• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Okiem dietetyka: wegańskie odpowiedniki mięsa. Czy sojowe kiełbaski są zdrowe?

Viola Urban
16 września 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Roślinne odpowiedniki mięsa, czyli parówki, kotlety i kiełbaski. Czy wszystkie są zdrowe? Zapytaliśmy dietetyka. Roślinne odpowiedniki mięsa, czyli parówki, kotlety i kiełbaski. Czy wszystkie są zdrowe? Zapytaliśmy dietetyka.

Polski rynek reaguje na zwiększające się potrzeby roślinnych konsumentów, oferując coraz szerszy wachlarz gotowych produktów na sklepowych półkach. Dlatego dziś weźmiemy pod lupę wegańskie odpowiedniki mięsnych produktów i odpowiemy na pytanie, czy tego typu produkty są zdrowe. Ostatnio w cyklu "Okiem dietetyka" pisałam o domowych lodach bez cukru.



Gdzie zjeść - wszystkie lokale w Trójmieście


Czy jadłe(a)ś roślinne odpowiedniki mięsa?

Jednym z rodzajów żywienia, który od lat wzbudza kontrowersje, jest dieta roślinna. Z roku na rok obserwuje się coraz większy odsetek ludzi wybierający właśnie ten sposób żywienia, w tym całkowicie ograniczającą produkty zwierzęce - dietę wegańską. Przeciwnicy diety wegańskiej najczęściej zarzucają jej wybrakowanie w niezbędne składniki odżywcze. Prawda jest jednak taka, że niezależnie od tego, jaką dietę stosujesz, twój jadłospis może być zarówno bardzo dobrze skomponowany, jak i prowadzić do niedoborów wybranych składników w organizmie. Wszystko zależy od wyborów żywieniowych, które podejmujesz na co dzień, i produktów, które stanowią przewagę w twoim zwyczajowym jadłospisie.

Okiem dietetyka: wegański burger ma sens? Okiem dietetyka: wegański burger ma sens?

Odżywcze zamienniki mięsa w diecie wegańskiej



Dieta wegańska to sposób żywienia wykluczający z jadłospisu wszystkie produkty pochodzenia zwierzęcego, takie jak: mięso, ryby, jaja czy nabiał. Weganie opierają swoją codzienną dietę na warzywach, owocach, produktach zbożowych, nasionach roślin strączkowych, orzechach i nasionach. W przeciętnym jadłospisie mięso jest przede wszystkim źródłem jednego z podstawowych składników odżywczych, czyli białka.

Ze względu na wysoką zawartość tego składnika jednym z najlepszych zamienników mięsa w diecie wegańskiej są nasiona roślin strączkowych, takie jak soja, ciecierzyca, soczewica, groch, fasola czy bób. Suche nasiona soi dostarczają aż 34 g białka na 100 g produktu, zrobiony z soi serek tofu to 12 g białka na 100 g, podczas gdy filet z piersi kurczaka to około 25 g białka na 100 g produktu. Ze względu na skład aminokwasowy warto w jednym posiłku połączyć strączki z produktami zbożowymi i orzechami czy nasionami, które również wzbogacą go w zawartość białka. Dla przykładu, płatki owsiane zawierają około 12 g białka na 100 g, a pestki dyni 25 g białka na 100 g.

"Mięsko zjedz, ziemniaczki zostaw". Viola Urban obala obiadowe mity



Jeśli skomponujesz różnorodny posiłek, który zawiera wszystkie wymienione rodzaje roślinnych produktów, nie musisz obawiać się o zawartość składników odżywczych. Dostarczą szeregu witamin i składników mineralnych, bioaktywnych składników roślinnych o działaniu przeciwzapalnym, a także błonnika pokarmowego. Jednocześnie zawierają zdecydowanie mniej elementów charakterystycznych dla produktów zwierzęcych, takich jak nasycone kwasy tłuszczowe czy cholesterol, co dodatkowo może okazać się korzystne dla zdrowia.



Wegańskie "gotowce" ocenione okiem dietetyka



Sojowe kiełbaski, pasztety czy schabowe to produkty, do których niektórzy podchodzą z dystansem, a dla innych są zbawieniem w ułatwieniu codziennej diety. Przekrój wegańskich gotowców dostępnych w sklepach jest naprawdę ogromny. Niejednokrotnie znajdują się na dziale z etykietami bio czy eko, co wielu ludziom kojarzy się ze zdrowiem - czy słusznie?

Podstawową kwestią ocenienia wpływu na zdrowie jest spojrzenie na etykietę takiego produktu, z której odczytamy jego dokładny skład, jak również zawartość składników odżywczych. Częstym problemem pojawiającym się w wegańskich gotowcach jest wysoka zawartość tłuszczu, za czym idzie jego nadmierna kaloryczność. Brak świadomości tego aspektu może doprowadzić do generowania nadwyżki kalorycznej w codziennym jadłospisie, co w dłuższej perspektywie może przyczynić się do zwiększenia masy ciała. Jak już wiesz, w odżywczym zamienniku mięsa szczególnie zależy nam na cennej zawartości białka, co w gotowych produktach często jest zaniedbywane.

Okiem dietetyka: ranking kasz



Z reguły gotowe wegańskie rozwiązania to produkty o wysokim stopniu przetworzenia, których powinniśmy unikać nie tylko w diecie wegańskiej, ale i w tradycyjnej. Z tego też względu na etykiecie możemy spotkać się z długim składem produktu, informującym nas o szeregu dodatków do żywności, a także dodanej soli czy cukrze. Minusem korzystania z gotowych wegańskich rozwiązań jest fakt, że nie możemy w pełni skontrolować zawartości takiego posiłku. Jeżeli będziemy wykorzystywać je w swojej kuchni na co dzień, będziemy dostarczać sobie wielu zupełnie zbędnych składników, których liczbę w samodzielnie przygotowywanej potrawie moglibyśmy świadomie dostosować do swoich potrzeb.

Świadomie prowadzona dieta wegańska wymaga poświęcenia czasu i uwagi. Podstawą żywienia, tak jak w standardowym jadłospisie, powinny być posiłki na bazie sezonowych i niskoprzetworzonych produktów. Na zdjęciu: roślinne salami. Świadomie prowadzona dieta wegańska wymaga poświęcenia czasu i uwagi. Podstawą żywienia, tak jak w standardowym jadłospisie, powinny być posiłki na bazie sezonowych i niskoprzetworzonych produktów. Na zdjęciu: roślinne salami.

Jak osiągnąć kompromis między brakiem czasu a zdrowiem?



By ułatwić sobie prowadzenie codziennego roślinnego jadłospisu, można zastosować trzy proste sposoby:

1. Strączki gotuj na zapas. Jak już wiesz, nasiona roślin strączkowych powinny być codziennym elementem diety. Nie jest tajemnicą, że ich przygotowanie wymaga niemałej ilości czasu. Jednakże ugotowanie jednej szklanki fasoli czy całego kilograma zajmie ci dokładnie tyle samo, a jedyne, czego potrzebujesz, to większy garnek. Dobrą metodą może okazać się gotowanie dużych porcji tych produktów, a później ich zamrażanie. Dzięki temu dodasz je do codziennych potraw bez większego wysiłku.

2. Wybieraj produkty, które gotują się szybko.
Jeżeli nadal przeraża cię wizja konieczności długotrwałego moczenia nasion roślin strączkowych, zacznij od włączenia do jadłospisu mniej wymagających produktów. W marketach bez problemu znajdziesz czerwoną soczewicę, którą ugotujesz w 7 minut, czy żółtą soczewicę, którą ugotujesz w 10 minut. Stwórz kilka banalnych przepisów, które wykonasz w mniej niż pół godziny. Zapisz je i odtwarzaj w taki dzień, kiedy nie masz czasu na gotowanie. Możesz też sięgać po ciecierzycę ze słoika, mrożony groszek lub strączki z puszki. Świetnym rozwiązaniem jest też tofu, które nadaje się do zjedzenia nawet na surowo.

Okiem dietetyka: jak poskromić głód?



3. Gotuj sprytnie. Ostatnim sposobem, który może pomóc ci w wegańskiej kuchni, jest wykorzystywanie przepisów na dania jednogarnkowe. Risotto, kaszotto, leczo czy kremowa zupa to doskonały przykład aromatycznego i błyskawicznego w wykonaniu dania, które możesz skomponować ze wszystkich odżywczych składników diety roślinnej. Dania jednogarnkowe zaoszczędzą twój czas nie tylko podczas przygotowywania potrawy, ale także sprzątania - jak sama nazwa mówi, do jej zrobienia potrzebujesz zaledwie jednego garnka.

Podsumowanie



Nie ulega wątpliwości, że świadomie prowadzona dieta wegańska wymaga poświęcenia czasu i uwagi. Podstawą żywienia, tak jak w standardowym jadłospisie, powinny być posiłki na bazie sezonowych i niskoprzetworzonych produktów. Wegańskie gotowce od czasu do czasu mogą okazać się dobrym rozwiązaniem, jednakże warto potraktować je jedynie jako dodatek do diety, a nie jej stały, bazowy element.

O autorze

autor

Viola Urban: na swoim blogu OkiemDietetyka.pl tworzy od 6 lat. Z zawodu dietetyk, z zamiłowania poszukiwacz nowych smaków, z doświadczenia redaktor serwisów poświęconych kulinariom i zdrowemu stylowi życia. Lubi inspirować do lepszego jedzenia i podejmowania świadomych wyborów. W wolnych chwilach biega i szuka dobrego jedzenia na mieście. Pisze do cyklu Okiem Dietetyka.

Opinie (233) 8 zablokowanych

  • Viola Urban

    Zaatakowawszy i wydoiwszy mnie. Ja się bardzo bać Violi ;(

    • 1 0

  • grunt to rozsądek (7)

    Wszystko w nadmiarze szkodzi. Jeżeli ktoś dobrze
    Się czuje jedząc tylko weganskie produkty i ma dobre wyniki to czemu ma z nich rezygnować? To samo z osobami mięso rzernych. Grunt żeby nie przesadzać i jeżeli źle się czujemy/mamy słabe wyniki to wtedy może trzeba zmienić dietę?
    Według mnie najlepsza jest różnorodność: jednego dnia mięsko nawet smażone, drugiego warzywa a trzeciego mix.
    I najważniejsze: nie oceniajmy pochopnie innych: ktoś je tylko np. Warzywa to jego sprawa nie moja.
    Miłego wieczoru.

    • 4 0

    • (6)

      Dokładnie. Mój talerz moja sprawa. Liczę że każdy lewicowiec z tym hasłem się zgodzi? Czy jesteście hipokrytami?

      • 0 0

      • a ty jestes prawicowiec ? (4)

        no wiesz, biali górą, polska dla polakow, obrzezany zydek krolem polski (jezus nie byl slowianinem), baby do garow, baby do rodzenia, baba do podawania piwa i etc.

        • 0 1

        • (3)

          Jestem wolnosciowcem. Kolor skóry mi nie przeszkadza gdyż mieszkając w Niemczech spotykałem się z osobą o innym kolorze skóry. Polska dla wszystkich którzy chcą tu pracować i się bogacic. Jezusa w to nie mieszaj wiara to kwestia indywidualna. Jak kobieta chce być w garach czyli być "kura domowa" to ok ma do tego prawo na siłę jej stylu życia nie zmieniajmy. Widzę że jesteś osobą ograniczoną boli was lewaków że ludzie nie chcą wartości marksistowsko-komunistycznych wyznawać? Tez masz zdjęcie ludobójcy Mao na lodówce jak wasz kandydat na prezydenta? Czy może koszulkę z sierpem i młotem? Albo z wizerunkiem kolejnego zbrodniarza Che który jest autorytetem dla lewicy?

          • 0 0

          • (2)

            lewica, prawica, ultraliberałowie, wszystko bez znaczenia. Jeśli nie zmienimy wielu naszych zachowań, w tym tych żywieniowych, ludzkość jako gatunek czeka zagłada. Katastrofa klimatyczna trwa, a redukcja spożycia mięsa jest jednym z wielu kroków które musimy wykonać by choć spróbować ten kataklizm zatrzymać.

            • 0 0

            • Co już miało ludzkości nie wykonczyc? Od dziury ozonowej po nadmierne jedzenie mięsa :)

              • 0 0

            • To ogranicz. Ja nie zamierzam :) a tym bardziej jak ktoś mi czegos nakazuje to robię odwrotnie :)

              • 1 1

      • ale tylko jedzac lewa reka :)

        • 0 0

  • Ok Soyboy...

    • 0 0

  • Pewnie że nie jest, ale jest modne.

    I tyle.

    • 1 0

  • Mięso pochodzi ze zwierząt. (4)

    Od lat ludzie jedzą mięso i tak powinno pozostać. Nowoczesne wymysły i mody wywrotowe próbują to wypaczyć.

    • 6 4

    • Wpisujcie maista!!!11 (2)

      Dzieci od lat pracowały w kopalniach i tak powinno pozostać.
      Kobiety od lat miały siedzieć cicho i słuchać się faceta i tak powinno pozostać.
      Ludzie od lat pracowali dopóki byli w stanie a potem zdychali i tak powinno pozostać.
      Polio, krztusiec i ospa od lat dziesiątkowały populacje i tak powinno pozostać.

      • 1 2

      • Nie pij tyle.

        Wódka jest pochodzenia roślinnego. Narkotyki też. Papierosy też.

        • 0 0

      • Ludzie od lat mieszkali w jaskiniach i tak powinno zostać
        Ludzie od lat nie myli rąk ani w ogóle nie mieli łazienek w mieszkaniach tylko nocnik i fekalia wyrzucali do rynsztoka i tak powinno zostać
        Ludzie od lat nie mieli wody w kranie w domu i tak powinno zostać

        • 1 0

    • Ludzie od lat wybijali bolące zęby lub zażywali narkotyki na dolegliwości bólowe i tak powinno zostać a nie jakieś mody wywrotowe na stomatologię.

      • 1 0

  • Czy jadłe(a)ś roślinne odpowiedniki mięsa?

    Nie jadłem i nie zamierzam . kiełbasa to kiełbasa lubie ze świni. co to za zarcie bez mięsa?.

    • 2 0

  • Krowa je trawę, wilk je mięso.

    Człowiek i to i to.

    • 1 0

  • jest jeden ważny problem - GMO !!

    - soja podobnie jak kukurydza jest modyfikowana genetycznie i spożywanie jej wpływa na DNA człowieka, zatem skala zysku dyskusyjna.......

    • 0 0

  • soja a tarczyca

    "Istnieje konsensus co do tego, że izoflawony sojowe mogą negatywnie oddziaływać na zdrowie tarczycy u osób z niedoborem jodu". "W mojej opinii na spożycie soi powinny uważać osoby, które mają niedobór jodu, osoby z granicznymi wynikami hormonów tarczycy (fT3, fT4) i TSH oraz osoby przyjmujące lewotyroksynę. Zagrożone są też kobiety w ciąży z tego względu na większe zapotrzebowanie na jod, większą częstotliwość niedoborów tego pierwiastka oraz większym ryzykiem niedoczynności tarczycy w tej grupie kobiet".

    • 0 0

  • Soja przeszłość

    Ok można jeść soje ale źródło białka znajdziecie też w innych produktach nie sojowych, zwłaszcza w Lidlu, można nie jeść mięsa i nie jesc soi

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Happy Hours z Aperol Spritz Wieczory Włoskich Smaków w Każdy Piątek!

degustacja

Bufet Włoski w Sheraton Sopot

240 zł
muzyka na żywo, degustacja

Happy Hour z Winem Domu Co Sobota!

degustacja

Najczęściej czytane