• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: nowy klub, kuchnia roślinna i peruwiańska

Łukasz Stafiej
5 sierpnia 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Noce i Dnie to klub muzyczny, gdzie napijemy się rzemieślniczych koktajli, a niebawem zjemy też dania kuchni autorskiej.
  • Noce i dnie
  • Noce i dnie
  • Noce i dnie
  • Noce i dnie
  • Noce i dnie

W kolejnym przeglądzie nowych lokali w Trójmieście opisujemy m.in. nowy klub w Garnizonie, bar z peruwiańskim jedzeniem i restaurację z autorską kuchnią roślinną.



Noce i Dnie
Nowy lokal na terenie Garnizonu Kultury we Wrzeszczu. Noce i Dnie mieszczą się w podziemiach tego samego budynku co klubokawiarnia Sztuka Wyboru i mają kilka wcieleń. Po pierwsze jest to klub muzyczny, gdzie w każdy piątek, sobotę oraz - co warto podkreślić - w środę organizowane są imprezy z didżejami. Muzyka powinna zadowolić raczej dojrzalszych i poszukujących ambitniejszych dźwięków bywalców klubów. Po drugie, lokal funkcjonuje jako bar z rzemieślniczymi koktajlami - o ich receptury oraz przygotowanie dba pionier tego typu koktajli w Trójmieście, który wieloletnie doświadczenie zdobywał w legendarnym Cuba Libre na Zaspie. Po trzecie, Noce i Dnie chce być również restauracją z autorską kuchnią z wyższej półki, ale o tym więcej będzie można powiedzieć dopiero wczesną jesienią, gdy ruszy kuchnia. Ostatnie wcielenie to przestrzeń galeryjna. Klub jest oficjalną galerią prac fotografika Szymona Brodziaka - można je tutaj oglądać oraz kupić. Na razie więc warto wybrać się tam przede wszystkim na tańce i koktajle oraz... żeby zobaczyć wnętrze. Lokal jest bowiem urządzony (przez projektantkę Klaudię Kowalską) w sposób dość wyjątkowy, z dbałością o każdy szczegół. Uwagę zwracają wykończenia stołów z surowego drewna, tkaniny mebli, eklektyczne żyrandole czy wielki bar z trójwymiarową ścianą z alkoholami. Lokal jest spory - tzw. sala dzienna składa się z kameralnych lóż i zakamarków, sala nocna to przestrzeń taneczna z didżejką i minisceną przeznaczoną na występy na żywo planowane w niedalekiej przyszłości.


  • Bazaar by Feed My Soul to pierwsza w mieście restauracja autorska z kuchnią roślinną.
  • Bazaar by Feed My Soul
  • Bazaar by Feed My Soul
  • Bazaar by Feed My Soul
  • Bazaar by Feed My Soul
Feed My Soul
Lokal, jakiego jeszcze w Trójmieście nie było. Bazaar by Feed My Soul przy ul. Świętojańskiej 49 w Gdyni to pierwsza w mieście restauracja (a nie bar czy bistro) z autorską kuchnią roślinną. Warto zwrócić uwagę na dopisek by Feed My Soul przy nazwie. Lokal jest bowiem prowadzony przez właścicieli znanych i lubianych barów z jedzeniem, do przygotowania którego nie używa się mięsa, nabiału, cukru oraz glutenu. Taka sama filozofia karmienia przyświeca w ich nowym lokalu. W Bazaarze znana z ich lokali formuła jadłodajni została wywindowana kilka poziomów wyżej. Wciąż serwowane jest tu jedzenie przygotowywane w większości z certyfikowanych i ekologicznych produktów, ale jego forma podania oraz obsługa kelnerska pozycjonuje lokal wśród tych aspirujących do półki fine-dining. Karta zmienia się codziennie i za każdym razem składa się z trzech dań: zupy, dania głównego i deseru. Zamówić je można jako zestaw (27 zł z kieliszkiem sparowanego białego lub czerwonego wina gratis) lub jako pojedyncze dania. Wybierając zupę zjemy m.in. krem z brokułów ze śmietanką słonecznikową; krem z cukinii i pora lub krem z pieczonej marchwi i papryki. Drugie danie to m.in. kotlety z fasoli na puree z marchewki; kisz gryczano-jaglany z brokułem, czerwoną cebulą i oliwkami w beszamelu czy faszerowana papryka z puree ziemniaczanym i sałatką. Na deser w menu znajdziemy m.in. tartę bananowo-jagodową; ciasto czekoladowe z kremem waniliowym, owocami i miętą albo krem czekoladowo-bananowy z maliną, porzeczką i lawendą. Na koniec dobra wiadomość dla szukających spokoju od dzieci w restauracji: antresola jest strefą bez malucha. Przestrzeń na piętrze jest również przystosowana do zamkniętych imprez czy nawet spotkań biznesowych. Bazaar by Feed My Soul czynny jest od poniedziałku do środy w godz. 13-20, a w czwartki i piątki w godz. 13-21. W weekendy zamknięte.


  • W Pollo Loco zjemy pieczonego kurczaka po peruwiańsku.
  •  Pollo Loco
  •  Pollo Loco
  •  Pollo Loco
  • Pollo Loco
Pollo Loco
Bar z pieczonymi kurczakami, który jednak niewiele ma wspólnego z typowym drobiem z rożna znanym z polskiej ulicy od dekad. W Pollo Loco przy ul. Świętojańskiej 62 w Gdyni kurczak pieczony jest na sposób peruwiański: wpierw jest marynowany w specjalnej mieszance przypraw (m.in. kumin, huacatay, werbena cytrynowa, gałka muszkatołowa), następnie pieczony w ogromnym piecu opalanym drewnem. I nie ma tutaj żadnych półśrodków: lokal założyła mieszkająca przez lata w Peru właścicielka sopockiej restauracji La Marea, gotowaniem zajmuje się Peruwiańczyk, a zioła importowane są z Ameryki Południowej. Nawet niemal tonowy piec został przywieziony zza oceanu. Jest tanio, bo za całego kurczaka (w zestawie z frytkami i trzema domowymi sosami) zapłacimy 29 zł (połówka kosztuje 27 zł, a ćwiartka 12 zł). Można też zamówić sałatki ze świeżych warzyw i komosy ryżowej (9 zł) oraz kanapki z kurczakiem (od 12 zł). Lemoniada z limonek kosztuje 7 zł, sezonowo można też dostać robiony na miejscu peruwiański napój z czarnej kukurydzy. Bar Pollo Loco znajduje się czynny jest codziennie w godz. 12-22.


  • Oliwa do Ognia otworzyła drugi lokal we Wrzeszczu.
  • Oliwa do ognia
  • Oliwa do ognia
  • Oliwa do ognia
  • Oliwa do ognia
Oliwa do Ognia
Drugi oddział gdańskiej pizzerii przez wielu miłośników włoskiego placka z pieca opalanego drewnem uważanej za najlepszą w swojej kategorii. Nowa Oliwa do Ognia znajduje się przy Dmowskiego 3 we Wrzeszczu, w coraz prężniej rozwijającej się gastronomicznie dzielnicy. Rewolucji nie znajdziecie, to kontynuacja świetnie sprawdzającego się konceptu z Garncarskiej. Menu zostało rozbudowane o trzy nowe pozycje: pizzę z gorgonzolą i suszonymi pomidorami, wędzonym łososiem i mascarpone oraz pesto, salami i suszonymi pomidorami. W karcie nie brakuje też uwielbianego przez bywalców placka z pastą truflową i ostrym salami czy szynką prosciutto i rukolą. W każdy poniedziałek wprowadzana jest też pizza tygodnia spoza karty. Ceny zaczynają się od 14 zł, kończą na 26 zł. Lokal czynny jest codziennie od godz. 12 do godz. 22.


  • Picante serwuje kuchnię międzynarodową: meksykańską, amerykańską i włoską.
  • Picante
  • Picante
  • Picante
Picante
Nowa restauracyjka w lokalu przy ul. Jaśkowa Dolina 132 (tyły przychodni Swissmed na Morenie). Kto się przyzwyczaił do włoskich smaków w tej lokalizacji nie będzie zawiedziony, bo w Picante pizzę nadal zjemy (kilka standardowych pozycji, ceny od 16 zł). Ale to nie wszystko - karta jest międzynarodowa i znajdują się w niej również amerykańskie burgery z autorskimi sosami i wysokiej jakości wołowiną (od 18 zł) i kurczaki w panierce (od 18 zł) oraz - specjalność szefa - meksykański street-food. Zamówimy m.in. taco z kurczakiem w autorskiej marynacie (20 zł), burrito z wieprzowiną i marynowaną cebulą (32 zł) czy quesadillę z kurczakiem i kaktusem (17 zł). Są też m.in. steki z polędwicy (52 zł). W lokalu można kupić piwo, niebawem będzie również wybór mocniejszych alkoholi, w tym tequili. Mimo nazwy, ostrość potraw jest kontrolowana - wszystkie potrawy można zamówić mniej lub bardziej pikantne. Picante czynne jest od poniedziałku do czwartku w godz. 12-21, w piątki i soboty w godz. 12-22, a w niedziele w godz. 13-21.


  • Zaufajni to osiedlowa restauracja i koktajlbar.
  • Zaufajni
  • Zaufajni
  • Zaufajni
Zaufajni
Kameralna restauracja w pawilonie handlowym przy ul. gen. Emila Augusta Fieldorfa 2 (budynek z Biedronką przy ul. Małomiejskiej w kierunku Oruni Górnej). Właścicielki mają wieloletnie doświadczenie w gastronomii, pracowały razem i postanowiły w końcu otworzyć własny lokal. Zaufajni to połączenie bistro z nowoczesną kuchnią polską z koktajlbarem. Zjemy tutaj m.in. zupę "Polka" z wołowiną, domową kluską ziemniaczaną i wędzoną śliwką (12 zł); tatara z grzybami, szalotką i suszonym żółtkiem (18 zł); pieczone żeberka z dużymi frytkami i czatnejem z cukinii (27 zł) czy domową duszoną wołowinę w sosie własnym z ziemniakiem w mundurku i ogórkiem na słodko (27 zł). Są też burgery, makarony oraz zestawy przekąskowe na zimno i ciepło m.in. z hummusem, wędlinami, serami i warzywami (od 29 zł). Wieczorami lokal zamienia się w bar - napijemy się słabszych i mocniejszych alkoholi oraz autorskich koktajli (ceny od 19 zł). Wystrój to połączenie loftowego minimalizmu oraz eklektycznych dodatków. Lokal Zaufajni czynny jest codziennie w godz. 12-23.

Miejsca

Opinie (97) 8 zablokowanych

  • Ceny, skad tak absurdalnie wysokie ceny ? (9)

    19 PLN za prosty koktajl. Ja kupuje w Biedronce rum, soki, owoce, likiery i jak robie dla mojej Krysi koktajle to wychodza ponizej 2 pln i to super jakosc.

    • 38 45

    • Ehh odwieczny problem :) (3)

      Zostan Szefem gastronomii to zrozumiesz :) to jest biznes I ma on przyniesc zysk. To nie drink na wynos do domu :p

      • 22 11

      • Majka, taki drink powinien kosztowac 6 pln. (2)

        Trzykrotna przebitka wiec starczy na oplaty i jest zysk jeszcze. 19 pln to za duzo.

        • 22 10

        • 15 koła czynszu +za każdego pracownika 4-5 tys brutto + wiele innych. ale fakt - można by popracować nad cenami w GDA (1)

          • 2 3

          • haahaha

            po warunkiem, że pracownik jest pracownikiem, tzn zatrudnionym! Znając poprzednie działania, to wszystko jest lewizna.

            • 1 1

    • marna prowokacja na miarę intelektu autora.

      • 12 6

    • Janusz a jak siedzisz w kiciu to mi takie drinki twoja Krysia za friko robi

      • 2 4

    • Bary mleczne są najlepsze (2)

      Tam zjemy dobrze i nie drogo a tu co mamy ???

      • 11 0

      • "nie używa się mięsa, nabiału, cukru oraz glutenu" (1)

        szanowna osobo, raczej nie można porównywać powyższego z barem mlecznym, nie sądzi osoba ?

        • 8 3

        • No tak, w mlecznym nie ma glutenofobii

          oraz innej propagandy.

          • 1 2

  • Cieszy informacja o nowym lokalu bez mięsa. (10)

    Ludzie zauważają, że dieta wegańska jest najzdrowszą dla człowieka. Wychodzi taniej niż tradycyjna kuchnia. Wiele produktów typu humus, pasty itd można w prosty, szybki i tani sposób zrobić w domu.

    • 36 84

    • (8)

      ja mam gdzie czy zdrowo czy nie. Jak mam ochote cos zjesc to jem. Oczywiście z głową, żeby się nie roztyc jak swinia, ale nie potrafię sobie opdmawiać żadnego produktu, na który mam ochotę, który mi smakuje. A mieso mi smakuje.

      • 24 8

      • (5)

        Tez chciałbym mieć gdzieś twojego raka odbytu czy innej okreznicy jak będą cię rozpruwac i ładować chemią,niestety padlinożerco mamy rzekomo darmowa służbę zdrowia i niestety na twoja patologie musi iść między innymi z moich podatków

        • 10 41

        • jesli twierdzisz, ze dieta wegańska uchroni cię przed rakiem

          to pozostaje mi tylko cię pozdrowić i życzyć byś miał rację i troche mniej agresji i parcia na swoje podatki

          • 36 3

        • Chyba kolega nie wziął dziś swojej porcji wege supli

          Witaminki B12 i D, tłuszczy EPA i DHA, minerałów typu wapń, cynk, żelazo i selen czy też protein typu karnityna, karnozyna, kreatyna, alanina.
          I na razie to my płacimy na rehabilitacją czy sprawy sądowe nie szczepionych wege dzieci zagłodzonych lub uśmierconych wspaniałymi wege-terapiami. Ostatni przypadek: 12-letni Boguś, wege-rodzice czekają właśnie na proces.

          • 31 6

        • Od żarcia trawy mózg ci się zlasował.

          • 15 5

        • Steve Jobs też myślał że wege uchroni go przed nowotworem (1)

          Facet wymyślił apple a nie potrafił sobie uzmysłowić że dieta wegańska doprowadza organizm do ruiny

          • 15 5

          • on nie byl nawer wegetarianinem - jadł ryby

            • 1 0

      • (1)

        i o to chodzi

        • 0 0

        • O to czyli o co?

          • 1 1

    • Najzdrowsze jest paleo! Ludzie maja zeby tak.ukształtowane ze sa miesozercami z natury. Poszukaj.filmiku Mauricz o wegetarianach, nie plec bzdur ze wegetarianizm jest najzdrowszy, bo nie jest, brakuje w nim np wit b12. Nie bronie nikomu by tak jadl, jego wybor, mozna jesc co sie chce, ale nie wmawiaj ze jest najzdrowiej jak nie jest!

      • 4 7

  • (4)

    Oliwa do ognia faktycznie ma w centrum smaczna pizzę. Jak przeniosą jakośc do Wrzeszcza to bedą mieli ludzi. Tyle, że podrasowałabym całą otoczkę: zamówienie składane przy barze, pizza na desce i papierze, który się do placka przylepił, lepiące się butelki oliwy smakowej...to powinno byc poprawione.

    • 39 2

    • Zgadzam się :) (3)

      Jestem fanką ich pizzy ale w lokalu brakuje kobiecej ręki. W toalecie chusteczki w pudełku z biedronki, chłopaki raczej rzadko tam zaglądają. A przecież zamontowanie fachowych urządzeń do wc publicznych to chyba nie jest zatrważający koszt, a komfort klientów będzie większy (szczególnie kobiet). Trzymam kciuki za Wrzeszcz, bo pizza naprawdę jest super! PROSZĘ RÓWNIEŻ NIE ZMIENIAĆ MUZYKI, bo to chyba jedyny lokal z tak dobrą muzą:)

      • 7 3

      • a jaka muza? (2)

        • 1 0

        • disco polo (1)

          • 0 1

          • Hymn leci na okręta.

