Kameralne restauracyjki z wyraźnym pomysłem na swoją działalność przodują w naszym najnowszym przeglądzie nowych trójmiejskich restauracji, pubów i klubów.
z pozoru niczym się nie wyróżnia. Lokal na kilkanaście osób, wystrój skromny, meble z Ikei, na ścianach zdjęcia z włoskich filmów. Wystarczy jednak spróbować jednej z kilkunastu serwowanych tutaj pizz, a momentalnie przekonamy się, że ze zwykłą, osiedlową pizzerią niewiele ma to miejsce wspólnego. Placek jest dokładnie taki, jaki powinien być we włoskiej pizzy - cienki, świetnie wypieczony, lekko kruchy. Może i przydałoby się więcej składników, jednak ten drobny mankament Sicilia nadrabia ceną. Za kilkanaście złotych najemy się do syta. Właściciele powinni jednak zainwestować w lepszą wentylację tego małego pomieszczenia - nie każdy lubi zabierać ze sobą do domu na ubraniach zapachy z restauracji. Nawet gdy są one tak smakowite, jak w Sicilii. zrywa z tym stereotypem. Wnętrze jest w jasnych kolorach, minimalistyczny wystrój stylizowano na marinistyczny. Pierwsze wrażenie jest bardzo przyjemne. Jeszcze lepiej jest, gdy zajrzymy do karty - znajduje się w niej kilkanaście oryginalnych przepisów na pierogi autorstwa właścicielki lokalu. Coś dla siebie znajdą zarówno łasuchy (pierogi z jabłkiem i lodami), koneserzy (pierogi z kaszą, twarogiem, miętą i wanilią) oraz smakosze (pierogi z łososiem, ricottą i oliwkami). Uwaga tradycjonaliści: ruskie, z mięsem i grzybami też zjecie. Ceny od kilkunastu złotych, porcje średniej wielkości. otwarto właśnie pierwszy w Trójmieście bar sałatkowy. Nowocześnie, ale skromnie urządzone Salad Factory to idealne miejsce na szybki lunch lub drugie śniadanie. Dostaniemy tutaj kanapki na ciepło, zupy, świeże soki oraz - co najważniejsze - kilkanaście zestawów sałatek przygotowywanych na naszych oczach. A jeśli mamy pomysł na nietypowe połączenie smaków, możemy samemu skomponować sałatkę m.in. z przeróżnych warzyw czy serów, kurczaka czy łososia i makaronów. Do wyboru, do koloru. Najemy się za niecałe dwadzieścia złotych. Niestety właściciele nie planują na razie dostaw na telefon. . W karcie znajdziemy pełen przekrój przez włoską kuchnię: od przystawek (polecamy szynkę parmeńską z melonem), przez risotto czy makarony, po pizze. Te ostatnie podawane są również w wersji "bianche", czyli bez sosu pomidorowego - to rzadkość w Trójmieście. Lokal nie jest duży, ale już na pierwszy rzut oka widać, że pomyślano o najdrobniejszych szczegółach wystroju. Jest prosto, ale elegancko. Właściciele chwalą się, że w La Cantinie kuchnię prowadzą pełni pasji kucharze z Włoch. I faktycznie, smakując tutaj potraw, można na chwilę przenieść się myślami do jakiejś małej knajpki w jednym z toskańskich miasteczek. Choć podobnie jak tam, nie należy oczekiwać czegoś wybitnego, a raczej nastawić się na po prostu smaczny, śródziemnomorski posiłek.. W menu znajdziemy ponad 60 pozycji, zarówno dania obiadowe (od pierogów, przez mięsa, po makarony), jak i przystawki, zupy czy desery. Lokal nie wyróżnia się zarówno, jeśli chodzi o walory smakowe serwowanych potraw, jak i wystrój. Ot, przyjemna rodzinna restauracja dla osób, które nie mają dużych wymagań. Ważna informacja dla osób ceniących ciszę - w lokalu niemal przez cały czas włączony jest telewizor, na którym lecą teledyski lub programy sportowe. W piątki i soboty można tutaj posłuchać muzyki na żywo, więc to również dobre miejsce na piwo ze znajomymi z sąsiedztwa. to miejsce, które powoduje mieszane uczucia. Z jednej strony jest tu przyjemny nastrój sklepu kolonialnego z dużym wyborem herbat i kaw, które - co jest wielką zaletą - są palone na miejscu. Atmosferze sprzyja elegancki wystrój stylizowany na wnętrza francuskich dekadenckich kawiarni z początku ubiegłego stulecia. Klimat psuje trochę - paradoksalnie - fakt, że Cafe Rouge to również restauracja. Do smaku i podania potraw nie można mieć zarzutu. Jednak widok osoby siedzącej na antykach i jedzącej zupę jest co najmniej zaskakujący. Jeśli to jednak komuś nie przeszkadza, z wizyty w Cafe Rouge będzie zadowolony. Warto spróbować koktajli - właściciele chwalą się, że barmani są mistrzami w tej dziedzinie.. Żeby się do niego dostać, wchodzimy wejściem do kina Helikon i Kameralne. Bez problemu klub znajdą bywalcy Starego Kina, które wcześniej tutaj rezydowało. Na miejscu czeka nas przestronna sala ze sceną. Wystrój jest surowy i mało atrakcyjny, jednak ten klub powstał przede wszystkim po to, żeby cieszyć uszy, a nie oczy gości. W czwartki odbywa się jam session jazzowe, w piątki - bluesowe.) otwarto oddział kanapkowej sieciówki Subway. Spacerując w dół deptaka natkniemy się również na kolejną tzw. "szotownię", czyli Na Drugą Nóżkę na parterze Krzywego Domku . To miejsce, jakich w tej części Sopotu jest już kilka. Za 4 zł napijemy się wódki i piwa, a za 8 zł wrzucimy coś na ząb. Plus za lokalizację - imprezowicze nie muszą opuszczać ciepłego wnętrza Krzywego Domku, żeby zrobić sobie przerwę na szota.. Termin otwarcia nie jest jeszcze znany.
2013-03-10 11:05
2013-05-05 01:13
Kos od dawna to jadłodajnia i to niskich lotów, teraz na pewno będzie ten sam syf, tylko ludzi się zmieści trzy razy więcej....NIE WARTO CZEKAĆ
2013-03-11 15:27
2013-03-10 11:10
ceny w górę jakość i porcje w dół
2013-03-10 11:17
2013-03-10 11:33
remont kosztuje - więcej miejsca to więcej klientów - powoli jak hurt
2013-03-10 16:08
Jedzenie poprawne, długo nie czekaliśmy. Ale...szału nie było. Mam wrażenie,że artykuł jest sponsorowany ;-/ życze im dobrze niech są jak najdłużej na mapie gastronomicznej Gdańska, ale płatność kartą to chyba należało by wprowadzić nie wspomnę juz o podliczeniu zamówienia na kalkulatorze bo parogonu nie zobaczyliśmy ;-/,lekka skucha.
2013-04-03 13:10
Witam serdecznie Panie Eryku, bardzo dziękujemy za wizytę w naszym lokalu.Szkoda,że ,,szału nie było" ..Artykuł jak najbardziej nie był sponsorowany, mogę Pana upewnić. Jeśli chodzi o płatność kartą..no cóż nie wszędzie musi tak być :) A bankomat jest tuż obok ;) Jeśli chodzi o rachunek, zawsze można o niego poprosić a jeśli tak strasznie Panu przeszkadzał jego brak to bardzo przepraszamy! i poprawimy się :) pozdrawiamy
2013-03-11 15:22
artykuł sponsorowany, a dziewczyna też?
2013-03-10 16:48
mieszane uczucia, to proponuję zerwać, szkoda się wykosztowywać.
no chyba, że chodziło o mieszane odczucia względem pizzerii.
2013-03-10 18:32
Zaponiałem napisać ,że fajna muzyka była. Moricone z filmu Dawno temu w Ameryce, pasowała do lokalu. Ale reszta...no cóż do doszlifowania, dziewczyną juz ja się zajmę ;-) Pozdrawiam wnikliwego..ale to mój "Błont" źle sie wyraziłem
2013-03-11 19:58
Niech Trójmiasto dalej marzy o gwiazdkach Michelina.. :P
2013-03-10 11:06
Ja tam wciąż w Da Mario, chyba jedyne wartościowe jedzenie we Wrzeszczu (?)
2013-03-11 09:46
2013-03-11 19:51
Jednym z właścicieli powyższych knajp którzy czekają na gości
2013-03-11 09:56
Zaloze sie, ze we wloskiej knajpie chciales, zeby ci podali surowke z tartej marchewki z majonezem i schabowego?
2013-03-10 19:09
w pełni się zgadzam, byłem w tej la cantinie i do pięt im nie podchodzą atmosferą i jedzeniem. Jedyny plus to ładny wystrój.
2013-03-11 09:32
pizza zawsze dobrze wypieczona, piwko dobrze schlodzone i jest ok.
2013-03-10 14:20
Był kiedys Apartament. A teraz nie ma nic ciekawego na Głównym Mieście.
2013-03-11 19:10
Mega klimat, w dalszym ciągu super obsługa i spoko ceny :)
2013-03-10 11:31
czasem mam ochotę wsunąć jakiś normalny obiad, dawno przestałem jeść na mieście bo to jakaś kpina za duże pieniądze.
2013-03-11 12:07
W Sopocie bieda! Ani jednej dobrej knajpy! Nawet drogo dobrze sie tu nie zje, a tanio? Nie ma gdzie, STUDENCI Wydz. Ekonom. UG chca baru mlecznego!
2013-03-11 12:27
W Sopocie ani jednej dobrej knajpy? A Tandoori Love na Grunwaldzkiej?
2013-03-11 16:43
cos niby stołówka akademicka. ktoś poleca?
2013-03-10 18:01
Dobre i niedrogo.
2013-03-10 15:17
teraz w remoncie, jestem ciekawa, jak będzie wyglądał po...i czy ceny nie pójdą przez to w górę
2013-03-10 14:24
Wszyscy wyzyskują pracowników np Restauracja Gdańska - właściciel Henryk L. Udziela się w szkole i wywiadach prasowych jako powinno się prowadzić restaurację a sam zatrudnia ludzi na umowy śmieciowe -zlecenie/dzieło omijając płacenia składek a potem jak zwolnii to nawet bezrobotne się nie należy ale pięknie się mordki na zdjęciach uśmiechają i ludzi mają za nic . Hipokryci.
2013-03-10 14:54
powinien zatrudniać w sezonie kelnerów na umowę o pracę na czas nieokreślony !!! i poza sozonem gwarantować wszystkim pracę za uczciwe pieniądze ! żeby mogli godnie żyć !
2013-03-10 14:16
2013-03-10 12:27
Lewacy polikwidowali bary by nie były one konkurencją dla różnych MacDonaldów i zagranicznych innych.
2013-03-10 11:21
a w Gdyni jak zwykle tylko ludzie umierają.
2013-03-10 11:24
mniam mniam :) Kiedys jeszcze byl na chylonii ale nie wiem czy jeszcze jest
2013-03-10 11:33
2013-03-11 09:45
ten w Chylonii sprawia przygnębiające wrażenie. Niezbyt tam czysto, za to ponuro i często zimno. Przypomina zakładowa stołówkę. Smakowo tez baaardzo odstaje od Słonecznego. Przydałby mu się remont
2013-03-11 16:41
ale co z resztą? nie chcę aż jeździc do gdańska po coś nowego ani przepłacać w Sopo...
2013-03-10 11:05
Najsmaczniejszy jest żurek, oczywiście na ogół. W czasie Euro kibic z Hiszpanii pytany powiedział, że jedzenie smaczne, dzisiaj jadłem taką zupę... no, z kiełbasą i jajeczkiem, bardzo smaczna... nawet nazwy do tej zupy Hiszpanie nie mają.
2013-03-11 00:34
po robocie trzeba iść się nażreć!!! i zalansować, że jesteście modni, bo tak ktoś napisał!
TU WARTO CHODZIĆ - oznajmiło trojmiasto.pl wasz przewodnik duchowy
macie przewodnika, no to popylać w te pędy za nim, przecież na tym lemingi polegają! jakby nie było artu na trojmiasto.pl to byscie z waszej korpo nawet nosa nie wysciubili
2013-03-11 16:36
Jaką trzeba być miernota by takie rzeczy wypisywać...
Krytykować kogoś za to ze jada poza domem...
Smutne.
2013-03-11 00:37
rasowy leming idzie tylko tam gdzie portale napiszą że trzeba iść :) nic to, że opisane knajpy od dawna istnieją... lemingowi trzeba powiedzieć, że ma tam iść, to wtedy pójdzie... normalnie podstawówka
2013-03-11 13:35
zwłaszcza od PN do PT można zjeść za 14-15 zł super smaczne 2 daniowe obiady :) przyjemne miejsce, miła obsługa, parę razy korzystałem, polecam...
2013-03-11 15:55
2013-03-10 12:32
Chyba nowe lokale w Gdańsku...
A poza tym kogo stać na żywienie się w takich lokalach? Dla przeciętnej polskiej rodziny wyjście do restauracji na obiad to święto, które zdarza się raz, góra dwa w roku.
Oczywiście nowobogaccy zaraz się odezwą i powiedzą, że ciężko pracują i ich stać na takie obiadki...
2013-03-10 21:42
Mnie stac. 32 lata praca bez ukladow 20tys miesiecznie mieszkaniec Gdanska
2013-03-10 21:56
jako kto? i jakie wykształcenie?
pisz, zdradź tajemnicę...
2013-03-11 15:30
Najpierw napisz cos o sobie. Jakie masz wyksztalcenie doswiadczenie itp a ja ci napisze czy twoje kwalifikacje sa odpowiednie i podam blizsze informacje o mojej oracy
2013-03-11 01:07
Może jest kochankiem bogatych, wiekowych dam?
2013-03-10 22:01
2013-03-11 13:54
I na dodatek będą mieli rację. Po co ta frustracja? Jak ktoś ma to niech idzie i je, a jak ktoś nie ma to niech idzie do biedronki i zrobi zakupy na tydzień za 50 zł. NIkt nikogo nie zmusza do jedzenia na mieście
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy