• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okiem dietetyka: czy noworoczny detoks ma sens?

Viola Urban
1 stycznia 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Szybki poświąteczny detoks nam nie pomoże, jeśli o dietę i zdrowie nie dbamy przez cały rok. Szybki poświąteczny detoks nam nie pomoże, jeśli o dietę i zdrowie nie dbamy przez cały rok.

Okiem Dietetyka to cykl tekstów o tym, jak i gdzie zjeść zdrowo w Trójmieście. Porady przygotowuje dietetyk Viola Urban. W tym odcinku pisze o poświątecznym i noworocznym detoksie. Ostatnio zestawiała świąteczną tradycję i dietę. Za dwa tygodnie opowie o budowaniu pozytywnych nawyków.



W Internecie i kolorowych gazetkach aż roi się od magicznych sposobów na oczyszczenie organizmu z toksyn. Detoks sokowy, jaglany, kapuściany i warzywny mają dać nam super efekt w kilka dni. Obietnice, jakie sugerują autorzy tych metod, są kuszące, dlatego sporo osób tuż po Świętach i Nowym Roku korzysta z takich radykalnych diet. Czy słusznie? Czy taki detoks ma sens?

Co to jest detoks?



Tak naprawdę słowo detoks oznacza oczyszczanie z toksyn. Do tego celu człowiekowi służą nerki i wątroba. To właśnie te dwa narządy odpowiadają za wydalanie z organizmu szkodliwych produktów przemiany materii, metabolitów alkoholu itp. W niektórych przypadkach za detoksykację odpowiadają konkretne procedury medyczne wykonywane na oddziałach toksykologicznych. Do każdego zatrucia stosujemy inną metodę. Nie ma jednej uniwersalnej metody oczyszczania organizmu i pozbywania się trucizn.

Rzecz jasna detoksy z kolorowych gazet i Internetu nie mają takiej mocy, ale mogą pomóc pozbyć się z jelit nadmiaru treści pokarmowej, powodując efekt łagodnie przeczyszczający, spowodować usunięcie z organizmu nadmiaru wody albo soli. Nazywanie takiego scenariusza detoksem jest nieporozumieniem, ale w mowie potocznej utarło się, że takie kilkudniowe restrykcje żywieniowe nazywane są właśnie w ten sposób.



Czy detoks rzeczywiście działa?



Jeśli oczekujemy cudów, że w ciągu trzech dni detoksu pozbędziemy się wszystkiego złego, co zrobiliśmy z organizmem latami, to musimy jak najszybciej wyjść z błędnego myślenia. Żaden sok, zupa ani kasza, nawet w najbardziej restrykcyjnym poście nie są w stanie dokonać detoksykacji organizmu. Możemy to natomiast zrobić długofalowo, stosując zasady zdrowego stylu życia, czyli kupując żywność ze sprawdzonego źródła, unikając alkoholu, dymu papierosowego, suplementów diety o wątpliwym pochodzeniu i nadmiernej ilości leków.

Trudno jednak zaprzeczyć temu, że po świątecznym obżarstwie wielu ludzi czuje ulgę, kiedy zastosuje lekkostrawną, warzywną dietą z dużą ilością świeżych soków i zup. Trudno jednak zaprzeczyć temu, że po świątecznym obżarstwie wielu ludzi czuje ulgę, kiedy zastosuje lekkostrawną, warzywną dietą z dużą ilością świeżych soków i zup.
Powinniśmy jeść jak najwięcej produktów pochodzenia roślinnego, a produkty odzwierzęce powinny stanowić dodatek do naszego jadłospisu, a nie jego podstawę. Na co dzień starajmy się unikać rafinowanego oleju, oczyszczonej mąki, nadmiaru soli i cukru. Tylko długofalowe zmiany i racjonalne nawyki żywieniowe są w stanie zmienić stan naszego zdrowia na lepsze.

Trudno jednak zaprzeczyć temu, że po świątecznym obżarstwie wielu ludzi czuje ulgę, kiedy zastosuje lekkostrawną, warzywną dietą z dużą ilością świeżych soków i zup. Dla układu pokarmowego taka przerwa od tłustych, świątecznych potraw bywa zbawienna i pomaga ponownie wejść na tory dobrego odżywiania. Warto zatem po Świętach skomponować sobie jadłospis w taki sposób, aby było w nim mnóstwo witamin, składników mineralnych, polifenoli, błonnika oraz wody.

Należy jednak pamiętać, że taka dieta, oparta na samych warzywach i owocach, bez produktów odzwierzęcych i strączków prawdopodobnie jest dietą niedoborową, dlatego nie można jej stosować przez dłuższy czas. Nawet jeśli zdecydujemy się na taką metodę tuż po Świętach i sylwestrowej zabawie, to nie powinniśmy przedłużać jej stosowania.

Co można zrobić, aby poczuć się lżej po Świętach i Sylwestrze?

  • Pij dużo wody i naparów (sprawdzi się zielona herbata i łagodne napary ziołowe).
  • Na śniadanie zjedz lekką owsiankę na wodzie lub mleku roślinnym z owocami. Beta-glukany zawarte w owsie pomagają pozbyć się z organizmu nadmiaru cholesterolu, którego poziom po świątecznym ucztowaniu niestety często podnosi się.
  • Wprowadź do diety świeże soki z zielonych warzyw (szpinak, jarmuż, seler naciowy, ogórki, koper włoski). Sok możesz wzbogacić o przyprawy takie jak imbir czy kurkuma.
  • Jedz zupy warzywne z dodatkiem oliwy, ziół i gruboziarnistych kasz. Takie zupy dostarczają mnóstwa składników mineralnych, polifenoli i błonnika oraz pomagają pobudzić perystaltykę jelit do prawidłowej pracy.
  • Zjedz lekką sałatkę z gotowanych lub surowych warzyw z dodatkiem tłuszczu tłoczonego na zimno lub pestek czy orzechów.
  • Wypij kefir naturalny lub jogurt. Bakterie fermentacji mlekowej w nich zawarte pozytywnie wpływają na florę bakteryjną jelit.
  • Zrezygnuj na kilka dni ze smażenia. Jeśli chcesz zjeść jajko, ugotuj je w skorupce lub w koszulce. Rybę lub chude mięso ugotuj na parze lub dodaj do zupy pod koniec gotowania.
  • Ogranicz spożycie produktów piekarniczych. Zamiast chleba zjedz gotowane płatki pełnoziarniste, grubą kaszę lub nieoczyszczony ryż.
  • Ogranicz spożycie soli do absolutnego minimum - w świątecznych potrawach jest jej naprawdę dużo i warto pozbyć się nadmiaru sodu z organizmu poprzez jego ograniczenie. Zamiast soli używaj naturalnych przypraw takich jak zioła, przyprawy sypkie z dobrym składem czy naturalny ocet jabłkowy.
  • Zrezygnuj z cukru, picia owocowych soków z kartonika i wyeliminuj z diety białą mąkę.


Aby poczuć się lepiej po obżarstwie, pij dużo wody i naparów oraz unikaj napojów z cukrem. Aby poczuć się lepiej po obżarstwie, pij dużo wody i naparów oraz unikaj napojów z cukrem.
Chociaż moje pomysły nie mają niczego wspólnego z detoksem, to pomagają wspomóc pracę jelit, które nieźle dostały "w kość" podczas zeszłotygodniowego biesiadowania. Zamiast dojadać resztki ze świątecznego stołu, warto zrobić dla siebie coś dobrego i przez kilka dni zastosować zasady odżywczej diety lekkostrawnej.

Pamiętaj, że stosowanie diety ubogiej w sól, kalorie i produkty pochodzenia zwierzęcego, która opiera się na warzywach nie jest dobrym sposobem na odchudzanie. Prawdopodobnie 1-3 dni takiej diety pozwoli zgubić kilka kilogramów, ale nie łudźmy się, że to tkanka tłuszczowa. Pozbędziemy się zalegającej w jelitach treści pokarmowej, nadmiaru sodu, a co za tym idzie - wody w organizmie, a jeśli dieta będzie uboga w białko, to możemy stracić także trochę mięśni.

Nie wierzmy zatem w żadne cudowne i szybkie metody na zgubienie zbędnych kilogramów i toksyn z organizmu, bo taką moc mają tylko prawidłowe nawyki żywieniowe stosowane na stałe. Żadna trzydniowa interwencja nie jest w stanie naprawić szkód, jakie wyrządziliśmy organizmowi przez ostatnie miesiące i tygodnie. Pamiętaj: zdrowy styl życia wymaga konsekwencji.

O autorze

autor

Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.

Opinie (42) 5 zablokowanych

  • Moi kochani (11)

    Powiedzcie mi kogo na to stać? Bohaterów co pracują 3h dziennie I lansują się po lokalach w tych swoich brodach, dziwnych koszulkach i przykrótkich spodniach w kratę?

    Normalnie pracujący człowiek, niejednokrotnie mający także druga prace marzy o tym żeby zjeść schabowego i zupę pomidorową z makaronem. Jarmuż? Seler? Koper włoski? Wszystko fajnie, ale kto to kupi, przygotuje ??

    Do roboty się trzeba wziąć. Prawdziwej roboty nad sobą. Wtedy można jeść wszystko.

    • 56 32

    • Chęci :) (2)

      Kogo na to stać? Takie jedzenie jeżeli przygotujemy sami wychodzi dużo taniej aniżeli stołujemy się na mieście to raz :) a dwa zyskujemy o niebo lepsze samopoczucie, organizm funkcjonuje dużo wydajniej, więc bilans zysków i strat moim zdaniem jest zdecydowanie na plus :P To tak jak jeździc starym Mercedesem 124 i lać do niego olej rzepakowy albo olej napędowy z prawdziwego zdarzenia :) To i to jest paliwem ale jakość robi robotę i daje kopa do pracy :) Brak czasu = Brak chęci. Praca często po 15h, rodzina, znajduje czas na gotowanie dla rodzinki, zawiezienie dzieci do szkoły i zrobienie treningu :) Da się, tylko Kochani trzeba chcieć!

      • 18 1

      • O kobiecie zapomniałeś... (1)

        Czyli nie jest różowo.

        • 8 0

        • A może jest kobietą?

          • 0 0

    • rzeczywiście, rezygnacja z alkoholu, papierosów, nadmiaru leków i suplementów

      to ogromny wydatek finansowy, na który stać tylko najbogatszych

      • 25 3

    • Sven

      Widzę, że Sven ma postanowienie noworoczne.... bierze się za siebie, czyżby zapisał się na siłownię i nie będzie miał czasu na komentarze na Trójmiasto? Hurrrra

      • 13 1

    • Oczywiście ze nie kazdego stac latac co drugi dzień do warzywniaka po multum produktów a po drugie kto ma na to czas

      • 5 5

    • Malkontent

      Malkontent nr 1

      • 0 0

    • mniej 20 kg

      nie prawda, wystarczy robić sobie szybkie posiłki do pracy i zjadać je w przerwie, a nie obiad o 20- schabowy i ziemniory

      • 0 0

    • A co schabowego trzymasz w piwnicy, nie trzeba kupować i przygotować? Zupy też bierzesz ze studni? Chcesz to jadaj co ci tam wygodnie ale nie wypisuj głupot że przygotowanie zdrowego jedzenia jest bardziej czasochłonne bo zapewniam że nie jest, jest nawet szybsze

      • 3 0

    • Prosta odpowiedź.

      Przygotowanie tego jarmużu, selera i kopru zajmie tyle samo co ugotowanie tego rosołu na pomidorową i usmażenie tego kotleta.

      Zacznij pracować nad sobą, bo zostajesz z tyłu.

      • 5 0

    • Mój drogi

      "Normalnie pracujący człowiek, niejednokrotnie mający także druga prace marzy o tym żeby zjeść schabowego i zupę pomidorową z makaronem. Jarmuż? Seler? Koper włoski? Wszystko fajnie, ale kto to kupi, przygotuje ??" Rozumiem, ze schabowy i pomidorowa same sie kupują i przygotowuja w przeciwieństwie do selera i kopru?

      • 4 0

  • (1)

    Jak za komuny

    • 3 6

    • Co niektórzy maja tak zryty beret

      Ze tylko przeszczep pomoże. Wystarczy poczytać komentarze co, by nie napisano wszystko schodzi na polotyke

      • 2 0

  • Dobry artykuł

    Bardzo dobrze, że autorka od samego początku zastrzega, że słowo detoks jest tak naprawdę nieporozumieniem. Jedna zdrowa sałatka po roku obżerania się jak świnia nic nie zmieni, podobnie jak jednorazowe zaszalenie po roku zbilansowanego, rozsądnego żywienia.

    • 40 2

  • Z cyklu porady wuja dobra rada (2)

    Zastanawia mnie ten fragment o jajku Ugotować w skorupce ? Koszulce? Nie wiedziałem że tak można. Mleko roślinne? To albo mleko albo roślinne. Taki detoks dla mężczyzny z zapotrzebowaniem 2,5kcal? Sałatki? Z definicji nierealne.

    • 17 21

    • Skoro aż tyle rzeczy Ciebie w tym artykule dziwi to mało wiesz.

      Nikt nie mówi, aby od razu odstawiać wołowinę, ale białko znajdziesz w fasoli, tłuszcze w orzechach i oliwie a węgle w kaszach. Dobrze poukładane spokojnie zapewni prawie każde zapotrzebowanie.

      • 4 2

    • chyba Mcal

      • 0 0

  • Noworoczny klin ma sens

    • 16 3

  • Detoks to tylko ziemniaki albo żyto

    Oczywiście poddane fermentacji :)

    • 30 2

  • Duzo slusznych uwag

    Przede wszystkim wszyscy, ktorzy w argumentacji mowia o oczyszczaniu organizmu są totatnymi ignorantami albo oszustami
    Same propozycje diety, dosyc trudne do realizacji na codzień, raczej pokazują tendencje do ktorych powinno się dążyć

    • 13 2

  • Głód jest zdrowy

    • 21 1

  • Odpowiadam (1)

    Nie ma/Niema sensu
    Po pierwsze to w huuu kasy
    Po drugie kto am na to czas
    Chyba tylko single mieszkający z rodzicami moga sobie na to pozwolic

    • 10 15

    • Zaprzeczam wszystkiemu co napisałeś. Od kiedy jadam zdrowo, zajmuje mi to mniej czasu i mniej pieniędzy wydaję

      • 2 0

  • czy noworoczny detoks ma sens? NIE. Popierwsze nie istnieje detoks niema czegos takiego bo jest to nie mozliwe (2)

    Jak przestaniesz jeść śmieci to się nie odtruwasz .Tylko jesz normalnie podobnie jak nie istnieją diety które są wymyślone tylko po to by sprzedać frajerom, czy diety odchudzające czy piguły zamiast jedzenia. Wszystko jest tylko publikowane medialnie poto by wyciagac kase od frajerów!!
    Ale najlepsze jest reklama w której grubasy podjadą do macdraiwa i zamawiają otyłość, nadciśnienie rak i cukrzyce:)

    • 18 8

    • Mało wiesz. Sama dieta to nie wszystko. Organizm da się oczyścić z toksyn, metali ciężkich, złogów jelitowych i wątrobowych, pasożytów tylko trzeba wiedzieć co jeść i co pić, kiedy i przez jaki czas i nie mam na myśli tabletek

      • 1 1

    • Kolejny d**il, który nie przeczytał artykułu, a rwie się do komentowania.

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Katalog.trojmiasto.pl - Wkrótce otwarcie

Najczęściej czytane