            • 0 0

  • Pollo loco (1)

    Nieprawda ze to właścicielka la marea w sopocie.lokal prowadzi zupelnie kto inny ale Pani tez mieszkala przez lata w Peru ale nie tylko:)

    • 6 2

    • Ważne że jedzenie smaczne i obsługa super:)

      • 1 1

  • Ul. Małomiejska a nie

    Małopolska panie kolego - odn zajufajnych

    • 23 0

  • szału ni ma... (1)

    • 6 3

    • wiadomo, Stafiej tam byl, bozyszcze trojmiejskich lokali..

      • 5 2

  • a z jakiego źródła kurczaki w Pollo loco ? (4)

    • 19 1

    • z Lidla z promocji

      • 8 2

    • Ważne że sosy autorskie ;-)

      • 5 1

    • Z biedronki

      • 5 1

    • Od lokalnych dostawców

      Nie są z żadnych sieciówek ani promocji :) Muszą być zamawiane indywidualnie bo każdy z nich jest wagowo bardzo zbliżony +/- 5%, więc na pewno zawsze świeże.

      • 1 0

  • Może by tak jakaś porządna dyskoteka powstała w Gdańsku (3)

    A nie jakieś popierdółki po kątach. Do Bydgoszczy trzeba jeździć do EPIC CLUB, żeby się odchamić.

    • 10 22

    • Dokladnie (2)

      Niby Costa Baltica a do Ibizy daleko....
      Brakuje disco z rozmachem nad morzem, może w Brzeźnie

      • 5 1

      • Kiedyś była Balladyna:-)

        • 2 2

      • disco z rozmachem to Plaza Stogi. W sam raz dla takich koneserów.

        • 3 0

  • Feedback my soul tak przeciętnie karmi (4)

    w swoich bistro, że szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie, żeby teraz prowadzili restaurację. Może się przyjmie, ale ja nie będę sprawdzać. Zresztą, 'pierwsza roślinna restauracja w trójmiescie'? Obsługa kelnerska jest też w vegan porcie we Wrzeszczu, a porównując smakowo to niebo a ziemia. Na korzyść vegan portu, rzecz jasna.

    • 9 1

    • Za to wege i bez glutenu a pewnie jeszcze dają w słojach xD

      Czekamy na pierwszą restaurację dla bretharian, w Japonii już są, serwują powietrze w kartonikach o różnych smakach/zapachach i mają certy na odpowiedni poziom energii kosmicznej.

      • 11 2

    • Klienci dający feedback do knajp to idioci

      Restauratorzy dobre rady przemądrzałych prostaków mają tam gdzie słońce nie dochodzi. Przyjdzie taki cham i będzie pouczał ludzi że porcje za małe, że krzesła niewygodne, że za długo czeka, że za drogo, bo jak kupi składniki w Biedronce to zrobi 4 razy taniej. A potem przychodzi taki mądraliński z drugą osobą do knajpy i prosi jeden obiad na dwóch mniejszych talerzach oraz jedno piwo i dwie słomki.

      • 8 2

    • (1)

      Masz na myśli przysłowiowy junk-food z vege portu ? Jasne - czasem można coś tam zjeść, ale to nic innego niż zapychanie treści sosami i wege-serem. Seitan dodawany do potraw jest jednak jak najbardziej spoko.

      W każdej chwili zamieniłbym jednak port na feed my soul, szkoda, że we Wrzeszczu ich nie ma.

      • 3 1

      • Co za bzdura. W Vege Porcie nie przesadzają z serem, porcje są znacznie większe niż w FMS, nie jesz w korytach jak dla świń i masz znacznie więcej dań do wyboru. Najśmieszniejsze, że wg Ciebie akurat seitan jest ok i nie junk food, podczas gdy jest to sam gluten, czyli zapychacz.

        • 0 0

  • A ja jadłam karkówkę w Pollo Loco i była pyszna! I te frytkia'la ziemniaczki też brdzo dobre. Polecam

    • 6 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane