• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okiem dietetyka: wegańskie odpowiedniki mięsa. Czy sojowe kiełbaski są zdrowe?

Viola Urban
16 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Roślinne odpowiedniki mięsa, czyli parówki, kotlety i kiełbaski. Czy wszystkie są zdrowe? Zapytaliśmy dietetyka. Roślinne odpowiedniki mięsa, czyli parówki, kotlety i kiełbaski. Czy wszystkie są zdrowe? Zapytaliśmy dietetyka.

Polski rynek reaguje na zwiększające się potrzeby roślinnych konsumentów, oferując coraz szerszy wachlarz gotowych produktów na sklepowych półkach. Dlatego dziś weźmiemy pod lupę wegańskie odpowiedniki mięsnych produktów i odpowiemy na pytanie, czy tego typu produkty są zdrowe. Ostatnio w cyklu "Okiem dietetyka" pisałam o domowych lodach bez cukru.



Gdzie zjeść - wszystkie lokale w Trójmieście


Czy jadłe(a)ś roślinne odpowiedniki mięsa?

Jednym z rodzajów żywienia, który od lat wzbudza kontrowersje, jest dieta roślinna. Z roku na rok obserwuje się coraz większy odsetek ludzi wybierający właśnie ten sposób żywienia, w tym całkowicie ograniczającą produkty zwierzęce - dietę wegańską. Przeciwnicy diety wegańskiej najczęściej zarzucają jej wybrakowanie w niezbędne składniki odżywcze. Prawda jest jednak taka, że niezależnie od tego, jaką dietę stosujesz, twój jadłospis może być zarówno bardzo dobrze skomponowany, jak i prowadzić do niedoborów wybranych składników w organizmie. Wszystko zależy od wyborów żywieniowych, które podejmujesz na co dzień, i produktów, które stanowią przewagę w twoim zwyczajowym jadłospisie.

Okiem dietetyka: wegański burger ma sens? Okiem dietetyka: wegański burger ma sens?

Odżywcze zamienniki mięsa w diecie wegańskiej



Dieta wegańska to sposób żywienia wykluczający z jadłospisu wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak: mięso, ryby, jaja czy nabiał. Weganie opierają swoją codzienną dietę na warzywach, owocach, produktach zbożowych, nasionach roślin strączkowych, orzechach i nasionach. W przeciętnym jadłospisie mięso jest przede wszystkim źródłem jednego z podstawowych składników odżywczych, czyli białka.

Ze względu na wysoką zawartość tego składnika jednym z najlepszych zamienników mięsa w diecie wegańskiej są nasiona roślin strączkowych, takie jak soja, ciecierzyca, soczewica, groch, fasola czy bób. Suche nasiona soi dostarczają aż 34 g białka na 100 g produktu, zrobiony z soi serek tofu to 12 g białka na 100 g, podczas gdy filet z piersi kurczaka to około 25 g białka na 100 g produktu. Ze względu na skład aminokwasowy warto w jednym posiłku połączyć strączki z produktami zbożowymi i orzechami czy nasionami, które również wzbogacą go w zawartość białka. Dla przykładu, płatki owsiane zawierają około 12 g białka na 100 g, a pestki dyni 25 g białka na 100 g.

"Mięsko zjedz, ziemniaczki zostaw". Viola Urban obala obiadowe mity



Jeśli skomponujesz różnorodny posiłek, który zawiera wszystkie wymienione rodzaje roślinnych produktów, nie musisz obawiać się o zawartość składników odżywczych. Dostarczą szeregu witamin i składników mineralnych, bioaktywnych składników roślinnych o działaniu przeciwzapalnym, a także błonnika pokarmowego. Jednocześnie zawierają zdecydowanie mniej elementów charakterystycznych dla produktów zwierzęcych, takich jak nasycone kwasy tłuszczowe czy cholesterol, co dodatkowo może okazać się korzystne dla zdrowia.



Wegańskie "gotowce" ocenione okiem dietetyka



Sojowe kiełbaski, pasztety czy schabowe to produkty, do których niektórzy podchodzą z dystansem, a dla innych są zbawieniem w ułatwieniu codziennej diety. Przekrój wegańskich gotowców dostępnych w sklepach jest naprawdę ogromny. Niejednokrotnie znajdują się na dziale z etykietami bio czy eko, co wielu ludziom kojarzy się ze zdrowiem - czy słusznie?

Podstawową kwestią ocenienia wpływu na zdrowie jest spojrzenie na etykietę takiego produktu, z której odczytamy jego dokładny skład, jak również zawartość składników odżywczych. Częstym problemem pojawiającym się w wegańskich gotowcach jest wysoka zawartość tłuszczu, za czym idzie jego nadmierna kaloryczność. Brak świadomości tego aspektu może doprowadzić do generowania nadwyżki kalorycznej w codziennym jadłospisie, co w dłuższej perspektywie może przyczynić się do zwiększenia masy ciała. Jak już wiesz, w odżywczym zamienniku mięsa szczególnie zależy nam na cennej zawartości białka, co w gotowych produktach często jest zaniedbywane.

Okiem dietetyka: ranking kasz



Z reguły gotowe wegańskie rozwiązania to produkty o wysokim stopniu przetworzenia, których powinniśmy unikać nie tylko w diecie wegańskiej, ale i w tradycyjnej. Z tego też względu na etykiecie możemy spotkać się z długim składem produktu, informującym nas o szeregu dodatków do żywności, a także dodanej soli czy cukrze. Minusem korzystania z gotowych wegańskich rozwiązań jest fakt, że nie możemy w pełni skontrolować zawartości takiego posiłku. Jeżeli będziemy wykorzystywać je w swojej kuchni na co dzień, będziemy dostarczać sobie wielu zupełnie zbędnych składników, których liczbę w samodzielnie przygotowywanej potrawie moglibyśmy świadomie dostosować do swoich potrzeb.

Świadomie prowadzona dieta wegańska wymaga poświęcenia czasu i uwagi. Podstawą żywienia, tak jak w standardowym jadłospisie, powinny być posiłki na bazie sezonowych i niskoprzetworzonych produktów. Na zdjęciu: roślinne salami. Świadomie prowadzona dieta wegańska wymaga poświęcenia czasu i uwagi. Podstawą żywienia, tak jak w standardowym jadłospisie, powinny być posiłki na bazie sezonowych i niskoprzetworzonych produktów. Na zdjęciu: roślinne salami.

Jak osiągnąć kompromis między brakiem czasu a zdrowiem?



By ułatwić sobie prowadzenie codziennego roślinnego jadłospisu, można zastosować trzy proste sposoby:

1. Strączki gotuj na zapas. Jak już wiesz, nasiona roślin strączkowych powinny być codziennym elementem diety. Nie jest tajemnicą, że ich przygotowanie wymaga niemałej ilości czasu. Jednakże ugotowanie jednej szklanki fasoli czy całego kilograma zajmie ci dokładnie tyle samo, a jedyne, czego potrzebujesz, to większy garnek. Dobrą metodą może okazać się gotowanie dużych porcji tych produktów, a później ich zamrażanie. Dzięki temu dodasz je do codziennych potraw bez większego wysiłku.

2. Wybieraj produkty, które gotują się szybko.
Jeżeli nadal przeraża cię wizja konieczności długotrwałego moczenia nasion roślin strączkowych, zacznij od włączenia do jadłospisu mniej wymagających produktów. W marketach bez problemu znajdziesz czerwoną soczewicę, którą ugotujesz w 7 minut, czy żółtą soczewicę, którą ugotujesz w 10 minut. Stwórz kilka banalnych przepisów, które wykonasz w mniej niż pół godziny. Zapisz je i odtwarzaj w taki dzień, kiedy nie masz czasu na gotowanie. Możesz też sięgać po ciecierzycę ze słoika, mrożony groszek lub strączki z puszki. Świetnym rozwiązaniem jest też tofu, które nadaje się do zjedzenia nawet na surowo.

Okiem dietetyka: jak poskromić głód?



3. Gotuj sprytnie. Ostatnim sposobem, który może pomóc ci w wegańskiej kuchni, jest wykorzystywanie przepisów na dania jednogarnkowe. Risotto, kaszotto, leczo czy kremowa zupa to doskonały przykład aromatycznego i błyskawicznego w wykonaniu dania, które możesz skomponować ze wszystkich odżywczych składników diety roślinnej. Dania jednogarnkowe zaoszczędzą twój czas nie tylko podczas przygotowywania potrawy, ale także sprzątania - jak sama nazwa mówi, do jej zrobienia potrzebujesz zaledwie jednego garnka.

Podsumowanie



Nie ulega wątpliwości, że świadomie prowadzona dieta wegańska wymaga poświęcenia czasu i uwagi. Podstawą żywienia, tak jak w standardowym jadłospisie, powinny być posiłki na bazie sezonowych i niskoprzetworzonych produktów. Wegańskie gotowce od czasu do czasu mogą okazać się dobrym rozwiązaniem, jednakże warto potraktować je jedynie jako dodatek do diety, a nie jej stały, bazowy element.

O autorze

autor

Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.

Opinie (233) 8 zablokowanych

  • Zamiennki jak najbardziej tak

    Produkty govege z biedronki , są 100% alternatywą dla miesa . Mowie to jako wege i znajomi co sa na diecie mięsnej takze z chęcią kupują wege zamienniki miesa. W smaku nie do odroznienia.

    • 0 1

  • soja??? (24)

    mało kto zdaje sobie sprawę, że główne 'miejsce' uprawy soi to Ameryka Południowa. A tam nie obowiązują ograniczenia dot. GMO - co za tym idzie, tamta soja jest pryskana roundupem i innymi świństwami na potęgę. zdrowiej tego nie jeść...

    • 71 24

    • z tego co wiem po to jest gmo żeby mniej rundupu czy innego syfu używać

      • 0 0

    • Co za głupoty... (7)

      Przydałoby się najpierw zasięgnąć trochę rzetelnej wiedzy. Po pierwsze GMO to mit aby lepiej sprzedawały się produkty, rośliny genetycznie modyfikowane są bezpieczne. Większość spożywanej żywności jest modyfikowana genetycznie, a ludzie nawet tego nie wiedzą. Po drugie roundup zabija wszystkie rośliny, więc nie wiem jak miałby być stosowany na soi?????

      • 18 21

      • zasięgnąć trochę rzetelnej wiedzy... no właśnie (1)

        GMO modyfikuje soje tak aby była odporna na roundup i można było pryskać pola aby się pozbyć chwastów. chwasty co roku odrastają, odporniejsze, a co za tym idzie dawkę roundupu trzeba zwiększać i zostaje w soi

        • 20 2

        • w koncu jeden mądry

          Pozdrawiam gorąco

          • 1 0

      • Rośliny są modyfikowane genetycznie w taki sposób,

        aby będąc nasączone toksynami nie umierały tak jak by umarłyby zwykłe rośliny. I jak myślisz, po co modyfikuje się je w taki sposób? No właśnie, roundup nie zabija roślin modyfikowanych genetycznie. Jeżeli byłoby tak jak mówisz, że roundup zabija wszystkie rośliny, to jakim cudem rolnicy stosowaliby go na swoich uprawach sherlocku? Pomyśl chwile, zanim napiszesz.

        • 0 0

      • (3)

        Pod uprawe soji wycunane sa tysiace hektarow lasow amazonii. To fakt

        • 2 3

        • Tak, bo soja jest wykorzystywana jako pasz dla zwierząt (2)

          • 10 1

          • (1)

            Nie jest. To mit rozpowszechniany przez lobby rurkowe.

            • 3 9

            • W Ameryce ludzie pracujący przy soi mówią, że właściciele pól mają własny kawałek gleby za domem gdzie sadzą soję na własne potrzeby. Reszta, z wielkich pól modyfikowana i pryskana idzie na sprzedaż. Są o tym reportaże. Polecam również "Na ratunek Ziemi", czy jakoś tak, m.in. właśnie o soi jak i o mięsie, które hodowane na olbrzymich połaciach Hiszpańskich równin nie widzi źdźbła trawy, a modyfikowana pasza jest non stop dowożona tirami.

              • 3 1

    • głupoty pleciesz

      a krowa to myślisz że je tylko 100% eko naturalną paszę bez gmo, antybiotyków, sterydów i bóg wie czego jeszcze. Miłego raka życzę

      • 0 0

    • A wiesz, że ta soja jest hodowana w celu wykarmienia bydła, którego Brazylia jest głównym importerem? (4)

      Pomijając to, że co z tego, że GMO?

      • 7 1

      • (2)

        eksporterem

        • 10 0

        • (1)

          A wiesz, że głównym eksporterem mięsa na Europę jest Hiszpania? Mięsa hodowanego na gołej glebie, karmionego modyfikowaną paszą i antybiotykami.

          • 2 0

          • To tak jak w Polsce

            Z tym, że w Polsce świnki hoduje się na betonie

            • 1 0

      • Pomijając to, że co z tego, że GMO?

        tylko to, że nie czytasz uważnie dyskusji, albo czytasz z 'niezrozumieniem' :-)
        no i eksport/import - wypada znać różnicę

        • 2 2

    • (3)

      Wypowiedział się kolejny znawca... Ludzie, skąd Wy takie pierdoły bierzecie? Nie wiecie, że to co jest importowane do krajów Unii Europejskiej musi spełnić normy, również te dotyczące zawartości szkodliwych substancji? Nawet gdyby tak nie było, to i tak "te cało chemie" byście jedli w postaci zamordowanej krowy, która była nią faszerowana...

      • 14 1

      • (2)

        Zamordowanej haha ale aborcja to u was lewaków już tylko zwykły zabieg

        • 3 6

        • (1)

          To powiedz mi dlaczego unia dopuszcza stosowanie w żywności E -składników powodujących rozstrój zdrowia, sensacje żołądkowe lub alergie? Przecież wg unii to takie zdrowe! Nie, mój drogi. Światem rządzi pieniądz, który ma w nosie twoje zdrowie, a z reklam uśmiecha się jedynie do twojego portfela, jakkolwiek by nie zapewniał o zbawiennym wpływie na twój organizm jego produktów.

          • 2 3

          • To trzeba jeszcze wiedzieć o czym się pisze

            "Numer E kod dodatku do żywności uznanego przez wyspecjalizowane instytucje Unii Europejskiej za bezpieczny i dozwolony do użycia."

            • 1 0

    • większość tej soi i tak przerabiana jest na paszę dla zwierząt (2)

      więc jeśli czegoś powinno się nie jeść z powodu rzekomej szkodliwości soi, to właśnie zwierząt, dla których to jest główny składnik paszy.

      • 17 1

      • z tym się zgadzam (1)

        tylko śmieszy mnie uważanie soi za super hiper zdrową żywność i panaceum

        • 11 1

        • Nie jesz soi, to zjesz mięso karmione modyfikowaną soją, co na jedno wychodzi. Mięso zjada również antybiotyki, by zdrowo i szybko rosło. A później u "owada" po 5zł za kg i masz przyczynę dlaczego jesteśmy coraz bardziej podatni na choroby i alergie. Ale również dzięki temu jesteśmy największymi konsumentami paraleków na wszelkie dolegliwości.

          • 6 0

    • owszem, soja

      Przede wszystkim mało kto zdaje sobie sprawę, że ponad 90% upraw soi, o których piszesz, przeznaczonych jest na paszę dla hodowanych przemysłowo zwierząt na całym świecie. Więc owszem, skoro tamta soja jest pryskana świństwem, to to świństwo trafia w prosty sposób do prawie każdego kotleta i każdej karkóweczki na naszych stołach.

      • 6 0

    • A wiesz, ze rzepak dzien przed zbiorem tez jest pryskany roundupem?

      To wszystko nie w tej strasznej Ameryce Poludniowej, tylko w 99% gospodarstw rolnych w Polsce.

      • 13 3

  • Kiełbaski weganskie z 10% dodmieszka miesa sa super na sniadanie z jajkami sadzonymi, bekonem

    fasola w sosie pomidorowym i smazonymi pomidorami i pieczarkami.

    troche zbóż warto jeść wg. mnie zboza też są smaczne.

    • 0 0

  • Mięso pochodzi ze zwierząt. (4)

    Od lat ludzie jedzą mięso i tak powinno pozostać. Nowoczesne wymysły i mody wywrotowe próbują to wypaczyć.

    • 6 4

    • Ludzie od lat wybijali bolące zęby lub zażywali narkotyki na dolegliwości bólowe i tak powinno zostać a nie jakieś mody wywrotowe na stomatologię.

      • 1 0

    • Wpisujcie maista!!!11 (2)

      Dzieci od lat pracowały w kopalniach i tak powinno pozostać.
      Kobiety od lat miały siedzieć cicho i słuchać się faceta i tak powinno pozostać.
      Ludzie od lat pracowali dopóki byli w stanie a potem zdychali i tak powinno pozostać.
      Polio, krztusiec i ospa od lat dziesiątkowały populacje i tak powinno pozostać.

      • 1 2

      • Ludzie od lat mieszkali w jaskiniach i tak powinno zostać
        Ludzie od lat nie myli rąk ani w ogóle nie mieli łazienek w mieszkaniach tylko nocnik i fekalia wyrzucali do rynsztoka i tak powinno zostać
        Ludzie od lat nie mieli wody w kranie w domu i tak powinno zostać

        • 1 0

      • Nie pij tyle.

        Wódka jest pochodzenia roślinnego. Narkotyki też. Papierosy też.

        • 0 0

  • (1)

    Czytałam gdzieś, że soja źle wpływa na wchłanianie się żelaza. Może coś w tym jest, bo odkąd szukam soi w produktach i ich nie spożywam to poziom żelaza podskoczył do góry.

    • 4 3

    • Jakby podskoczył w dół to by dziwne było

      • 1 0

  • badania

    Wiadomo że nie wszystko da się zastąpić. Dlatego trzeba poruszać sie po tej diecie ostrożnie i weryfikowac na bieżaco jak organizm reaguje na pewne braki. W Diagnostyce aktualnie uruchomili akcję e-pakietów dla wegan i wegetarian. W pakiecie jest 11 badań weryfikujacych przede wszystkim poziom białka, aminokwasów czy witaminy B12. Czasy teraz są jakie są...lepiej od razu zadbać o organizm i podbudowac odporność

    • 1 0

  • Soja przeszłość

    Ok można jeść soje ale źródło białka znajdziecie też w innych produktach nie sojowych, zwłaszcza w Lidlu, można nie jeść mięsa i nie jesc soi

    • 0 0

  • soja a tarczyca

    "Istnieje konsensus co do tego, że izoflawony sojowe mogą negatywnie oddziaływać na zdrowie tarczycy u osób z niedoborem jodu". "W mojej opinii na spożycie soi powinny uważać osoby, które mają niedobór jodu, osoby z granicznymi wynikami hormonów tarczycy (fT3, fT4) i TSH oraz osoby przyjmujące lewotyroksynę. Zagrożone są też kobiety w ciąży z tego względu na większe zapotrzebowanie na jod, większą częstotliwość niedoborów tego pierwiastka oraz większym ryzykiem niedoczynności tarczycy w tej grupie kobiet".

    • 0 0

  • grunt to rozsądek (7)

    Wszystko w nadmiarze szkodzi. Jeżeli ktoś dobrze
    Się czuje jedząc tylko weganskie produkty i ma dobre wyniki to czemu ma z nich rezygnować? To samo z osobami mięso rzernych. Grunt żeby nie przesadzać i jeżeli źle się czujemy/mamy słabe wyniki to wtedy może trzeba zmienić dietę?
    Według mnie najlepsza jest różnorodność: jednego dnia mięsko nawet smażone, drugiego warzywa a trzeciego mix.
    I najważniejsze: nie oceniajmy pochopnie innych: ktoś je tylko np. Warzywa to jego sprawa nie moja.
    Miłego wieczoru.

    • 4 0

    • (6)

      Dokładnie. Mój talerz moja sprawa. Liczę że każdy lewicowiec z tym hasłem się zgodzi? Czy jesteście hipokrytami?

      • 0 0

      • ale tylko jedzac lewa reka :)

        • 0 0

      • a ty jestes prawicowiec ? (4)

        no wiesz, biali górą, polska dla polakow, obrzezany zydek krolem polski (jezus nie byl slowianinem), baby do garow, baby do rodzenia, baba do podawania piwa i etc.

        • 0 1

        • (3)

          Jestem wolnosciowcem. Kolor skóry mi nie przeszkadza gdyż mieszkając w Niemczech spotykałem się z osobą o innym kolorze skóry. Polska dla wszystkich którzy chcą tu pracować i się bogacic. Jezusa w to nie mieszaj wiara to kwestia indywidualna. Jak kobieta chce być w garach czyli być "kura domowa" to ok ma do tego prawo na siłę jej stylu życia nie zmieniajmy. Widzę że jesteś osobą ograniczoną boli was lewaków że ludzie nie chcą wartości marksistowsko-komunistycznych wyznawać? Tez masz zdjęcie ludobójcy Mao na lodówce jak wasz kandydat na prezydenta? Czy może koszulkę z sierpem i młotem? Albo z wizerunkiem kolejnego zbrodniarza Che który jest autorytetem dla lewicy?

          • 0 0

          • (2)

            lewica, prawica, ultraliberałowie, wszystko bez znaczenia. Jeśli nie zmienimy wielu naszych zachowań, w tym tych żywieniowych, ludzkość jako gatunek czeka zagłada. Katastrofa klimatyczna trwa, a redukcja spożycia mięsa jest jednym z wielu kroków które musimy wykonać by choć spróbować ten kataklizm zatrzymać.

            • 0 0

            • To ogranicz. Ja nie zamierzam :) a tym bardziej jak ktoś mi czegos nakazuje to robię odwrotnie :)

              • 1 1

            • Co już miało ludzkości nie wykonczyc? Od dziury ozonowej po nadmierne jedzenie mięsa :)

              • 0 0

  • Spożywanie dużych ilości sojowych produktów jest niewskazane. (36)

    Zwłaszcza w wypadku mężczyzn.

    • 77 30

    • To mit!

      Chyba, że bedziesz wypijac 3 litry mleka sojowego dziennie...

      • 0 0

    • Tak dużych ilości, żeby szkodziła człowiek raczej nie spożywa (ponad kilogram tofu lub kilkanaście szklanek mleka sojowego (21)

      dziennie). W przeciwieństwie do mięsa. Spożywanie dużych ilości mięsa jest niewskazane dla wszystkich. Zaleca się aby dorosły człowiek nie przekraczał 500-600 g mięsa tygodniowo. Przeciętny Polak spożywa trzy razy więcej. Innymi słowy: martw się lepiej o swoją dietę.

      • 29 8

      • (1)

        Początek lat 90-tych w Niemczech nastała moda na dietę eliminacyjną. Znajomy Niemiec stwierdził, ze zamiast mięsa będzie jeść kotlety sojowe. Chciał się odchudzić. Po około 10 latach diety sojowej nagle przytył i zaczął mieć problemu z hormonami. Dla mnie jest to dowód naukowy, empiryczny, ze soja przetworzona, spożywana w nadmiernej ilości szkodzi zdrowiu. Mleko sojowe, kotlety, hamburgery sojowe to soja+tablica Mendelejewa. Ograniczenie spożywania mięsa jest OK ale trzeba je czymś zastąpić.

        • 0 2

        • a moja babcia miala wasy.

          • 0 0

      • Zupełnie się nie zgodzę z argumentacją. To odbicie piłeczki w stylu " a u Was biją murzynów" jest wręcz słabe. (12)

        Soja spożywana codziennie, choćby w ilości jednego takiego kotleta i przez kilka lat to wręcz proszenie się o problemy hormonalne, problemy z potencją...

        W wypadku kobiet to gwarancja zaostrzenia kłopotów z tarczycą, która na Pomorzu i tak jest problematyczna u większości Pań)

        • 17 17

        • Jest to oczywista bzdura to co piszesz (9)

          Skoro problem zbadano i wyciągnięto wniosek, że samo spożycie soi nie jest szkodliwe, a jedynie jej nadmierna konsumpcja (przy czy chodzi o naprawdę nadmierne ilości, nie spotykane przy normalnej konsumpcji), to na podstawie czego wysnuwasz wniosek "Soja spożywana codziennie, choćby w ilości jednego takiego kotleta i przez kilka lat to wręcz proszenie się o problemy"? Z jakiś powodów średnia życiu wegan jest wyższa nić osób na tradycyjnej diecie. To co uskuteczniasz to ewidentny błąd konfirmacji.

          • 15 9

          • (1)

            Hitler był weganinem a żył krótko

            • 0 0

            • hitler nie byl weganinem ani wegetarianinem. nie powielaj mitow.

              • 0 0

          • A kto robił te badania? (6)

            Producenci soi pewnie

            • 8 5

            • (2)

              no a kto robi badania że soja jest szkodliwa, czyli nie producenci mięsa, nie?

              • 6 3

              • (1)

                Nie, producenci miesa maja to gleboko w d*pie. Spozycie miesa i jego produkcja caly czas rosna.

                • 3 9

              • Tak, rosną w dół.

                • 2 0

            • (1)

              Zapewne ci sami co robili kiedyś badania że palenie nie szkodzi

              • 3 4

              • Moje dzieci nieźle sobie nabroiły w organizmie przechodząc na sojowy weganizm. Miały problemy hematologiczne. Teraz ich podstawą diety są już inne strąki, a soja jest jedynie dodatkiem.

                • 7 3

            • Czyli schodzimy na poziom foliarstwa i teorii spiskowych?

              Światowe lobby producentów soi dołącza do światowego lobby producentów szczepionek i rowerów próbując kontrolować całe nasze życie? No to sobie nie podyskutujemy.

              • 13 1

        • co za glupoty!

          • 0 0

        • Dlatego powinienes je leczyc

          sposobem na prosto w golonke...

          • 0 3

      • (5)

        To przecietny Polak musi być zamożny skoro obrzera się mięchem ponad stan :D

        • 3 10

        • Mięso jest tańsze niż warzywa, owoce czy orzechy (4)

          Kg kurczaka w sklepie z owadem w nazwie potrafi kosztować poniżej 5 zł. Do tego wędlina na śniadanie, kabanosik na kolację i kebab na mieście...

          • 24 3

          • (3)

            Ta kilogram kosztuje 3zl haha kilogram piersi kosztuje 30zl mówię tu o dobrym produkcie a nie o "mięsie" z którego w piekarniku kilka litrów płynów wypływa

            • 8 2

            • I Polacy się właśnie mięsem za 30 zł kilo obżerają (2)

              A biedne dyskonty ciepią na brak klientów.

              • 14 0

              • (1)

                W tych dyskontach też znajdziesz lepszego kurczaka ale tylko do 15 po później już lodówka z nim jest pusta.

                • 1 1

              • Tak tak i wtedy się o obudziłam

                • 0 2

    • fitoestrogeny? (7)

      • 13 3

      • (6)

        Ponieważ na planecie jest nas co raz więcej, więc najekonomiczniej należało znaleźć rośliny dające się tak zmodyfikować by szybko rosły i dawały obfity plon kilka razy w roku. Do nich należy właśnie soja, kukurydza i pszenica. Jak zwykle nie liczy się zdrowie tylko kasa. W związku z tym m.in. te rośliny są sztucznie pędzone, by tej kasy przynosiły jak najwięcej. Dlatego w diecie powinny być jedynie dodatkiem, a nie podstawowym składnikiem posiłków. I jedzmy różnorodnie kupując produkty od różnych dostawców. /o modyfikacji mięsa na etapie hodowli jak i utrwalania jego przetworów już nie wspomnę/.

        • 7 2

        • teoretycznie tak (3)

          Ale po dłuższym zastanowieniu nie. Czemu? Przykład: awokado tak bardzo popularne jeszcze niedawno. Doprowadziło do tego, że wycinalo się lasy pod uprawę tego owocu. Tak samo było by gdyby wszyscy przezucili się na warzywa albo mięso.w naturze nie występuje tak dużo np. Warzyw by nimi wykarmic wszystkich ludzi. No chyba że myślimy o liczbie ludności która żyła na Ziemii 400-500 lat temu. Wtedy tak jedzenia starczy dla wszystkich. Według Mnie naj lepiej dla ludzkości i Matki Ziemii byłoby gdybyśmy jedli róznorodnie tj. Jednego dnia ryby, drugiego warzywa, trzeciego mięso itd.

          • 0 10

          • Co ty chrzanisz? (2)

            Pod co potrzeba więcej obszarów rolnych? Pod wyżywienie 7,5 mld ludzi, czy 7,5 mld ludzi + kilka mld ssaków hodowlanych i kilkadziesiąt mld ptaków? Dlaczego ludzie tak nie myślą, a pchają się z pisaniem komentarzy!

            • 10 1

            • (1)

              W chwili obecnej już masz na świecie w wielu rejonach problem głodu. Zakaz hodowli zwierząt by jeszcze ten problem znacząco pogłębił. Jesli nie wiesz w jaki sposób to może jak dorośniesz to zrozumiesz

              • 1 6

              • Panuje glod poniewaz hodujemy zwierzeta na mieso. Moze jak dorosniesz i poczytasz co nieco to zrozumiesz.

                • 2 1

        • Dokładnie , mądrych opinii na tr z latarką . Szkoda :(

          • 1 1

        • Każde współcześnie wykorzystywane w rolnictwie warzywa i każde zwierzę było modyfikowane.

          • 4 1

    • jakieś głupoty przeczytałeś na pudelku i powtarzasz

      Widać jesteś zbyt głupi na czytanie ze zrozumieniem artykułów naukowych

      • 0 0

    • No widac z daleka neptykow w rurkach co to maja problem z poruszaniem sie.

      • 2 3

    • to mit powtarzany na zasadzie zasłyszanej plotki

      • 6 3

    • poczytajcie o Soji transgenicznej i kto to sprzedaje -nasiona

      • 4 4

    • I przy chorej tarczycy

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane