• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Nowy szef kuchni i nowe menu. Kolacja degustacyjna w Tyglach

Magda Mielke
14 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Objęcie sterów przez nowego szefa kuchni, Michała Stężalskiego, i wizyta gościa specjalnego, sommeliera Matiasa Glusmana, były pretekstem do zorganizowania kolacji degustacyjnej w Tygle bistro & wine. Objęcie sterów przez nowego szefa kuchni, Michała Stężalskiego, i wizyta gościa specjalnego, sommeliera Matiasa Glusmana, były pretekstem do zorganizowania kolacji degustacyjnej w Tygle bistro & wine.

Golonka, foie gras w waflowym rożku czy czekoladowy jeż. To tylko niektóre propozycje sześciodaniowej kolacji, która odbyła się w środę w Tygle bistro & wine. Goście spróbowali specjałów przygotowanych przez Michała Stężalskiego - nowego szefa kuchni - stanowiących preludium do wprowadzenia menu wiosna-lato. Wieczór uświetniła wyjątkowa postać świata win - Matias Glusman.



Polecane restauracje w Trójmieście


Czy byłe(a)ś kiedyś na kolacji degustacyjnej?

Menu degustacyjne to kulinarna wizja szefa kuchni w pigułce. Składa się z kilku dań, zwykle z trzech lub sześciu, które bardzo często łączy się z odpowiednim winem, mającym uzupełnić i podbić smak serwowanych potraw.

Kolacje degustacyjne dają możliwość spróbowania nowych dań, ale też często są okazją do poznania ich autorów. Zwykle ich organizowanie łączy się z otwarciem restauracji, wprowadzeniem nowego menu czy zmianą na stanowisku szefa kuchni. To właśnie te dwa ostatnie powody były pretekstem zorganizowania w środowy wieczór takiej kolacji w Tyglach.

Autor kolacji i nowy szef kuchni restauracji Tygle - Michał Stężalski Autor kolacji i nowy szef kuchni restauracji Tygle - Michał Stężalski
Restauracja powitała na swoim pokładzie nowego szefa kuchni, Michała Stężalskiego, który wcześniej związany był z poznańską sceną gastronomiczną. Pierwsze kroki stawiał w Hotelu Poznań (obecny Novotel Poznań Centrum), potem pracował jako szef kuchni w restauracji Le Palais du Jardin w Poznaniu i Szara Gęś w Krakowie. Otworzył też swoje własne restauracje: bistro Nonna Fela i Tej Pyza w Poznaniu. Zaproponowane podczas kolacji dania stanowiły preludium do wprowadzenia nowego menu wiosna-lato 2022.

W poszukiwaniu nowych smaków



Kolacja rozpoczęła się tradycyjnie od amouse-bouche, czyli niewielkiej przekąski na jeden-dwa kęsy, która jest swoistym powitaniem gości. Zwykle w restauracjach nie jest ona doliczana do rachunku. Ma za zadanie wypełnić czas oczekiwania na zamówienie, zaspokoić pierwszy głód i wyostrzyć smak na kolejne dania. W tym przypadku zaserwowano ośmiornicę w cieście kataifi z aioli szafranowym. Do tego dopasowany był szampan Drappier Carte d'or Brut.

Amuse-bouche, czyli maleńkie danie na maksymalnie trzy kęsy. W najlepszych restauracjach rozpoczyna kolację i jest preludium do kulinarnej uczty.
Amuse-bouche, czyli maleńkie danie na maksymalnie trzy kęsy. W najlepszych restauracjach rozpoczyna kolację i jest preludium do kulinarnej uczty.
Wieczór uświetniła wyjątkowa postać ze świata win - sommelier Matias Glusman. Polak z pochodzenia, urodzony w Argentynie. Kształcił się w Wielkiej Brytanii, a do Polski przyjechał w 2004 r. Posiada stopień Diploma oraz Certified Tutor Wine & Spirit Education Trust (WSET), Associate to the Institute of Wine & Spirits, Fine and Rare Wine Specialist. W 2006 r. jako pierwszy rozpoczął szkolenia WSET w Polsce i do dziś wykształcił ponad 200 osób na poziomie Intermediate i Advanced. Spośród nich wywodzi się wielu czołowych specjalistów na polskim rynku winiarskim. Jest autorem programu oraz od 2012 r., głównym wykładowcą szkoleń sommelierskich prowadzonych pod egidą Stowarzyszenia Sommelierów Polskich oraz ambasadorem marki Cisowianka Perlage, odpowiedzialnym za upowszechnianie kultury picia wysokiej jakości wody.


Przystawki



Następnie przyszedł czas na pierwszą przystawkę. Był to tuńczyk podany z listkami szpinaku, sosem mango i emulsją z jaśminu i kopru morskiego. Do tego zaserwowano wino Familie Bernard Clos des Lunes Lune d'Argent z 2018 r.

  • Tuńczyk / jaśmin / koper morski / mango
  • Foie gras / słodki bursztyn / konfitura z suszonych owoców
  • Tatar / majonez wasabi / czerwona ikra / dymka / krakers.
Kolejną przystawką było foie gras podane w bardzo oryginalnej formie - w małym wafelku do lodów. Smak uzupełnił słodki bursztyn, konfitura z suszonych owoców oraz grzanka ze słodkiej brioszki. Równie oryginalne (i odważne) było wino, z którym zestawiono przystawkę. Podano Chateau de Fargues Sauternes Grand Cru Classe z 2002 r. Słodkie, deserowe wino w tym przypadku sprawdziło się doskonale.

Trzecią, a zarazem ostatnią przystawką był tatar. Podano go w stylu azjatyckim - z majonezem wasabi, czerwoną ikrą, cebulą dymką i krakersami. Była to okazja, aby podać pierwsze czerwone wino tego wieczoru - Chateau Abelyce St. Emilion Grand Cru Ac 2012.

Zobacz także: Menu degustacyjne w trójmiejskich restauracjach

Dania główne i deser



Następnie przyszedł czas na dwa dania główne. Jako pierwszą zaserwowano rybę. Dorada została podana na bardzo ciekawym risotto z selera. Do tego młody szpinak, małże i kolejne zaskakujące połączenie smaków - wiśnie, które świetnie uzupełniły delikatny smak ryby i słodkiego risotto. Do dania dopasowano wino Chateau Les Clauzots Blanc Graves Aoc 2019.

  • Dorada / seler / młody szpinak / małże
  • Intermezzo: kwaśne jabłko.
  • Golonka / sos z ciemnego piwa / piklowany czosnek.
  • Belgijska czekolada / nugat / espresso.
Aby oczyścić kubki smakowe, zanim podano kolejne danie główne, zaserwowano intermezzo w postaci kwaśnego jabłuszka z yuzu. Kolejne danie główne było propozycją mięsną. Przygotowano golonki owinięte boczkiem w sosie z ciemnego piwa. Podano je z gnocchi, piklowanym czosnkiem i innymi warzywami, m.in.: zielonym groszkiem, cukinią i marchewką. Winem, które dopasowano do dania, było Gassies Rauzan-Gassies Grand CruClasse Margaux z 2015 r.

Kolację zwieńczono deserem. Był to nieco futurystyczny jeż z belgijskiej czekolady z nugatem i kremem na bazie espresso. Składnikiem czekoladowych deserów bardzo często bywa mus czy sos z owoców. W tym przypadku zrezygnowano z uzupełniania nim deseru, lecz owoce leśne pojawiły się w formie likieru Chambord Liqueuer Royale de France, który stanowił ostatni alkoholowy pairing tego wieczoru.

Kolacja degustacyjna kosztowała 339 zł od osoby.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna w Tyglach

339 zł
degustacja

Miejsca

Opinie wybrane

Wszystkie opinie (57)

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane