• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: hummusija, tajski bar i nowe kawiarnie

Łukasz Stafiej
25 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Hummusland podaje wyłącznie hummus - takiego baru w Trójmieście brakowało. Hummusland podaje wyłącznie hummus - takiego baru w Trójmieście brakowało.

Pierwszy bar z hummusem i bar z uliczną kuchnią tajską, oryginalne kawiarnie oraz kameralne bistro z kreatywną kuchnią autorską - to kilka spośród dziesięciu nowych lokali, które przedstawiamy w kolejnym odcinku cyklu "Nowe lokale w Trójmieście".



Black and White Coffee
Black and White Coffee to kolejna w Trójmieście kawiarnia, której właściciele chcą promować picie kawowych alternatyw. Jest to jednak pierwsze tego typu miejsce, gdzie kawę przygotowuje aż tak utalentowany barista. Leszek Jędrasik, który lokal prowadzi ze swoją partnerką Barbarą Szparagowską - również utytułowaną baristką - jest mistrzem w swoim fachu. Potwierdzają to wysokie miejsca w setkach konkursów na całym świecie, także te na podium w zawodach na najlepszego baristę w Polsce. Jeśli ktoś nie daje wiary, może się o tym przekonać na własne oczy - część dyplomów już zdobi ściany niewielkiej, ale urządzonej z dbałością o najmniejsze szczegóły kawiarenki przy ul. Władysława IV 28 zobacz na mapie Gdyni w Gdyni, a niebawem dołączą do tej galerii kolejne.

  • W Black and White Coffee pracuje jeden z najbardziej utalentowanych baristów w Trójmieście.
  • Tu'gehter to kameralne bistro z kuchnią autorską.
W Black and White Coffee napijemy się kawy we wszelkiej możliwej postaci: od espresso (5 zł), przez dripa czy aeropressa (7-9 zł), po latte czy cappuccino z wymyślnym, artystycznym wzorem na piance (7-9 zł). Trunek parzony jest ze starannie wybieranych przez parę właścicieli ziaren z palarni na całym świecie. A że lubią oni odkrywać nowe smaki kawy, oferta wciąż się zmienia. Aby popróbować nowości, najlepiej wybrać się w którąś z niedziel, gdy organizowane są kawowe degustacje. Na miejscu można również nabyć specjalne urządzenia do przygotowania kawowych alternatyw i nauczyć się podstaw tej sztuki na warsztatach, które niebawem startują i mają odbywać się regularnie (uczestnictwo 50 zł). Ofertę kawową dopełniają wypiekane przez właściciele ciasta (także wegańskie) - codziennie inne, m.in. sernik na spodzie brownie, sernik krówkowy czy czekoladowe ciasto z figami (od 7 zł za porcję). Napijemy się również autorskich koktajli owocowo-warzywnych i zjemy sałatkę. Kawiarnia otwarta jest od poniedziałku do piątku w godz. 8:30-18:30, a w weekendy w godz. 12-18.


Tu'gether
Tu'gehter to miejsce z koncepcją restauracyjną, której w Sopocie trochę brakowało. Niewielki lokal przy ul. Grunwaldzkiej 65 zobacz na mapie Sopotu (to ta mniej turystyczna część tej ulicy) jest bowiem bistro z autorską kuchnią. To przyjemna i potrzebna odmiana od skupionych wokół Monciaka lokali, w większości serwujących kulinarne standardy. Właściciele Tu'gether chcą, aby był to kameralny lokal skierowany przede wszystkim do mieszkańców, w drugiej kolejności - turystów. Warto dodać - do mieszkańców zainteresowanych kreatywną kuchnią.

  • W Kreatywna Cafe możemy nie tylko wypić kawę, ale i nauczyć się lepienia w glinie i ceramiki artystycznej.
Karta jest krótka, ma się zmieniać co kilka tygodni i sztampy w niej nie znajdziemy. Dba o to szef kuchni - Kacper Maziuk, który swoje doświadczenie zdobywał w londyńskich restauracjach z gwiazdkami Michelin: Sketch i Arbutus. Zjemy m.in. truflę makową z półgęskiem i sosem z palonej papryki (13 zł), śledzia bałtyckiego z pianą z fermentowanych truskawek i goździków (10 zł), dorsza aromatyzowanego węglem drzewnym z botwinką i białą rzodkwią (28 zł), marynowaną w miso i miodzie karkówkę z dzika z kawiorem (34 zł) czy - na deser - gruszkę w popiele z igieł sosnowych (13 zł). W godz. 12-18 serwowany jest również trzydaniowy lunch (przystawka/zupa, danie główne, deser) w cenie 29 zł. Wnętrze spodoba się miłośnikom minimalizmu i nieoczywistych rozwiązań, np. takich, jak żywy mech porastający całą ścianę. Lokal czynny jest codziennie w godz. 12-22.


Kreatywna Cafe
Pierwsza z dwóch kawiarni, które właśnie otwarto w jednym z budynków kompleksu Garnizon Kultury na terenie wrzeszczańskiego osiedla przy ul. Juliusza Słowackiego 19 zobacz na mapie Gdańska. Nazwa Kreatywna Cafe nie jest bez znaczenia - ma to być bowiem miejsce, gdzie będzie można uwolnić swoje artystyczne talenty i nauczyć się wszystkiego o lepieniu z gliny i tworzeniu ceramicznych naczyń i rzeźb. Połowę powierzchni niewielkiej kawiarni przeznaczono na potrzeby warsztatów ceramicznych i zagospodarowano stołem i półkami z niezbędnymi narzędziami i surowcami. Dwugodzinne zajęcia kosztują 40 zł, można również rezerwować terminy na większe i dłuższe imprezy w zamkniętych grupach. Miłość właścicielki do projektowania i dobrego designu widać na każdym kroku - stoły i lampy zostały wykonane ręcznie, nawet kawę (espresso za 5 zł, najdroższa kawa z alkoholem - 16 zł) serwuje się tutaj w wykonanych samodzielnie przez szefową filiżankach.

W Kreatywnej zjemy na razie niewiele - właściciele testują gusta i zapotrzebowanie gości. Na mały głód spróbować można zestawu trzech autorskich hummusów (19 zł) czy zupy-kremu z cebuli (12 zł). Większy apetyt zaspokoimy daniem, które w zamierzeniach właścicieli ma stać się tutejszą kulinarną wizytówką, czyli pieczonym ziemniakiem - albo w wersji z chilli con carne (26 zł) albo z tuńczykiem i kukurydzą (22 zł). Oprócz tego wybierać można w przeróżnych słodkościach, m.in. brownie ze słonym karmelem (12 zł) czy domowym bloku czekoladowym. Kawiarnia czynna jest od poniedziałku do piątku w godz. 9-20, a w weekend w godz. 10-20.


Sztuka Wyboru
Druga nowa kawiarnia w Garnizonie Kultury zobacz na mapie Gdańska to Sztuka Wyboru. Choć nazywanie tego ogromnego miejsca (900 m kw. na dwóch piętrach) wyłącznie kawiarnią to spore uproszczenie. Bliżej mu do prywatnie zarządzanego osiedlowego centrum kultury - takie przynajmniej aspiracje mają właściciele. W Sztuce Wyboru funkcjonuje bowiem: galeria, sklep z ubraniami i sztuką użytkową polskich (i nie tylko) współczesnych projektantów i księgarnia z wydawnictwami książkowymi i magazynowymi poświęconymi sztuce, designowi, kulinariom, modzie czy literaturze faktu. Planowana jest również organizacja warsztatów (np. z jogi), spotkania autorskie czy targi kulinarne i mody.

  • Sztuka Wyboru to połączenie kawiarni, księgarni, galerii, pracowni i sklepu ze sztuką użytkową.
Sercem lokalu jest parter, gdzie znajduje się przestronna, urządzona w minimalistycznymi i ciepłym stylu kawiarnia. W karcie klasyka: ciasta (7 zł), tarty (8 zł) i kanapki (6-8 zł). Napijemy się kawy (espresso od 4 zł), świeżo wyciskanego soku (5 zł), piwa i wina (kieliszek od 9 zł). Lokal czynny jest codziennie w godz. 9-21.


Hummusland
Hummus, czyli danie z ciecierzycy utartej z pastą sezamową i podawanej z przeróżnymi dodatkami i przyprawami, to wizytówka kuchni bliskowschodniej. Na ulicach miast Libanu czy Izraela hummusije, czyli bary serwujące ten specjał, popularne są niczym kebabownie w Polsce. To również danie, które zyskało ogromną popularność na Zachodzie - szczególnie wśród wegetarian i wegan. W Trójmieście dotąd brakowało miejsca specjalizującego się w hummusie. Tę lukę zapełnia Hummusland. Niewielki lokal przy ul. Wajdeloty 3 zobacz na mapie Gdańska we wrzeszczańskim minizagłębiu kulinarnym prowadzi małżeństwo zakochane w kuchni Bliskiego Wschodu. Głównego bohatera ich menu zjemy w kilku odsłonach: oprócz klasycznego (14 zł) z dodatkiem oliwy i przypraw takich jak zaatar, papryka czy kumin, spróbować możemy również m.in. dyniowego, posypanego pestkami granatu, pomidorowego, marchewkowego, buraczanego czy z dodatkiem guacamole (smakowe hummusy kosztują 17 zł). Każda porcja podawana jest z ciepłą pitą wypiekaną w pobliskiej piekarni. Dobierać możemy dodatki, m.in. dzikie ogórki arabskie, oliwki, marchewki czy seler naciowy (3 zł).

  • W Hummusland zjemy kilka rodzajów hummusu. To spora porcja, do której możemy dobrać różne dodatki - świeże albo marynowane warzywa.
  • Hummusland podaje wyłącznie hummus - takiego baru w Trójmieście brakowało.
Hummusland ruszył kilka dni temu i spotkał się z ciepłym przyjęciem trójmiejskich bywalców. Właściciele planują rozbudować menu m.in. o falafele - kotleciki z ciecierzycy oraz arabską sałatkę tabbouleh. W niedalekiej przyszłości w lokalu będzie można napić się piwa rzemieślniczego - obecnie dostępne są jedynie lemoniady i soki. Lokal czynny jest codziennie w godz. 12-20.


Ton Rak Thai Street Food
Ton Rak to pseudonim sympatycznego Taja, który w Polsce od kilku lat współpracuje z różnymi restauracjami. Niewielka budka przy ul. Trubadurów 8A zobacz na mapie Gdańska, nieopodal przystanku SKM Politechnika Gdańska, to jego kolejne przedsięwzięcie, w którym zjeść można proste, uliczne jedzenie tajskie. Jak zapewnia właściciel, jedzenie przygotowywane jest ze sprowadzanych z Azji produktów, a gotują je doświadczenie w gastronomii Tajowie, m.in. Ton Rak.

  • Ton Rak to patron i szef kuchni w swoim barze z kuchnią tajską. Zjemy tu taniej niż w restauracji, ale na pewno nie tak tanio jak na ulicy w Bangkoku.
Zamówimy tutaj wszystkie najbardziej znane dania serwowane ze straganów na ulicach tajskich miast. Na pewno trzeba spróbować aromatycznej zupy na mleczku kokosowym z krewetkami - Tom Yam Kung (17 zł), ostrego zielonego curry z kurczakiem (19 zł), słodkiego smażonego makaronu ryżowego z orzeszkami i krewetkami Pad Thai (24 zł) czy smażonego ryżu z warzywami (17 zł). Dania podawane są na jednorazowych talerzach, można zjeść na miejscu lub zabrać w szczelnie zapakowanych pojemnikach na wynos. Dostępne są również dowozy na telefon na terenie Gdańska i Sopotu. Lokal czynny jest od niedzieli do czwartku w godz. 12-21, a w piątki i soboty w godz. 12-22.


Winne Grono
Właściciel Winnego Grona kocha jeść i łączyć na talerzu różne, czasem nietypowe smaki. Szczególnie upodobał sobie kuchnię francuską i polską. W swojej restauracji postanowił pożenić te dwie kulinarne kultury, bo - jak uważa - widzi w nich spore podobieństwo. Karta menu jest krótka i zdaje się być dokładnie przemyślana. Wśród przystawek i zup znajdziemy m.in. carpaccio z suszonej piersi kaczki (17 zł) i klasyczny quiche lorraine z wędzonym boczkiem oraz krem z pora na słodkim winie (15 zł) i krem z łososia z serem gruyere (19 zł). Wśród dań głównych króluje konfitowana noga z kaczki z gnocchi i sosem z jagód (39 zł) czy filet z dorsza z puree z kalafiora (39 zł). Desery to francuska klasyka: fondant z orzechami laskowymi (16 zł) czy creme brule (15 zł).

  • W Winnym Gronie równie ważne co jedzenie - inspirowane kuchnią francuską i polską - jest wino. W ofercie kilkadziesiąt pozycji.
Osobna historia to wina - tych w Winnym Gronie napijemy się kilkadziesiąt gatunków. Wszystkie są sprowadzane bezpośrednio z Francji i szczegółowo opisane w obszernym katalogu. Od poniedziałku do piątku w godz. 12-18 serwowane jest również trzydaniowe menu dnia (w październiku w cenie 21,75 zł, w listopadzie - 25 zł). Winne Grono znajduje się w niewielkim budynku przy ul. Mikołaja Kopernika 17a zobacz na mapie Gdańska w miejscu, gdzie wcześniej znajdowała się osiedlowa pizzeria. Na szczęście właścicielowi sprawnie udało się odświeżyć wnętrze - jest skromnie, ale elegancko. Restauracja czynna jest od niedzieli do czwartku w godz. 12-22, w piątki i soboty do ostatniego klienta.


Włoszczyzna
Włoszczyzna to alternatywa dla osiedlowych barów z pizzą, która ocieka tłuszczem, a składniki gubią się w cieście pulchnym niczym gąbka. Tutaj o czymś takim nie ma mowy. Może i placek nie jest idealnie cienki i chrupiący, jak te wypiekane w piecu opalanym drewnem, ale wciąż jest to bardzo poprawnie wykonana i smaczna pizza. Stara się o to trójka znajomych, którzy po studiach swój niewielki lokalik otworzyli przy ul. Myczkowskiego 1 zobacz na mapie Gdańska na Morenie. Karta jest króciutka i króluje w niej oczywiście włoski placek. Zjemy zarówno klasyczne kompozycje: margherita (10 zł), salami (13 zł) czy vegetariana z bakłażanem (15 zł), jak i te bardziej autorskie: np. milano e gorgonzola z ostrym salami, gorgonzolą i pieczoną papryką marynowaną w ziołach (17 zł) czy formaggi e spianata z salami i ziołową ricottą (17 zł).

  • Włoszczyzna to niewielka pizzeria trójki znajomych ze studiów. To również ciekawa alternatywa dla typowych, osiedlowych pizzerii na Morenie.
Na przystawkę zamówimy krem z pomidorów z mozarellą (7 zł), sałatkę caprese (10 zł) czy deskę włoskich serów i wędlin (18 zł). Niestety w lokalu brakuje wina, jest za to dobrej jakości kawa (espresso - 3,50 zł, cappuccino - 5 zł). Lokal czynny jest od niedzieli do czwartku w godz. 12-22, a w piątki i soboty w godz. 12-23.


107
"Sto siódemka" to nowy pub w miejscu znanego i lubianego przez klubowiczów Blaszanego Bębenka. Wystrój lokalu w piwnicy kamienicy przy ul. Ogarnej 107 zobacz na mapie Gdańska w gdańskim Śródmieściu uległ niewielkiemu liftingowi. Nowi właściciele - dwaj bracia, którzy wcześniej pracowali w pubie U Szkota - dodali parę elementów, które nadały miejscu odrobiny rockowego pazura. I taki też ma być charakter organizowanych tutaj wydarzeń - właściciele nie planują kontynuować imprezowego programu poprzedniego klubu, stawiają za to na niewielkie koncerty, jam-session czy wernisaże wystaw.

  • 107 to nowy pub w miejscu popularnego klubu Blaszany Bębenek.
Piwoszy do lokalu przyciągnie zapewne wiadomość, że w 107 napijemy się kilkunastu rodzajów piw z rzemieślniczych i regionalnych browarów (od 7 zł), w tym m.in. Belhaven Scottish Ale z jedynego w Polsce nalewaka tego piwa (12 zł). W niedalekiej przyszłości właściciele chcieliby również uruchomić kuchnię z prostym jedzeniem ulicznym, np. burgerami. Pub 107 czynny jest od niedzieli do czwartku w godz. 18-1, w piątki i soboty do godz. 2.


Mono Kitchen
Mono Kitchen to nowa restauracja, która zajęła lokal po popularnej klubo-restauracji Cico przy ul. Piwnej 28/30 zobacz na mapie Gdańska w gdańskim Śródmieściu. Podobnie jak u poprzednika, atmosfera nowego miejsca jest niezobowiązująca. Zadbano o nowoczesny, minimalistyczny design, wygodne, miękkie krzesła (zaprojektowane przez uznanego projektanta Tomasza Rygalika), a z głośników sączy się nienarzucająca się muzyka.

  • Mono Kitchen zajęło lokal po dawnym Cico. W nowoczesnych wnętrzach serwowana jest pomysłowa kuchnia fusion.
Lokal jest spory - zajmuje dwa poziomy, w tym piwnicę. Warto usiąść jednak na parterze - choćby po to, aby móc obserwować kucharzy, którzy pracują w przeszklonej kuchni. W karcie znajdziemy dania kuchni fusion. Zjemy m.in. smażone carpaccio z rostbefu aromatyzowane dymem z drzew owocowych (24 zł), flambirowane malibu krewetki z ananasem i wiórkami kokosowymi (30 zł), zupę kukurydzianą z kolendrą (12 zł), pierś z kaczki przygotowaną metodą sous-vide z marmoladą z czerwonej kapusty (38 zł), australijski stek z wołowiny angus z sosem z kwaśnej śmietany (69 zł) czy smażonego halibuta na maśle szałwiowym z figami (45 zł). Nie zapomniano również o weganach i bezglutenowcach, którym dedykowano kilka potraw, m.in. kotleciki z bobu ze smażonym tofu i warzywami (25 zł), pieczoną dynię z borowikowym risotto i warzywami korzeniowymi (25 zł) czy makaron bezglutenowy z grillowanym bakłażanem i cukinią (30 zł). Codziennie serwowane jest również dwudaniowe menu dnia (22 zł). Śniadania podawane są w postaci bufetu w cenie 30 zł. Właściciele planują organizować również koncerty. Mono czynne jest od niedzieli do czwartku w godz. 7-23, a w piątki i soboty do północy.

Miejsca

Opinie (153) 8 zablokowanych

  • Bardzo fajnie ze jest wybor i roznorodnosc gdyz to cecha wolnego rynku !. (5)

    Wolny rynek jest dla kazdego . Nalezy jeszcze stworzyc prawo gospodarczo podatkowe aby kazdy mial identyczne zasady i szansy. Tylko wolny rynek daje wybor klientowi. Szkoda ze nikt nie opracowal jeszcze technologi tzw. zapachowej '' w internecie bo wiele tematow o kuchniach swiata czy kawie mozna by czuc co napewno by wzbogacilo zmysly..

    • 36 16

    • tak, dobrze, że jest duży wybór i życzę im wszystkim powodzenia.

      • 17 1

    • ciekawe kto minusuje? fani panstwowych garkuchni? (1)

      pewnie zli, ze kapitaliscie biora pieniadze, za tak niezbedna rzecz, jak jedzenie. Oni w domu dostaja od mamy za darmo :) Eh lewaki

      • 9 11

      • Uwielbiam prawackie misie

        Nawet do tematu zwykłego żarła politykę doczepią.

        • 13 2

    • za rok połowa tych knajp pewnie nie będzie już działać

      • 0 0

    • z dotacją z budżetu na start to faktycznie wolny rynek...

      wolny rynek to McDonalds, Starbucks i Lidl - gigantyczne molochy o budżecie małego państwa duszące każdego konkurenta

      • 2 0

  • Taaa...kawa za 9zł... (20)

    Trzeba być wybitnym oszołomem, by kupować kawę za 9 zeta za małą filiżankę.

    Kupujesz w Kauflandzie w promocji 500g kawy za 9,99zł i masz 50 kaw w tej cenie.

    • 76 177

    • czy ktos ci kaze kupowac ta kawe ? (6)

      Jak mam kaprys to pije kawe w Paryzu za 10 euro za filizake i tyle . Nikt mnie nie zmusza . Ciebie rozumiem ktos zmusza do zakupu kawy za 9 zeta filizanka bo tak wynika z twojej frustracji tyle ze to moze wynik twojej mentalnosci z poprzedniej epoki. Moze jestes reliktem innej epoki )

      • 54 28

      • (1)

        I w Paryżu i w Rzymie w wielu miejscach za kawę pitą z filiżanki płacisz 1 euro. U nas za 4 pln gdzie dostaniesz? Za 10 to chyba bardzo udziwniona.

        • 37 6

        • Sokojnie w Gdańsku znajdziesz espresso za 4zł/doppio za 6zł-proponuje omijać Długą

          • 8 1

      • Gdzie ty znalazłeś kawę za 10 euro? (3)

        Mnie się jeszcze nie udało a trochę świata widziałem

        • 24 6

        • w hostelach

          takiej nie ma

          • 9 8

        • Monte Carlo (1)

          Ogródki hoteli wzdłuż nabrzeża - od ogrodów królowej do mariny i w górę do casyna : średnio latte itp 35-50 Eur...

          • 8 5

          • kawa

            Prawda

            • 0 0

    • to kup, zrob sobie 50 kaw i nie truj d*py biedaku.

      • 36 25

    • są lokale które żyją z ludzi którzy tyle płacą (2)

      Sieciowki oferują marną kawę za grube pieniądze a swoich klientach mówią geriatria. Jak mi wnuk o tym powiedział To przestałem chodzić do mount blanc

      • 17 3

      • Ja mog

        • 1 4

      • Ja mogę tyle i nawet więcej zapłacić

        ale za czarną mocną kawę z dobrego ziarna a nie za sieciówkowe wynalazki pt. naparstek kawy, kubeł mleka i pięć łyżek syropu cukrowego.

        • 15 1

    • (1)

      od jutra go..zjadzie dostaniesz na swoje bachorzeta po 5 stowek, kupisz sobie 10 kg kawy ale kauflandu juz nie bedzie bo ci go prezes zamknie

      • 17 6

      • I bardzo dobrze, niech zamyka.

        • 5 8

    • ceny jak za komuny

      • 5 0

    • Taa

      A stara to ci pampersy prała ?

      • 1 7

    • w tych 9 zl

      6 zlotych pochalaja podatki wiec na utrzymanie knajpy praktycznie idzie 3 zl

      koszt samej kawy to gora 1,5 zl

      • 5 6

    • Jasne,

      powiedz jeszcze, że smakuje tak samo :-).

      • 5 1

    • W Sztuce Wyboru - 4-5zł

      • 1 1

    • koko

      to siedź w domu! to miasto nie chce oglądać oszołomów:-)

      • 0 0

    • wracaj do czajnika

      Po co wchopdzisz pod artykul "nowe lokale" i komentujesz, zeby wypluc troche jadu, skoro ewidentnie do tych nowych lokali sie nie wybierzesz. PO CO?! Idz do kuchni i zrob sobie kawe.

      • 0 0

  • (9)

    Zaloze sie, ze po roku czasu jedynie tajska budka bedzie dalej funkcjonowac w najlepsze. Reszta z tych lokali przestanie funkcjonowac :)

    • 111 30

    • (4)

      znów wytatuowani narkomani za kasę z EU. a czy w tajskiej w końcu psa można zjeść? albo chociaż małpę? skosztowałbym.

      • 10 30

      • Jeśli oddasz swoje organy, to na pewno będzie można tam małpy spróbować (1)

        • 33 3

        • Tylko

          kto miałby na takiego gamonia ochotę?

          • 12 3

      • (1)

        sie znasz jak wilk na gwiazdach jakie zdrowe dania to nie chiny ogarnij się i jacy mili serdeczni ludzie z Tajów pierw posmakuj pyszności poznaj kulturę Tajów a pużniej sie wypowiadaj !!!

        • 12 2

        • "puźniej" się wypowiem, jak tylko spróbuję tych szczeniaczków.

          • 0 10

    • ale i tak drogo jak na tajską budkę (1)

      w Krakowie można zjeść naprawdę porządny obiad za 14-15 zł w takich budkach. I zawsze pełno ludzi. Wiem, bo jak jeżdżę na uczelnie, to tam jadam. W Gdańsku zawsze drożej, a przez to puściej...

      • 22 3

      • Rzeczywiscie

        obiad w takiej budzie w papierowych talerzach za 25 zl to troche przesada

        • 10 0

    • jadłem tam wczoraj, jakość zdecydowanie słaba, ceny dość wysokie. nie zamierzam tam wracać.

      • 1 1

    • Rok upłynął a tajskiej budki nie ma:)

      • 0 0

  • (1)

    Jedynymi osobami które zarobią na tych biznesach to architekci wnętrze, ekipy remontowe i hurtownie gastronomiczne. Życzę powodzenia właścicielom.

    • 85 12

    • Mono

      Pierwszy lokal od dawna bez palet, OSB i mebli z IKEA!

      • 16 0

  • Do fotografa 3miasto.pl (5)

    mozna bylo chwile zaczekac ze zdjeciem rzygajacej kobiety (lub sikajacego chlopaka) przy tajskiej knajpie.

    • 29 19

    • Dokładnie..

      Wydaje mi sie,ze jest to dziewczyna, choć prawa ręka ułożona jest jednoznacznie.. ;D

      • 7 1

    • (1)

      Przebrany facet za kobietę sika na ścianę przy tajskim żarcie.

      • 7 2

      • Skąd zdziwko?

        Co to za Tajlandia bez ladyboy'a...

        • 16 1

    • kazdy widzi co chce zobaczyć (1)

      ja tam widzę kobietę rozmawiającą przez telefon i kolesia kupującego jedzenie

      • 10 2

      • a ja widzę obrazki jak z lat 90-tych - buda, stragany i kostka brukowa

        • 2 0

  • To mnie cieszy :) (1)

    • 6 2

    • Wyżerka Polaków

      Polacy najlepiej najadają się językiem angielskim a polski mają gdzieś Najlepiej to widać po szyldach

      • 4 0

  • zaszaleli z tą Sztuką Wyboru ;) (5)

    na pewno odwiedzę Włoszczyznę, ostatnio ciężko jest znaleźć dobrą pizzę

    • 29 3

    • polecam pizzerię Luna w Nowym Porcie (1)

      Rewelacyjna pizza, z dużą ilością składników. Wszystko świeże i pyszne. Naprawdę polecam.

      • 6 7

      • ale ja chc e na morenie

        • 5 3

    • (2)

      tylko Trattoria la Cantina w Gdańsku. reszta to tłuszczowa matnia Damianów sztuki kuliarnej.

      • 1 7

      • lA Bocca

        Na zaspie. Naprawdę warto, ale tylko na miejscu - wynos bez oliw to juz nie to samo.

        • 3 3

      • Allora na ul. Do Studzienki we Wrzeszczu

        • 3 2

  • kiedy powstanie lokal z dobra kawą za 1 euro tak jak wszędzie w Europie Zachodniej? (10)

    • 65 10

    • Nie przesadzajcie z tymi opowieściami (2)

      Dobra kawa w De to minimum 2 ojro, nie czarujcie.

      • 9 14

      • Niemcy mają taką tradycję kawiarni jak Polacy

        • 10 0

      • dobrą to się za min. 2,5 kupuje :)

        zlewki w stylu Gali z biedry są po 1

        • 0 1

    • (2)

      Mozesz sam takie miejsce otworzyc? A, juz wiem-albo nie masz na to kasy, albo wiesz ze przy takich cenach sprzedazy zbankrutujesz po miesiacu.

      • 7 10

      • zmartwię cię ignorancie

        Takie miejsca już w Trójmieście są i niedługo powstaną kolejne. Zrobienie jednej kawy to koszt 50gr ale hipstersi czują się wyróżnieni jak płacą za nią ajfonem 16 zł.

        Rynek kawiarni zacznie dojrzewać i ceny spadną, a lokaliki z palet, paździerzu i krzeseł ze śmietnika będą padały jak muchy.

        • 28 3

      • kawa po 9 zł

        tak właśnie wyglądają Janusze biznesplanu, otworzą lokal na 4 stoliki a potem twierdzą że muszą sprzedawać kawę po 9 zł bo inaczej zbankrutują jak im brodacze w rurkach okupują stoliki przy jednej kawie przez 2 godziny

        • 27 2

    • Dobra, świeżo palona kawa za 2.90 jest w GreenWay

      w Gdańsku

      • 3 3

    • W Wrzeszczu - Sztuka Wyboru (Garnizon) Fukafe, Kurhaus na Wajdeloty (1)

      jest tego trochę. Zmieniło się podejście restauratorów. Lecąc dalej - Prasówka na Dmowskiego, Stacja Smaku -budka przy warzywnaku na pętli autobusowej Wrzeszcz PKP. Proponuje omijać Costa, Starbucks etc.

      • 3 3

      • Fukafe zimne cappuccino za 9 zł

        byłem więcej nie skorzystam

        i lokal wygląda jakby do tej pory remontu nie dokończyli

        • 1 0

    • za drogo

      Barcelona, np Cappuccino w kazdej kawiarni w filizance kosztujr 1,2-1,4...i to centralnie. Wyprodukowanie kawy w zaleznosci od jakosci kosztuje zaledwie ok 75 gr i to wlasnie na kawie sa najwieksze marze. W polsce do zarobkow powinna ok 3- 4 zl kosztowac

      • 2 0

  • oby przeżyły najtrudniejszy pierwsz rok... (1)

    Cieszy ilość i różnorodność lokali, jednakże krótki czas żywotności lokali, ciągle zmieniające się koncepcje na kuchnie w danym miejscu powodują że czlowiek nie nadąża z odwiedzeniem tych wszystkich lokali...zgadzam sie z przedmowca- rynek gastronomiczny w Polsce to niestety biznes nieopłacalny dla właścicieli lokali:(

    • 23 1

    • wiele nieźle prosperujących lokali zadaje kłam twojemu uogólnieniu. biznes opłacalny, jeśli się ktoś na nim zna, a nie jest brodatym wytatuowanym narkomanem który "założy restaurację bo teraz wszyscy tak."

      • 10 3

  • (4)

    Humus to jest to obrzydlistwo co Warszawiaku szamają dla lansu?

    p.s.
    czekam na 100 lajków

    • 68 67

    • nie jadłam, nie wiem (1)

      • 8 1

      • to zjedz, a potem się wypowiadaj :-)

        • 0 3

    • (1)

      Ale im dowaliłeś. Widać żeś oblatany i świata zwiedziłeś... Mądrego to miło poczytać.

      • 30 1

      • Najlepiej zignorować

        • 10 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane