• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: po meksykańsku i na zdrowo

Łukasz Stafiej
29 marca 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
W Tako w Gdyni zjemy meksykańskie burritos, tacos oraz quasadillas z różnymi dodatkami. W Tako w Gdyni zjemy meksykańskie burritos, tacos oraz quasadillas z różnymi dodatkami.

Knajpka z autorską kuchnią meksykańską, restauracja, w której klientów obsługują kucharze oraz bar szybkiej obsługi ze zdrowym jedzeniem - to tylko kilka spośród nowych lokali, które w ostatnim czasie zostały otwarte w Trójmieście. Przeczytajcie nasz przegląd.



Słowacki Bistro
Słowacki Bistro otwarto na dolnym poziomie nowego Smart Hotelu przy ul. Słowackiego 3 zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu. Ten lokal to - jak tłumaczy szef kuchni - swoisty gastronomiczny eksperyment. Gości przy stolikach nie obsługują bowiem kelnerzy, a specjalnie przeszkoleni do tego kucharze. Zamysł jest taki, aby klient przychodził do swojego ulubionego kucharza, któremu może zaufać, który od podstaw opowie o przygotowywanym daniu oraz - co nie mniej istotne - spełni przeróżne kulinarne (w granicach rozsądku i dostępności produktów) zachcianki gościa. Najważniejsza jest tutaj karta tymczasowa, z którą można zapoznać się na tablicy przy barze. Wypisane są na niej aktualnie dostępne dania zbudowane na podstawie sezonowych i świeżych składników. Może to być na przykład krem z marchwi z mlekiem kokosowym i korzennym aromatem (7 zł), sandacz w sosie z szyjkami rakowymi i kaparami (28 zł) lub kurczak kukurydziany z pieczonym burakiem (26 zł). Codziennie zmieniane są natomiast mniej wykwintne dwudaniowe zestawy lunchowe (22 zł). Oprócz tego w Słowacki Bistro funkcjonuje karta stała, w której znajdziemy m.in. burgery (17-19 zł), naleśniki (13-15 zł) czy panini (15 zł). Z samego rana serwowany jest bufet śniadaniowy dla gości hotelowych, z którego skorzystać mogą również klienci zewnętrzni. Atmosfera w lokalu jest nieformalna, lekko klubowa. Sprzyja temu również wystrój zaprojektowany według modnego obecnie stylu łączącego aranże loftowe ze skandynawskim minimalizmem. Słowacki Bistro czynne jest codziennie w godz. 6-22.

  • Słowacki Bistro to nowoczesny lokal w budynku Smart Hotel we Wrzeszczu.


Tako
Fani kuchni meksykańskiej w końcu doczekali się nowego miejsca z ich ulubionymi smakami. Tako przy ul. Świętojańskiej 21 zobacz na mapie Gdyni w centrum Gdyni to niewielkie bistro, które z inną, popularną restauracją meksykańską w Gdyni konkurować raczej nie będzie. Tutaj kulinarna koncepcja oraz grupa docelowa jest zupełnie inna. Właściciel stawia na prostą, ale autorską i pomysłową kuchnię meksykańską podkręconą wpływami europejskimi i adresuje ją do otwartych na nowe smaki wielkomiejskich klientów, którym nie będzie przeszkadzać nowoczesny, loftowy design bez folklorystycznych dekorów, muzyka klubowa przy posiłku oraz samoobsługa przy stolikach. Menu to raptem kilka kategorii: przystawki, zupy, desery, quasadillas, tacos oraz burritos. Najważniejsze są oczywiście te trzy ostatnie pozycje - klasyczne przekąski kuchni meksykańskiej tutaj podawane są w porcjach, które powinny zaspokoić obiadowy głód. Quasadillas to duże składane placki pszenno-kukurydziane krojone jak pizza i nadziewane różnymi kombinacjami smakowymi - warto spróbować tych z chorizo, cheddarem i cukinią (19 zł). Tacos (tortilla kukurydziana bezglutenowa) są mniejsze, bardziej chrupiące i zasmakują przede wszystkim kobietom, szczególnie w wersji z krewetkami i marynowaną cebulą (19 zł) lub z kurczakiem w sosie pomarańczowym z meksykańskim owocem arnota (17 zł). Najbardziej solidnym posiłkiem z tej trójki jest burrito, czyli zawijany kukurydziany naleśnik. W Tako serwowany bez wypełniacza w postaci ryżu, ale za to ze sporą porcją mięsa, np. wołowego z dodatkiem suszonych pomidorów i rukoli (25 zł). Do każdego dania wybrać możemy sos - jeden z siedmiu o różnej mocy ostrości, m.in. z mango, ananasem czy zielonymi pomidorami. Ciekawostką dla kulinarnych odkrywców będzie tutejsza zupa kukurydziana przyrządzana z mleczkiem kokosowym i podawana z popcornem (8 zł) oraz zapiekany w tortilli banan z czekoladą i malinowym chilli (9 zł). Warto dodać, że zupy robione są na wywarach warzywnych, a niebawem pojawi się menu dla bezglutenowców. W lokalu napijemy się również piwa, hiszpańskich i chilijskich win oraz - już niebawem - drinków na bazie narodowej meksykańskiej wódki produkowanej z agawy - tradycyjnego mezcalu z zatopioną w butelce gąsienicą lub skorpionem. Tako czynne jest od niedzieli do czwartku w godz. 12-24, w piątki i soboty do godz. 1.

