• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowe lokale: rzemieślnicze lody, bar musli i kluborestauracja

Łukasz Stafiej
12 lipca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Pomieszalnia to pierwszy w Trójmieście musli bar, gdzie sam sobie skomponujesz śniadanie. Pomieszalnia to pierwszy w Trójmieście musli bar, gdzie sam sobie skomponujesz śniadanie.

Znów obrodziło w nowe restauracje i bary na ulicach Trójmiasta. Tym razem polecamy m.in. ciekawą kluborestaurację w centrum Gdyni, pierwszy w mieście bar musli we Wrzeszczu oraz lody rzemieślnicze z nowej kawiarni w Sopocie.



Główna Osobowa
Główna Osobowa znajduje się przy ul. Abrahama 39 zobacz na mapie Gdyni w gdyńskim Śródmieściu. To ulica, która powoli staje się alternatywnym dla Świętojańskiej minizagłębiem kulinarnym. Od dawna funkcjonują tu puby Komar i Desdemona oraz kawiarnia Mikroklimat, a kilka tygodni temu ruszyła restauracja z jedzeniem z górnej półki Pieterwas. Krew i Woda, a niebawem otworzyć ma się stacjonarny punkt jednej z najlepszych burgerowni w Trójmieście - Carmnika. Główna Osobowa ma jeszcze inny profil: to połączenie restauracji z koktajl barem. Z jednej strony panuje tutaj luźna, przyjacielska atmosfera zarezerwowana dla klubokawiarni, z drugiej - szefowa kuchni w serwowanych potrawach pokazuje, że ma ambicje stworzyć tutaj restaurację z ofertą fine dining. Ambicje uzasadnione, bowiem w przeszłości praktykowała w jednej z najlepszych trójmiejskich restauracji - z resztą również blisko usytuowanej - Sztuczce.

Kompozycje na talerzu nie dość, że zwracają uwagę swoim nietuzinkowym wyglądem, zaskakują również smakiem i wcale nie wysokimi cenami. Zjemy (obecnie, bo co kilka tygodni karta ma się zmieniać) m.in. chłodnik z arbuza (9 zł), sałatkę z pieczoną polentą, pieczonym pomidorem, kalafiorem, kalarepą i groszkiem (12 zł), żeberka z brzoskwinią, rabarbarem i młodymi ziemniakami (25 zł), czy pierś kaczki z paloną pomarańczą, cukinią, owsem i sosem jabłkowo-morelowym (28 zł). Sztandarowymi tapasami w GO, świetnie pasującymi do rzemieślniczego piwa, są podpłomyki serwowane m.in. z kaczką, wiśnią i piklowaną cebulą (12 zł) albo nadziewane wołowiną, papryką i ziemniakami (12 zł). Część dań w karcie jest wegańska, bezglutenowa i bezlaktozowa. Inna historia to oferta koktajli (14-27 zł) skomponowana przez kreatywnego i otwartego na przeróżne smaki i trendy barmana. Alkoholowi znawcy i smakosze docenią pomysł polegający na tym, by co miesiąc w specjalnej ofercie pojawiał się koktajl autorstwa cenionych polskich barmanów. Wnętrze GO spodoba się miłośnikom loftowego minimalizmu oraz gdyńskiego modernizmu. Niebawem za lokalem ruszy patio, gdzie organizowane będę niewielki imprezy didżejskie i funkcjonować będzie przestrzeń do relaksu. Od poniedziałku do czwartku lokal czynny jest w godz. 8-24, w piątki i soboty w godz. 8-2, a w niedziele w godz. 9-22.

  • W Głównej Osobowej połączono atmosferę klubową z ofertą restauracji z jedzeniem z wyższej półki.


Pomieszalnia
Jeśli zdarza się wam śledzić w sieci ciekawostki ze świata, pewnie słyszeliście o dwóch braciach, którzy w Londynie otworzyli Cereal Killer Cafe - bar, gdzie zjemy ponad sto rodzajów płatków śniadaniowych. W Pomieszalni aż tak bogatej oferty nie znajdziemy, ale pomysł jest podobny. Para młodych ludzi w jednym do jednego z pawilonów na rynku we Wrzeszczu (pawilon II/3 przy ul. Stanisława Wyspiańskiego 21 zobacz na mapie Gdańska) postanowiła zaprosić klientów, którzy chcą samodzielnie skomponować swoje śniadaniowe (i nie tylko) musli. W malutkim, ale bardzo starannie i pomysłowo zaaranżowanym w drewnie lokalu znajdziemy kilkadziesiąt słojów z płatkami, bakaliami i innymi dodatkami. Jest dmuchany orkisz i kasza jaglana czy otręby, ale również płatki nesquik czy cini-mini. Są suszone owoce morwy, jagody goji, płatki kokosowe i orzechy, ale także żelki czy kandyzowane owoce, m.in. pomelo. Klient wybiera składniki (od 40 gr do 80 gr za 10 g) i prosi o nałożenie do kubka. Na koniec mieszanka zalewana jest mlekiem lub jogurtem. Można również wybrać gotowe, wcześniej przygotowane zestawy. Jak mówi właścicielka, już za 7 zł zjemy pożywne śniadanie. Równie ważna w ofercie Pomieszalni jest kawa przygotowywana również alternatywnymi metodami przy użyciu dripa lub aeropressu (9-10 zł), za pomocą których wprawny barista z kawowych ziaren wydobyć potrafi niespotykany, przy zastosowaniu klasycznego ekspresu, smak i aromat. Pomieszalnia czynna jest w poniedziałki, środy i czwartki w godz. 10-18, we wtorki i piątki w godz. 9-17, a w niedziele w godz. 9-15.

  • W Pomieszalni sami skomponujemy sobie mieszankę musli. Do wyboru mamy kilkadziesiąt składników.
  • Pomieszalnia to pierwszy w Trójmieście musli bar, gdzie sam sobie skomponujesz śniadanie.


Bacio di Caffe
Bacio di Caffe to po włosku "pocałunek kawy". Jednak po wizycie w tej przytulnej kawiarence przy ul. Ogrodowej 2/1 zobacz na mapie Sopotu w Sopocie nie kawa będzie zaprzątać naszą głową (i kubki smakowe), ale wyborne lody. Mrożone smakołyki przygotowywane tutaj są wyłącznie z naturalnych składników. Właścicielka - pasjonatka lodowych słodkości - zapewnia, że przy produkcji nie stosuje żadnych półproduktów typu proszek, barwniki czy ekstrakty smakowe. Jej lody robione są z mleka i owoców. To widać - nie są one tak spektakularnie kolorowe jak te z budek przy turystycznych traktach, ale i czuć - smak jest wyjątkowo intensywny i naturalny. Codziennie do wyboru jest tylko dziesięć smaków (nie zawsze tych samych) - właścicielka produkuje je na miejscu i według własnych przepisów i pomysłów. Oprócz klasyki w postaci lodów truskawkowych, czekoladowych, jagodowych czy śmietankowych, spróbujemy takich ciekawostek, jak lody piwne, bazyliowe czy z dodatkiem słonego karmelu. Porcje - w przeciwieństwie do większości polskich lodziarni - nie są nakładane gałkownicą, ale szpatułką wprost z metalowych termosów. Za dwa smaki w wafelku (także bezglutenowym) lub kubeczku zapłacimy 5 zł, za trzy - 8 zł. W krótkim menu nie brakuje również gotowych kompozycji deserów podawanych w szkle i - oczywiście - kawy. Bacio di Caffe czynne jest codzienne w godz. 9-21.

  • W Bacio di Caffe zjemy lody w nietypowych smakach produkowane na miejscu z naturalnych składników.


Dobra Kawa
Dobra Kawa to kameralny lokalik w miejscu dawnego bistro Pies i Róża przy ul. Grobla III 1/6D (wejście od ul. Świętojańskiej) zobacz na mapie Gdańska. Podobnie jak w ofercie poprzednika znajdziemy tutaj całą gamę przeróżnych domowych ciast oraz wytrawnych tart. Właścicielka piecze je sama i zapewnia, że starannie dba, aby były to wypieki wysokiej jakości i - co ważne - odpowiednie dla osób na diecie bezglutenowej czy bezlaktozowej. Jeśli sernik, to na spodzie z kaszy jaglanej i na mleku roślinnym, słodzony daktylami (10 zł). Jeśli tarta, to na spodzie z mąki migdałowej, np. z truskawkami lub bezglutenowa z pomidorami i bazylią (8 zł). W Dobrej Kawie zjemy również hummus i wegańskie lody oraz napijemy się - nomen omen - kawy. Na razie jest ona parzona tradycyjnie w ekspresie, ale właścicielka rozważa wprowadzenie także coraz bardziej popularnych metod parzenia alternatywnego, m.in. metodą drip. Lokal jest urządzony w ciepłych, pastelowych barwach, nie brakuje wygodnych siedzisk. Niebawem ruszy również kącik dla dzieci. W Dobrej Kawie swoje prace wystawiać mogą również artyści - obecnie ściany posłużyły jako galeria absolwentki gdańskiej ASP Agnieszki Nagórskiej, której bohaterami obrazków są stoczniowe żurawie. Kawiarnia od poniedziałku do piątku czynna jest w godz. 9-19, a w weekendy w godz. 10-20.

  • Właścicielka Dobrej Kawy wszystkie wypieki robi sama i dba o to, żeby były one odpowiednie dla osób na diecie bezglutenowej czy bezlaktozowej.


Na Talerzu
To niewielkie bistro przy ul. Kilińskiego 6 zobacz na mapie Gdyni w Gdyni (w miejscu dawnej Luki) przyciąga uwagę świetną aranżacją wnętrza. Klosze do podsufitowych lamp skonstruowano z emaliowanych garnków, ścianę pokrywają drewniane palety, w których zasadzono zielone rośliny, przy stołach stoją stare, odrestaurowane krzesła, a odsłonięte surowe ściany współgrają z białymi kaflami i surowym drewnem. W Na Talerzu jest modnie, ale też bardzo przyjemnie. Spodoba się również internetowym geekom, ponieważ karta menu pełna jest hashtagów, za pomocą których opisane są potrawy. Zjemy tutaj przede wszystkim proste, ale skomponowane z pomysłem dania lunchowe, m.in. sałatkę z pieczonym burakiem, serem kozim, orzechami i truskawkami (19 zł), zupę tajską z krewetkami, kurczakiem, mleczkiem kokosowym, trawą cytrynową i imbirem (14 zł), kurczaka z kaszą jaglaną z warzywami i sosem żubrówkowym (22 zł) czy tagliatelle z szalotką, serem, pomidorkami cherry, parmezanem i pietruszką (21 zł). Codziennie w ofercie jest również inny zestaw obiadowy składający się z zupy, drugiego dania i napoju (20 zł). Na Talerzu czynne jest od poniedziałku do soboty w godz. 12-20.

  • W Na Talerzu zwraca uwagę nieprzeciętna aranżacja wnętrza.


Leniwa Baba
Leniwa Baba - choć nazwą co poniektórych może obrazić - na brak klienteli nie narzeka. Źródłem sukcesu jest oczywiście cena - za obiad w tej niewielkiej jadłodajni przy ul. Świętojańskiej 52 zobacz na mapie Gdyni w Gdyni zapłacimy tylko 10 zł. To cena specjalnego dziennego zestawu obiadowego, który wydawany jest w limitowej liczbie porcji. Ci, którzy na danie dnia się nie załapią, skorzystać mogą ze stałej oferty, która do złudzenia przypomina menu klasycznego baru mlecznego (choć lokal takiego statusu nie posiada). Dania komponować można dowolnie. Wśród mięs znajdziemy m.in. schabowego (7 zł), de volaille z szynką (8,50 zł), karkówkę (8,50 zł) lub pierś z kurczaka z serem i pomidorem (9 zł). Jako dodatek można wybrać ziemniaki (3 zł), ryż (3,50 zł) lub kaszę gryczaną (3 zł). Sałatki (2,50 zł) to m.in. kapusta pekińska czy marchewka z jabłkiem. Na pierwsze zjemy pomidorową (3,50 zł), krupnik (3,50 zł) lub kapuśniak (4 zł). Rano dostaniemy również śniadanie: jajecznicę z pieczywem (5 zł), omlet (7,50 zł) czy naleśniki (6 zł). O wystroju nie ma co pisać - Leniwa Baba to surowo i przede wszystkim funkcjonalnie urządzony lokal. Zjeść można także przy stolikach na zewnątrz albo zamówić na telefon (w obrębie Śródmieścia). Lokal czynny jest od poniedziałku do soboty w godz. 9-19. Niebawem drugi oddział otwarty zostanie w Sopocie.

  • Leniwa Baba to jadłodajnia z tanim, domowym jedzeniem.

Miejsca

Opinie (176) 6 zablokowanych

  • (...) (8)

    A mi się podoba. Co mnie to obchodzi czy padnie, czy nie. Zróżnicowanie lokali rośnie. Moglibyście też wspomnieć o tym, że Białe Wino i Owoce na Świetojanskiej w Gdyni juz otwarte :). Centrum Gdyni naprawdę zyskuje ostatnio, jest nawet gdzie na piwko wyskoczyć.

    • 90 8

    • musli i płatki zawierają syrop glukozowo-fruktozowy :(

      • 8 5

    • (6)

      obowiązkowo zawieszona ablica i kredą rozpisane menu, wszechobecna super trendy modna paleta (pogieło Was z tymi paletami?), 3 m2 gołej nieotynkowanej trendy cegły? koleś za barem z super hiper modną brodą, i do tego te ceny za małą czarną - 18zł (cukier gratis)... żałosne to wszystko

      • 18 8

      • (4)

        Za wysokie progi na Twoje nogi.

        • 10 14

        • (3)

          Nie martw się, stać mnie na życie nia poziomie (mam firmę budowlaną od 12 lat i radze sobie całkiem dobrze, kończyłem normalne studia a nie socjologie na atenum i miałem pomysł na życie)... bez odbioru

          • 14 9

          • mialem pomysl na zycie... (1)

            uwielbiam to stwierdzenie, jest wlasnie takie jak tablica i kreda, modna cegla i koles za barem z broda.
            tyle ze to wlasnie bylo modne 12lat temu, miec pomysl na zycie... kazdy wtedy tak mowil.

            bez urazy, jak ci nie pasuje ta cegla itd, to po prostu zamilcz. (przy okazji, mnie sie tez nie podoba) niech kazdy robi to na co ma ochote, czas juz przestac pluc jadem, tak sobie mysle.

            • 10 4

            • ale to nie plucie jadem, a wyrażanie własnej opinii. a nuż zalew analogicznych skłoni kogoś z mózgiem (a nie tylko brodą) do tworzenia lokali z prawdziwego zdarzenia, serwujących smaczną kuchnię w kulturalnych i profesjonalnych warunkach? czego na próżno szukać w tych g*wniarskich wynalazkach rozpieszczonych hipster-maminsynków?

              • 3 1

          • lepszy plastikowy snackbar

            co za buc ...

            • 1 0

      • Mysle tak samo, mnie automatycznie odrzuca od takiego miejsca choc stać mnie na jedzenie na mieście... Zrozumcie leming hipster to zly target- wyda 10 zl i pól dnia będzie siedzial nad laptopem na kredy zero procent... A tak w ogóle to choćby w Barcelonie kawa jest tansza

        • 10 5

  • (1)

    Fajne to wszystko. Takie dizajnerskie.Jak cala nasza Gdynia. ;)

    • 57 34

    • taaa....

      A jakaś warszawianeczka na Yelpie,oceniając lokale gdyńskie,stwierdziła autorytatywnie,że "zgapiamy" wszystko od Warszawy.Proponuję przeczytać jej głupawą recenzję "Śródmieścia".

      • 0 0

  • Za mało jest lokali wegańskich. (21)

    Wybór jest mały, kilka lokali powielających potrawy. Weganizm rośnie w siłę i jest najzdrowszą dietą.

    • 50 193

    • (11)

      Masz okazję otworzyć następny lokal z innym menu.

      • 68 2

      • Weganina poznam po ziemistej cerze, (10)

        zapadniętych podkrążonych oczach i przechudzonej sylwetce. Zdrowe to!

        • 74 23

        • Raczej dokladnie odwrtonie.

          • 16 15

        • (8)

          mialam kiedys epizod wegetarianski. Jako nastolatka czula na cierpienie zwierzat naogladalam sie co z nimi robia i nie moglam miesa przelnac. Po kilku miesiacach diety bezmiesnej moja cera i wlosy wygladaly tragicznie. Wlosy wypadaly garsciami, mimo, ze zastepowalam mieso odpowiednimi skladnikami. Lekarka powiedziala mi, ze jesli chce byc lysa to moge dalej byc wegetarianka. Dzisiaj po 20 latach od tamte sprawy bardzo rzadko jem czerwone mieso, ale pije mleko, jem przetwory mleczne, jem jajka, drob, ryby i jest ok. Pewnie, ze zal mi tych zwierzat. Ale jeszcze bardziej zal mi siebie, wiec jem roznorodnie, rowniez mieso.

          • 26 16

          • (3)

            Wypadające włosy z powodu diety bezmięsnej, bardzo mądra ta lekarka, naprawdę wspaniała diagnoza. Ciekawe co by zdiagnozowała łysemu który całe życie żre mięso !?

            • 15 10

            • (1)

              Mądra, mądra. Przy braku witamin, bialka wlosy beda wypadac.

              • 5 4

              • Tak, bo mięso jest akurat dobrym źródłem witamin :D
                Brak witamin niesie ogólnie ciężkie i przykre następstwa, np. skrajny brak witaminy C powoduje szkorbut i wypadanie zębów ale
                po pierwsze, ciężko w dzisiejszych czasach osiągnąć niedobór witamin bo wszystko jest nimi naszpikowane
                a po drugie zalecić komuś mięso na wypadanie włosów i to jeszcze będąc lekarzem ?! Nie uwierzę w takie brednie

                • 4 2

            • Łysemu zdiagnozowała by

              np. Chorobe skórną lub zbyt dużą ilość testosteronu który przekształca się w dihyrotesteron , który jest odpowiedzialny za wypadanie włosów u mężczyzn.

              • 1 1

          • (2)

            Posłuchajcie weganie!!!
            Jeśli jako dorośli ludzie chcecie jeść tą trawę i jej pochodne, to sobie jedzcie. Ale jeśli macie zamiar tym katować swoje dzieci to liczcie się z tym, że znajdą się ludzie, którzy wejdą do Was do domu (z Policją też) i odbiorą je. Weganizm to toksyczna ideologia, wymyślona przez rozpieszczonych ludzi, którzy nie wiedzą co ze sobą zrobić.
            Niech żyje tatar z wołowiny, boczek i golonka!!!
            Zwierzęta od wieków były,są i będą po to żeby je jeść, ubierać się w ich skóry (norki), wozić ludzi itp itd

            • 9 11

            • ubrałbym się w twoją skórę, ale nie lubię takiej sztywnej szczeciny.

              • 4 2

            • okej.

              a więc ja sobie decyduję, że ty i twoje bachory będziecie mi służyć do zjadania okruchów z ziemi. Więc spierniczaj od kompa, padaj na kolana i żryj glebę.

              • 2 3

          • A niby czyja to wina, że nie umiałaś sobie skomponować diety bezmięsnej? Wydaje mi się, że tylko i wyłącznie twoja.

            • 1 1

    • (2)

      trawożercom mówimy kategoryczne: NIE!

      • 45 20

      • Trawę to można (1)

        co najwyżej palić

        • 14 8

        • z chęcia ja poprosze

          Wegetariam jeszcze rozumiem ale wegan nie to jakaś chora moda

          • 3 1

    • Może dlatego, że wegan jest jednak mało? (1)

      A jeżeli uważasz inaczej, zakładaj swoją knajpkę - właśnie odkryłeś za*ebistą niszę

      • 22 2

      • Dokładnie tak.

        Gdyby w tych wszystkich barach dla wegan były wielkie tłumy to z pewnością rynek by zadziałał i wszyscy na gwałt by zakładali 100% wegańskie bary . Widać zapotrzebowanie nie jest tak duże.

        • 15 5

    • śmiało zakładaj, palety i tablice mam jeszcze z poprzedniego baru - moge Ci odsprzedać za kawę....

      • 10 2

    • kochanie najzdrowsza dieta to 5 malych porcji WSZYSTKIEGO. Zaskocze cie: nawet slodyczy, bo bez cukru mozdzek nie pracuje. Kazda eliminacja jest bledem. Chyba, ze jestes chory, uczulony itd. Ale zdrowy czlowiek powinien jesc malo, czesto, roznorodnie. To klucz do sukcesu, zdrowia, szczuplej sylwetki, zdrowej i ladnej skory. A nie jakiestam weganizmy, dukany i inne sr*ny. Jedz wszystko, z glowa, a cialo na pewno bedzie ci za to wdzieczne.

      • 15 5

    • jaka jest prawidłowa nazwa bezglutenowego,wegańskiego ciasta?

      ..
      ..
      ..
      ..
      ..
      ..
      ..
      Kompost.

      • 14 4

    • Weganie

      Wegenin to bardzo stara nazwa wioskowego niedudacznika, ktory nie potrafil zlapac ryby, upolowac zwierza ani rozpalic ogniska. ;)

      • 1 2

  • do bacio nie zajdę, nie nazywa się po Polsku., I tyle. Nie chodze do obcych - proste. (6)

    • 35 70

    • Po "polsku" piszemy z małej litery. To przymiotnik. (1)

      • 10 3

      • malą literą jeśli już

        • 5 0

    • (1)

      Można pomyśleć, że jesteś ksenofobem.

      • 0 6

      • Myśl sobie co chcesz, ale to jego wybór gdzie sobie pójdzie i z jakich powodów.
        Nie musisz od razu przylepiać każdemu "łatki" ;)

        • 4 2

    • (1)

      to w takim razie dla Ciebie jest leniwa baba z podłogą z kafli za 5 ziko, i kotletem mielonym z budą za 6,5. Mówił ktoś ci żeś cebulak?

      • 3 2

      • wole babę, niż ponglisz i zmywak. Ksenofobia to ci świeci zamiast żarówek w domu :)

        a obiady grzejesz na nienawiści i jadzie polaka katolika. Nie ładnie jest nazywać lokale i budynki w obcych językach, ale żeby to zrozumieć trzeba wychynąć ze swojej zaściankowej muszli nie tylko fizycznie, ale i umysłem.

        • 2 4

  • Lody w Bacio Di Caffe... (19)

    Dobre,ale

    Porcje lodów są baaardzo małe - Wydawało by się, jeśli lody nakładane są szpatułka to porcje będą "wyraziste," nic bardziej mylnego... mało i drogo..
    Za Porcje płaciłem 5 PLN i nie było dwóch smaków..

    • 61 8

    • ceny tez nie logiczne (2)

      za dwie porcje 5 zl, a za 3 juz 8 zl. to za zamowienie wiecej jest sie karanym? gdzie tu logika?

      a moze sobie juz za wiekszy wafelek exstra licza...

      • 20 0

      • malkontenci (1)

        Za większe zamowienie placisz wiecej.Chyba logiczne co?

        • 2 26

        • do szkoly, pacanie

          jezeli porcja kosztuje 2,50, a za 3 porcje juz placisz 8 zl, a nie 7,50, to gdzie tu logika...

          • 28 0

    • bo płacisz za smak malkontencie! (7)

      idz na lodową chałę z proszku na monciak to zrozumiesz ową logikę.
      Ja jadłem te lody z bacio i wracam tam, ale Tobie sugeruję zostać przy lodopodobnych soprano, świderkach itp.
      Obydwoje będziemy szczęliwi.

      • 9 19

      • (1)

        hahaha na prawdę musicie chodzić na lody, które sami w łatwy sposób możecie zrobić w domu ?

        • 6 3

        • "naprawdę." słownik też możesz w łatwy sposób zrobić w domu.

          • 6 2

      • (1)

        Proponuję zjeść lody rzymskie. Jedna porcja tam to jak u nas 3. Smak jakiego nigdy wcześniej nie jadłam - pycha. A wszystko za 2-3 euro.

        • 4 0

        • Oj można się tam naciąć

          ja na przykład raz dostałem lody o smaku truskawkowo-zjęczałej-wody-z-kanalizacji.
          Nie polecam. Ale przeważnie faktycznie mają tam dobre lody.

          • 2 0

      • smak-sr*k (2)

        i tyle w temacie,
        kupię lody w lidlu damci na waflu i będziesz się zażerał myśląc że to pyszności z manufaktury.

        • 3 4

        • Wychowany na biedrze, govno zje i sie oblize (1)

          • 3 0

          • hipster w czinosach taka konczita kiełbasa

            podadza mu byle co na wafelku i myśli że je rajski owoc,

            • 1 0

    • Trzeba było iść do lidla, (2)

      ja dziś byłem i kupiłem za 4,99 zł pudełko litrowe super lodów.
      Po co płacić 5 zł cwanikom za kapkę lodów.

      • 3 7

      • (1)

        skład - "woda z Jangcy, dopalacze, barwnik naturalny koszenila (taki z robaków, polecam sprawdzić), twarde promieniowanie, plastik."

        • 3 2

        • albo skład:

          Woda, syrop glukozowo-fruktozowy, odtłuszczone mleko w proszku...
          Smacznego!

          • 0 0

    • Szkoda, że Lenkiewicz z Torunia (2)

      nie otwiera w Trójmieście swojej lodziarni - u niego MMNNIAAAMMM

      • 7 4

      • (1)

        Byłam u Lenkiewicza - dobre, ale bez szału. Więcej reklamy niż smaku.

        • 7 0

        • Kiedyś był taki Włoch na podjeździe ale chyba nie dał rady...

          • 3 0

    • Racja, lody rzeczywiście smaczne ale porcje małe. Nie ma porównania do Lenkiewicza w Toruniu.

      • 2 2

    • Sam sobie zaprzeczasz

      Dobre, mało i drogo. Tanio i dużo masz w biedrze ale czy smacznie?

      Chciałbyś aby lokal robiący coś ręcznie konkurował ceną z produkcją wielkoseryjną?

      • 0 0

  • o co chodzi z tym wystrojem (11)

    ikea, paździerz i palety

    taniej tylko meble z biedronki?

    • 88 16

    • (4)

      Ot taki trend. Oby jak najszybciej się skończył bo z przyjemnością poszłabym do elegancko urządzonego miejsca gdzie nie ma ani jednej palety ani gołej cegły czy kabla na wierzchu i gdzie widać, że ktoś kto urządzał wnętrze robił to z głową.

      • 19 6

      • (2)

        Oszczędność a nie trend, remonty są dużo droższe od budowy nowego. Z drugiej strony np. w Anglii połowa lokalów wygląda jakby je w czasach Gierka a nawet Gomółki stworzyli i nikt się tym nie przejmuje. U nas każdy chce być oryginalny i performance a przez biedę kończy się to właśnie tak jak na zdjęciach.

        • 16 1

        • chyba u was Birmingham.

          • 2 3

        • Ale np. w Anblii nie nazywają ich śmiesznie - po polsku :) czy w innym obcym języku

          • 2 0

      • Oryginalna wyeksponowana goła cegła jest ok

        gorzej z pseudo klinkierem

        • 7 0

    • Bo delfinki i łabądki (1)

      się skończyły. No i nigdzie nie uświadczysz landszaftu z jeleniem wabiącym łanie.

      • 1 0

      • koneserom polecam lokale wokół rynku w Kłescerzynie. tam nasz Neobarok rozkwita do dziś!

        • 0 0

    • (3)

      W którym z tych lokali masz pażdzierz i Ikee? Chyba tylko w Leniwej Babie w której nic nie zmieniło się jak był makaron expres czy jakoś tak
      Doceń człowieku wysiłek właścicieli i to że chcą stworzyć coś co przyniesie im dochód i miejsca pracy. Uważasz to za gniot? To weź kredyt kilkaset tysięcy złotych i stwórz coś lepszego. Przecież sam wynajem miesieczny lokalu około 50 metrów to jakies 3-4 tysiące miesiecznie. Jeśli nie doceniacie tego że ktoś ma odwagę i otwiera lokal z czymś innym niż przysłowiowa buda z zapiekankami to chociaż nie krytykujcie. Ja na pewno je odwiedzę , w Głownej Osobowej i Na Talerzu już byłem, fajne i ciekawe miejsca

      • 11 9

      • Ależ doceniam (1)

        W kraju który płaci 1700 brutto i niejeden przez tydzień odżywia się chlebkiem z pasztetówą aby przetrwać, otworzyć lokal gastronomiczny i liczyć na sporą klientele.. podziw się należy !!! masz rację
        Tylko ile lokali splajtowało na przestrzeni kilku lat i dlaczego splajtowało ? przez wystrój? złą obsługę ? wysokie ceny ? Nie wydaje mi się

        • 5 2

        • ale też sporo NIE splajtowało. czy wyłącznie z powodu prominentów ucztujących tam po bizantyjsku za pieniądze wydarte z zesztywniałych palców podatników? oto jest pytanie!

          • 1 1

      • Paździerz

        W dobrej kawie jest sporo Ikei, np lampy. A kolory? Wszystkie odcienie różu w jednym miejscu! Słodko ze aż mdli!

        • 14 0

  • Może i lokale ciekawe, a potrawy smaczne, (2)

    ale tekst niestrawny. Taki loftowo grafomański!

    • 38 4

    • (1)

      teraz to modne, taka loftowa nowomoda.. duzo palet, troche gratow z ikea, plyta pilsniowa, slodkie jaski i jest LOKAL..

      • 9 3

      • i im głupsza nazwa, tym lepiej, a jak już braknie pomysłu - to z angielska (przepraszam - z ponglisz)

        • 4 0

  • A Molto Bene w Gdyni na Strzelców ?

    Bardzo dobra kawka...

    • 9 16

  • jedne lokale się zamykają, bo nie dają rady uciągnąć finansowo i pojawiają się następne.... ech ... ten pomysł na bYznes....

    • 18 3

  • Strasznie irytuja mnie w Sopocie babki z parasolkami. (3)

    Teraz nawet kolesie się pojawili i zachęcają. Nie przejdziesz nie zaczepiony. Dlaczego nikt z tym nic nie robi ?

    • 64 3

    • Zapenwe na "Monciaku" ?

      To jednak jest polska stolica kiczu.

      • 13 4

    • (1)

      Też mnie dziwi, że Karnowski nie zrobił jeszcze z tym porządku. Toż to momentami przypomina red light district a nie monciak.

      • 7 1

      • przecież mówi, ż erobi a jak mówi to... mówi :)

        Jemu potrzebna czerwona Honda z parasolami czterema, żeby coś ZROBIŁ. Np bilety na monciak, jak z molo - wprowadzenie biletów całą dobę - ochrona przeciw czerwonym hondom :P

        • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane