- 1 Duża impreza kulinarna znowu w Trójmieście (36 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Whiskey on the Rocks (122 opinie)
- 3 Nowe lokale: pizza, bistro i polska kuchnia (94 opinie)
Nowe lokale: kubański bar i nowość w SeaTowers
17 maja 2015 (artykuł sprzed 8 lat)
Kolejne lokale otwarte zostały w Trójmieście. Tym razem proponujemy wam wizytę w inspirowanym Kubą tapas barze, dwóch nowych kawiarniach oraz znajdującym się w SeaTowers nowym oddziale dobrze znanej trójmieszczanom restauracji.
Fidel
Trójmiejska branża gastro coraz lepiej rozumie, że do lokalu przyciąga nie tylko oryginalna oferta, ale i niepowtarzalny wystrój. W Fidelu, który właśnie otwarto przy ul. Powstańców Warszawy 6 w Sopocie (obok klubu 3Siostry) udało się pożenić oba te elementy. To połączenie tapas baru z rum barem. Jest modnie: gorące trendy w postaci osłoniętego sufitu z industrialnymi elementami czy postarzanych desek połączono z kolonialnymi, ale przedstawionymi w nowoczesny sposób akcentami. Główne skrzypce gra tutaj kuchnia inspirowana kubańskimi smakami, a akompaniuje jej rum. W Fidelu spróbujemy ponad trzydziestu gatunków tego trunku. Napijemy się go na czysto, ale także w autorskich koktajlach (od 18 zł do 26 zł). Barmani to eksperci w swoim fachu i alkohol (oczywiście nie tylko w postaci rumu) potrafią przyrządzić według każdej zachcianki na tysiąc i jeden sposobów. Do tego zjemy tapasy (codziennie inne, menu znajdziemy na tablicy przy barze, ceny od kilku złotych) oraz dania z karty. Wśród tych ostatnich znajdziemy m.in. zupę z wieprzowiny i czarnej fasoli (14 zł), grillowaną ośmiornicę (31 zł), miecznika w kaparach (29 zł), burgera z pulled pork (23 zł), krewetki w sosie mango (29 zł) czy sorbet z grillowanych owoców z sosem rumowym (14 zł). Lokal czynny jest od niedzieli do czwartku od południa do północy. W piątki i soboty do godz. 2.
Neighbours Kitchen w Gdyni
Restauracja Neigbours Kitchen, która w ubiegłym roku została otwarta na gdańskiej Szafarni, szybko została polubiona przez trójmiejskich bywalców. Aby spróbować prostych, autorskich kompozycji kulinarnych klienci przyjeżdżali z całego Trójmiasta. Nie powinno więc dziwić, że właściciele postanowili otworzyć drugi oddział w Gdyni. Lokal mieści się w prestiżowej lokalizacji - na parterze SeaTowers przy ul. Hryniewieckiego . Podobnie jak w pierwszym lokalu, również w tym szef kuchni stara się korzystać głównie z produktów sezonowych i składników od lokalnych dostawców. Menu jest krótkie i - zgodnie z obowiązującym trendem - wypisane kredą na ścianie. Przebojem ponoć jest tutaj ośmiornica z ogórkiem i ziołami (28 zł) oraz dorsz z omułkami i fenkułem (42 zł). Zjemy również policzki wołowe (29 zł), pstrąga z szałwią i cykorią (32 zł) czy wołowinę na toście z czerwoną cebulą (27 zł). Oprócz tego w ofercie znajdziemy zestawy śniadaniowe w cenie 24 zł. Gdyński Neigbours Kitchen urządzony jest w drewnie i popularnym loftowym klimacie. Czynny w godz. 7:30-22.
Alt Cafe
Alt Cafe to pierwsza kawiarnia, która została otwarta w kompleksie mieszkalnym Altus przy ul. Legionów 112 w Redłowie. Lokal na pierwszy rzut oka jest niewielki, ale to tylko złudzenie. Za pierwszą, kawiarnianą salą urządzoną w nowoczesnym, minimalistycznym stylu mieści się kolejna - przeznaczona dla najmłodszych gości. Na kilkudziesięciu metrach kwadratowych zbudowano plac zabaw ze sztuczną trawą, basenem z piłkami i drewnianym domkiem ze zjeżdżalnią. Ta przestrzeń to ogromny atut Alt Cafe - rodzice bez obaw mogą zostawić tutaj swoje pociechy, a sami usiąść w głównej sali przy kawie, kanapce lub kawałku ciasta. Właściciele szczycą się dobrej jakości kawowymi ziarnami z polskiej palarni Java Coffee - espresso wypijemy za 8 zł, latte za 12 zł. Śniadania podawane są w postaci tzw. koszyków z pieczywem i dodatkami (do każdej kawy koszyk w cenie 5 zł). Na lunch zjemy zupę (9 zł, codziennie inna), kanapkę z grilla z łososiem lub karkówką (15 zł) czy sałatkę ze szpinaku z pieczonym indykiem (21 zł). Słodkości przyjeżdżają do Alt Cafe z niewielkiej pracowni cukierniczej - banoffe czy sernik zjemy za 15 zł. W karcie alkoholi dostępne są wyłącznie lekkie trunki: wino (10 zł), prosecco (15 zł), cydr (18 zł) lub piwo (8 zł). W lokalu mają odbywać się warsztaty i niewielkie imprezy dla dzieci. Kawiarnia pełni też funkcję galerii obrazów artysty i grafika Lecha Batora. Na 23 maja zaplanowano wernisaż wystawy prac artysty z jego udziałem.
Anima Cafe
Anima Cafe to kolejna kawiarenka w gdańskim Śródmieściu, która serwowanie kawy pożeniła z ofertą śniadaniowo-lunchową. W lokaliku przy ul. Świętego Ducha 11/13/17 rano zjemy na przykład bagietki na ciepło z matijasem, klopsem czy siekaną wołowiną (10-14 zł) albo chałkę lub drożdżówkę z konfiturą (6-7 zł) i jogurt z granolą i syropem klonowym (16 zł). Na lunch możemy zamówić naleśniki wytrawne lub słodkie (11-15 zł), zupę z kurczakiem, kukurydzą i kolendrą lub ziemniaczaną z prażonym bekonem (11 zł) oraz tarty z sałatą (21 zł). Powodem do dumy właścicieli są autorskie smoothies przygotowywane ze świeżych warzyw i owoców. Składniki można wybierać według własnych upodobań, ale właściciele proponują na przykład połączenia kiwi, marchwi, bazylii i pomarańczy czy jabłka, moreli i cynamonu. Ceny soków zaczynają się od 6 zł. Wnętrze Animy robi dobre wrażenie - jest tutaj kameralnie i ciepło, jednak nie brakuje charakterystycznych elementów, takich jak surrealistyczne malowidło na ścianie czy lustra na suficie. Na razie nie można kupić tutaj alkoholu. Lokal czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 9-22, a w weekendy do godz. 23.
INK
INK mieści się w dopiero co otwartym budynku hotelu Puro przy ul. Stągiewnej 26 . Urządzona w nowoczesnym, eleganckim stylu restauracja została połączona ze świetnej wyposażonym barem. W karcie, która jest krótka i co kilka miesięcy ma się zmieniać, króluje kuchnia śródziemnomorska, a motywem przewodnim są ryby i owoce morza. Na zupę zjemy consomme z owoców morza oraz krem z pieczonych pomidorów i papryk (12-15 zł). Z dań głównych warto wymienić m.in. sałatkę z gorgonzolą (20 zł), stek z polędwicy (70 zł), polędwicę z dorsza (45 zł), filety z sandacza (49 zł) i dorady (42 zł) czy risotto szafranowe (29 zł). Codziennie obowiązuje również inne, jednodaniowe menu dnia w cenie nieprzekraczającej 30 zł. W ciekawy sposób w INK rozwiązano sprawę przystawek, które tutaj zamawiamy pod postacią tzw. talerzyków (od 13 zł). Spróbować możemy zielonych oliwek nadziewanych migdałami, panierowanych małży w sosie pomidorowym, pasztetu z wątróbki drobiowej na toście, zapiekanego koziego ser z buraczkami czy krewetek na świeżym szpinaku w sosie imbirowym. Można skorzystać z bufetu śniadaniowego w cenie 50 zł. Restauracja czynna jest codziennie w godz. 12-23.
Miejsca
Opinie (132) 7 zablokowanych
-
2015-05-19 16:01
daje z poł roku i splajtuje jak poprzednie knajpy w tym miejscu--hihiii
Neighbours Kitchen in Gdynnien,,,,juz nie ma polskich nazw?,,,masakra,,hipsterskie dziwolągi,,,ceny z kosmosu!
- 3 2
-
2015-10-14 03:14
rozi to jest knajpa
Rozi bije na leb te wszystkie wasze bary
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.