozycji. Są zarówno klasyki, jak Margherita (16 zł) czy Capricciosa (22 zł). Nie mogło zabraknąć 4Formaggi (24 zł) oraz coraz bardziej docenianej Tartufo (29 zł). Ciekawą propozycją jest Pera, czyli pizza z gruszką, gorgonzolą, sosem pomidorowym i orzechami włoskimi (22 zł). Miłośnicy pizzy z ananasem mogą zamówić Dolce, w której poza słodkim owocem znajdziemy sos śmietanowy, kukurydzę, sok z limonki i parmezan (22 zł). Jest też pizza Crudo z Prosciutto, rukolą, mozzarellą, pomidorami koktajlowymi i parmezanem (27 zł).

Z ciekawostek, po poprzednim lokalu zostało w środku kilka "pamiątek". W związku z tym, że miejsce znajduje się niedaleko dawnego lotniska, na ścianie zawieszona jest historyczna mapa obiektu, a toaletę oddzielają drzwi od samolotu.

Drugi Etat Pub & Coctail Bar - piwo, szoty i koktajle



  • W Drugiej Zmianie jest szeroki wybór koktajli. Tutaj każdy znajdzie coś dla siebie.
  • Koktajl dla miłośników kokosowych smaków w Drugim Etacie.
  • W Drugim Etacie można zamówić zarówno koktajle z alkoholem, jak i bez dodatku procentów.
  • W Drugim Etacie napijemy się również Guinnessa.
  • Jest tu przestrzeń, aby spotkać się ze znajomymi przy drinku. Można pograć w gry planszowe, obejrzeć mecz oraz w przyszłości pośpiewać karaoke.
  • Wnętrza coctail baru Drugi Etat.
Naszą podróż po lokalach kończymy w tym samym pasażu kulinarnym na Zaspie przy ul. Hynka 59Mapka. Tym razem, dla odmiany napijemy się dobrego drinka. Karta koktajli jest dość długa. Zaczynając od Whiskey Sour (15 zł), poprzez Śmieszny Schweppes (11 zł) czy Sex On The Beach (15 zł) na Manhattanie (16 zł), Truskawkowym Daiquiri (16 zł) czy Jagerbombie (16 zł) kończąc. Pozycji jest aż 30, więc każdy z pewnością znajdzie tu coś dla siebie. A jeżeli lubimy "po swojemu" - można zamówić u obsługi koktajl mieszany według własnych preferencji.

W Drugim Etacie dostaniemy również szoty w różnych smakach: truskawkowym, baby Guinness, kamikaze, monte czy margarita. Łącznie jest 11 smaków. Za zestaw 4 szotów zapłacimy od 15 do 20 zł. Możemy również napić się piwa, w tym m.in. Guinessa, a także - wina, Aperola oraz Prosecco. Jest również krótka karta koktajli bezalkoholowych, gdzie znajdziemy np. Virgin Sex On The Beach (10 zł) czy Mocquiri (10 zł).

W lokalu można pograć w gry planszowe oraz okazjonalnie obejrzeć mecze piłki nożnej. W przyszłości planowane są imprezy tematyczne np. z karaoke.

Miejsca

Opinie (125) ponad 10 zablokowanych

Wszystkie opinie

  • Ja mam blisko i często korzystam, szczególnie Bosko & włosko bo mają niezłą pizzę. Ale każdy tam znajdzie coś dla siebie

    • 0 0

  • 6-8 miesięcy (1)

    i tych lokali nie będzie.

    • 12 4

    • Dla przypomnienia , gastronomia na Hynka w tych pawilonach jest od 5 lat i zapewniam Cię że bez utrzyma się co najmniej drugie tyle. Ja mam blisko i korzystam. A teraz zastanów się dlaczego w nowych blokach na Hynka nie ma takich miejsc ;)

      • 0 0

  • Szkoda Lipo (3)

    To była wg mnie najlepsza pizza na Dolnym Tarasie.

    • 24 12

    • Szkoda Lipo

      Niestety, teraz Bosko Włosko to marna namiastka Lipo :( Tamte pizze były wspaniałe. W bosko-włosko jak nie zmienią receptury i składników na lepsze to długo się nie utrzymają. Pizza bez smaku, dzieci zawiedzione, bo często bywaliśmy w Lipo.

      • 0 0

    • Jesli smakowalo ci lipo to masz naprawde dobrego nastepce. Nie zawiedziesz sie.

      • 1 1

    • Do Żukowa trochę daleko i korki.

