- 1 Jemy na mieście: Whiskey on the Rocks (123 opinie)
- 2 Duża impreza kulinarna znowu w Trójmieście (36 opinii)
- 3 Nowe lokale: pizza, bistro i polska kuchnia (94 opinie)
- 4 Smutna prawda o influencerach (158 opinii)
- 5 Cateringi na święta. Zamów już teraz (64 opinie)
- 6 Ta kolacja trwała 5 godzin! (6 opinii)
Nowe lokale: japoński streetfood, zupy i tanie jedzenie
Kolejne bary i restauracje otwierają się w Trójmieście. W ramach cyklu "Nowe Lokale" odwiedziliśmy m.in. bar z japońskim jedzeniem ulicznym, zupiarnię, bistro z tanimi obiadami i śniadaniami oraz kawiarnię połączoną z przestrzenią kreatywną.
Mesobox
Mesobox na trójmiejskiej scenie kulinarnej znany jest od dwóch lat - jego szef, były pracownik firmy turystycznej i podróżnik, który zjechał pół świata, zaczynał z barem na kółkach. Kilka miesięcy temu food trucka zamienił na kontener i otworzył bar przy ul. Kołobrzeskiej 2 , nieopodal przystanku SKM na Przymorzu. Wnętrze jest niewielkie, raptem kilka miejsc, ale zamawiać można oczywiście na wynos. Oferta jest skromna i składa się ze streetfoodowych dań japońskich - zarówno wiernych kopii, przepisy których właściciel zdobył od należącej do rodziny Japonki, jak i autorskich inspiracji. Najtaniej zjemy rollo z ryżem i pikantnym kurczakiem zawinięte w algi morskie (13 zł). Najdrożej kurczaka karage (22 zł), czyli ryż z pikantnym, smażonym kurczakiem w grubej panierce. Mesobox to również jedno z niewielu w Trójmieście miejsc, gdzie zjemy niezły ramen, czyli japoński rosół z dodatkami. Rodzaj makaronu, bulion i wkładkę można sobie dowolnie komponować. Ceny zaczynają się od 19 zł za miskę miso czy kare ramenu. Warto śledzić ich profil na Facebooku, gdzie właściciel zamieszcza informacje o przygotowywaniu innych wywarów - np. gotowanego całą dobę bulionu wieprzowego. Mesobox czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 11-18. W najbliższą niedzielę będzie wyjątkowo czynne w godz. 13-18.
Adres: Gdańsk Przymorze, kontenery przy ul. Kołobrzeskiej 2 .
Ceny: 13-22 zł.
Przystanek Zupa
Zupiarnia (ale nie tylko) w centrum Gdyni przy ul. Świętojańskiej 85 . Lokal działa od godz. 8 i wtedy największym zainteresowaniem cieszą się kanapki (5 zł) i kawa (6 zł za americano, 5 zł za espresso). Około południa do gry wchodzi flagowy produkt, czyli zupy. Codziennie w menu jest ich kilka, niektóre się powtarzają, inne trafiają na kredową tablicę okazjonalnie. Jak to zwykle w takich miejscach bywa, coś dla siebie znajdą i mięsożercy, i wegetarianie. Zjemy m.in. tajską na mleczku kokosowym, ostrą meksykańską i aromatyczną marokańską harrirę, ale też swojskie pozycje, takie jak flaki, ogórkową czy pomidorową. Mała miska (300 ml) kosztuje 7 zł, duża (półlitrowa) - 9 zł. Do każdej porcji gość dostaje bagietkę oraz może skorzystać z dodatków - ziaren czy grzanek. Lokal czynny jest do godz. 18, ale warto pamiętać, że pod wieczór niektórych zup może już nie być.
Adres: Gdynia Śródmieście, ul. Świętojańska 85 .
Ceny: 5-9 zł.
Grass
Nowe miejsce w lokalu na rogu Szerokiej i Pańskiej , gdzie do niedawna działały popularne Tekstylia (które wrócą późną wiosną w nowym wcieleniu przy Szerokiej). Wnętrze doczekało się oczywiście remontu, a nowy właściciel postawił na schludny minimalizm. Nazwa Grass oczywiście ma znaczenie - projektant podczas aranżacji nie żałował zielonego koloru i motywów mogących kojarzyć się z trawą. Błędne nie będą również skojarzenia z nazwiskiem znanego pisarza pochodzącego z Gdańska. W menu ma być sezonowo i raczej klasycznie - to połączenie tzw. kuchni międzynarodowej ze sporym naciskiem na polską. Przystawki zaczynają się od 14 zł za śledzia w oleju rydzowym z galaretką agrestową, za 9 zł zjemy zupę dnia albo pomidorową z mozarellą, 12 zł kosztuje żurek na domowym zakwasie. Dania główne to krótka lista makaronów (od 22 zł), burgerów (od 20 zł) i pierogów (od 18 zł). Zamówimy też dania z rybą czy z mięsem, m.in. schab z kością z pieczonym ziemniakiem i kapustą (24 zł) czy dorsza z frytkami z batata (32 zł). Wieczorami lokal zamienia się koktajl-bar. W planach są niewielkie wydarzenia artystyczne, m.in. koncerty. Grass otwarty jest od godz. 11 do godz. 22 (w piątki i soboty do północy). Niebawem w lokalu ruszy oferta śniadaniowa, zmieni się też godzina otwarcia.
Adres: Gdańsk Śródmieście, ul. Szeroka 121/122 (róg Pańskiej i Szerokiej) .
Ceny: przystawka od 14 zł, danie obiadowe od 20 zł.
Mata Co Chceta
Tę lokalizację na mapie Wrzeszcza dobrze pewnie znają widzowie programu Magdy Gessler. Swego czasu próbowała ona ratować znajdująca się pod tym adresem, czyli Dmowskiego 15 , restauracyjkę. Sukcesu nie było. Podobną historię miały inne knajpki w tym miejscu. Właściciele Mata Co Chceta przeszłością tego całkiem sporego lokalu się nie przejmują i postawili na prosty gastronomiczny model - jadłodajnię z tanimi daniami, pizzą i piwem. Karta jest krótka i prosta. Każda kategoria dań ma taką samą cenę, ok. 10 zł. Za zestawy śniadaniowe (np. jajecznica albo twarożek) zapłacimy 9,99 zł. Za sałatki - 11,99 zł. Za zestaw obiadowy (np. zupa + schabowy albo naleśniki + surówki) - też 11,99 zł. Za pierogi - 9,99 zł. Pizzę skomponować można samodzielnie z dostępnych składników, a ich ilość wpływa na cenę - od 11,99 do 13,99 zł. Piwo od 6 zł. Mata Co Chceta czynne jest od godz. 8 do 22. Do południa wydawane są śniadania, a od południa obiady (do godz. 18) oraz pierogi, sałatki i pizze (do godz. 22).
Adres: Gdańsk Wrzeszcz, ul. Dmowskiego 15 .
Ceny: śniadanie - 9,99 zł, obiad - 11,99 zł, pizza od 11,99 zł.
Projektowa
Miejsce o bardzo wielu twarzach, których wspólnym mianownikiem jest hasło "branża kreatywna". Z jednej strony sopocka Projektowa to kawiarnia, gdzie zamówimy kawę (od 5 zł), herbatę (od 7 zł), ziołowo-owocowy napar (10 zł) i domowe ciasto lub tartę (10 zł). Równocześnie jest to tzw. przestrzeń coworkingowa, czyli miejsce, gdzie każdy może przyjść ze swoim komputerem i pracować przy jednym z kilku stołów lub na kanapie. Jako swoje biuro Projektową traktuje również jej właścicielka - młoda architekta wnętrz. Kolejne wcielenie tego sopockiego lokaliku można by określić mianem "świetlicy dla branży kreatywnej". W Projektowej graficy, architekci, twórcy reklam czy studenci ASP mogą się spotkać, wymienić pomysłami czy zawrzeć znajomości, które zaowocują kolejnymi projektami. Sprzyjają temu m.in. tematyczne wydarzenia. W środę są to wykłady czy niewielkie koncerty, w czwartki pokazy alternatywnych filmów, w piątki spotkania przy planszówkach albo konsolach, a w niedziele kilkugodzinne warsztaty twórcze, np. z designu czy rysowania. Udział we wszystkich wydarzeniach jest bezpłatny. Oprócz tego zobaczymy tutaj wystawy rysunków i zdjęć czy projekty mebli studentów oraz kupimy alternatywne gadżety i ubrania, jak np. krótkie serie autorskich pocztówek, much czy czapek. Miejsce znajduje się na parterze kamienicy przy ul. Obrońców Westerplatte 2-4 i jest otwarte w godz. 10-21. Atmosfera jest bardzo przyjazna i domowa, a właścicielka otwarta na ciekawe działania twórcze i pomysły.
Adres: Sopot, ul. Obrońców Westerplatte 2-4 .
Ceny: kawa od 5 zł, ciasto - 10 zł.
By The Way
Restauracja z nowoczesną kuchnią polską w centrum Gdyni. Nazwa By The Way - "po drodze" - wzięła się od lokalizacji lokalu, który znajduje się na wysepce pomiędzy ul. Świętojańską (nr 130) a aleją Zwycięstwa i posiada drzwi wejściowe zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Karta jest niewielka i tworzyło ją dwóch szefów kuchni pracujących wcześniej w trójmiejskich lokalach z podobną ofertą. Postawili na klasyczną kuchnię z lokalnych produktów. W daniach znajdziemy m.in. kaszubski olej rzepakowy, sery ze Skarszew, warzywa z Rumskiej Komitywy Wegetariańskiej, wołowina z Pniew czy drób od jednego z hodowców spod Kartuz. Zjemy np. bagietkę z rakami i sosem koperkowym (18 zł), ozorek cielęcy z chrzanem i grzybami shimeji (18 zł), sałatę z pastrami i marynowaną dynią (29 zł), pierś z kaczki z pieczonymi owocami i plackami buraczanymi (38 zł), kotlet schabowy z kością (34 zł), sandacza na kaszotto z rakami (42 zł) czy burgera z dorszem i boczkiem (35 zł). W karcie znajdują się również śniadania. W każdy weekend wprowadzana jest również wkładka tematyczna - obecnie są to dania z wołowiny, m.in. steki, burgery i tatary. Wnętrze lokalu urządzono bardzo modnie, jest jasno i estetycznie, ale na luzie. Właściciele planują degustacje win połączone z prelekcjami, wernisaże wystaw, a nawet pokazy mody. By The Way czynne jest od poniedziałku do czwartku w godz. 8-21, w piątki w godz. 8-23, w soboty w godz. 9-23, a w niedziele w godz. 9-21.
Adres: Gdynia Śródmieście, ul. Świętojańska 130 .
Ceny: przystawka od 15 zł, danie główne od 29 zł.
Jopengasse
Nowy lokal działającego od wielu lat na gdańskiej scenie gastronomicznej Jana Orchowskiego, właściciela Baru Pod Rybą. Jopengasse to pub, który znajduje się w podziemiach tej popularnej restauracji przy ul. Piwnej 61/63 . Podziemiach, w których wizyta powinna być obowiązkowa dla każdego miłośnika Gdańska. Prace rewitalizacyjne piwnic trwały kilka lat i wymagały wiele wysiłku nie tylko budowniczych, ale i archeologów. Podczas remontu odkryto m.in. kilkusetletnią cegłę na ścianach czy belki stropowe. Fragmenty i pozostałości tych wszystkich elementów zostały wkomponowane oczywiście w aranżację surowego wnętrza. W Jopengasse można więc poczuć się jak w prawdziwej gdańskiej piwnicy sprzed trzystu lat. Atmosferę podkreślają stoły-gabloty, w których znajdziemy masę drobiazgów związanych z historią gdańska: stare gazety, listy, bibeloty, wieszaki czy korki od butelek. Aby odkryć wszystkie smaczki, jedna wizyta na pewno nie wystarczy. Nazwa nawiązuje oczywiście do dawnej nazwy ulicy Piwnej, która dotyczyła piwa jopejskiego - legendarnego gdańskiego trunku słodowego, którego receptury dotąd nie udało się odtworzyć. Jak przypuszczają właściciele, w jednym z pomieszczeń tej dwupoziomowej piwnicy warzono ten napój. W ofercie baru znajduje się wino oraz wybór piw rzemieślniczych. Można również zamówić dania z oferty Baru Pod Rybą, czyli przede wszystkim słynne pieczone ziemniaki z przeróżnymi kompozycjami farszowymi. Pub Jopengasse czynny jest od godz. 15.
Adres: Gdańsk Główne Miasto, ul. Piwna 61/63 .
Ceny: piwo od 9 zł.
Miejsca
Opinie (125) ponad 10 zablokowanych
-
2017-03-12 16:31
Mata co chceta
Jak ktoś chce tanio to je tanio ;)
- 2 5
-
2017-03-12 16:33
Błąd w adresie
W artykule By The Way jest na Świętojańskiej 35 to przecież zupełnie w innym miejscu
Odpowiedź redakcji:
Dziękujemy za sugestię. Treść została poprawiona.
- 7 0
-
2017-03-12 16:54
(1)
W by the way jedzenie świetne, ale Pani kelnerka w czarnych włosach do wymiany.. od tej nadętej miny odechciewa się wracać do restauracji...
- 16 0
-
2017-03-12 17:47
By the way jest super
Jedzenie świetne, kaszubskie nuty, dobry produkt. Barman dobre drinki robi. Troche trwa obslugiwanie, sa dwie kelnerki ta jedna wiecznie usmiechnieta swietna babka zdolniacha, druga troche gorzej mina :(
- 6 2
-
2017-03-12 17:23
Zupa mała za 7 i niewiele większa za 9 zł. Chyba ich pogięło. (6)
i jak tu w opiniach czytam, do tego pełen sztuczny syf z torebek.
- 11 3
-
2017-03-12 17:24
(4)
Zamiast narzejac jako anonim to wystaw cwaniaku oficjalna opinie na fb albo googlu. Nie bo hejterzy zawsze anonimowi
- 0 4
-
2017-03-12 17:30
ale to jest moja oficjalna opinia. (3)
Cena za zupę chyba dla jeleni. Normalna cena za zupę 500 ml to 3,5 - 6zł. Do tego pyszna i nie na bazie sztucznego proszku z torebek.
- 4 1
-
2017-03-12 17:46
Anonimowa
- 0 3
-
2017-03-12 18:11
(1)
Normalna cena za zupę w knajpach to 8-10 zł. Gdzie są po 3,5- 6?
- 1 4
-
2017-03-12 21:01
W barze mlecznym.
- 2 0
-
2017-03-12 21:50
czy ktos krytykuje Twój poziom zarobków?
Pogięło cię, że tak słabo zarabiasz?
- 1 1
-
2017-03-12 17:38
I Żondam {hmm!- może lepiej przez ą !} Żądam ...
aby w gdyńskiej Zupiarni była jedna z typowo polskich zup , czyli - Grochówka !!! , to będę codziennie !
- 4 1
-
2017-03-12 17:47
By the way (1)
Byliśmy z dziećmi, bardzo dobre jedzenie, brak zapachu z kuchni, co jest ogromnym plusem oraz ciekawy design (poza wyspą, która powinna być osadzona w innym miejscu, gdyż przeszkadza przy wchodzeniu). Polecam
- 4 2
-
2017-03-12 17:48
Potwierdzam
I tematyczne weekendy na plus. A lunche jakie kozackie
- 2 2
-
2017-03-12 18:05
Mata co chceta (3)
Wystrój w porządku, czysto, bez przepychu. Dania wykonywane chyba z najtańszych produktów, niezbyt smaczne. O ile zupa jeszcze do zjedzenia, to drugie danie odrzuca. Ale może to kwestia gustu.
- 5 4
-
2017-03-12 18:37
(1)
a mi tam smakuje - jem prawie codziennie jak wracam z uczelni. Nie jest to moze wloska wyrafinowna kuchnia ale na pewno wolę to niż kolejny fastfood. Pozatym ceny zachęcają i uważa ze stosunek ceny do jakosci jest jak najbardziej na plus jedzenia:)
- 1 7
-
2017-03-12 19:05
uwierz że fastfood zdrowszy
- 5 3
-
2017-03-13 21:32
Dziękujemy za opinie :)
Zapewniamy naszych wszystkich klientów, że nasze produkty są dobrej jakości :) Codziennie mamy dostawę świeżych produktów - każdego dnia mamy nowe potrawy w menu. Zapraszamy wszystkich, aby sami przekonali się, że w Gdańsku można zjeść dobrze za rozsądną cenę. Pełny zestaw obiadowy serwujemy za 11.99 :) Pyszne ręcznie robione pierogi za 10zł. Caly czas pracujemy na udoskonalaniem menu, ale naszym celem jest proste polskie jedzenie w dobrej cenie :)
- 2 1
-
2017-03-12 18:43
Przestań pisać artykuły na zamówienie (1)
Jeśli byłeś i faktycznie cos tam jadłeś to wiesz ze w mesobox ramen jest fatalny, w grassie jest drogo, nieprzyjemnie i do tego nienajlepiej smakowo, o zupiarni już nie wspominając! Przestań pisać artykuły na zamówienie, a przedstaw prawdziwe, dobre restauracje.
- 18 3
-
2017-03-12 20:21
oj Stefan Ty chyba nie odróżniasz artykułów informacyjnych od recenzji miejsc, uwaga na trole internetowe :)
- 3 2
-
2017-03-12 19:08
Redaktor słabiutki
Brak pojęcia o czym pisze redaktor kolejny raz żałosne
- 9 1
-
2017-03-12 19:10
GRASS! (2)
Witam, byłem w kilku z tych wymienionych lokali (Gdańsk i Sopot), lecz z czystym sumieniem polecam GRASS! Nie tuzinkowy wystrój jak i ciekawa oferta potraw przy bardzo umiarkowanych cenach! Toć takie cuda na Gdańskiej Starówce to coś niespotykanego! Pomijając miłą i kompetentną obsługę, miło zaskoczyła nas (byłem z żonką) pewna niespodzianka - a mianowicie, moja żonka uwielbia prosecco - chciałem zamówić Jej ulubiony trunek, lecz zawsze jest jeden problem - moja żonka wypija kieliszek, w porywach dwa a wszędzie oferują wyłącznie całą butelkę - i tu właśnie niespodzianka - obsługa zasugerowała GRASSECCO! A cóż to jest? Wyborne wino musujące typu PROSECCO tylko że z popularnego ,,kija", czyli z nalewaka (jak piwo)!!!! Super pomysł! Będziemy na pewno bardzo często tu zaglądać! Serdecznie pozdrawiamy całą załogę! I do zobaczenia!!! Anna i Krzysztof W.
- 5 18
-
2017-03-13 07:58
Grasz-Przestań wbijać reklamę swojej najpy
Jak w temacie
- 4 0
-
2017-03-14 07:32
Co za typ!
Krzysiek Wierzba ty lepiej strugaj te swoje arbuzy a nie ludzi na mine wprowadzasz! Ten grass jest 5ak słaby jak ty
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.