- 1 Trójmiasto w przewodniku Michelin (52 opinie)
- 2 Co Polacy jedzą na śniadanie? (94 opinie)
- 3 Jemy na mieście: Hi Thai w Gdyni oczarowało (71 opinii)
- 4 Kelner: zawód, którego (już) nie ma? (106 opinii)
- 5 Restauracje idealne dla osób dojrzałych (112 opinii)
- 6 Restauracja po rewolucji Gessler na sprzedaż (155 opinii)
Pies też klient i ma swoje menu
Wejście do restauracji z psem dozwolone jest w wielu trójmiejskich lokalach. Część gastronomów poszła krok dalej i oferuje właścicielom czworonogów specjalne menu dla ich pupili.
- Nasz bulterier Bajzel towarzyszy nam niemal cały czas: gdy jeździmy na wakacje, szukamy z mężem hoteli przyjaznych psom, gdy chcemy iść na obiad na mieście, wybieramy restauracje, gdzie czworonóg jest mile widziany. Zwykle zamawiamy dla niego coś z karty, np. warzywa na parze bez przypraw czy kawałek mięsa - opowiada Natalia Taranta-Pelc. - Podczas ostatniej wizyty w gdyńskim bistro Bliżej pierwszy raz spotkaliśmy się ze specjalnym menu dla czworonoga. Bajzel dostał specjalny makaron razowy dla psów z żółtkiem jajka, gotowanym kurczakiem i surową marchewką.
Jak się dowiedzieliśmy w lokalu, posiłek jest układany przez trenerkę psów, waży do 300 g i kosztuje 10 zł (a do dwóch dań obiadowych jest gratis). Mniejszym pupilom można zamówić połowę.
Karolina Blech, współwłaścicielka Bliżej: - Ten pomysł pojawił się naturalnie, bo niemal wszyscy nasi pracownicy posiadają psy i sami szukają podobnej oferty w innych lokalach. Przychodzi do nas wielu gości z czworonogami i zawsze są bardzo pozytywnie zaskoczeni, że jest taka możliwość.
- Bajzel był bardzo zadowolony. My też, bo pies zajął się jedzeniem i nie musieliśmy znosić jego błagalnego wzroku skierowanego w stronę naszych talerzy - śmieje się Natalia.
Jedzenie dedykowane czworonogom znajdziemy również w sopockiej restauracji Świnka w trawce pod jabłonką. Za 10 zł zamówimy tam miskę siekanej wołowiny. Takiej samej, z której grillowane są kotlety do burgerów z karty. A na deser: psie chrupki.
- Gdy widzimy gościa, który wchodzi z psem, informujemy o możliwości zamówienia jedzenia dla niego. Wśród stałych bywalców mamy już m.in. dwa yorki i buldożka. Nie spotkaliśmy się jeszcze z tym, żeby obecność psów w lokalu przeszkadzała innym gościom - mówi menedżerka Agnieszka Szura.
Inne przyjazne psom lokale w Trójmieście, to m.in. Dwie Zmiany, Amici, Fidel, Piaskownica, Koliba, Zatoka Sztuki, Aleja 40, Minga, Carmnik Kantyna, Główna Osobowa, Cyganeria, Serio, Śródmieście, Białe Wino i Owoce, Pinata czy Kafe Delfin. Znasz więcej takich miejsc? Napisz o nich w komentarzu pod tekstem.
Miejsca
Opinie (173) ponad 10 zablokowanych
-
2016-10-26 15:03
Jak to rasa tego kurczaczka ???
- 1 3
-
2016-10-26 15:05
piekny BULL TERIER @@! (1)
- 6 7
-
2016-10-27 10:29
W rzeczywistosci jest wstretny jak wlascicielka :)
- 0 0
-
2016-10-26 15:16
(2)
Za 10 zł zamówimy tam miskę siekanej wołowiny.
a pisali , że tatar po 26 zł- 10 1
-
2016-10-26 17:46
(1)
ciekawe czy menu dla psa jest tez dostępne dla ludzi?
- 3 0
-
2016-10-26 22:53
wychodzi taniej
- 2 0
-
2016-10-26 15:17
oj szkoda mój Gustaw jest na diecie bez mięsnej ,ma uczulenie na gluten,i karoten
moze niech zatrudnia psiego dietetyka i bede mogła razem z moim pupilem sie cieszyc wyjściem do lokalu
...dziecko karmione piersia wlokalu przeszkadza,a pies jedzący nie?
...swiat oszalał- 12 13
-
2016-10-26 15:21
to na zdjęciu to pies? (2)
- 6 4
-
2016-10-26 15:42
Diabeł tasmański
- 5 0
-
2016-10-27 11:13
To kijoZa a nie pies
- 1 0
-
2016-10-26 15:48
(5)
Widzę lewactwo się szerzy. Nawet makaron dla psa jakiś hipsterski razowy.
- 9 12
-
2016-10-26 16:00
u prawactwa to pies ma prawo być tylko na metrowym łańcuchu? (1)
i dostać jakieś resztki z obiadu o ile cokolwiek?
- 6 4
-
2016-10-26 17:22
pies ci morde lizał
- 0 2
-
2016-10-26 16:07
Wyp...lać z polityką.
- 5 1
-
2016-10-26 17:36
Aleś ty debil prawacki knurze
- 0 0
-
2016-10-26 18:05
To pisał PIS owiec
zdradziło go llewactwo
- 0 0
-
2016-10-26 16:37
wracają dwa psy z restauracji (2)
- Kurcze, pierwszy raz w życiu, stary kupił mi kota duszonego !
- Ja miałem makaron z jajem i nie dobrze mi, a jak kot ?
- Nie wiem po co my za nimi latamy, smakował jak garmażeryjne mielone z biedry- 16 4
-
2016-10-26 18:11
w ktorej biedrze wpieprzasz martadele po kryjomy (1)
splacajac miliony kredytu w frankach -za nore na szadólkach w wyziewach jak z szamba - wmawiajac swoim na wsi jakis ty panicz jestes--- a teraz wypad z forum i wracasz do swojego zajecia ,czyli zabaw brudnymi skarpetami i wachania pindola
- 0 5
-
2016-10-26 18:20
? słucham ?
nie jem mięsa. o będzie już z 22 lata, mam mieszkanie po dziadku (jak Golf :) )na Chyloni, ostatni kredyt w PLN 18 tys.na samochód spłaciłem w maju, mam kanalizację - jak to w wieżowcu z 1973 ;) na wsi byłem w sierpniu u szefa (Bojano) po kredens przedwojenny (okazyjnie za 3 tys.), skarpety piorę na bieżąco.
A co do 'pindola', to moja dziewczyna jest od wąchania
ja od lizania, ona od wąchania- 3 1
-
2016-10-26 16:56
świetny pomysł (4)
dlaczego nie, jeśli zwierzęta to nasi Bracia Mniejsi to w chrześcijańskim kraju i przy stole powinno być dla nich miejsce
- 15 2
-
2016-10-26 17:04
Proponuję porozmawiać z profesjonalistą. (2)
I zapytać Go dlaczego psów nie należy traktować jak ludzi.
- 4 4
-
2016-10-26 17:07
a specjalistą jest kot ? (1)
- 1 1
-
2016-10-26 18:09
Kynolog.
- 1 0
-
2016-10-26 17:07
jeden brat mniejszy przy stole a cztery inne na talerzu
a ludzie się zastanawiają, dla czego nie jem mięsa
- 3 1
-
2016-10-26 17:33
Sanepid nie ma nic do tego? Nie liczą się warunki sanitarne pomieszczenia, w którym podawane są posiłki, tylko kuchnia?
- 7 9
-
2016-10-26 17:38
a mogę przyjść z moim pupilem kotem ? mój kot jest jak pies, aportuje, prosi, waruje, leci do dźwi jak ktoś idzie, czuwa pod dźwiami jak ktoś sie kręci na klatce, a wychowany od małego był z psem . Tylko szczekanie mu nie wychodzi, ale lubi gawędzić z nami
- 17 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.