  • Tako spodoba się bywalcom nowoczesnych barów z oryginalnym pomysłem.
  • W Tako w Gdyni zjemy meksykańskie burritos, tacos oraz quasadillas z różnymi dodatkami.


Table Top Cafe
Jeśli myślisz, że uśmiechem nie można się zarazić, zmienisz zdanie po wizycie w Table Top Cafe. To niewielkie bistro na parterze biurowca przy ul. Szymanowskiego 2 zobacz na mapie Gdańska we Wrzeszczu prowadzi pozytywnie zakręcona rodzinka, która szerokim uśmiechem wita już od progu. Jeśli nie masz ochoty na rozmowy, możesz usiąść z kawą i kanapką i poczytać jeden z wielu dostępnych tutaj magazynów lub pograć w jedną z setki gier planszowych. Ale warto poświęcić chwilę na pogawędkę przy barze, bo właściciele to szalenie sympatyczni ludzie, którzy z pasją opowiadają o swoim pomyśle na knajpkę otwartą dla wszystkich i pełną dobrej atmosfery. W Table Top Cafe standardowej karty nie ma - wszystkie propozycje dań wypisane są kolorowymi kredami na tablicach nad barem. Podobno najlepsze są omlety i jaja sadzone (10 zł), do których przekonają się nawet największe jajeczne niejadki. Powodem do dumy jest również "Talizman", czyli kanapka z wielkiej bagietki z pieczenią mięsną własnej roboty, świeżymi ziołami i kiełkami (16 zł). Zjemy również między innymi zupy (codziennie inne), naleśniki, pierogi i sałatki (w tym autorską owocową) - wszystko przygotowywane na świeżo. Niebawem do oferty trafi również piwo, co na pewno ucieszy miłośników planszówek, którzy Tabel Top powinni wpisać na listę miejsc, które trzeba odwiedzić. Pod jednym warunkiem: nie mogą przeszkadzać im kolory, bowiem cale wnętrze wymalowane jest w niezwykle żywiołowe barwy, które najlepiej oddają panującą tutaj wesołą atmosferę. Lokal czynny jest od godz. 7:30 zazwyczaj do ostatniego klienta. W niedzielę od godz. 10:30.

  • Planszówki, kolory i radosna atmosfera to cechy Table Top Cafe we Wrzeszczu.


Feed My Soul
Feed My Soul w niewielkim lokalu przy ul. Świętojańskiej 135 zobacz na mapie Gdyni w centrum Gdyni można by nazwać barem szybkiej obsługi serwującym slow food. To tylko pozornie sprzeczność. Bistro prowadzi małżeństwo, które wniosło tutaj zarówno doświadczenie z fastfoodowych korporacji, jak i wiedzę o zbilansowanej diecie i świadomym odżywaniu. Efektem tego połączenia jest lokal, w którym za niewielkie pieniądze zjemy sycące, ale zdrowe i przemyślane pod względem wartości odżywczych danie, które zostanie nam podane niemalże od ręki. Karta jest króciutka i - jak to w modzie ostatnio - rozpisana na tablicy nad barem. W ofercie codziennie znajduje się inny zestaw dnia składający się z zupy, drugiego dania i lekkiego deseru. Na przykład? Krem z kalafiora, wrap z fasolowym hummusem i warzywami oraz gryczana tarta kokosowa. Cena zestawu codziennie jest taka sama - 18 zł (można też zamawiać wybrane dania, np. tylko zupę). Oprócz tego zjemy dania dostępne stale: wegeburgery (gryczany, jaglany, cieciorkowy - 9-12 zł) czy naleśniki z warzywami (10-12 zł). Co ważne - wszystkie dania serwowane w Feed My Soul są bezmięsne, choć sami właściciele weganami albo wegetarianami nie są. Chcą za to zwrócić klientom uwagę, że dieta z ograniczoną ilością mięsa to zdrowy wybór. Kulinarni puryści się ucieszą z wiadomości, że wszystkie dania (bułki, placki, sosy) przygotowane są od podstaw na miejscu, bez ulepszaczy, z bardzo niewielką ilością soli, natomiast desery słodzone są owocami lub słodzikami bez sacharozy. Lokal czynny jest codziennie (oprócz niedziel) od 11 do 20.

  • Feed My Soul serwuje zdrową żywność w tempie fast foodu.


Vege Bar
Vege Bar znajduje się w miejscu dawnego Green Way przy ul. Długiej 11 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku i tak naprawdę jest kontynuacją działalności tego popularnego baru z wegetariańskim i wegańskim jedzeniem. Właściciel postanowił jednak zrezygnować ze współpracy z siecią i przejąć sprawy w swoje ręce. Efektem jest nieznaczne odświeżenie wnętrza i wyraźne odświeżenie karty dań. Głównym zamysłem przy jej budowaniu było odchudzenie dań z kalorii, dodanie nowych smaków oraz zdrowszych, niskoprzetworzonych produktów. Prace nadzorował specjalista ds. wegetariańskiego żywienia. W ofercie znajdziemy m.in. pulpety twarogowe (13,30 zł), lasagne ze szpinakiem (14,50 zł), gulasz sojowy (12,50 zł), wegańskie gołąbki (10,20 zł) czy tartę z cieciorki (10,20 zł). Podobnie jak w Green Way na talerzu otrzymamy również surówkę. Oprócz tego: ciasta - m.in. marchewkowe (3,50 zł) i szpinakowe (4 zł) oraz koktajle i soki owocowe (4 zł). Przy komponowaniu dań używana jest minimalna ilość soli, świeże zioła oraz sezonowe warzywa, dlatego karta będzie się zmieniać wraz z porami roku. Vege Bar jest czynny codziennie w godz. 11-19.

  • Vege Bar to odświeżona wersja Green Waya z mniej kalorycznym i nowym menu.


Fusy i Miętusy
Fusy i Miętusy to niewielka kawiarnia zlokalizowana trochę na uboczu popularnych traktów gdańskiego Śródmieścia, przy ul. Grobla IV 1 zobacz na mapie Gdańska. Warto jednak tam zajść, ponieważ lokal wyróżnia się połączeniem typowej działalności kawiarnianej z przestrzenią przeznaczoną na prezentację sztuki. I to właśnie prace młodych artystów zdominowały minimalistyczne wnętrze - na ścianach zobaczymy obrazy, przy stolikach i kanapach stoją rzeźby i instalacje artystyczne. Jak zapowiadają właściciele, wystawy mają zmieniać się co kilka tygodni. W planach są również koncerty czy spotkania z artystami. To wszystko możemy odbierać przy filiżance kawy (od 4,90 zł), kieliszku wina (7 zł) albo szklance cydru (9 zł) lub czeskiego piwa (8 zł). W krótkiej karcie znajdziemy kanapki lub sałatki (5,50 zł), a na słodko tartę lub sernik (8 zł). Lokal jest czynny od godz. 7:45 do godz. 18 (w sezonie do nocy).

  • Miętusy to znak rozpoznawczy Fusów i Miętusów, kawiarni połączonej z galerią sztuki.


Bella Italia
Bella Italia to kolejna włoska restauracja w Gdańsku. Lokalizacja nie jest jednak nowa. W tym miejscu przy ul. Jaśkowa Dolina 132 zobacz na mapie Gdańska do niedawna funkcjonowała całkiem popularna restauracja Gamberosso. Włochom biznes jednak nie był specjalnie w głowie, więc oddali go w ręce Polaka z doświadczeniem w kuchni włoskiej, który interes przejął, lokal odnowił i otworzył restaurację pod nowym szyldem. W karcie znajdziemy typowe dania włoskie. Na przystawkę zjemy m.in. bruschettę z pomidorami (18 zł) czy carpaccio z łososia i tuńczyka (32 zł). W menu nie brakuje oczywiście kilkunastu klasycznych past (od 24 zł) i pizzy (od 16 zł). Fani owoców morza znajdą tam m.in. małże w białym winie (36 zł) czy grillowane krewetki (36 zł), a fani mięs - stek z polędwicy wołowej (52 zł) lub eskalopki wieprzowe z pieczarkami (38 zł). Od poniedziałku do piątku w godz. 12-14 serwowane są zestawy lunchowe w formie bufetu szwedzkiego w cenie 19 zł. Wnętrze restauracji spodoba się fanom nawiązań do antyku i bogatych zdobień.

  • Bella Italia serwuje typowe włoskie dania. Lokal zajął miejsce dawnego Gamberosso.

Miejsca

Opinie (169) ponad 10 zablokowanych

  • Znowu lokal z daniami ze słonecznej Italii? (1)

    Troche dużo ich...

    • 12 1

    • To są dania polskie pod inną nazwa. Taki chwyt marketingowy.

      • 10 1

  • "na zdrowo" - nie ma takiego określenia (2)

    nie ma czegoś takiego jak ,,na zdrowo'' - ugotowane NA ZDROWO? posiłki serwowane NA ZDROWO?.
    Przypomina mi się jedna z restauracji gdzie w karcie są naleśniki: na słono, na ostro, na słodko :)))

    • 22 1

    • Na ostro i po bożemu, tak mi się jakoś skojarzyło..

      • 10 2

    • W dizlu, w biegach, w bananowej skórze. Każda grupa zawodowa ma swój slang.

      • 2 1

  • opinia (1)

    Mam nadzieję, że nikt nie zaryzykuje jedzenia w tych lokalach.

    • 6 17

    • A j tam. Na dwoje babka wróżyła.

      Zawsze wyjdzie dołem albo górą..

      • 0 1

  • Meksykanie do wszystkiego dodają fasoli. Nawet do pączków. (8)

    Dlatego mnie tam nie będzie. Nie cierpię fasoli.

    • 13 10

    • (7)

      Jacy meksykanie? Toż to nasz rodzimy przedsiębiorca...

      • 8 2

      • Może być nawet narodowości Trackiej (6)

        Tematyczne knajpy wiernie naśladują daną sztukę kulinarną. A sztuka meksykańska to fasola we wszystkim.

        • 8 1

        • (5)

          Dobrze powiedziałeś: naśladują! I to nieudolnie. Sopot Monciak, godzina 9 rano, właściciel do włoskiej knajpy przywozi produkty w statkach Lidla. Nie mam wiecej pytań.

          • 13 4

          • A co? Ma kupować we włoskim lidlu i dowozić samolotem, ryzykując niezrównoważonego drugiego pilota... (4)

            ...który wystawi do wiatru kapitana?

            Jadłodajnie kupują w hurtowniach, jak sklepy.

            • 9 3

            • (3)

              Nie pacanie, są w Trójmieście hurtownie które mają w ofercie produkty z Włoch na przykład, no ale jeśli dla ciebie nie ma różnicy w pizzy z lidlowskiej mąki, To ok nie mamy o czym rozmawiać. Do twojej wiadomości: włoski Lidl ma te same niemieckie produkty co nasz.

              • 10 2

              • Jeśli znasz takie szczegóły, musisz być albo byłym jego pracownikiem, (2)

                albo łżeć.

                • 4 1

              • Jakie szczegóły?? On normalnie wypakowuje to z samochodu w biały dzień.

                • 6 2

              • łzeć

                chyba nie może, może łgać.

                • 0 0

  • Vege bar (2)

    plusy:
    * dość tanio, bo właściciel pewnie dofinansowany przez państwo pod szyldem bar mleczny (z rachunku)
    * duże porcje
    * jedzenie smaczne

    minusy:
    * ciasno w lokalu
    * nie podoba mi się, że panie obsługujące nie pytają, jaki sos lub jakie surówki sobie klient życzy (jak to jest np. w Bio Way) tylko ładują wszystko, jak im się podoba

    • 17 5

    • A co ty francuski piesek? A to marchewki nie, bez kapusty, ogorka, selera.

      • 0 12

    • po wizycie w bioway mialam pol godziny siedzenia na klopie

      Po plackach..... nie polecam... tłusty syf

      • 5 1

  • A po co? (16)

    Nie rozumiem ludzi, ktorzy kupuja kawki, herbatki w takich lokalach za 5zl I wiecej...Za ta cene mam cale pudelko herbaty I paczuszke kawy w Biedrze.

    Najzwyczajniej wyrzucanie pieniedzy w bloto.

    • 21 39

    • a po co?

      bo ludzie pracują, załatwiają różne sprawy na mieście i czasami wpadną na lokalu na małe co nie co; nie każdy tak jak ty siedzi w domu cały czas z dostępem do kuchni

      • 11 3

    • Tracę wiarę w ludzkość (7)

      zacznijmy od tego że w ,,biedrze'' nie ma ani kawy ani herbaty. Są natomiast wyroby udające te produkty. . Idąc za ciosem i rozumiejąc jak Janusz, równie dobrze można powiedziec po co są puby skoro można wypić specjala za 3 zł w domu, albo po co sa taksówki jak sa autobusy.
      Na szczęście cebulaki jak Ty są w mniejszości.

      l

      • 37 7

      • jesli bylilby w wiekszosci posiadacze samochodow (5)

        to korki murowane. wtedy taka taksowka jedzie jeszcze wolniej niz autobus.

        • 3 7

        • (4)

          I tylko tyle z wypowiedzi powyżej zrozumiałeś? Smutne

          • 10 1

          • Chcial zasugerowac ze woli rower bo mu żal na paliwo (3)

            naprawy i ubezpieczenie.

            • 3 2

            • Wolę rower a (2)

              Mam dwa samochody, płacę 2x oc/ac/nw i serwisuję w warsztacie, ale jak tylko mogę to jadę rowerem i cieszę się że nie muszę stać w korkach.

              Pozdrawiam.

              • 3 2

              • Ja mam to co ty i jeszcze kajak.

                I najbardziej się cieszę jak płynę kajakiem.

                • 2 1

              • ja mam helikopter

                ale zazwyczaj latam na lotni.

                • 0 0

      • U mnie, w osiedlowym sklepie "Specjal" kosztuje 1,99 w butelce. Nie jest to niestety, ten "Specjal" co kiedyś. Dobrze, że są sklepy z piwami regionalnymi bo iść do np: "Kontrastu" i pić szczyny za 7 zł to trzeba mieć n******* w głowie... Pozdro piwosze!

        • 4 4

    • (1)

      za 5 zł to jeszcze w miarę tanio. Są kawy od 8-20zl.

      • 11 1

      • Dobra kawa jest

        droga nawet zrobiona w domu.

        Pozdrawiam.

        • 4 0

    • (4)

      A ile ty byś chciał? W automatach z napojami, kawy w budynach akademickich są po 2 zł. W innych po 3zł. W szpitalach itp. powyżej 3 zł. W Żabce i na stacjach benzynowych można kupić kawe za ok.5zł.
      A tu masz kawe w lokalu, przyniesioną przez kelnera, świeżo zaparzoną (najcześciej z dobrego już ekspresu i dobrej jakości), w szklanej filiżance ze spodkiem. Możesz uściąść, odstawić torbę, poczytać gazetę... A ty chciałbyś to wszystko za 1zł. Sam otwórz kawiarnie i sprzedaj kawę za 1zł. Napewno wpadnę, a potem i tak bedę kręcić nosem, że za słaba, za mocna, za droga, nie ta marka, a ty zapomniałeś sie uśmiechnąć.

      • 19 0

      • (3)

        haha, w sklepach jednorazowa saszetka neski 80gr., więc dodając gorocą wodę i szklankę lub filiżankę cena 1zł. bedzie odpowiednia.

        • 2 10

        • Dodaj do tego ZUS 1100, koszty kasy fiskalnej, księgowej (2)

          koszt kredytu, wynajęcie lokalu , koszt pracowników, sanepid, bhp szkolenia, zakładowy fundusz świadczeń, koszt maszyny, serwisu i reszty wyposażenia oraz podatek dochodowy ...

          • 9 0

          • (1)

            Ironi nie poznasz nawet gdyby cie w d... kopnęła.

            • 1 5

            • A Ty slownika za to nie widziałaś ba oczy

              Ironii

              • 3 0

  • Wlasny wyrob. (4)

    Kupuje sobie mielone za 4.50, kartofle za 2 zl/kg, sos w torebce za 1,50, surowek w piwnicy mam w pip.I za 8 zeta mam obiad na 2 dni.

    Mozna?
    Mozna!Wystarczy tylko chciec.

    • 19 33

    • typowy Janusz (1)

      jeśli zadowalasz się mielonym za 4,5 z ziemniakami to chyba nie mamy o czym rozmawiać. Szkoda, że nie zawarłeś w swoim dream daniu jeszcze cebuli.
      Bardziej pasowała by do obrazu typowego Janusza Cebulaka.
      Gratuluje wyszukanego gustu.

      • 33 10

      • A ty wiesz co jesz w restauracji?

        To co ja mam pod ręką i kupiłem akurat na promocji.
        Smaczego.

        • 10 11

    • Oczywiście że można.

      • 3 4

    • Befsztyk wołowy z polędwicy z Lidla 9 zł, surowka 3 zł, kopytka 5 zł

      oleju do smażenia, prądu nie liczę. Jak żyć Panie premierze..

      • 1 2

  • Czy warunkiem uzyskania unijnych dotacji na otwarcje lokalu jest konieczność spisania menu kredą na tablicy ? (5)

    • 61 6

    • (4)

      Nie tylko, jeszcze musisz mieć foty z instagramowym filtrem, wtedy wchodzisz na wyższy level gastronoma i Twoje dania są dużo smaczniejsze. A na dodatek jak bedziesz miał kucharza z brodą i dziarami to gwiazdkę Michelina dostaj z bomby.

      • 42 1

      • kucharz z broda (3)

        Czyli kuchnia zydowska?

        • 11 3

        • Raczej zupa lub danie z niespodzianką.

          .

          • 11 0

        • (1)

          Kto wymyslil ta durna mode na brody? Od muzulmanow w uk i skandynawii? Faceci, ktorzy jeszcze rok temu codziennie sie golili dzis wygladaja jak kloszardzi. Jak przyjda tu muzulmanie to Polacy juz beda oswojeni z widokiem brodatych.

          • 17 4

          • Ja nosze brodę od urodzenia więc nie jest to moda :)

            • 0 1

  • (6)

    Jak to jest z tymi placuszkami, które są używane do wszystkiego w kuchni meksykańskiej. W większości książek piszą żeby tortille kupić w sklepie. Skoro jest to takie podobno proste to czemu nigdy nie mówią jak to można samemu zrobić w domu. Może znacie jakiś dobry przepis, bo sklepowe są trochę drogie?

    • 6 1

    • (1)

      prosze bardzo: https://www.youtube.com/watch?v=Fy3VZcRJkl4

      • 2 0

      • dziękuję bardzo.

        • 0 0

    • sklepowe wypełnione są po brzegi chemią:/ lepiej nie kupować (2)

      • 0 0

      • (1)

        niespodzianka! zrobione osobiście w domu z prawdziwej fasoli monsanto udeptanej oryginalnymi brudnymi stopami Meksykanów będą również stuprocentowo wypełnione chemią. no wiecie, panie, trujące związki wungla, tlenu, wodoru, innych podobnych świństw. ale skąd to mają wiedzieć obywatele, skoro resztki chemii (he he) w jakichkolwiek szkołach zastąpiono ośmioma godzinami religii?

        • 0 2

        • Nie udawaj większego idioty niz jesteś. Wiesz o jaką chemię chodzi, nie trolluj.

          • 1 1

    • Sklepowe tak, jak najbardziej ale w Meksyku lub w USA w Nowym Meksyku czy Kalifornii.
      Te w Polsce to jak napisane wcześniej, produkt chemii spożywczej i takie tez najczęściej bywają w lokalach udających te meksykańskie.
      Mąka kukurydziana jak i ryżowa, to temat dla bardzo cierpliwych, długo wyrabiających takie ciasta. Z powodu braku w nich glutenu niełatwo jest takie ciasto zarobić, wygnieść czy potem uformować i upiec.
      Właśnie dlatego w Meksyku robią to wyspecjalizowane piekarnie i wyjątkowo rzadko robi się je w domach. Tacos są też przez państwo dotowane dlatego tez popularność ich nie maleje. To taka odwrotność jak u ans skarbówki chcące dorżnąć gastronomię, zwłaszcza tę najpopularniejszą.

      • 2 0

  • (1)

    W galerii pod opisem Tako jest zdjęcie innego lokalu - Berlin's Bio Burger, który jest na Świętojańskiej 18, kawałek dalej od Tako.

    Odpowiedź redakcji:

    Dziękujemy za zwrócenie uwagi. Treść została poprawiona.

    • 7 0

    • A ze zdjęć dodatkowo wynika, że zjemy identyczne ciasto w Tako i Table Top Cafe.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane