• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okiem dietetyka: jak zaparzyć idealną kawę i herbatę?

Viola Urban
14 lutego 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Wielu z nas siłą nawyku wrzuca torebkę herbaty lub łyżeczkę mielonej kawy do kubka i zalewa je wrzątkiem, ale czy taka forma przygotowywania tych napojów jest prawidłowa? Wielu z nas siłą nawyku wrzuca torebkę herbaty lub łyżeczkę mielonej kawy do kubka i zalewa je wrzątkiem, ale czy taka forma przygotowywania tych napojów jest prawidłowa?

Okiem Dietetyka to cykl tekstów o tym, jak i gdzie zjeść zdrowo w Trójmieście. Porady przygotowuje dietetyk Viola Urban. W tym tygodniu podpowiada, jak zaparzyć idealną kawę i herbatę. Dwa tygodnie temu radziła, jak czytać etykiety, za dwa poleci kilka przepisów na zdrowe śniadanie.



Kawa i herbata to napoje szlachetne, które powinny zapewniać nam przyjemne doznania smakowe, pobudzać oraz działać na organizm w pozytywny sposób również pod względem zdrowotnym. Wielu z nas siłą nawyku wrzuca torebkę herbaty lub łyżeczkę mielonej kawy do kubka i zalewa je wrzątkiem, ale czy taka forma przygotowywania tych napojów jest prawidłowa? Przekonaj się, co wpływa pozytywnie, a co negatywnie na jakość kawy i herbaty, którą przygotowujesz.

Herbata

Kiedy chcemy uzyskać wyśmienity napar, musimy zadbać o kilka czynników: jakość liści herbaty, twardość i temperaturę wody oraz czas parzenia. Niestety nie zawsze mamy świadomość tego, co się dzieje w dzbanuszku podczas parzenia, a to bezpośrednio wpływa na smak i właściwości naparu.

Szczególnie namawiam do przerzucenia się z herbat ekspresowych na te liściaste. W przypadku tych drugich sami możemy ocenić, czy susz herbaciany jest dobrej jakości. Jeżeli chodzi o herbatki w torebkach, niestety nie wszystko jest widoczne. Nawet herbaty z wyższej półki cenowej często pozostawiają wiele do życzenia - ich liście są drobno zmielone, przez co ciężko oceniać kolor czy ewentualne przebarwienia świadczące o pogorszonej jakości. Herbaty ekspresowej nie polecam też z uwagi na fakt, że torebki są często sklejane i zalewając je wrzątkiem po części klej wnika do organizmu. Niektóre torebki mają też metalowy spinacz, co również nie pozostaje bez wpływu na nasze zdrowie.

Zobacz także: Z miłości do herbaty. O pasji, która odmieniła życie

Parzenie herbaty dłużej niż 7 minut powoduje całkowite związanie teiny, a co za tym idzie - bardziej relaksujące działanie naparu. Parzenie herbaty dłużej niż 7 minut powoduje całkowite związanie teiny, a co za tym idzie - bardziej relaksujące działanie naparu.
Najlepiej przygotowywać napar w czajniku o grubych ściankach, który przed planowanym parzeniem herbaty ogrzewamy. Takie ogrzane, szklane naczynie pozwoli nam utrzymać temperatury optymalne do parzenia. Kiedy już mamy przygotowane naczynie i dobrej jakości liście herbaty, przygotowujemy filtrowaną (miękką) wodę. Woda nie powinna być wrząca. Po przegotowaniu należy odczekać kilka minut do uzyskania odpowiedniej temperatury. Herbata biała i zielona preferują wodę o temperaturze 75-85 st. C, natomiast herbaty czarne i inne fermentowane (np. Pu Erh) preferują temperatury zdecydowanie wyższe, oscylujące w granicach 95-98 st. C.

Długość parzenia zależy od kilku czynników. Im bardziej zmielone liście, tym krótsze parzenie. Bardzo istotną informacją dotyczącą długości parzenia herbaty jest to, że im dłużej parzymy liście, tym więcej polifenoli przechodzi do naparu. Polifenole odpowiadają za cierpki smak herbaty i powodują, że zawarta w niej teina przestaje mieć pobudzającą moc. Jeśli zatem chcesz, aby poranna herbata pobudzała zamiast relaksować, parz ją krótko (2-3 minuty).

Parzenie herbaty dłużej niż 7 minut powoduje całkowite związanie teiny, a co za tym idzie bardziej relaksujące działanie naparu. Taką herbatę możemy sobie zaparzyć wieczorem. Innym sposobem na uzyskanie naparu o działaniu uspokajającym jest 2-3 krotne parzenie tych samych liści herbaty (dotyczy to oczywiście herbaty zielonej i białej). Taki napar zawiera śladowe ilości teiny, a smak jest bardziej zbalansowany.

Warto też dodać trzy słowa o dodatku cytryny do herbaty. Wiele osób boi się tego połączenia z uwagi na doniesienia, które sugerują związek spożycia herbaty z cytryna na rozwój choroby Alzheimera. Cytrynian glinu znaleziony w dużych ilościach w mózgu chorych osób to ten sam związek, który powstaje w herbacie połączonej z cytryną. Liście herbaty (zwłaszcza czarnej) mają w swoim składzie pewne ilości glinu. Większość tego metalu ciężkiego nie przenika do naparu w ciągu pierwszych minut parzenia za pomocą optymalnej metody. Kiedy jednak zakwasimy środowisko parzenia liści herbacianych, glin uwalnia się w zdecydowanie większych ilościach i powstaje wspomniany wyżej cytrynian glinu. Jeśli już bardzo chcemy napić się herbaty z cytryną, dodawajmy ją do krótko zaparzonego naparu, w którym już nie ma liści.

Absolutnie nie trzeba być posiadaczem drogiego ekspresu ciśnieniowego, żeby cieszyć się w domu doskonałym espresso albo nieco mniej intensywnym naparem. Absolutnie nie trzeba być posiadaczem drogiego ekspresu ciśnieniowego, żeby cieszyć się w domu doskonałym espresso albo nieco mniej intensywnym naparem.
Kawa

W przypadku kawy musimy zachować podobne założenia: przegotowana, ale nie wrząca miękka woda, niezbyt długi czas parzenia, dobrej jakości ziarna kawy oraz odpowiednia grubość zmielenia ziarna. Wybór techniki zaparzania jest sprawą indywidualną i zależy od tego, jak bardzo intensywny napar lubimy. Absolutnie nie trzeba być posiadaczem drogiego ekspresu ciśnieniowego, żeby cieszyć się w domu doskonałym espresso albo nieco mniej intensywnym naparem. Warto próbować różnych rodzajów ziarna i różnorodnych technik parzenia kawy, aby w końcu odkryć swój ulubiony, który sprawi, że czarna kawa stanie się dla nas jej jedyną słuszną odmianą, a mleko i cukier uznamy za profanację.

Dla fanów bardzo intensywnych, esencjonalnych naparów polecam parzenie naparu w kawiarce. Objętość przyrządzanej w ten sposób kawy jest niewielka, ale jej intensywność, przyjemna crema i pobudzająca moc rekompensują malutką objętość. Ten rodzaj naparu przydaje się również jako baza do przygotowywania słodkich i wytrawnych dań.

Osoby, które preferują lżejsze napary, powinni zainteresować się ideą parzenia kawy za pomocą chemexa albo drippera. Te dwa proste narzędzia pozwalają na otrzymanie głębokiego, ale jednocześnie lekkiego smaku naparu w ciągu dosłownie trzech minut. Nieskomplikowana konstrukcja tych urządzeń pozwala na łatwe przygotowanie kawy o poranku bez zbędnego robienia hałasu, bałaganu itd. Papierowa bibuła, filtrowana woda o temperaturze około 80-85 st. C i świeżo zmielona kawa wystarczą do przyrządzenia tego naparu. Klasyczna receptura mówi o użyciu 6 g kawy na 100 ml wody. Zasada jest taka, aby bardziej kwasowe kawy parzyć w temperaturze niższej, a te o naturalnym aromacie czekolady czy orzechów, gdzie nie wyczuwa się kwasowości, zalewamy wodą o nieco wyższej temperaturze.

Paradoksalnie klasyczna "zalewajka" ma mniej biodostępnej kofeiny niż kawa z kawiarki lub napar przelewany przez filtr. Paradoksalnie klasyczna "zalewajka" ma mniej biodostępnej kofeiny niż kawa z kawiarki lub napar przelewany przez filtr.
Kawa parzona na jeden z powyższych sposobów ma bardzo pobudzającą moc. Paradoksalnie klasyczna "zalewajka" ma mniej biodostępnej kofeiny niż kawa z kawiarki lub napar przelewany przez filtr. Dzieje się tak z tego samego powodu, co w przypadku herbaty - im dłużej fusy mają kontakt z naparem, tym więcej polifenoli się uwalnia. Im więcej polifenoli, tym mniej dostępna biologicznie jest kofeina zawarta w kawie, a co za tym idzie - mniejsza moc pobudzania naparu.

Dodatek mleka do kawy również działa ograniczająco na jej możliwości pobudzające. Kofeina łączy się z białkami mleka, przez co wolniej wchłania się do organizmu, a jej pobudzająca moc jest rozłożona na dłuższy okres czasu. Właśnie z tego powodu wydaje nam się, że biała kawa pobudza słabiej niż kawa czarna oparta na takiej samej ilości ziarna.

Pozostaje mi życzyć owocnych odkryć związanych z kawą oraz herbatą, a także ciągłego poszukiwania swojej najlepszej metody otrzymywania naparu.

O autorze

autor

Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.

Opinie (42) 3 zablokowane

  • Pitolenie o Szopenie (2)

    Kawa ziarnista, mielę, wsypuję do łyżki ekspresu, wciskam guzik, leje się, ja idę się odlać, wracam, słodzę, piję, mam poranny odlot, idę pracować. Cała reszta to bzdury. To samo herbata - gotuję wodę, wlewam do kubka, dolewam trochę zimnej kranówy, wkładam sitko z herbą, idę się odlać, wracam, wyciągam sitko, piję. Dorabianie jakiejś filozofii, jakieś twardości wody, mierzenie temperatury to bzdury, ja czyli przeciętny Kowalski nie zawraca sobie głowy takimi rzeczami.
    A jak jestem na wyjeździe to piję tą herbatę w torebkach bo nie ulegam paranoi.

    • 7 1

    • Wiesz co? Nic nie wiesz o herbacie. (1)

      Żeby się wymądrzać, zdobądź trochę wiedzy. Japończycy, Chińczycy i Brytyjczycy załamaliby ręce gdyby cię zobaczyli w akcji.
      Z kawą poszło ci trochę lepiej. Nie parz herbaty sam, to zbyt skomplikowane. Nie przyznawaj się znawcom do tego co robisz.

      • 0 2

      • Zarciki...

        Przeczytaj to co sam napisales. I sprobuj sie nie smiac.
        Jak można byc "specjalista" od robienia herbaty? Czlowieku: 1. Naczynie, 2. Goraca woda, 3. Liscie/torebka, 4. Laczysz wszystko i czekasz, 5. Pijesz...
        Co innego kraje wschodu - tam picie herbaty to caly ceremonial wyplywajacy z ogromnej tradycji.

        • 2 2

  • Rewelka

    Po tym artykule rozwinęło się moje duchowe ego.Stałam się prawdziwym człowiekiem.

    • 2 1

  • Ile to trzeba myśleć, żeby wymyśleć takie BREDNIE???

    Szczególnie namawiam do przerzucenia się z herbat ekspresowych na te liściaste. W przypadku tych drugich sami możemy ocenić, czy susz herbaciany jest dobrej jakości. Jeżeli chodzi o herbatki w torebkach, niestety nie wszystko jest widoczne. Nawet herbaty z wyższej półki cenowej często pozostawiają wiele do życzenia - ich liście są drobno zmielone, przez co ciężko oceniać kolor czy ewentualne przebarwienia świadczące o pogorszonej jakości. Herbaty ekspresowej nie polecam też z uwagi na fakt, że torebki są często sklejane i zalewając je wrzątkiem po części klej wnika do organizmu. Niektóre torebki mają też metalowy spinacz, co również nie pozostaje bez wpływu na nasze zdrowie.

    • 5 1

  • aby zrozumieć filozofię parzenia kawy spędziłem siedem lat w tybecie (1)

    • 2 0

    • ja miałem tak samo, w końcu, w 7-dmym roku Brad Pitt pokazał mi ekspres ciśnieniowy

      i powiedział: Wciśnij ten guzik z obrazkiem kawy i już-kawa sie sama zrobi

      • 4 0

  • herbata

    Ja kupuję herbaty w saszetkach ale takie organiczne, nie jakieś supermarketowe paskudztwa, super są te z lov organic i jak zamawiam sobie na homeandfood.eu to nigdy nie mogę się zdecydować na który smak postawić, chociaż ostatecznie to chyba ta z trawy cytrynowej najbardziej podbiła moje serce

    • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane