- 1 Jemy na mieście: Whiskey on the Rocks (120 opinii)
- 2 Duża impreza kulinarna znowu w Trójmieście (36 opinii)
- 3 Cateringi na święta. Zamów już teraz (64 opinie)
- 4 Nowe lokale: pizza, bistro i polska kuchnia (94 opinie)
- 5 Smutna prawda o influencerach (158 opinii)
Nowe lokale: knedle, makarony, lody i po staropolsku
Po dłuższej przerwie spowodowanej pandemią, wracamy do prezentowania nowych lokali na terenie Trójmiasta. Część z nich otworzyła się już wcześniej, ale z powodu kwarantanny, oficjalne otwarcie musiała przenieść na teraz. Dzisiaj prezentujemy pięć lokali - znaną cukiernio-lodziarnię, która ruszyła z kolejnym punktem, nową odsłonę ostatniego piętra w CH Manhattan, miejsce przyjazne rowerzystom, tajemniczą restaurację serwującą kuchnię staropolską z europejskim twistem oraz nową odsłonę Knedelka pod nazwą Bistro Neptun.
Restauracje w Trójmieście
Mystery Restaurant - po staropolsku w nowoczesnym wydaniu
Jako pierwszy prezentujemy lokal Mystery w Gdańsku przy ul. Antoniego Abrahama 15A. Dawniej w tym miejscu znajdowała się restauracja Rucola, po której w Mystery zostało to, co najlepsze, np. niektóre lubiane dania w menu. Po przekroczeniu progu nowej restauracji, naszym oczom ukazuje się elegancki lokal ze ścianami z prawdziwej cegły i szmaragdowymi fotelami. Loftowe, surowe lampy oraz kominek na biopaliwo dodają temu miejscu ciepłego klimatu. Dodatkową atrakcją jest ściana wodna, która rozdziela restaurację na dwie części. Można tu przyjść na elegancką kolację czy spotkanie biznesowe, ale również na codzienny lunch.
- Chcieliśmy pokazać ludziom, że ekskluzywna restauracja wcale nie musi być droga. To połączenie dopracowanej kuchni, jakości obsługi i wystroju, a jednocześnie rozsądnych cen. Musze zaznaczyć, że mamy naprawdę duże porcje, którymi można się najeść - dodaje Marek Kowalczyk, współwłaściciel Mystery Restaurant.
Mystery to restauracja przyjazna zwierzętom, więc nie musimy martwić się, z kim zostawić naszego czworonoga. Możemy zabrać go ze sobą. A co znajdziemy w menu? Przede wszystkim kuchnię staropolską, ale w nowoczesnej odsłonie. Zapytaliśmy właściciela, których dań warto spróbować na początek. Na pewno zrazy zbójnickie z puree ziemniaczanym (39 zł), stek pasjonata z polędwicy wołowej pod pierzynką z cebuli aromatyzowanej cytrynówką, podawany z frytkami belgijskimi i dipem cebulowym (85zł) oraz stek myśliwego z polędwicy wołowej, z dodatkiem pieczarek podsmażanych z cebulką i puree ze skwarkami (89 zł). Stek myśliwego jest serwowany pod kopułą z dymem z drzewa wiśniowego. W karcie znajdziemy również owoce morza, w tym krewetki królewskie przyrządzane według sekretnego przepisu szefa kuchni (38 zł).
W menu zostało kilka ulubionych pozycji gości poprzedniej restauracji - flagowa "Czarownica", czyli gulasz z karkówki z przyprawami indyjskimi (35 zł), zupa cytrynowa (13 zł) oraz pierożki z bryndzą słowacką (31 zł). W karcie znajdziemy również dania fit, sałaty i makarony. A co zamówić na deser? Na początek najlepszym wyborem będzie sernik miodowo-cynamonowy polany białą czekoladą (16 zł). Do każdego dania z karty kelnerzy mogą zaproponować dopasowane smakowo wino BIO.
Restauracja Mystery jest otwarta codziennie od 12 do ostatniego gościa. W piątki i soboty dodatkowa atrakcją jest muzyka na żywo. W sezonie letnim przy restauracji będzie działał ogródek.
Bistro Neptun - knedelki, kopytka, pierogi i pizza
To miejsce może być znane miłośnikom mącznych potraw, ale wcześniej figurowało pod nazwą "Knedelek Bistro". Historia lokalu zaczęła się w 2015 roku w Małym Kacku. W 2019 roku Knedelek przeniósł się do Gdyni Orłowa. Dzisiaj, po zmianach w zarządzie, lokal zyskał nową nazwę i nową energię. Cała reszta pozostała bez zmian.
Bistro Neptun to przede wszystkim ukłon w stronę potraw z mąki - klasycznych knedli, domowych pierogów oraz kopytek. Zjemy tu m.in. knedelki ze śliwką i posypką piernikową (18 zł/6 szt.), knedelki z mięsem polane śmietaną i okrasą (20 zł/6 szt.), pierogi (8 szt.): ruskie (16 zł), z kapustą i grzybami (18 zł), z mięsem (20 zł), kopytka: podsmażane na maśle (12 zł), z sosem grzybowym (15 zł) oraz naleśniki (2 szt.): z jabłkami prażonymi (13 zł), z twarogiem (14 zł). Warto zaznaczyć, że ciasto do potraw mącznych przygotowywane jest w lokalu własnoręcznie. Dla odmiany, w menu znajdziemy również pizzę w 17 odsłonach i trzech wersjach wielkościowych, burgery w wersjach: mięsnej i wegetariańskiej oraz klasyczne dania obiadowe z ziemniaczkami/frytkami/ryżem i zestawem surówek: kotlet schabowy (25 zł), de volaille z masłem (27 zł) czy pstrąga (30 zł).
"Łatwo nie było". Nowe lokale, które otworzyły się w czasie pandemii
I chociaż bistro na pierwszy rzut oka może wyglądać niepozornie, warto zajrzeć do środka. Podczas naszej wizyty w lokalu było całkiem sporo ludzi, a i tak znalazło się kilka wolnych stolików.
Sztuka Lodów - naturalne i autorskie lody jak z bajki
O Le Delice pisaliśmy w ostatnim tekście z cyklu "Nowe lokale". To cukiernia, która słynie z francuskich wypieków, tworzonych na miejscu, wg tradycyjnych receptur. Klienci tak bardzo pokochali niewielką cukiernię przy ul. Partyzantów we Wrzeszczu, że pojawienie się nowych, siostrzanych lokali w Gdańsku było tylko kwestią czasu. W ten sposób powstał drugi lokal na Morenie, a od niedawna funkcjonuje również trzeci przy ul. Dmowskiego we Wrzeszczu. Ten najnowszy poświęcony jest przede wszystkim lodom, stąd nazwa - Le Delice Sztuka Lodów.
Lodziarnie w Trójmieście
Podczas rozmowy z właścicielami trudno nie odnieść wrażenia, że tworzenie lodów to ich prawdziwa pasja. Autorskie kompozycje to efekt łączenia smaków, wielu poprawek i nieustannych poszukiwań. Właściciele osobiście wypatrują na lokalnych ryneczkach idealnie dojrzałych owoców, sprowadzają mleko i przetwory od okolicznych gospodarzy, a następnie miksują wszystko, dopracowując proporcje. Kiedy lody są gotowe, aby przekazać je klientom - właściciele zamieniają się w słuch. Bo to właśnie goście są najważniejszymi testerami smaku.
Podczas naszej wizyty skosztowaliśmy kilka smaków lodów. Polecamy zwłaszcza: słony karmel, gorgonzolę z gruszką, białą czekoladę z żurawiną oraz czekoladę deserową Valrhona. Miłośnicy owocowych smaków również znajdą coś dla siebie. Nas poczęstowano aromatycznym sorbetem z mango, czarną porzeczką na śmietance oraz sorbetem truskawkowym. Każdy z tych smaków możemy śmiało polecić.
Lody dostępne są w trzech wariantach wielkościowych i cenowych: wersja dziecięca 40 g (2,50 zł), wersja normalna 80 g (4,50 zł) oraz wersja duża 120 g (6,50 zł). W zależności od preferencji, lody dostaniemy w wafelku normalnym lub słodkim albo w kubeczku. Warto jednak pamiętać, że smaki zmieniają się zgodnie z fantazją gości i właścicieli. Na pewno "Sztuka Lodów" niejednokrotnie nas zaskoczy.
W Sztuce Lodów możemy również zamówić aromatyczną kawę lub owocowe smoothie i albo wypić je przy jednym z dostępnych stolików albo wziąć na wynos. Znajdziemy tu również francuskie bagietki, makaroniki oraz słodkie wypieki.
Niebo Bistro&Bar - śniadania z lampką prosecco, lunche i drinki z widokiem na niebo
Lokal znajduje się w miejscu dawnej restauracji "4 Piętro. Bistro&Restaurant". Przy słonecznej pogodzie, pijąc kawę na tarasie ostatniego piętra CH Manhattan można poczuć się jak w raju. Nic więc dziwnego, że nowa restauracja zyskała iście niebiańską nazwę.
- Nazwa od samego początku wydała nam się oczywista. Jesteśmy na najwyższym piętrze Manhattanu i jako jedyni w Gdańsku dysponujemy unikalnym tarasem, który pięknie komponuje się z błękitem nieba - mówi manager restauracji Niebo, Kamila Fota.
W restauracji Niebo skosztujemy nowoczesnej kuchni europejskiej ze śródziemnomorskim twistem. Na pierwszy plan wysuwają się śniadania. Hitami na rozpoczęcie dnia są: gofr BLT (23 zł) oraz fit omlety dla osób aktywnych fizycznie (17 zł). Ciekawą propozycją jest śniadanie z kieliszkiem prosecco (cena śniadania + 5 zł). Na obiad, szef kuchni Przemysław Janta rozpieszcza gości, zaczynając od przystawek z owoców morza, przez fallafel a na stekach kończąc. Specjałem restauracji jest stek z kalmara (40 zł). Co więcej każdego dnia serwowany jest inny lunch w cenie 18 zł. Niebiańską pizzę zamówimy już od 25 zł. Dostępna jest również pizza wersji bezglutenowej za 27 zł.
- Naszą ambicją jest stworzenie miejsca, które będzie żyło. Chcemy ożywić tę przepiękną przestrzeń we współpracy z gdańskimi artystami. Już niebawem ujrzy światło dzienne cały program kulturalno-rozrywkowy na tarasach restauracji, którego Niebo będzie mecenasem - dodaje Kamila Fota.
Gdzie zjeść - wszystkie lokale w Trójmieście
Poza przestronnym tarasem i wspólną częścią wewnętrzną, restauracja posiada jeszcze jedną dodatkową salę, idealną na spotkania rodzinne lub biznesowe. Przestrzeń jest oddzielona od pozostałej części lokalu, co zapewnia gościom kameralność i intymność spotkań. Do dyspozycji gości udostępniono również dodatkowy, mały taras, który jest przyłączony do kameralnej sali.
Rowelove - manufaktura makaronu, szarlotka i gofry
To ciekawy koncept na terenie Trójmiasta. Zarówno nazwa, lokalizacja, jak i wystrój wyraźnie wskazują, że miejsce powstało z miłości do jednośladów. "Rowelove" znajduje się tuż przy ruchliwej ścieżce rowerowej przy ul. Jelitkowska 6, więc jest idealnym miejscem, aby na chwilę zsiąść z pojazdu i wstąpić np. na pyszną szarlotkę z kruszonką (13,50 zł) albo gofra (5-15 zł) lub bezę z rokitnikiem (17,50 zł). W szybki i skuteczny sposób uzupełnimy kalorie przed dalszą podróżą. Podczas naszych odwiedzin w menu była dostępna również tarta karmelowa (14,50 zł), galaretka z bitą śmietaną i owocami (11,50 zł) oraz panna cotta (13 zł).
Poza słodkościami dostaniemy tu również lody (3,50 zł/gałka) oraz makarony. Te ostatnie zasługują na szczególną uwagę, ponieważ są wyrabiane na miejscu. Dostaniemy je w różnych wariantach cenowych. Dla przykładu - makaron z sosem z sera gorgonzola, śmietaną oraz pietruszką to koszt 27 zł. Za makaron z truflami zapłacimy 31,50 zł, a za makaron z zielonym pesto - 29,50. Ponadto można zamówić dużą porcję dwuosobową "Cztery Smaki". W cenie 56 zł otrzymamy wówczas obfity talerz kolorowych makaronów. W menu dostępne jest również ravioli w kilku odsłonach: truflowo-pieczarkowe, z suszonymi pomidorami, ze szpinakiem oraz szparagowe. Ceny wahają się od 32 do 36 zł.
W karcie nie mogło zabraknąć również ciepłych i zimnych napojów bezalkoholowych. Spragnieni mogą napić się piwa albo postawić na prosecco czy drinka wysokoprocentowego. Dodatkowym atutem miejsca są wygodne leżaki, z których można korzystać w słoneczne dni oraz przestrzeń zadaszona na chłodniejsze wieczory. Tutaj odprężenie znajdą nie tylko rowerzyści.
Miejsca
Opinie (123) ponad 10 zablokowanych
-
2020-06-18 19:26
Co za belkot.
Instagramowa nowomowa az oczy bola.
- 1 1
-
2020-06-13 09:09
Rucoli żal.. (2)
Szkoda, że nie ma Rucoli, to był fajny lokal ze świetną kuchnią. Istniał chyba ok. 15 lat
- 38 5
-
2020-06-18 17:21
Mystery +++
a mystery też fajny lokal. 3 osoby dania obiadowe + kawy i ciasta 170 zł . nie trzeba się stołować na co dzień, ale raz na jakiś czas. i świetna muzyka na żywo w soboty.
- 0 0
-
2020-06-15 16:10
Też żałuję :(
- 0 0
-
2020-06-15 19:54
Teraz za gastronomię biorą się nawet tacy, co nie wiedzą co to barszcz hihi
Podano mi kiedyś taką dziwaczną breję nazwaną "buraczkową" hihi Do niczego nie było to podobne... Więcej tam nie wróciłam hihi
- 1 1
-
2020-06-15 16:06
Wszędzie króluje makaron, najłatwiejsza rzecz pod słońcem, ale cena zaprowa ok. 30 PLN hihi
Wolę bazglutenowo :)
- 4 1
-
2020-06-15 15:30
Fuj!!!
Normalni ludzie z psami nie jadają. Widze w restauracji smierdziella -wychodze!!!!
- 8 8
-
2020-06-13 09:58
(4)
Tatar za 36 zł, podziękuję.
- 83 3
-
2020-06-13 15:52
Z wyglądu mięso to zwykłe mielone - raczej nie wołowe. (1)
- 8 0
-
2020-06-15 12:51
musi być wołowe
surowej wieprzowiny czy drobiu sanepid by nie pozwolił sprzedawać zastanów się co piszesz
- 0 1
-
2020-06-14 00:05
Dziś byłem z żoną w restauracji
nawet nie centrum miasta i nie jakaś prestiżowa restauracja a nieco ponad 100 PLN za dwa dania plus dwie kawy. Potem pretensje, że mało ludzi chodzi do restauracji - no przepraszam, bo mało ludzi zarabia dwie średnie krajowe a jak ktoś zarabia mniej to nie chodzi raz na miesiąc jak ja tylko co najwyżej na rocznicę ślubu xD
- 10 1
-
2020-06-13 11:56
Wlasnie. powinno byc za 15zl. Albo za 4 zl.. z kurczaka
- 3 11
-
2020-06-13 17:02
drożyzna... (1)
talerz makaronu 56 zł,lody ok.60zł kg w przeliczeniu itp. No cóż, kogo stać tego stać...
- 32 0
-
2020-06-15 09:59
Nie stac
Nie stać cie to nie jesz. Knajpy nie dla plepsu
- 1 4
-
2020-06-14 16:32
Brak wyrozumiałości! (8)
Jak czytam co niektórych opinie to się płakać chce. Ludzi którzy nigdy nie byli w restauracji tylko gotują rosół na kostce rosołowej bo tanio a jeść przecież trzeba. "A bo knedle drogie, a że Tatar i makarony drogie, a że to a że tamto". Narzekacze i krzykacze jak z filmu dzień świra! Tyle tylko że nikt z nich nie pomyśli co to znaczy w tych czasach prowadzić biznes, biznes taki jak np gastronomia.
Za ceną dań często nie przemawia pazerność właściciela a np... Miejsce i czynsz w którym znajduje się restauracja, opłaty za media jak z kosmosu jak również pracownicy(dobry Kucharz min 25zl/h no ale nie ma co się dziwić na zewnątrz 30stC na kuchni 60 i 12 h na nogach) dochodzą jeszcze zusy, reklama, ceny produktów i wiele innych tematów które mają wpływ na prowadzenie restauracji jak i cen dań. Można zrobić Tatar za 2 dychy z ligawy albo za 5,99 już zmielony w jednym ze sklepów i po temacie ale można też zjeść tatar z prawdziwej Polędwicy która jest dużo droższa i zostać obsłużonym jak gość przez Pana kelnera, podobnie jest ze stekiem, aby uzyskać 200gr mięsa po usmażeniu, surowego musi być prawie 300gr. Kalmary nie są tanie, gdy są świeże.
Przykre że potraficie tylko chejtowac. Takim osobom właściciele restauracji powinni polecać domowe obiady albo ffoody w których bez problemu wydadzą 100zl dla 2 osób. Gdybyście wiedzieli ile po drodze jest wyrzeczeń w prowadzeniu takich biznesów 2 razy byście się zastanowili nad takimi opiniami. Całe szczęście że są jednak ludzie którzy myślą inaczej i stołują się na mieście dzięki czemu gastronomia może funkcjonować. Życzę państwu spokojnej i ciepłej niedzieli...- 17 12
-
2020-06-15 09:49
Brak długowzroczności
"Nikt nie pomyśli co to znaczy prowadzić biznes". A może tak w drugą stronę, właściciele lokali nie myślą ile czasami wyrzeczeń kosztuje pójcie do ich restauracji?? Żyć trzeba cały miesiąc za wypłatę. Powiedzmy że idzie dwuosobowa rodzina (już nie mówię o 4os.) na te wasze steki. Przystawka, danie deser, coś do picia to jest prawie 200 zł na osobę.
Wy chyba naprawdę liczycie tylko na turystów z grubymi portfelami, ale pamiętajcie, że takich turystów nie jest zbyt wiele, a mieszkańców, którzy mogliby utrzymywać wasz lokal przez cały rok jest bardzo duża liczba.
Wprowadzcie normalne ceny, z szacunku dla osób, które chciałyby was wspierać swoimi ciężko zarobionymi pieniędzmi. Klientów będzie więcej więc i tak wyjdziecie na tym lepiej, a na dodatek nie będziecie musieli się zwijać po sezonie.
PS. Uprzejmie przypominam, że knajpa na poziomie, na jaką się kreujecie, wodę do posiłków podaje gratis.- 2 1
-
2020-06-15 07:50
Jak gastronomia taki ciężki biznes zamknąć i pójść na etacik
Przymusu Nie ma być a przedsiębiorcą a Gastro to nie kopalnia i płacze mi narzekaniem dotacji rządowej się Nie wyciągnie
- 2 1
-
2020-06-15 06:38
Wszystko to prawda co napisałeś. Ale siłą klientów nie zaciagniesz do lokalu. Klienta obchodzi tylko stosunek jakości do ceny. Guzik go obchodzi że musicie płacić czynsz i inne koszty. Nie znacie się na biznesie, nie umiecie zrobić realnego biznesplanu to musicie się zamknąć. Wasz biznes - Wasza odpowiedzialnosc.
- 3 2
-
2020-06-14 23:00
To nie tak.
Ludzie by chętnie zjedli na mieście ale ich nie stać. To nie tak, że ludzie to na złość robia. A swoją drogą o reklamie piszesz. Dobry lokal nie musi się reklamować. Jeśli ktos zarabia 2,5-3 tys. na miesiąc to go stać tylko na obiad na mieście a na czynsz już nie. Logiczne, że nie będzie chodził na obiad na miasto. Może raz na kwartał. Z pustego i Salomon nie naleje.
- 3 0
-
2020-06-14 22:30
Faktycznie jak 5 osób chce zarobić na podaniu kotleta to biznes się nie spina. Myślę,że żyjemy w takich czasach że ludzie oczekują czegoś więcej od gastronomii, niż płacenia za to co może przygotować w domu bez większego wysiłku,
- 4 0
-
2020-06-14 20:06
No niby racja
Z tym, że nie bardzo. Gotuję i doskonale znam ceny na ryneczku, od lokalnych sprzedawców. I te restauracyjne, za gotowe dania, są wzięte z kosmosu.
- 7 3
-
2020-06-14 17:43
(1)
A guzik mnie obchodzi ile oni płacą, komu i za co. Jak będę chcieć piwa w knajpie to pojadę do Czech. Kilka piw i za paliwo się zwróci hehehe. A ty się stołuj na mieście.
- 6 4
-
2020-06-14 17:48
Mozesz mieć jeszcze taniej, w parku na ławce albo z menelami pod mostem. Pozdro
- 5 7
-
2020-06-13 10:59
Slabo (2)
Słabe te lokale. Brak pomysły. Rok czasu i lokal bd do wynajecis
- 15 6
-
2020-06-13 11:53
(1)
Jak to się mówi pożyjemy zobaczymy w tym sezonie mają większe szanse bo ludzie mają dosyć makaronów domowych i konserw
- 5 9
-
2020-06-15 07:41
Ale nie dość pieniędzy
- 1 0
-
2020-06-13 09:33
Przewiduję falę bankructw (3)
Po tym sezonie 50% barów i restauracji padnie.
- 57 7
-
2020-06-13 10:26
(1)
Jesteś jasnowidzem czy bezmyślnym lemingiem?
- 2 22
-
2020-06-15 07:39
Jesteś głupi czy niedouczony?
- 2 0
-
2020-06-13 11:51
Właśnie w tym sezonie restauracje mają większe szanse masa ludzi zostaje w kraju i nie wyjeżdża do Hiszpanii Włoch czy Grecji i będzie spędzała urlop nad morzem
- 6 18
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.