      • 4 0

  • tych włoskich już jest chyba koło setki w gdańsku (4)

    dodając te pizzerie osiedlowe z pizzą z przed prl i salami z carrefoura to kilkaset. Swoją drogą, że ludzie jeszcze jadają tą spolszczoną wersje pizzy. Pizzeria 105 to fenomen najdroższa pizza w Gdańsku 30zł za 30cm pizze z serem najtańszym żółtym kabanosami, a podobno na zamówienie czekasz 2h. Polska kraj januszy i cebuli. WOlą nażreć się najtańszymi półproduktami bo na grubym cieście i dużo składników i zaleje sosem

    • 22 3

    • Beka. Robią was na szaro aż miło tymi pseudowłoskimi knajpami. (1)

      Włoch jakby zobaczył gruszki na pizzy to by się tylko uśmiechnął z politowaniem... Nie jadłem pizzy w Polsce od piętnastu lat. Myślisz, że jak ktoś ma w nazwie Italię to zaraz są lepsze składniki? Hahahaha
      Założę się, że koło stopiątki nawet nie przejeżdżałeś a komentujesz co tam pchają na placek. Taki to z ciebie hipokryta.

      • 1 0

      • negroni z wrzeszcza

        naprawdę mają składniki z Wloch, nie z Lidla czy Macro

        • 0 0

    • Bo polak cebulak to sie poci ze musi zaplacic 20zl za placka z serem. Jak by dostal zepsutego schabowebo z mizeria i kartoflani za 30zl to by z pocalowaniem reki dal napiwek. Ale nie, lepiej kredyt na 40 lat i hipsterskie zarcie

      • 2 7

    • najdroższa jest sempre aż śmiesznie za placek 24cm ponad 30zl. Potem 105 :)

      • 9 1

  • Kawa w centrum Lizbony kosztuje 1 Euro, w Gdańsku w przeliczeniu PLN na EUR - najtaniej 3... (19)

    • 42 4

    • bica jedynie i też nie wszędzie

      już przestańcie łgać
      VAT w PL na kawę 23%-jakby co we Włoszech 4%, PT 6%

      • 0 0

    • Trzeba się pomału przywyczajać, że Polska jest bogatsza i droższa od Portugalii. (1)

      Przeskoczyliśmy ich PKB, mamy wyższe zarobki. Owszem, zaczęliśmy naszą zamożnością wyprzedzać kraje starej UE. Dlatego warto się kilka razy zastanowić zanim popłynie się w objęcia wiecznie sfrustrowanych Eurosceptyków. Ukraina nie jest w UE i jakoś szczęśliwa nie jest z tego powodu. Pytanie do którego kluby chcemy dołączyć. Zostać w tym, który daje nam dynamiczny rozwój, czy wyjść na margines Europy i próbować iść swoją drogą. Z oceną sytuacji UK poczekałbym kilka lat.

      • 2 10

      • Dynamiczny rozwój przez ujemny bilans wpłat Polski do budżetu ue? Hahahaha hahahaha

        Tego jeszcze nie grali. Sprzedałeś się za garść swoich eurasków i nawet o tym nie wiesz.

        • 1 0

    • W wielu miastach kawa czy herbata jest gratis

      do zamówienia. Tylko u nas trochę dziwniejsza szklanka, nalewa facet z kręconym wąsem i hyc, piętnaście złotych.

      • 2 1

    • (8)

      To leć do Portugalii i tam pij kawę. Nikt płakać nie będzie.

      • 5 21

      • Robię w domu w kubku termicznym. (7)

        Nie mam zamiaru Janusza biznesu utrzymywać.

        • 9 1

        • (6)

          To przybij sobie cebulawa piateczke i przestań zaśmiecać to forum.

          • 4 7

          • Hipster rage

            Jedna z pięciu najśmieszniejszych rzeczy na świecie.

            • 4 0

          • No faktycznie . Nie daje się człowiek doić cwaniakom to cebula. (4)

            Sam sobie pomalowałem w mieszkaniu i nie zlecałem tego malarzowi pokojowemu to też jestem cebula? Luzuj gumę w majtkach .

            • 10 2

            • (3)

              Hej, to nie ja wylewam gorzkie żale że kawa za droga i że za granicą taniej. Myślisz że kogoś to interesuje? Nie chcesz - nie kupuj, nie przychodz, nikt płakać nie będzie. Rynek najwyżej sam zweryfikuje sytuację i wtedy będziesz miał swoją satysfakcje. A do tego czasu zachowaj swoje złote myśli dla siebie.

              • 5 8

              • To jest jakiś zakaz komentowania i wypowiedzi? (2)

                • 7 1

              • (1)

                Jeżeli w komentarzach masz narzekać to wskazane jest żebyś oszczędził wszystkim swoich przemyśleń. Co to wnosi że napiszesz że za drogo? Myślisz że właściciel lokalu to zobaczy i zmieni cenę? Co chcesz tym zyskać?

