- 1 Duża impreza kulinarna znowu w Trójmieście (36 opinii)
- 2 Jemy na mieście: Whiskey on the Rocks (122 opinie)
- 3 Nowe lokale: pizza, bistro i polska kuchnia (94 opinie)
Nowe lokale: restauracja na hipodromie, kuchnia tajska, nowe lodziarnie
Wysypu lodziarni naturalnych ciąg dalszy, restauracje z kuchnią tajską oraz śródziemnomorską i lokal w odrestaurowanej trybunie na terenie hipodromu - odwiedziliśmy kolejne nowe miejsca na gastronomicznej mapie Trójmiasta.
Thao Thai
Choć nazwa Thao Thai przy ul. Szerokiej 84-85 (obok salonu masażu tajskiego o takiej samej nazwie) sugeruje spotkanie z kuchnią tajską, tak naprawdę jest to restauracja, gdzie zjemy orientalne dania w stylu fusion. Kartę układało trzech doświadczonych, tajskich szefów kuchni: prowadzący w USA i Kanadzie program kulinarny i wydający magazyn kulinarny Chatchai Noppakhun, praktykujący przez wiele lat w Japonii jako sushi master Preecha Khemtharaksa oraz odpowiedzialny za sekcje owoców morza Khakamphon Chidee, który wieloletnie doświadczenie zdobył w restauracjach pięciogwiazdkowych hoteli w Tajlandii. Kulinarni puryści wiarygodności smaków i receptur nie powinni się więc obawiać. W menu dominują owoce morza i ryby. Zjemy m.in. mule, kraby, langusty, homary oraz kalmary i ośmiornice, a także rzadko dostępne w Trójmieście małże brzytwy, vongole, rybę mahi mahi oraz żabnicę. Właściciele zapewniają, że w Thao Thai owoce morza zawsze są świeże - dostawy przyjeżdżają dwa razy w tygodniu. Na miłośników potraw mięsnych czekają orientalne polędwiczki wołowe, dania z kaczki i gęsi, a sezonowo - jagnięcina i baranina. Restauracja celuje w klienta z grubszym portfelem - za danie obiadowe trzeba zapłacić około 50 zł. Wnętrze stylizowane jest na ekskluzywne - dominuje surowy beton, naturalne drewno i elegancki minimalizm. Lokal czynny jest codziennie w godz. 12-23.
Secretariat
Secretariat wyróżnia się świetną lokalizacją. Resturacja znajduje się bowiem na terenie zacisznego sopockiego hipodromu w pięknie odrestaurowanym budynku tzw. Czarnej Trybuny. Wnętrze spodoba się miłośnikom nowoczesnych, modnych aranżacji z odrobiną rustykalnych elementów. Spodoba się również tym, którzy szukają lokalu na na romantyczne spotkanie we dwoje - oprócz stolików na głównej sali mieszczącej około sześćdziesięciu osób, można również zarezerwować dwuosobowe loże w wieżyczkach trybuny, do których przygotowano osobne wejścia. To może być restauracyjny hit. W kuchni szefuje znany z kilku - nie tylko trójmiejskich -restauracji Łukasz Fulara, który przygotował krótką, autorską kartę inspirowaną nowoczesną polską i międzynarodową kuchnią. Na przystawkę zamówimy m.in. matiasa z burakami (17 zł), tatar z pudrem truflowym (32 zł) albo ozorki wieprzowe z piklami (15 zł). Wśród zup znajdziemy zarówno krem z bałtyckich ryb (15 zł), jak i krupnik na żeberkach (14 zł) oraz zupę z ogonów wołowych z amarantusem (16 zł). Dania obiadowe to m.in. halibut z szafranowym ristotto (36 zł), sałata z wątróbką, zielonym jabłkiem i sosem cytrusowym (22 zł) czy kacze udo z czerwoną kapustą i konfiturą mango (42 zł) i polędwiczka wieprzowa z chrupiącym serem pleśniowy i groszkiem cukrowym (38 zł). Menu będzie zmieniane sezonowo. Secretariat (nazwa pochodzi od imienia jednego z najlepszych na świecie koni wyścigowych) czynny jest codziennie w godz. 12-22.
Bazaar
Bazaar przy ul. Świętojańskiej 49 w Gdyni to restauracja z kuchnią śródziemnomorską, w której karcie dominują dania włoskie. Zjemy tutaj m.in. pizze, makarony, ryby czy owoce morza. Menu jest krótkie i dość klasyczne - zamówić można m.in. dorsza zapiekanego z serem mozarella i suszonymi pomidorami (32 zł), krewetki w białym winie (36 zł), konfitowane kacze udko (30 zł) czy ravioli z ricottą i orzechami (26 zł). Właścicielom zależy na stworzeniu miejsca otwartego na wszystkich, nie celują w bardzo wyrafinowane podniebienia. Wystrój jest minimalistyczny i nowoczesny, mimo włoskich klimatów na talerzu, zrezygnowano z aranżacji lokalu w typowym dla tego rodzaju miejsc, rustykalnym stylu. Bazaar czynny jest codziennie w godz. 12-22.
Lodziarnie: Słony Karmel, Paulo Gelateria, Znane Smaki, Kwaśniak
O lodach naturalnych sporo pisaliśmy w poprzednim przeglądzie nowych lokali. Nie ma obecnie chyba prężniej rozwijającego się trendu gastronomicznego w Trójmieście - w ostatnich tygodniach punktów z lodami wytwarzanymi bez ulepszaczy i tzw. chemii otwarto kilka. Do ich grona warto dołączyć Słony Karmel w Gdyni. Niewielki punkt przy ul. 10 Lutego 6 serwuje lody z okienka, ale można usiąść również przy kilku stolikach w środku. Wśród smaków - oprócz tytułowego - znajdziemy takie ciekawostki, jak baklawa, Raffaello czy czekolada z pomarańczą. Porcja nakładana szpatułką kosztuje 4,50 zł. Czynne w godz. 11-21, a w weekendy od godz. 10.
Tyle samo zapłacimy za porcję w Paulo Gelateria przy ul. Podwale Staromiejskie 96/97 w gdańskim Śródmieściu. To połączenie lodziarni z dość przestronną kawiarnią wyposażoną nawet w kącik dla dzieci. Lody kręci tutaj utytułowany mistrz Polski w tym fachu, Paweł Petrykowski. Oprócz klasyki, zjemy m.in. takie smaki jak bazylia z limonką, chałwa z pistacjami czy kiwi i banan. Jak w większości takich miejsc, lody podawane są albo w kubeczkach, albo w wafelkach. W ofercie lokalu znajdują się desery wykonywane na bazie lodów. Czynne od 10 do 21.
Lody naturalne, ale w dawnym, pamiętającym poprzednie dekady stylu podaje lodziarnia Znane Smaki przy ul. Tartacznej 5 w centrum Gdańska. Nazwa nie jest bez znaczenia - dostępne tutaj lody tworzone są na podstawie znanych i lubianych przez całe pokolenia gdańszczan receptur z legendarnej lodziarni Miś. Zresztą lokal prowadzi dawna załoga tamtej lodziarni. Eksperymentów smakowych tutaj nie znajdziemy, tylko twardą klasykę: wanilia, truskawka, karmel, cytryna, malaga, deser angielski, ajerkoniak, malina, kakao. Gałka kosztuje 2 zł, a doświadczone panie ekspedientki potrafią nałożyć na jeden wafelek nawet ich dziesięć. Czynne codziennie w godz. 10-19.
Dawną tradycję kontynuuje lodziarnia Kwaśniak przy ul. Wajdeloty 1/2 . To gdański oddział legendarnej gdyńskiej lodziarni rodziny Kwaśniaków, działającej na Grabówku od połowy ubiegłego wieku. Prowadzące wrzeszczański lokal dzieci pana Franciszka Kwaśniaka wiernie trzymają się oryginalnych, autorskich receptur ojca, który dopracowywał je przez dekady działalności. Oferta zmienia się codziennie, a zjemy m.in. mango z żurawiną, malagę, jagodę, kakao, karmel z solą czy flagowy smak Kwaśniaka - nazwany jego młodzieńczym przezwiskiem - Lanco, czyli lody z kawałkami migdałów. Gałka kosztuje 2,60 zł. W ofercie niewielkiej kawiarni znajdują się również kawy i ciasta. Czynne w godz. 12-19.
Miejsca
Opinie (157) ponad 10 zablokowanych
-
2016-06-12 09:50
trzeba wydać te 500+ (1)
ile można pić. Hee
- 9 1
-
2016-06-12 23:36
No to zes sie popisał
- 0 0
-
2016-06-12 10:00
(4)
Hmm, Secretariat ma całkiem ciekawe menu ale wnętrze cokolwiek jednak odstrasza. Te pseudo rustykalne dodatki, mają się jak pięść do nosa w stosunku do reszty. Ciężko złapać tam klimat do jedzenia, choć pewnie dzieci czują się tam dobrze ale to chyba nie one sa tu targetem restauracji.
Baazar porażka wizualna i w wyborze dań a także cenowo. Niby bardzo drogo nie jest ale oferta jaka jest udostępniona i tak jest mocno zawyżona. Nie ma wielkich ambicji ale wbrew pozorom, może to wróżyć całkiem długi żywot temu lokalowi.
Ot taki polski paradoks.
Thao Thai, to mrzonka właścicieli czyli coś w rodzaju słynnego Toma Maltoma z sieci SPHINX. Bierzemy książkę kucharską wymienionych autorów, tworzymy dania wg receptur, wysyłamy zdjęcia dań drogą email, potem gratki z ich strony, no i mamy autoryzację. No i ta informacja, świeże ryby i inne owoce morza dwa razy w tygodniu czyli raz natkniemy się na świeżą trzydniowa rybkę a raz czterodniową. No to smacznego.
Trudno się przyznać do faktu używania mrożonek!?- 5 7
-
2016-06-12 10:34
"Ciężko złapać klimat do jedzenia " (1)
Tzn?
- 0 3
-
2016-06-12 11:19
klimat musza miesz szmaty w brodach i rurkach
- 4 0
-
2016-06-12 10:39
Albo "nie ma wielkich ambicji" (1)
O co ci chodziło człowieku? Chyba nie umiesz się w trakcie konsumpcji wyluzować tylko punktujesz. Daj żyć sobie i innym bo niestrawności się nabawisz
- 1 2
-
2016-06-12 19:08
Rozumienie tekstu idzie Ci z trudem
Cytat z tekstu p. Stafieja odnośnie lokalu Bazaar - "Właścicielom zależy na stworzeniu miejsca otwartego na wszystkich, nie celują w bardzo wyrafinowane podniebienia. ..."
Nie celują w "wyrafinowane podniebienia" , więc zbytnich ambicji kulinarnych nie mają.
Ergo, świadczy to tylko o tym, że chcą by było po prostu smacznie a nie wykwitnie.
Dlatego też napisałem, że wręcz paradoksalnie, lokal nie musi szybko zniknąć z mapy gastronomicznej.- 0 1
-
2016-06-12 10:01
Chatchai Noppakhun bardzo znany (1)
Chatchai Noppakhun jest tak znany, ze google o nim nie slyszal
- 2 1
-
2016-06-12 10:04
Tom Maltom by SPHINX
- 3 1
-
2016-06-12 13:15
Żadne lody (3)
ani wenty, ani kwaśniaka, choć są dobre, nie równają się z lodami u Jankowskich... No ale to w Pasłęku ;)
- 6 2
-
2016-06-12 18:22
Prawda! :)
- 2 0
-
2016-06-12 23:38
Jezuu proszę może jeszcze coś o Maldtytach???!!
- 0 1
-
2016-06-13 17:22
won słoiku
- 0 0
-
2016-06-12 14:07
Macie za darmoszkę (2)
PRZEPIS NA GOŁĄBKI
700 g mielonej wieprzowiny (łopatka, szynka lub karczek)
100 g ryżu
2 średnie cebule
biała kapusta średniej wielkości
1,5 litra bulionu (mięsno-jarzynowego lub drobiowego) lub rosołu
600 g DOMOWEGO PRZECIERU POMIDOROWEGO lub gotowej passaty pomidorowej z butelki lub 400 g sosu pomidorowego (przecieru) z kartonika
1 łyżka mąki
sól i pieprz, 1 łyżeczka suszonego oregano, 1/2 łyżeczki papryki w proszku, świeży tymianek
Opcjonalnie: 4 łyżki gęstej kwaśnej śmietany homogenizowanej (z kubeczka), 18%
Do podania: pieczywo lub ugotowane ziemniaki, jogurt naturalny
DODAJ NOTATKĘ
PRZYGOTOWANIE
Mięso włożyć do większej miski. Ryż ugotować, przelać zimną wodą na sicie, odsączyć i wystudzony dodać do mięsa. Cebulę obrać, zetrzeć na tarce, dodać do mięsa z ryżem. Doprawić solą (około pół łyżeczki), pieprzem (1/4 łyżeczki). Wszystko wymieszać i dobrze wyrobić dłonią. Uformować niewielkie podłużne kotlety.
Wyciąć głąb ze środka kapusty, następnie włożyć ją do dużego garnka z wrzątkiem (wyciętą stroną do dołu), gotować przez około 8 minut na małym ogniu.
Wyjąć kapustę z wrzątku, ostudzić, wrzątek wylać. Rozebrać kapustę z liści, odciąć delikatnie zgrubienia z każdego liścia, następnie nakładać przygotowane porcje mięsa. Zawijać jak krokiety (najpierw założyć liść na mięso z jednej strony, później złożyć boki do środka, następnie zwinąć jak najciaśniej do końca pozostałą część liścia). Nie cała kapusta musi być wykorzystana.
Dno dużego i najlepiej szerokiego garnka wyłożyć kilkoma liśćmi kapusty (np. takimi, które się porwały). Na wierzchu ułożyć gołąbki. Zagotować bulion w innym garnku i zalać nim gołąbki. Postawić na gazie, przykryć i gotować przez około 45 - 60 minut aż kapusta będzie miękka.
Wywar z gołąbków przelać do innego garnka. Dodać przecier pomidorowy oraz mąkę rozmieszaną wcześniej z kilkoma łyżkami zimnej wody. Zagotować, doprawić solą, pieprzem, suszonym oregano, papryką. Gotować przez 5 minut, następnie - jeśli używamy - dodajemy świeży tymianek (około 1 - 2 łyżek oderwanych listków) oraz śmietanę (należy rozprowadzać ją stopniowo z sosem, dodając go po łyżce do śmietany jednocześnie mieszając). Przelać do garnka z gołąbkami i gotować całość przez około 10 minut bez przykrycia, na małym ogniu, od czasu do czasu potrząsnąć garnkiem aby sos równomiernie się rozprowadził.- 7 2
-
2016-06-12 18:42
HAHAHAHAH
Dobre :D
- 0 0
-
2016-06-14 14:04
mniam,mniam
Pychota i na samą myśl ślinka cieknie ......a ja czasami robię inny sos na bazie suszonych grzybów i wtedy zamiast ryżu daję kaszę gryczaną.
Ale ten przepis też jest pyszny- 0 0
-
2016-06-12 15:45
(2)
lód od zawsze w Rozi.
- 7 2
-
2016-06-12 20:20
Grzybowa też (1)
- 3 0
-
2016-06-13 06:53
ale hemoroidy ściągają
- 1 0
-
2016-06-12 18:56
Znane smaki = stary DOBRY Miś :)
My już dzisiaj sprawdziliśmy i potwierdzamy...te przepyszne lody są teraz tutaj :)
Pozdrawiamy i do zobaczenia niebawem :)- 2 5
-
2016-06-12 20:20
Bazaar - właściciele nie celują w wyrafinowane podniebienia
Czyli za średnio 35zl za danie - dają przeciętne jedzenie?!?! Nawet na próbę tam nie pójdę bo właściciele idą na łatwiznę. Niech hot dogi sprzedają pod stadionem!
- 4 1
-
2016-06-12 22:33
Lody w Paulo Gelateria
Byłam w sobotę... i musiałam przyjść tez w niedziele;) Lody super i jeszcze ta gorąca belgijska czekolada nalana do wafelka. W niedziele jadłam ciasto marchewkowe (było w promocji do kawy) i też polecam. Obiecałam córce, że bedziemy tam przychodziły chodź przyznam, że nie musiała mnie długo przekonywać
- 1 5
-
2016-06-13 07:10
Gelateria Italia
Polecam lody w Gelateria Italia - Gdańsk Osowa. Manufaktura! Niespotykane, oryginalne smaki, atmosfera super :) Obsługa przyjaźnie nastawiona na klienta! :)
Porcje od serca :)- 0 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.