- 1 Jemy na mieście: Whiskey on the Rocks (123 opinie)
- 2 Duża impreza kulinarna znowu w Trójmieście (36 opinii)
- 3 Nowe lokale: pizza, bistro i polska kuchnia (94 opinie)
- 4 Cateringi na święta. Zamów już teraz (64 opinie)
- 5 Smutna prawda o influencerach (158 opinii)
Nowe lokale: domowo i dzielnicowo
Restauracje z polską kuchnią zlokalizowane poza głównymi traktami Trójmiasta zdominowały nasz najnowszy przegląd nowych lokali w Trójmieście.
Kowall
Kowall to zdecydowanie najciekawsze i kulinarnie, i wizualnie miejsce spośród lokali, które tym razem opisujemy. Trudno, żeby było inaczej - właścicielem restauracji w CH Kowale przy ul. Staropolskiej 32 jest Artur Moroz, który - prowadząc docenianą od lat restaurację Bulaj w sopockich Łazienkach Północnych - dał się poznać jako jeden z najwybitniejszych trójmiejskich kucharzy. Wszystko, co najlepsze ze swojej pierwszej kuchni, czyli m.in filozofię slow food oraz poszanowanie sezonowości w kuchni - przeszczepił na grunt nowego miejsca. Lokalizacja Kowalla w centrum handlowym na peryferiach Gdańska może zaskakiwać, ale właścicieł podkreśla, że została wybrana z premedytacją - chciał stworzyć poza centrum, na kulinarnej pustyni lokal z kuchnią autorską z wyższej półki, ale za niewygórowaną cenę. Wiele wskazuje na to, że plan się powiódł.
Przyzwyczajonych do wysokiej jakości klientów Bulaja dania tutaj serwowane zadowolą, a dla nowych gości staną się wartym powtórzenia kulinarnym doświadczeniem. Menu jest krótkie, będzie zmieniane co miesiąc, a jego kształt będzie podporządkowany dostępności sezonowych produktów i kreatywności kucharzy (jednym z nich jest Marek Rogalski, uczestnik 4. edycji programu "Top Chef"). W karcie listopadowej znalazły się m.in.: zupa z ryb bałtyckich z białymi warzywami (9 zł), pasztet z gęsi z konfiturą z cebuli i domowymi marynatami (12 zł), śledź na sałatce z dyni, buraka i jabłka (12 zł), kaszotto z gęsimi żołądkami i grzybami (22 zł), marynowana w tymianku polędwiczka wieprzowa z puree z fasoli (32 zł) czy kaczka pieczona w jabłkach, z modrą kapustą (37 zł). Mięsożercy zainteresować powinni się stekami (od 25 zł), które tutaj przygotowywane są na profesjonalnym grillu opalanym drewnem. W Kowallu wybierać możemy w bardzo szerokiej ofercie win - jest ich tutaj około 500 gatunków.
Wnętrze jest spore, bo pomieści jednorazowo stu gości, ale zostało zaaranżowane w kameralny sposób. Wystrój to połączenie akcentów rustykalnych z loftowymi inspiracjami - spodoba się miłośnikom nowoczesnego designu. W Kowallu planowane są degustacje wina, wieczory ze specjalnym menu degustacyjnym oraz warsztaty kulinarne dla dzieci i dorosłych. Będzie można również skorzystać ze specjalnej oferty i na kilka godzin wcielić się w pracującego na pełnych obrotach kucharza. Lokal czynny jest codziennie od godz. 11.
Kuchnia Popówka
Miłośnicy kuchni z Kresów Popówkę kojarzą zapewne z lokalizacji w drewnianej chacie przy ul. Spacerowej, gdzie gospodarzyła sympatyczna para (ona - Litwinka i on - Mazur). Zła wiadomość jest taka, że restauracja opuściła tamto miejsce, dobra - wprowadziła się do nowych pomieszczeń w budynku pubu Max przy ul. Trubadurów 8 nieopodal stacji SKM Gdańsk Politechnika. Wraz z nowym lokalem, którego surowy wystrój niestety nie jest już tak klimatyczny jak poprzednio, wprowadzono również kilka zmian w ofercie. Najważniejsze jest jednak to, że nie zapomniano o dawnych klientach i część dań typowo kresowych z poprzedniej karty (m.in. mazurskie kartacze czy litewskie kibinaje) wciąż można tutaj zjeść, ale tylko w niedzielę. Z kolei w każdy czwartek wypiekany jest chleb na zakwasie.
Na co dzień w lokalu serwowane są domowe dania obiadowe inspirowane kuchniami Polski, Litwy czy Gruzji - menu wypisane na tablicy przy barze codziennie jest inne. Zjemy m.in. marynowany schab w sosie (12 zł), gulasz wieprzowy (8 zł), racuchy z jabłkiem (4 zł), chaczapuri, pierogi chinkali czy takie ciekawostki, jak pizza na blinie ziemniaczanym (14 zł) albo blin żmudzki z burgerem wołowym (12 zł). Można wykupić specjalne karnety obiadowe - to oferta nie tylko dla stołujących się tutaj pracowników pobliskich biurowców. Od poniedziałku do piątku Popówka czynna jest w godz. 10-18, w niedziele w godz. 12-17, w soboty - nieczynne.
Polska Melodia
Nazwa Polska Melodia, którą ochrzczono restaurację przy ul. Portowej 8 na skraju gdyńskiego Śródmieścia, ma dwojakie znaczenie. Po pierwsze, dwóm właścicielkom zawsze marzyło się miejsce, gdzie mogłyby realizować swoje artystyczne, a szczególnie muzyczne, upodobania. Ich restauracja daje taką możliwość - z głośników leci wyłącznie polska muzyka, organizowane są kameralne koncerty pianistyczne, a na ścianach już niebawem będzie można oglądać obrazy lokalnych artystów.
Po drugie, Polska Melodia jest lokalem, w karcie którego dominują rodzime smaki (choć przełamywane typowymi śródziemnomorskimi inspiracjami). Zjemy m.in. krem z dyni (9 zł), makaron z sosem śmietanowo-grzybowym (16 zł), schab z kością z zasmażaną kapustą (32 zł), krem ziemniaczano-porowy z chrustem bekonowym (9 zł), krewetki na maśle i czosnku (28 zł), zrazy wołowe (36 zł) czy pstrąga pieczonego z trawą żubrową i karmelizowaną cytryną (36 zł). Co ciekawe - i warte naśladowania przez innych restauratorów - każde danie posiada oznaczenia informujące o ewentualnych alergenach występujących w składnikach. Wystrój wnętrz jest dość specyficzny i zaprojektowany raczej bez oglądania się na obecne mody w sztuce aranżacji lokali gastronomicznych. Polska Melodia czynna jest od poniedziałku do czwartku, w godz. 11-12, w piątki i soboty w godz. 12-23, a w niedzielę w godz. 12-22.
Karczma Rybacka
W Orłowie brakuje lokali gastronomicznych i każde nowe miejsce to ważna inicjatywa. Karczma Rybacka trafi w gusta tych, którzy podczas wyjścia do restauracji szukają domowych smaków i swojskiej atmosfery. Restauracja zajmuje piętrowy domek zbudowany w ogrodzie jednej z posesji przy ul. Zacisznej 4b . W wystroju chatki nie brakuje rybackich dekoracji - część z nich to pamiątki po przodku-rybaku, ale większość to cepelniane bibeloty. Klienci siedzą przy prostych, drewnianych stołach.
Z menu Karczmy Rybackiej warto wybrać przede wszystkim jedną z kilku ryb: smażonego halibuta (32 zł), filet z sandacza w sosie borowikowym (35 zł), smażoną kergulenę (39 zł), dorsza z pieca (25 zł), grillowanego pstrąga (29 zł) czy węgorza w sosie koperkowym (47 zł). W karcie króluje również dzik, którego zjemy tutaj w postaci forszmaku (35 zł), pieczeni w sosie borowikowym (40 zł) czy schabu w panierce (37 zł). Lokal czynny jest codziennie w godz. 13-22.
Małpi Rozum
Małpi Rozum to pub z piwem regionalnym i rzemieślniczym w kamienicy przy ul. Świętojańskiej 9 (wejście od ul. Pułaskiego) w centrum Gdyni. Lokal zaprojektowała i własnoręcznie zaaranżowała para młodych ludzi - zarówno meble wykonane z palet, opon czy siedzisk z kolejek SKM, jak i mural przedstawiający tytułowe małpy to dzieło właścicieli. Zadbali oni nawet o niestandardowy i bardzo pomysłowy wystrój toalety, o czym warto przekonać się na własne oczy. Jak mówią, ich celem było stworzenie klimatycznego, kameralnego lokalu z dobrym piwem, gdzie każdy z gości będzie mógł poczuć się jak u swoich dobrych znajomych.
Na barze znajdziemy kilkanaście gatunków piwa (5-10 zł). Wbrew ostatnim pubowym modom nalewak jest tylko jeden i serwuje jasną Perłę. Pozostałe trunki sprzedawane są w butelkach. Napijemy się m.in. piwa z browarów Perun, Brodacz, Bestbir czy Ale Browar. Ciekawostką dla miłośników trunków smakowych są tutejsze szoty (5 zł) serwowane z syropami, m.in. o smaku piernika, szarlotki, gumy balonowej czy pinakolady. Małpi Rozum czynny jest od niedzieli do czwartku od godz. 16 do północy. W piątki i soboty w godz. 16-3.
Capuccino Cafe
W Capuccino Cafe (purystów językowych należy uprzedzić, że pisownia przez jedno "p" jest celowa i nawiązuje do słowa angielskiego słowa "cup", czyli filiżanka) spodoba się przede wszystkim amatorom słodkości oraz - ze względu na lokalizację - bywalcom sopockiego aquaparku. Dumą tej nowocześnie urządzonej kawiarenki w nowo wybudowanym pawilonie przy ul. Zamkowa Góra 25 w Sopocie (za stacją Shell) jest tort bezowy (14 zł) podawany z owocami. Dodajmy, naprawdę spora porcja tortu bezowego, której wystarczy, aby zadowolić nawet dwie osoby.
Beza to oczywiście tylko jeden z wielu wypieków, których tutaj spróbujemy - są też przeróżne tarty, serniki, brownie, ciasta chałwowe i karmelowe czy pasha (12 zł). Oprócz tego zjemy również wykonywane na miejscu lody (porcja 4 zł), wśród których nie brakuje rzadziej spotykanych smaków - takich jak m.in. słony karmel, mascarpone z miodem i orzechami czy śmietanka ze słodką fasolką tonka. Jak zapewniają właściciele, wszystkie desery przygotowywane są na miejscu i z wykorzystaniem naturalnych składników. Drugi filar działalności Capuccino Cafe to oczywiście kawa, której tutaj napijemy się w każdej możliwej wersji - także z alkoholem. Capuccino Cafe czynne jest od poniedziałku do soboty w godz. 8-20, w niedziele w godz. 9-20.
Miejsca
Opinie (169) 4 zablokowane
-
2015-11-08 09:34
Małpi rozum (13)
Oryginalny wystrój... Palety, tak rzadko spotykane... Zresztą jak cała reszta tego " wystroju" opony czy krzesła z skmki. Przecież każdy jak idzie do lokalu chce się poczuć jak w skm albo na wysypisku śmieci...
Przejrzyjcie na oczy ! Palety były modne 1,5 roku temu !- 40 11
-
2015-11-08 09:37
(10)
I do tego polewacz piwa ( nie nazwę go barmanem) w czapce zimowej i brodą. Widać próbują podążać za modą właściciele haha palety i drwal barman.
Popelina.- 27 9
-
2015-11-08 09:50
(7)
Skąd wiesz że to zimowa czapka ? :).
- 6 5
-
2015-11-08 11:30
(5)
a wełnianą czapkę to nosi się latem?
- 9 6
-
2015-11-08 11:45
tak
- 6 6
-
2015-11-08 11:57
(3)
Nie wiedziałem że lato mamy.
- 7 2
-
2015-11-08 19:13
zimy też jeszcze nie. a pustaki w czapkach zimowych latem też nierzadko można spotkać.
- 4 2
-
2015-11-09 13:17
(1)
może kolo po chemioterapii jest
- 0 3
-
2015-11-09 16:14
Chyba tej z dopalaczy!
- 2 2
-
2015-11-08 11:49
Ja tam widze jarmulke. Widac, ze starozakonny.
- 8 1
-
2015-11-08 10:13
to z tęsknoty za domem rodzinnym...
- 7 1
-
2015-11-08 10:42
Może to poprostu skup europalet, gdzie typ z kanciapy gdzie kasiorę liczy za palety, dodatkową fuchę przy opylaniu browca znalaz
- 12 2
-
2015-11-08 09:56
Ten kto nie chce do takiego lokalu się nie wybiera.
- 5 4
-
2015-11-08 11:25
w Gdyni i tak brakuje pubów
więc ja się ciesze z każdego nowego, a co się tak podniecasz ich wystrojem ?
- 6 1
-
2015-11-08 09:38
Bez przesady, ceny z kosmosu, więcej w tym snobizmu niż jedzenia...
.. skusiłam sie na jedzonko w knajpie , gdzie reanimowała lokal gwiazda ,miała być pieczona kaczko-gęś faszerowana jabłkami z nutą żurawiny, wierzcie mi było odwrotnie kaczka chyba jeszcze pływała po stawie :(
- 25 0
-
2015-11-08 09:43
otworzcie w koncu lokal podobny do dawnego Cristala we wrzeszczu,bo (4)
nie ma gdzie pojsc pod gajerkiem i podrywac prawdziwych dojrzałych kobiet,wszedzie tylko ,,black music" i małolaty! Ludzie ok 40stki nie maja gdzie sie bawic!
- 72 4
-
2015-11-08 11:08
Widzę że ożyła tęsknota za dansingami dla samotnych :-)
- 16 5
-
2015-11-08 16:01
W Cristalu było super!
Bywałam co środa:-)
- 11 0
-
2015-11-08 16:46
Romantica na Zaspie ci została. (1)
Tam obecnie podryguje wczesna geriatria.
- 1 7
-
2015-11-08 18:51
Dzięki za podpowiedż!
na pewno się wybiorę, ale troszkę póżniej. Teraz Ciechocinek! tzw ostatni turnus:-)
- 5 0
-
2015-11-08 09:54
Fajnie, że jest coraz większy wybór. Życzę wszystkim powodzenia i sukcesów.
- 15 3
-
2015-11-08 10:08
posr..cie się z tym żarciem, co chwila jak nie w radiu to w necie - nowa knajpa tu, nowa knajpa tam (2)
wszystko to pryszcz w porównaniu do tego jak gotuje moja żona...
- 17 9
-
2015-11-08 11:16
jak sobie z tym dajesz rade ?
a kogo to obchodzi jak twoja żona gotuje
- 1 4
-
2015-11-08 11:26
zabierz ją do restauracji zobaczysz jak się ucieszy, że ni musi gotować
- 5 4
-
2015-11-08 10:18
(4)
Wszysko ch..j, jak śpiewał Sienkiewicz. Mogą wymyślać cuda na kiju i tak nic z tego nie będzie. Ludzie na naszej zielonej wyspie nie mają pieniędzy na chodzenie po knajpach. Raz na miesiąc może odwiedzą restauracje i będzie to wielkie wydarzenie. Jak już to idą na kebap. Na codzień to lecą pierogi, hamburgery i mrożonki z biedry, kto potrafi to upichci sobie kurczaka albo schabowego z ziemniakami. Teorie o pięciu porcjach warzyw i owoców można schować między bajki, nie mówiąc już o rybach, ktorymi spekulacja w polsce powinna być karana. Przypominam, że mamy dostęp do morza i ryby powinny być tanie ja barszcz. A tymczasem łosoś po 40pln!!!! Polacy jedzcie ryby mówi przekaz z Brukseli. Dajcie takim cwaniakom 400 euro na miesiąc i zobaczymy czy będą prozdrowotnie jeść ryby na codzień. Normalnie zgłodniałem! Już wiem chyba skoczę na rosół do Gesslerowej za 20pln, a dalej to zobaczymy...
- 52 9
-
2015-11-08 10:45
poczekajże ide z tobom
- 4 2
-
2015-11-08 11:14
skandal (2)
że w sezonie podają ceny za ryby za 100 gram i rachunek podają jak człowiek już skonsumuje. Za zwykłą flądrę na listku sałaty w smażalni płaci się jak w renomowanej restauracji (ok50 zł za danie dla jednego klienta). To trzeba zmienić, chyba są w stanie obliczyć i podać cenę za danie jaką klient ma zapłacić zanim siądzie do stolika. Ceny powinny być znane przed zamówieniem, a nie klient się dowie jak już zje.... i wtedy mu się odbije rachunkiem
- 32 1
-
2015-11-09 21:06
(1)
zazwyczaj pytaja jaki mniej wiecej kawałek , czy np 200-250 czy raczej 300-350
- 0 4
-
2015-11-10 03:36
"mniej więcej"
to nie ma znaczenia, bo ile płacisz dowiadujesz się dopiero przy przyjmowaniu rachunku, a w przeliczeniu na kilogram za rybę wychodzi jak za zboże. Ceny są z kosmosu-jak w knajpie na lotnisku. Mieszkamy nad morzem i ktoś sobie robi Eldorado z robienia ludzi w konia. Po prostu żenada. Ceny powinny być znane przed zamówieniem, a nie "mniej więcej". Jak idziesz do sklepu i pytasz o cenę to ktoś Tobie mówi "mniej więcej tyle", a dowie się Pan przy kasie i będzie niespodzianka. Ciekawe czy ktoś to w ogóle waży i czy przed czy po smażeniu, zdaje się że po jedzeniu i zależy od tego jak klient wygląda i na ile można go skosić. To jest definicja nieuczciwości
- 3 0
-
2015-11-08 10:43
to coś na talerzach to jakaś kpina z czytwelników czy jak? Masakra. (4)
Poza tym czy u was też tak wieje? Jak by całą wqioskę kaszubów wybili :) Przedmioty z balkonów, donice i anteny satelitarne latają przed domem :) A śmieci i kartony po ulicach sie turlają a te lżejsze pofrunęły...
- 17 5
-
2015-11-08 10:55
A ja mam okna od wschodniej strony
i u mnie cicho jak w grobiwcu:-)
- 0 1
-
2015-11-08 11:10
(2)
To się nazywa kuchnia autorska
Bierę kiełbasę za 9,90 pln za kilogram, kroję trzy plasterki, i gotowe danie 33,33 pln proszę. Jestę Autorem- 13 2
-
2015-11-08 11:13
jestę autorę
- 3 0
-
2015-11-08 11:14
9,90 za kg to nie jest "kiełbasa", tylko zapakowane we flak dodatki spożywcze o smaku przypominającym kiełbasę
- 4 0
-
2015-11-08 10:53
Kowall to wyższa półka? (3)
Może ceny są takie?
Bo danie na zdjęciu to co przedstawia?
Trzy kawałki kiełbasy, kilka krążków marchewki, dwa listki i wszystko chlapnięte sosem.
Koło wyższej półki to nawet nie stałeś panie drogi.- 52 6
-
2015-11-08 11:18
chyba chcą wmówić że to jakieś dzieło sztuki ?
ale nie wiem co to ma być :)
- 7 1
-
2015-11-08 22:52
Sam/sama jesteś kiełbasa :))) (1)
To nie jest kiełbasa. Hahaha
Uśmiałem się po pachy.
Tak sie właśnie znacie na kuchni cebulaki!- 3 12
-
2015-11-09 10:15
Kielbasa czy kaszanka?Obojetnie!!!
Kolejna knajpa padnie!Ale i jak by, to co z tego?
popelina i tyle na ten temat!
kilka osob tez nie umiało gotowac ,jednym wyszło a drugim nie!
tu nie wyjdzie !Na pewno!!!-poniewaz probowałem i sama chemia!Po co tyle vegety sypac!Nie lepiej naturalnie jak nasze mamy i babcie!Ze smakie po domowemu-naturalnie!Aaaa ktos nie odrobił lekcji...- 3 1
-
2015-11-08 10:55
(4)
A ja właśnie chcę żeby były meble z palet, żeby obsługa miała brodę i dziary, tak mi się podoba i koniec. hejterzy za dychę:(
- 16 24
-
2015-11-08 11:11
(1)
No to chyba do kryminału musisz się wybrać.
- 14 3
-
2015-11-08 11:59
Widać że kryminał to z filmów znasz.
- 6 2
-
2015-11-08 23:23
Do Trypolisu wyjedz. Tam bedziesz jadla kuskus na paletach wsrod brodatych
- 5 0
-
2015-11-09 08:49
sama jesteś za dychę.
chrzanić wszędobylskich brodaczy. i ich rurki
- 4 0
-
2015-11-08 10:55
(2)
Byłem w tym kowall i powiem tak, nigdy nie pisze komentarzy bo mam to w d*pie, ale jestem tak zachwycony ich jedzeniem, ze nie moge obojętnie tego zostawic, tort bezowy rewelacja, polecam Carlos
- 11 20
-
2015-11-08 11:13
Chyba nazwy lokali Ci się pomyliły. Obawiam się że 20 groszy za komentarz nie dostaniesz ;-
- 10 2
-
2015-11-09 08:49
to twój brat prowadzi, czy ziomek z klatki schodowej z czasów małolactwa ?
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.