                • 2 6

              • Chcę powiedzieć że właśnie jest stanowczo za drogo.

                Moim skromnym zdaniem oczywiście. Ważne jest co zrobią konsumenci a nie co zrobi właściciel.

                • 6 1

    • Bo w Portugalii bieda aż piszczy (1)

      A my mamy kraj mlekiem i miodem płynący. Stać nas.

      • 18 5

      • A piszczy, bez żartów. W Portugalii raczej kiepsko się dzieje.

        • 0 1

    • tak chyba w automacie na dworcu... bez jaj. fajny deser dla 4 osób czy to Wiedeń czy Portimao czy Nicea itp wydasz 400. sprawdzane wielokrotnie.... oczywiście możesz kupić kawę z automatu albo w maku i cukier w kostkach - takie bombonierki dla marudzących jak Ty....

      • 2 5

    • Jedzenie na Hynka (1)

      A ja chrzanie te wszystkie gastro interesy, nie dla normalnych konsumentów.
      Chciałbym na Zaspie zjeść polskie potrawy,, zamawiać dania bez słownika wyrazów obcych. i płacić rozsądne ceny . Na dobry obiad muszę jechać aż do Trąbek Wielkich.

      • 15 12

      • A w czym problem na Zaspie.

        Masz Łany smaku.

        • 2 1

    • Taka prawda, niestety. W PL drozej niz w reszcie Europy.

      • 6 1

  • TONO

    to pizza muzyczna? :D

    • 1 1

  • obłed (1)

    pizza w centrum rzymu - 6-7 euro, pizza na blokowisku w gdańsku - też 7 euro

    • 26 7

    • Ale za to 'włoska' hahahaha

      Nsjlypsze składniky, nie to co te polskie placky z serem z lidla... Haha.

      • 2 1

  • (6)

    Przecież Hynka to zagłębie wulkanizatorów. Swego czasu na krótkim odcinku było ich chyba z siedem. Co do jedzenia to faktycznie ludziom się zmienia. My też jadamy mniej mięsa i ziemniaków. Wolę kaszę gryczana i warzywa częściej. No i kocham zupy. Ludzie jadajcie zupy. Samo zdrowie.

    • 51 12

    • (1)

      Wulkanizacje i warsztaty samochodowe to już Dolny Wrzeszcz z tyłu ul. kunickiego :-)
      A na Zaspie żyje się spoko!

      • 5 1

      • No, jeśli komuś odpowiada chów klatkowy to tak... :)

        • 0 1

    • (3)

      Wulkanizacja to dalsze Hynka, to jednak dośc długa ulica. Przy krzyżówce z Rzeczpospolitej/Legionów masz nadal wulkanizacje, natomiast bliżej startowej/pilotów, obok Lidla, jest to nowe "zagłębie" kulinarne, tam gdzie kiedyś była Japa ;).

      • 20 0

      • Japa wiecznie żywa. (2)

        Nie zawsze zdążyłem do domu po nocnym posiłku w tym przybytku. Ale nic innego nie było w okolicy. Na samo wspomnienie sosu ostrego zaczyna mnie piec rura wydechowa.

        • 10 1

        • (1)

          Japa to prekursor wszystkich tych wege knajp. Pamiętam bułke jarską z kapuchą i ostrym sosem, najlepsza opcją po imprezie. Smak do dzisiaj żywy!

          • 8 0

          • Bułka jarska to była opcja jak głód przycisnął a kasy po imprezie mało, bo była trochę tańsza. To nie tak jak dziś, kiedy hipsterom można wciskać jarskie żarcie w cenie wołowiny najlepszego gatunku.

            • 6 0

  • Widzę , ze bez pizzy z gruszką... (3)

    ...teraz ani rusz.

    • 58 4

    • (1)

      Ani grusz! Widać ludzie lubią, to niech jedzą na zdrowie.

      • 1 1

      • Tylko po co te Włochy w nazwie?

        Włoch jakby zobaczył taką profanację ich świętego dania to by albo się zdenerwował albo uśmiechnął z politowaniem.

        • 1 0

    • Co w tym złego?

      Czy naprawdę trzeba wybijać się na oryginalność w pizzy?

      • 4 10

  • Burger bez mięsa w cenie tego z mięsem. (3)

    Interes życia na ciasnych umysłach.

    • 10 4

    • ogarnij sobie ceny mięsa i warzyw to się zdziwisz. (2)

      • 2 4

      • Wolowina 50 za kg, cukinia kilo 1 pln (1)

        Czego nie rozumiesz ?

        • 5 1

        • a kto robi burgery z cukinii? :D

          no i jakie 1zł, padlinożerco

          • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane