- 1 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (63 opinie)
- 2 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (103 opinie)
- 3 Ciągle o czymś zapominasz? Przyjrzyj się diecie (11 opinii)
- 4 Pierogi i Goldwasser najlepsze na świecie (39 opinii)
- 5 Restauracje idealne dla osób dojrzałych (112 opinii)
Nowe lokale: zdrowo, dzielnicowo i lokalnie
Bistro z kuchnią tworzoną z regionalnych produktów, dzielnicowe pizzerie i bar ze zdrowymi daniami śniadaniowymi i lunchowymi to kilka spośród siedmiu nowych lokali, które opisuję w kolejnym odcinku naszego cyklu "Nowe lokale".
Tu Można Marzyć
Nowe bistro w Oliwie (ul. Opata Jacka Rybińskiego 25 ) z misją. Po pierwsze dlatego, że szef kuchni - Piotr Koryciński - korzysta przede wszystkim z lokalnych (czy to uprawianych i hodowanych czy samodzielnie zbieranych) składników z regionu pomorskiego. Po drugie: cały dochód z restauracji przekazywany jest na rzecz fundacji Wspólnota Gdańska, która prowadzi działający tutaj kompleks kulturalny Ratusz Kultury. W menu znajdziemy zarówno pozycje dla mięsożerców, jak i dania wegańskie. Zjemy m.in. carpaccio z buraka, rzodkwi i kalarepy z oliwą orzechową (15 zł), tatara z majonezem szprotkowym (24 zł), sałatkę z raków w ogórku małosolnym (35 zł), barszcz czerwony na domowym zakwasie z kołdunami wołowymi (18 zł), pstrąga pieczonego na liściu chrzanu (52 zł), wolno pieczony boczek z sosem z palonych jabłek i czipsami z pasternaku (33 zł), comber z jelenia sous-vide z pęczakiem, brukselką i jagodowym demi-glace (85 zł) czy wegańską potrawkę bliskowschodnią (25 zł). Lokal funkcjonuje również jako kawiarnia - desery regularnie się zmieniają, kawa od 6 zł. Co ciekawe, na miejscu nie zamówimy napojów z dużych korporacji, tylko domowe lemoniady, toniki i soki. Jest piwo i wino. Czynne codziennie w godz. 10-22.
Pomelo Bistro
Ciekawie zapowiadające się bistro przy ul. Ogarnej 121/122 (dawniej w tym miejscu była knajpka Mazel Tov). Karta skupia się na kuchni polskiej, ale szef kuchni podchodzi do tematu kreatywnie - w granicach rozsądku miesza rodzime smaki z akcentami azjatyckimi czy śródziemnomorskimi. Na pierwsze danie (17-23 zł) zjemy m.in. krem z białych warzyw z dorszem i fenkułem, bulion wołowy z pak-choy i wakame, boczek z kimchi, kaszankę z gruszką czy fasolę mung z brukwią i orzechami. Dania główne (26-42 zł) to m.in. śledź w cieście z frytkami, kurczak pieczony z soczewicą i piklami, schab z boczkiem i jabłkiem czy żebro wołowe ze śliwką i jarmużem. W Pomelo Bistro zjemy także śniadania: m.in. jajecznicę z szynką i gorczycą (16 zł), jajka sadzone z boczkiem i kaszanką (23 zł), kaszę manną z owocami i migdałami (17 zł) czy kiełbaski białe z kapustą kiszoną (18 zł). Warto dodać, że wszystkie dżemy, sosy, pikle i inne dodatki robione są na miejscu przez ekipę kuchenną. Wieczorami warto wpaść na koktajl, drinka czy piwo - oferta barowa jest rozbudowana. Pomelo czynne jest od niedzieli do czwartku w godz. 9-21, a w piątki i soboty do godz. 22.
Enjoy food&life
Enjoy to bar szybkiej obsługi ze zdrowymi i zbilansowanymi śniadaniami i lunchami, które mogą stać się świetną alternatywą dla klasycznej kanapki czy kupowanego w biegu fast-fooda. Szczególnie dla pracowników kompleksu biurowego Alchemia (lokal znajduje się z boku w budynku Argon przy ul. Grunwaldzkiej 415 ) albo studentów UG, którzy codziennie pokonują obok niego drogę ze stacji SKM na uczelnię. Trzon karty stanowią sałaty (22-25 zł), zupy (9-24 zł) i tzw. michy (22-25 zł). Te ostatnie to sycące porcje różnych kasz z dodatkiem m.in. warzyw czy pieczonych mięs, domowych marynat i sosów. Wśród sałat znajdziemy m.in. kompozycję z pieczonym falafelem, z gruszką i kozim serem, awokado i parmezanem czy klasycznego cezara. Zupy to różne kremy z warzywami, ale też gulasz wołowy czy krupnik z indykiem. Na śniadanie (10-16 zł) w Enjoy zjemy m.in. owsiankę z owocami, granolę z jogurtem i granatem czy gofry z jajkiem sadzonym, bekonem i warzywami. Do picia zamówimy m.in. napary ziołowo-owocowe (9 zł) i autorskie, pełne witamin i minerałów koktajle owocowo-warzywne wyciskane na zimno (od 18 zł, dostępne także w całodniowym zestawie detoksowym za 100 zł). Wszystkie dania - zgodnie z nastawioną na ekologię i zdrowie filozofią lokalu - pozbawione są konserwantów i polepszaczy oraz serwowane są w biodegradowalnych, jednorazowych naczyniach. Enjoy prowadzi również kateringi na imprezach prywatnych i firmowych. Lokal działa od poniedziałku do piątku w godz. 7:30-18.
Plaża Piekarza
Plaża Piekarza to lokal znacznie oddalony od głównych szlaków Gdańska (znajduje się przy ul. Orzechowej 1 na Jasieniu), ale o to właśnie właścicielowi chodziło - chciał stworzyć dzielnicowe bistro, gdzie dobrze poczują się lokalsi i rodziny z dziećmi. To nowoczesny koncept - pawilonik jest przeszklony, a w jego otoczeniu zaaranżowano ogród stylizowany na plażę (w lecie z pewnością przestrzeń ta sprawdzi się idealnie do relaksu na świeżym powietrzu). Na śniadanie (8-19 zł) zamówimy tutaj m.in. twarożek, jajecznicę, omlet czy zestaw z jajecznicą, kiełbaskami i wędlinami. Wszystkie pozycje podawane są z naturalnym pieczywem z pobliskiej piekarni, która należy do tego samego właściciela. Przystawki (16-32 zł) to m.in. tatar ze śledzia, wątróbka z musem z gruszki, krewetki, sałatka z grillowanym halloumi czy bulion mięsny z pierożkami z mięsem. Na drugie danie zamówimy zarówno pizze na cieście na zakwasie (15-22 zł) i makarony (25-29 zł), jak i autorskie pozycje: kurczak sous-vide w boczku (26 zł), pierś z kaczki sous-vide (39 zł), burgery z frytkami (24 zł) czy buraczane pęczotto (22 zł). Jak zapowiada właściciel, karta będzie się zmieniać sezonowo. Zamówienia można składać również poprzez specjalną aplikację na stronie lokalu - po przybyciu na miejsce danie będzie czekało na odbiór. W przyszłości w okolicy knajpki ma powstać również niewielki targ z regionalnymi i naturalnymi produktami. Plaża Piekarza czynna jest od poniedziałku do piątku w godz. 8-20, w soboty w godz. 10-21, a w niedziele w godz. 12-20.
Columbus Coffee
Tę markę trójmieszczanie kojarzą z pewnością z siecią kawiarni, ale lokal w Garnizonie (dokładnie przy ul. Norwida 9 ) to pierwsze bistro firmowane nazwą tej sieciówki. Oczywiście, oferta kawiarniana obowiązuje tutaj w najlepsze - napijemy się kawy z własnej palarni (od 4,90 zł), szejków, smoothies czy wyciskanych soków, zjemy też ciasta i desery. Warto jednak zwrócić też uwagę na ofertę restauracyjną lokalu. Menu w Columbus koncentruje się przede wszystkim na śniadaniach i daniach lunchowych. Rano (choć tak naprawdę śniadania serwowane są przez cały dzień) zjemy m.in. bajgla z jajkiem sadzonym i bekonem (11,90 zł), jajecznicę (10,90 zł), kanapkę BLT (10,90 zł), owsiankę z owocami (14,90 zł) lub zestawy, m.in.: hiszpański z tortillą i szynką crudo (14,90 zł), staropolski m.in. z twarożkiem (15,90 zł) czy amerykański z pankejkami (od 12,90 zł). Na lunch można zamówić m.in. mule w sosie pomidorowym (26,90 zł), krewetki na maśle (24,90 zł) francuskie krepy z różnymi dodatkami (od 12,90 zł), sałatki (od 17,90 zł) czy makarony (od 18,90 zł). Dań głównych jest niewiele - m.in. stek z antrykotu (39,90 zł) czy filet z łososia (32,90 zł). Osobną kategorię zajmują pizze - do wyboru jest kilka kompozycji (od 15,90 zł). Wystrój jest elegancki, ale nieformalny. Właściciele mają w planach zrobić prezentację historycznych zdjęć dawnego wrzeszczańskiego Garnizonu. Warto pamiętać, że to bistro, więc zamówienia składamy przy barze. Columbus czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 7:30-21, w soboty w godz. 8-22, a w niedziele w godz. 8-20.
Restauracyjka Coolturka
Coolturka specjalizuje się w pizzy (m.in. na dowóz do 5 km). Nie jest to jednak placek na grubym cieście, a cienka pizza według receptury przywiezionej z Włoch. Kompozycje są klasyczne: od margherity, przez wegetariańską i capriciosę, po quattro formaggi czy pizzę z szynką parmeńską, rukolą i pomidorkami koktajlowymi. Ceny zaczynają się od 17 zł, najdroższa kosztuje 25 zł. Kartę uzupełniają proste dania: zapiekanka z pieczarkami i serem (10 zł), tatar (20 zł), flaki (12 zł), karkówka w sosie pomidorowym z kluskami śląskimi czy grillowana pierś z kurczaka z ryżem (20 zł) i kilka sałatek (od 18 zł). Lokal jest niewielki, ale na obiad rodzinny miejsca nie zabraknie. Coolturka znajduje się pod adresem ul. Obrońców Wybrzeża 23/6 - to jeden z lokali w pasażu handlowym na parterze kompleksu Centrum Horyzont. Czynne od niedzieli do czwartku w godz. 13-22, w weekendy do 23.
Zajezdnia
Zajezdnia to malutka pizzeria przy ul. Abrahama 7 , serwująca placki wypiekane według włoskich receptur i na importowanych z Półwyspu Apenińskiego składnikach. Wiele miejsca w środku do siedzenia nie ma, ale można zamawiać na dowóz (do 3 km) oraz - szczególnie wieczorami - usiąść z pizzą w zaprzyjaźnionym klimatycznym pubie Spółdzielnia, który działa po sąsiedzku. Do wyboru jest kilkanaście pozycji, warto zwrócić uwagę m.in. na pizzę z kiełbaską veneta brugnolo. Ceny zaczynają się od 12 zł, najdroższa pizza kosztuje 23 zł. Co tydzień w menu znajdziemy też pizzę specjalną. Kartę uzupełniają kanapki i bajgle (od 4,50 zł), zupy - w tym wegański kociołek (9 zł) i napoje. Kawa za 4 zł. Zajezdnia czynna jest od poniedziałku do czwartku w godz. 7-22, w piątki w godz. 7-24, w soboty w godz. 12-24. a w niedzielę w godz. 12-22. Uwaga, pizzę serwują od godz. 12.
Miejsca
-
Enjoy food life Gdańsk, al. Grunwaldzka 415
-
Tu Można Marzyć Gdańsk, Opata Jacka Rybińskiego 25
-
Pomelo Bistro Gdańsk, Ogarna 121/122
-
Zajezdnia Pizza Gdańsk, Antoniego Abrahama 7
-
Restauracyjka Coolturka Gdańsk, Obrońców Wybrzeża 23/6
-
Enklava Gdańsk, Norwida Cypriana Kamila 9
-
Plaża Piekarza Gdańsk, Orzechowa 1
Opinie (95) ponad 20 zablokowanych
-
2018-01-13 15:52
1 zdjęcie z zajedzni
a na drugim planie MAMED, już sportowcy docenili pizze z mąki fit
- 11 1
-
2018-01-13 18:13
Ceny
Kasza manna z owocami za 17 zł ? Wszystko niby wyglada fajnie na tych zdjęciach ale ceny to nie nasze
- 31 2
-
2018-01-13 18:18
To samo
Wszędzie to samo brodaci właściciele albo kucharze , palety , deski i starocie czyli prosto i tanio . Tylko dlaczego ceny potraw tak wysokie. Jak pokazuje życie i praktyka oraz ten portal za rok części knajpek już nie będzie
- 22 2
-
2018-01-13 18:20
Czas
Pomelo Bistro .... dawniej było tu Mazel Tov ... ciekawe , coś szybko te nowe restauracyjki się zmieniają
- 14 1
-
2018-01-13 18:49
Dzieki programowi 500 plus mozemy regularnie wybierac sie na kulinarne podroze. (1)
Uwielbiam te artykuly o nowych miejscach. My z mezem chwilowo nie pracujemy i mamy duzo wolnego czasu a piatka naszych dzieciakow tak lubi wypady do restauracji. Brianowi na pewno spodoba sie ta pizzeria bo on uwielbia wloska kuchnie. Jessica pewnie zagustuje w rakach bo lubi srodziemnomorskie klimaty. Do zobaczenia na szlaku ;-)
- 36 14
-
2018-01-13 23:12
Nowe miejsca nie oznaczają, że są dobre.
My z mężem bardzo starannie dobieramy restauracje, gdzie nasz Amadeusz się stołuje.
Warunkiem koniecznym jest by każdy składnik dania posiadał co najmniej jeden przymiotnik w menu, tak by mieć pewność, że jest to produkt przeznaczony dla ludzi z klasą. Ostatnio odwiedziliśmy lokal gdzie nam zaserwowano polędwiczkę sous-vide z argentyńskiej kaczki z wolnego wybiegu na stadionie narodowym w Warszawie z ziemniakiem opiekanym w płomieniach paschału.- 6 5
-
2018-01-13 19:31
Niby wszystko fajnie (1)
Otwierają się nowe lokale, jest wybór, ale (żeby nie było, że to marudzenie) niestety ciągle wysokie ceny. A z chęcią wyskoczył bym (nie raz) w miasto na coś dobrego.
- 19 3
-
2018-01-27 16:54
zmień pracę, weź kredyt.
- 0 1
-
2018-01-13 19:36
(1)
"Po pierwsze dlatego, że szef kuchni korzysta przede wszystkim z lokalnych (czy to uprawianych i hodowanych czy samodzielnie zbieranych) składników z regionu pomorskiego"
stara śpiewka w opisie każdej knajpy. w rzeczystości wygląda to tak, że właściciela rano można spotkać w najbliższym Lidlu kupującego warzywa i mięso. 'I fakturkę poproszę'- 44 2
-
2018-01-13 23:34
w lidlu to ci z lepszych
reszta kupuje w biedronce- 3 0
-
2018-01-13 19:48
Coolturca (3)
Ciekawe czy te puszki z pulpą deweleya też przywieźli z Włoch? Hi hi raczej nie tak jak ta receptura na ciasto jest włoską tak i cała reszta w tym lokalu
- 13 6
-
2018-01-13 21:32
(2)
Dziękujemy za szczerą opinię, szkoda tylko, że Pan Włoch nie raczył spróbować naszej pizzy zanim ją ocenił. Niemniej jednak chcieliśmy UŚWIADOMIĆ Pana, iż nie używamy żadnych pulp Deweleya do pizzy, a najlepszej jakości WŁOSKĄ Passatę prosto z Parmy. Pozdrawiamy serdecznie i życzymy mniej goryczy na co dzień :)
- 9 4
-
2018-01-13 21:42
Przepraszam (1)
Przepraszam macie rację zdj pulpą jest z zajezdni ale i tak nie zmienia to faktu a nawet jestem gotów się założyć że jedyny włoski produkt to PIZZA które bez wątpienia pochodzi z Włoch
- 3 0
-
2018-01-13 21:44
zakładaj się
ja przetnę
- 2 0
-
2018-01-13 22:40
Ta "Zajezdnia" wygląda jak stolarnia (8)
W życiu nie zabrałbym rodziny do takiego miejsca mimo, że lubimy testować nowe knajpki. Robione najtańszym kosztem z założeniem, że będzie "tanio ale trendy". Zobaczcie te efektowne żyrandole... Po co kupować, zawiążemy na supeł i będzie "stylowo".
Jeżeli robicie włoską knajpkę i chcecie dać poczuć klimat Włoch, to niech to będzie we włoskim klimacie małych knajpek, a nie płyty pilśniowe (nie do końca, bo za drogo!), jakieś dechy - czym to ma przypominać Italię?
To takie otwieranie knajp na siłę przy niskim budżecie - obstawiam rok tej knajpy.
PS.: Co mają bajgle do włoskiego menu?
Masakra, ja tam z pewnością nie pójdę.- 14 8
-
2018-01-14 02:06
Pomieszales tabletki? (2)
Jedyna knajpa, która nie jest nastawiona na turystów i dymanie ich, knajpa gdzie lokalesi jedza pizze za 15zl i jeszcze moga sobie ją wziąć do pubu obok (też lokaleskiego) a ty sie przyp... ze nie ma stylu włoskiej knajpy?? Bo to nie jest włoska knajpa, tylko pizzeria. Idz na sushi.
- 3 1
-
2018-01-14 07:51
Placek a nie pizza
Po co mówi się na to pizza?? Czy dowożą ją z włoch? To jest po prostu placek z dodatkami, w każdej kulturze świata jest jakaś trad. wersja tego. Czy my musimy jeść akurat włoską? Poza tym spagetti i picca to dwie potrawy, które kiedyś Włosi jedli jak była bieda i robiło się coś z niczego.
- 2 0
-
2018-01-15 08:25
Skoro nie chcą robić włoskiego klimatu, to po co ta flaga Włoch?
Jarasz się pizzą bo za pietnastaka - to powodzenia.
- 2 0
-
2018-01-14 10:40
Stolarnia (1)
Bistro "Zajezdnia" to nie jest wloska romantyczna restauracja- czy jest gdzieś napisane inaczj, czy ktos nie rozumie co czyta? Nikt nie mial w zamysle tworzenia tam romantycznego klimatu. To jest bistro oferujace rowniez pizze!
- 6 2
-
2018-01-15 08:30
A kto tu mówi o romantycznym klimacie?
Wystarczy normalna knajpka, a nie tania tandeta - skoro najtańszym kosztem właściciel wyposaża lokal, to mogę domniemywać, że oszczędza także na składnikach i ich jakości, wobec czego dziękuję, ja wysiadam :).- 3 1
-
2018-01-14 22:21
zarąbista zajezdnia (2)
a ja polecam, i bylam z dzieckiem!
liczy sie ze smaczne jedzenia i fajna atmosfera.
ja potrzebujesz debowych scian to zmien knajpe..- 3 1
-
2018-01-15 08:28
Nie popadaj ze skrajności w skrajność (1)
To, że jakieś tanie płyty i nie chcę jeść w Castoramie nie oznacza, że muszą być dębowe płytki. Wystrój nie musi być nie wiem jak elegancki, ale trzeba mieć poczucie gustu, a nie podawać jedzenie w stołówce Leroy Merlin bo tak właśnie bym się tam czuł.
- 2 1
-
2018-01-15 22:31
O!
Mamy tu pracownika Leroy Merlin! Nawet nie wiedziałam, że tam jest stołówka...
- 0 0
-
2018-01-13 23:22
wegańską potrawkę bliskowschodnią
z produktów regionalnych - ciekawe- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.